hordagoga78 Opublikowano 3 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2009 (edytowane) jak w temacie. ostatnio pojawilo mi sie dziwne zachowanie autka. opis: wyobrazcie sobie ze wyprzedzacie duzy ciezarowy samochod przy predkosci 100km/h. w chwili zrownania z grubasem (TIR-em), autem nieznacznie zakolysze powodujac wyprowadzenie pojazdu z prostolinijnego toru jazdy. wowczas trzeba skontrowac lekko kiernia by powrocic na wczesniejsza pozycje... to samo dzieje sie kiedy ktos nas wyprzedza - tez nieznaczna korekta kierownica musi byc...tu nie ma watpliwosci - zawirowania powietrza i mocne podmuchy boczne wypychaja nissanka w bok - fizyki nie oszukamy i koniec,ale... takie przypadki mam kiedy jade z dowolna predkoscia i co najwazniejsze - nie wyprzedzam zadnego pojazdu... nie chce mowic ze dzieje sie tak zawsze - sa dni ze nic sie nie dzieje ale tez sa dni kiedy kilka razy takie cosik wystapi a wowczas gesia skorke mam z nadmiaru adrenalinki (zwykle jezdze 120-140 km/h - autostrady)... moje obserwacje prowadzilem na gladkiej autostradzie gdzie powierzchnia jest naprawde rowniotka wiec wykluczam koleiny czy inne nierownosci spowodowane zuzyciem asfaltu (obserwacje na M25-londyn, odcinki autostrady holandii i belgii-gladziutkie kawaly drogi, nowe autostrady w polsce i inne) mam wrazenie ze cos w zawieszeniu sie minimalnie przesuwa (jakies elementy polaczone polaczone srubami przemieszczaja sie wzajemnie - moze sruby sie poluzowaly?) powodujac zmiane geometrii... musze ugryzc ten problem z wasza pomoca (oby!) bo kiedy pojade na warsztat to chlopaki gotowi mi wymienic cale zawieszenie nawet z dobrymi elementami wlacznie... nie mam mozliwosci nadzoru przegladu a i sam wiem niewiele o mechanice... sa lepsi ode mnie w te klocki i to im zostawiam fach w reku... gdzie popatrzec, co zrobic, jaka srubke dokreciec, moze domowy mini test zawieszenia? moje dalsze inwestycje (nowy system audio,aluski) w nissanka poszly na plan dalszy - bezpieczenstwo wazniejsze. jesli mieliscie takie problemy to prosze o rade... Edytowane 3 Września 2009 przez hordagoga78 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarny38 Opublikowano 4 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2009 Mi to wygląda na przednie amortyzatory, po prostu auto Ci myszkuje, prawdopodobnie przy większych prędkościach podczas hamowania też będziesz miał efekt myszkowania. To oczywiście tylko moja sugestia, diagnozę pozostaw fachowcom w serwisie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hordagoga78 Opublikowano 4 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Września 2009 wlasnie chodzi o to ze kiedy powiem iz cos nie gra to oni [serwis] wymienia pol auta. a jak to zrobia i krzykna cene to obawiam sie ze pompka moze mi nie podac... kazdy serwis na tym zarabia i niewazne jest w jakim kraju mieszkasz - lupia klientow w ciemie bitych a ja do takich naleze niestety, mechanika auta jest mi obca wiec musze zbadac problem z grubsza i wykluczyc pewne mozliwosci. amortyzatory sa chyba w porzo - kiedy bujam autem to nie waha sie jak przy zuzytych amorkach, nie balansuje - nie ma nawet jednego wahniecia, wraca zaraz do stanu pierwotnego ( nawet przy rozbujaniu wraca zaraz do stanu 0) przy hamowaniu nie nurkuje i nie myszkuje jak twierdzisz... co dzis zauwazylem : jadac kolo 60km/h i ruszajac kierownica w lewo/prawo na przemian czuje jakby auto jechalo wezykiem - ale jest to wezyk w pelnym tego slowa znaczeniu. mam wrazenie ze tyl zachodzi przy takich manerwach... tak to dobre okreslenie, auto nie przechyla sie jak w zakretach tylko zachowuje sie jakby zarzucalo tylem - ale znow