Brak grzania świec żarowych

[Gość Primex]

Witam wszystkich i pozdrawiam

Mój problem z WP-11 2.0 TD to poranny rozruch. Od 3 dni rano gdy włączam zapłon nnie zapala się kontrolka świec i nawet nie próbóję wtedy startować, bo to nic nie da. Dopiero po niezliczonych próbach włączania zapłonu zaczyna się zapalać, najpierw na krótko aż załapie tak jak wcześniej i wtedy pali.Świece są OK akumulator też, podejrzewam przekaźnik podgrzewania świec żarowych, ale nie jestem pewien bo póżniej jak popracuje jest OK. Ściągnałem fachowców od elektryki,ale wiecie jak z nimi jest, chcieli zagrzać świece z akumulatora na krótko ale mówiłem że to nic nie da bo dopóki nie zapali sie kontrolka na desce to wyjęli mi tylko przekaźnik, który rozebrałem przeczyściłem styki na cewce, które widać że są lekko wypalone i sytuacja następnego dnia sie powtarza. Czy to może być wina tych styków w przekaźniku, ale skoro później jest OK to przyczyną może być coś innego.

Czekam na porady

Edytowane 20 Grudnia 2009 przez Primex

[lukas]

sprawdź przekaźnik świec żarowych lub czujnik temperatury-może nawet silnik nie dostaje znaku że świece mają się zagrzać?ten sam temat przerabiam właśnie w peugeocie 206 hdi...

[Gość Primex]

sprawdź przekaźnik świec żarowych lub czujnik temperatury-może nawet silnik nie dostaje znaku że świece mają się zagrzać?ten sam temat przerabiam właśnie w peugeocie 206 hdi...

 

czujnik temeratury odpada, bo wczesniej jak zdejmowałem z niego wtyczkę to świece grzeją, pozostaje tylko ten przekaźnik, ale dziwne jest w nim że cewka jak dostaje prąd to zamyka obwód świec i słychać wtedy pyknięcie, i tu własnie jest problem, bo gdy miałem wyjęty przekażnik i podczas prób działa bez zarzutu, natomiast w aucie nie słychać nic, tak jakby prąd nie dochodził do cewki i dopiero po parokrotnym włączaniu zapłonu bez startu zaczyna pojawiać sie ten impuls. Tak że same styki chociaż lekko nadpalone na przekażniku nie mają nic do tego, bo jak cewka nie dostanie prądu to tego obwodu nie zamknie. Chyba musi być wina czegoś przed przekażnikiem skąd płynie prąd a tu jest według schematu manuala inny przekażnik pn. ENGINE CONTROL MODULE RELAY. Walczę z tym dalej

[hary7]

Może warto by posprawdzać kabelki przy stacyjce?

[Gość Primex]

Może warto by posprawdzać kabelki przy stacyjce?

 

Ale to się dzieje tylko rano jak jest zimny, później jest ok, to przeciez kabelki też nie łączyłyby też później - raczej niemożliwe. To musi być chyba ten moduł przed przekażnikiem z którego jest sygnał.

[hary7]

Jak rozumiem na ciepłym silniku lampka od świec zapala od razu po włączeniu zapłonu?

[Gość Primex]

Jak rozumiem na ciepłym silniku lampka od świec zapala od razu po włączeniu zapłonu?

 

Tak, wtedy jest jakby nie było problemu

[hary7]

No to chyba winowajcą będzie ten moduł,ale nie wiem jak go sprawdzić. Napisz w tej sprawie na PW do and_pec. On ma obcykane traktorki

Edytowane 21 Grudnia 2009 przez hary7

[Gość Primex]

No to chyba winowajcą będzie ten moduł,ale nie wiem jak go sprawdzić. Napisz w tej sprawie na PW do and_pec. On ma obcykane traktorki

 

Dzięki, pozdrawiam, Wesołych Świąt

[and_pec]

Nie musisz pisać bo jestem. Widzę że dobrałeś się do manuala. To bardzo dobrze plik ec_cd20 poświęcony jest diagnostyce Traktorowego serducha. Na Stronie 15 masz opis zasady działania podgrzewania świec (oczywiście po angielsku). Zauważ że po włączeniu zapłonu ECM (komp) dostaje sygnał z czujnika TDC (czujnik położenia wału korbowego) i z ETC (czujnika temperatury cieczy chłodzącej silnika). Na podstawie tych sygnałów (zwłaszcza temperatury silnika ) podaje sygnał na przekaźnik świec i lampkę kontrolną. Lampka jest wpięta w komp, a świece w przekaźnik. TDC daje sygnał na pompę i do elektrozaworu

Pomierz napięcie i opór na ETC dane na 66-69 stronie i sprawdź przekaźnik od świec. Jakby był walnięty przekaźnik kompa to by nic nie działało

[Gość Primex]

No i dzisiaj mamy odwilż i wszystko sie naprawiło, świece grzeją od pierwszego razu, pali z kopyta. Jednak coś trzeba zrobić, bo jak wrócą mrozy to chyba problem zacznie od nowa.Chyba zacznę od rad w w ostatnim poście. Dzięki

 

czujnik temeratury odpada, bo wczesniej jak zdejmowałem z niego wtyczkę to świece grzeją, pozostaje tylko ten przekaźnik, ale dziwne jest w nim że cewka jak dostaje prąd to zamyka obwód świec i słychać wtedy pyknięcie, i tu własnie jest problem, bo gdy miałem wyjęty przekażnik i podczas prób działa bez zarzutu, natomiast w aucie nie słychać nic, tak jakby prąd nie dochodził do cewki i dopiero po parokrotnym włączaniu zapłonu bez startu zaczyna pojawiać sie ten impuls. Tak że same styki chociaż lekko nadpalone na przekażniku nie mają nic do tego, bo jak cewka nie dostanie prądu to tego obwodu nie zamknie. Chyba musi być wina czegoś przed przekażnikiem skąd płynie prąd a tu jest według schematu manuala inny przekażnik pn. ENGINE CONTROL MODULE RELAY. Walczę z tym dalej

 

Problem rozwiązany!!!

Winowajcą mojej usterki jest przekaźnik opisywany powyżej tzn. ECM który na schemacie występuje pod symbolem E91,a jak ktoś potrzebuje wiedzieć gdzie on jest w autku to jest to skrzynka przekażników na prawym nadkolu. Po zdjęciu obudowy widzimy dwa rzędy przekaźników a właśnie ten E91 jest drugi w lewym rzędzie patrząc od frontu, ma niebieską obudowę a jego symbol to 25230 9F920, jeszcze jeden taki sam jest jako przedostatni w rzędzie prawym ale nie wiem za co on odpowiada. Znalazłem też informacje na temat ich ceny i podobno w ASO kosztuje 30 PLN, ale jeszcze nie sprawdzałem bo dziś sobota, na Allegro widziałem używane po 15, 20. Ale gdyby wam uszkodził się ten drugi przeaźnik, który jest pojedynczy na lewym nadkolu to cena jego wynosi 250 PLN za nowy.

Tak więc uważam że temat zakończony w związku ze znalezieniem mojej przyczyny usterki.

 

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i życzę bezawaryjnej eksploatacji naszych Primerek