baciarek Opublikowano 14 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 Witam Od miesiąca mam problem z wycieraczkami. Jak się zrobiło nieco ponad zero stopni na zewnątrz zajrzałem pod mache i obczaiłem temat. Wynika z tego, że wina leży po stronie nie jak pisano na forum styki w silniczku tylko przekaźnik się skopał. Po czym wnioskuję ? Ano po tym, że on klika (klik - włącz i klik wyłącz) no i chyba to klikanie przyspieszyło na tyle (cykl od włączenia do wyłączenia), że wycieraczki nie zdążą objechać szyby. Jeśli się mylę z tą teorią to mnie sprostujcie. Słuchałem tego przekaźnika i po prostu po kliknięciu włączającym po sekundzie klikało wyłączenie. Teraz pytanie brzmi, czy to wina przekaźnika czy jednak roznitowywać silniczek ? Znalazłem aukcję na alledrogo - gość pisze, że to przekaźnik od wycieraczek, ale ten klikacz jest w puszcze pod maską po prawej stronie (skrzynka bezpieczników) jest całkiem inna ? Czyżby był jeszcze jeden przekaźnik od czasu a ten pod maską jest tylko załączający w takt tego przekaźnika czasowego ? Tu jest niby ten czasowy, ale gdzie on jest to nie wiem: http://www.allegro.pl/item958417653_nissan_micra_primera_przekaznik_wycieraczek.html P.S. Strasznie te wycieraczki w primerach są skopane przez nissana, jak nie skrzypią to czasówka się skopie i tak wkoło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość fragles13 Opublikowano 15 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2010 Spróbuj zamienić ten przekaźnik z tym, który jest obok niego w puszce (odpowiedzialny za tylne wycieraczki). Jeśli nic się nie zmieni - to nie wina przekaźnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 15 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2010 Ten przekaźnik to jest z przednich od angola, ale nie ma to raczej znaczenia Nie ma żadnego przekaźnika od czasówki W pliku EL zakładka location of electrical units od strony 365 masz pokazany rozkład przekażników i wyłączników pod machą, w skrzynce bezp i kokpicie dla wersji LH (europa) i RH (angol) Przekaźniki wycieraczek są po to abyś nie skopcił delikatnych styków w manetce dużym prądem, a ta cała czasówka jest właśnie w silniczku Co to kurka jest z tym badziewiem Na jesieni czyściłem tuleje a teraz po mroźnej zimie też czeka mnie wybebeszanie silniczka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domingez Opublikowano 16 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2010 Nie trzeba wykręcać silniczka. Ja to zrobiłem na samochodzie. Wyczyszczenie styków rozwiązało sprawę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baciarek Opublikowano 16 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2010 się na dniach ma zrobić cieplej to się zabiorę za to badziewie, bo czuje się jakbym kierunkowskazy pokazywał rękami przez szybę. Tragedia z tymi wycieraczkami, jak nie tulejki to silniczek. Ciekawe co jeszcze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 17 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2010 Domingez jak sie dobrałeś do styków bez rozbierania silnika. Przecież trzeba go rozpołowić. Wierciłeś na samochodzie? Jak ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość simplusek Opublikowano 18 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2010 To nie wina przekaznika, przekaznik dziala tylko przez chwilke, po to zeby wycieraczki "ruszyly z miejsca". za ich powprot jest odpowiedzialny osobny przewod,pod ktory jest caly czas (+12v) jezeli zatrzymuja sie od razu po "pyknieciu" przekaznika, oznacza to ze brak jest przy silniczku tego plusa, dzieki ktoremu wycieraczka powraca. sa raczej 2 mozliwosci tej usterki: 1. styk w silniku nie laczy (usterka czesta, lecz zazwyczaj na poczatku dzieje sie tak, ze raz dziala, a raz nie dziala, czesto tez sie naprawia na wybojach) 2. nie dochodzi (+) do tego styku (usterka zadsza) najlepiej najpierw sprawdzic czy jest ten plus, jezeli jest to rozebrac i przeczyscic styki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 24 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2010 Uff dzisiaj ogarnąłem temat silniczka.Zajęło mi to sporo czasu bo; 1. Obok blaszki po którym chodzą styki wypaliła się dziura ( zaraz za blaszką w tej przerwie w niej) 2.Był przełamany przewód (czerwony) przy sterowniku 3.miałem leki problemy z wyjęciem silniczka ale się udało Dziura powodowało zaginanie styku co powodowało, że nie działał tryb czasowy. Po odkręceniu ramienia i wyjęciu koła rozwierciłem tą dziurę na Φ 5 i zabiłem plastikowym kołkiem wykonanym z oszlifowanej śruby od deski z kibla powierzchnię wygładziłem i zmontowałem całość i tu ZONK Silniczek po uruchomieniu pracuje bez przerwy, nawet na pozycji "zero", wyłączenie i włączenie zapłonu też go nie resetowało Zaraz po włączeniu zapłonu dalej się obracał. Zgłupiałem, ale zacząłem przyglądać się przewodom i zobaczyłem że ten gruby czerwony jest wysunięty. po zlutowaniu i zaizolowaniu termokurczką wszystko wróciło do stanu fabrycznego Pokrywę skręciłem na śrubki z nakrętką M3 przewiercając nity na wylot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.