to jest wyczuwalne dla kierownika pojazdu... najsmieszniejsze jest to ze kiedy rozmawialem z kobieta z serwsiu i wyjasnilem na czym rzecz polega to ona stwierdzila lakonicznie ze badania techniczne sa robione do 110 km/h i jest to predkosc dopuszczalna na angielskich drogach - jezeli takie myszkowanie auta nie dzieje sie ponizej 110 km/h to ich to nie obchodzi... zasmialem jej sie w twarz - to nie jest maluch czy syrena gdzie predkosci 120 sa niebezpieczne dla jadacych to calkiem 'nowe' autko - fakt 4 lata ma ale to jeszcze rupiec zeby przy stowie telepalo po calej drodze... zachodze w glowe jak by tu go jeszcze zsprawdzic ale juz psychicznie przygotowuje sie na cios rachunkiem... dzieki za porady i czekam na propozycje - moze cos jeszcze zdolam wykluczyc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarny38 Opublikowano 5 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2009 amortyzatory sa chyba w porzo - kiedy bujam autem to nie waha sie jak przy zuzytych amorkach, nie balansuje - nie ma nawet jednego wahniecia, wraca zaraz do stanu pierwotnego ( nawet przy rozbujaniu wraca zaraz do stanu 0) przy hamowaniu nie nurkuje i nie myszkuje jak twierdzisz... Przede wszystkim nie twierdzę, tylko sugeruję. Mając 196 tyś przejechane moja N16 na autostradzie zaczęła myszkować podczas hamowania z większy prędkości, na mniejszych nie było to w ogóle wyczuwalne, w moim wypadku bujanie autem też nie powodowało huśtania, jedno wahnięcie i stał nieruchomo. U mnie jednak widać było naocznie że jeden amorek był mokry, więc nie było wątpliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hordagoga78 Opublikowano 14 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Września 2009 czarny38 nie denerwuj sie kazda rada czy sugestia dla mnie jest cenna - dzieki wam za to wszystkim dzisiaj zauwazylem ze lewe tylne kolo jest jakby przekrzywione wzgledem osi auta (gorna czesc kola blizej osi auta). cos na wzor zawieszenia w autach wyscigowych grand turismo, taki rozkracz... trabant mial kola rozkraczone na zewnatrz (gorne czesco kol) u mnie jest odwrotnie - to znaczy tylko jedno kolo, owo lewe... pozostale sa pionowo myslalem ze krzywo auto stoi, na jakims kamieniu czy wyboju ale po przestawieniu w inne miejsce dalej krzywizna zostala... moze dlatego moim nissankiem tak rzuca (opis w pierwszym poscie) jeden mechanil poradzil mi azebym sprawdzil plyn wspomagania kierownicy w zbiorniku - faktycznie jest troche ponizej minimum ale czy ten fakt moze powaznie wplynac na prowadzenie auta? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hordagoga78 Opublikowano 23 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2009 bylem u mechanika... nic nie stwierdzil wszystko gra - mowi... sprezyny cale, amorki w porzo, uklad kierowniczy ok, lozyska cale... dopompowal mi jedynie powietrze w kolach bo ponoc byl ubytek (w co watpie osobiscie bo sprawdzam cisnienie raz na tydzien - nowe opony musza sie ulozyc wiec cotygodniowa kontrola nie zaszkodzi) pojezdze jakis czas i zobacze czy nadal moj nissanek ma ta dziwna przypadlosc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pumba Opublikowano 23 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2009 jeden mechanil poradzil mi azebym sprawdzil plyn wspomagania kierownicy w zbiorniku - faktycznie jest troche ponizej minimum ale czy ten fakt moze powaznie wplynac na prowadzenie auta? Zrób pełną geometrię podwozia - może zaliczyłeś większą dziurę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hordagoga78 Opublikowano 28 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 (edytowane) juz postanowione... postanowilem wymienic amortyzatory - wybor padl na kayaba, tylko jeszcze nie jestem pewien czy olej/gaz czy gaz... patrzylem na strone kyb i zauwazyle ze oprocz wyboru olej, olej/gaz, gaz mozna dokonac wyboru w seriach... kyb online jesli popatrzycie dalej to zobaczycie kilka serii poza tym sprezyny - pewnie kupie i sprezyny tego samego producenta azeby byl komplet i tu znowu psikus - zastanawiam sie jak pracuja pozostale dwie sprezyny 'banan' i 'barylka'... sprezyny czy ktos z was ma amorki na powyzszych linkach? i wlasciwie jak to jest z tymi excel-g? na stronie producent podaje ze to sa ol/gaz ale jak klikniecie w ikone o wiecej info to strona podaje ze to jest olejowy amorek...juz zglupialem... ogolnie powiem ze przesledzilem kilka forum o amortyzatorach... wiem ze olejowe to wysoki komfort, ol/gaz to komfort + sportowe zaciecie natomiast gaz jest dla sportowcow ktorzy za nic maja komfort i wola na sztywno miec przyklejone auto... zastanawiam sie nad gaz (przyklejone autko do podloza) ale czy moja pani nie bedzie narzekac na zbyt sztywne zawieszenie? jezeli nie gaz to ol/gaz... zwykle olejowe (wysoki komfort) raczej odpadna bo jezdze szybko i chce miec poczucie ze auto lezy przyklejne do asfaltu... tematow jest jak psow na sieci ale... - moze ktos jest z uk i wie gdzie zlokalizowac warsztat z szrpakiem by zbadac solidnie zawieszenie? szkoda ze wielu uzytkownikow nie ujawnia tego gdzie mieszka - mozna by sobie wiele pomoc przez to Edytowane 29 Września 2009 przez hordagoga78 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
And482 Opublikowano 1 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2009 ja bym podszedl do tego z innej strony mam dokładnie takie objawy jak piszesz "myszkowanie auta " zaczelo sie jak zmienilem opony z 195/65/r15 na 205/55/r15 ale nie zawsze mam to myszkowanie zazwyczaj jak najade na jakas nierownosc to autko tak wybiera ;/ poprawka kierownica i jest ok co do hamowania to mam wszystko ok :)nie mam teraz mozliwosci zalozenia mniejszych opon zeby to sprawdzic ,dopiero na zimke zaloze 185/65/r15 to bede wiedzial czy to przez opony . ja bym sie na twoim miejscu powstrzymal z wymiana amorków jedz do na jakas diagnostyke powiedza ci w jakim stanie masz amorki .chyba za jak masz taki przebieg jak piszesz i autko jest krajowe to moze sa do wymiany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hordagoga78 Opublikowano 23 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Października 2009 (edytowane) ja bym podszedl do tego z innej strony mam dokładnie takie objawy jak piszesz "myszkowanie auta " zaczelo sie jak zmienilem opony z 195/65/r15 na 205/55/r15 ale nie zawsze mam to myszkowanie zazwyczaj jak najade na jakas nierownosc to autko tak wybiera ;/ poprawka kierownica i jest ok co do hamowania to mam wszystko ok :)nie mam teraz mozliwosci zalozenia mniejszych opon zeby to sprawdzic ,dopiero na zimke zaloze 185/65/r15 to bede wiedzial czy to przez opony . ja bym sie na twoim miejscu powstrzymal z wymiana amorków jedz do na jakas diagnostyke powiedza ci w jakim stanie masz amorki .chyba za jak masz taki przebieg jak piszesz i autko jest krajowe to moze sa do wymiany dzieki za porade mysle ze czas juz przszedl na amorki chociaz w warsztacie powiedzieli mi ze sa ok (wydruku nie widzialem lub tez moze nie chcialo im ise grzebac glebiej) na wszelki wypadek jade jeszcze do drugiego serwisu i moze do trzeciego dla upewnienia sie - ale to tydzien moja alma ma juz ponad 38ooo mil (sam zrobilem kolo 20ooo mil) wiec chba juz czas na now sprzet juz znam teoretczna cene - lekko nie bedzie ale coz... coz mi sie nie podoba ta guma... czemu jest czarna skoro wszystko jest szare od kurzu? witojcie minelo duzo czasu od mojego ostatnitniego postu w tym temacie - dziwne zachowanie auta po kilku ogledzinach 'fachowych' expertow z serwisow angielskich dotarlem do polskiego starego mechanika ktory jak mowi zjadl zeby na autach... w cale zawieszenie pozagladal, pokolysal autem, zbadal ewenualnosc luzow na kolach, w koncu przejechal sie i rzecze takie slowa : 'masz wysoki profil w oponach i one uginaja sie pod wplywem ciezarow na zakretach i na prostych.twoja almera jest za ciezka do tych opon' dziwne bo wszelkie serwisy opon pokazuja taki index ciezaru na opone (88H) ale faktycznie moje vredesteiny hi-trac 185/65/r15 88H byly jakies dziwnie miekkie na profilu...bieznik twardy a boki opony miekkie, uginajace sie z latwoscia pod naciskiem kciuka... mowi do mnie abym zmienil opony (moga byc te same) ale mniejszy profil np 55 lub 50... zgryz bo moje vredki sa nowiuskie (3 miesiace), kupic nowe opony - zaden problem tylko co ja teraz zrobie z obecnymi? nikt nie chce kupowac opon uzywanych... vredki hi-traci to opony typowo deszczowe - podstawowe kryterium mojego wyboru opon... pewnie pode za jego rada i kupie nowe 55 proflowe gumki a o rezultatach dam znac niedlugo... aaaaaa ! ciekawostka ! powiedzial mi ze udalo mu sie kupic na szrocie uzywany silnik mazdy 1.5 DOHC za - uwaga - 50 marnych funtow ! pewnie z rozbitka ale dacie wiare ? 50 funtow !!! musze nawiazac z nim blizsza wspolprace... Edytowane 23 Października 2009 przez hordagoga78 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Filix Opublikowano 24 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2009 Odnosnie tych problemow, nie sadze zeby wymiar opony byl zrodlem problemow. Ten wymiar opon almera dostawala wyjezdzajac z fabryki. Co wazne jesli mieszanka gumy jest dosc miekka, opona moze przekazywac dokladnie stan nawierzchni i nie mowie tylko o nierownosciach ale rowniez o roznicach w asfalcie - nie raz istnieje sytuacja ze 2 kola jada po innym niz pozostale 2 asfalcie. wtedy auto moze znosic - ale znosic a nie prowadzic je wezykiem. To co opowiadasz moim zdaniem jest kwestia geometrii, problemy podczas jazdy sugerowala by tylna belka. Jak auto zachowuje sie podczas zakretow wraz ze zmiana poziomu. To co mowiles podczas ruszania, sugerowalo by raczej problem z przednim zawieszeniem, zapewne luzy na wachaczach.Po pierwsze pojedz na zbierznosc najlepiej do dobrego zakladu, mozesz nawet powiedziec ze auto podobno mialo kiedys wypadek i chcialbys zmierzyc punkty karoserii. Sproboj tez wejsc pod auto i samodzielnie ocenic stan elementow gumowych - jesli te mogly by odpowiadac za problemy najprawdopodbniej bedzie na nich widac slady zuzycia. Bez ogladania auta niestety mozna wymyslec 34 powody i nie wiadomo czy jakikolwiek bedzie trafiony:( Jesli bys jednak postanowil zmienic opony i ich profil pamietaj ze cala wielkosc calego kola musi byc bez zmian. tu masz linki ktore pomoga ci w dobraniu opon: Opony.com i Kolo a opona. mam nadzieje ze uporasz sie z problemem! Powodzenia FiliX Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hordagoga78 Opublikowano 24 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Października 2009 dzieki za stronki owy mechanik pozagladal wszedzie - lezal pod autem jak dywan na podlodze ale nic nie stwierdzil... elementy gumowe jak mowisz sa suche, amorki nie puszczaja oleju (moze sa przechodzone, nie wiem)... poeksperymentuje z oponami, moze cisnieniem i zobaczymy... ale odwiedze jeszcze jakis zaklad badajacy geometrie... dzieki za dotychczasowe rady... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.