szenio Opublikowano 22 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2010 Witam, mam problem z czujnikiem położenia wałka rozrządu (nie odpala, check engine z błędem 0340) i prawdodpodobnie związane jest to z wyciągnięciem się łańcucha. Podobnież jest to seryjny problem Almer 1,5 benzyna, że pojawiają się błędy związane z czujnikami wałów, lecz wymiana ich nic nie daje, gdyż jest problemem jest wyciągnięty łancuch. Kilkumilimetrowa różnica na łańcuchu nie pozwala sczytać właścicwych parametrów i czujniki odcinają pompę i wywalają błąd. Jak mogę sprawdzić, czy mój czujnik jest uszkodzony? Czy możliwe jest sprawdzenie czy rzeczywiście ten łańcuch jest wyciągnięty - słyszałem, że można zdjąć pokrywę i sprawdzić czy łańcuch nie wyciągnął się na napinaczu? Czy możliwa jest tylko wymiana samego łańcucha? Samochód ma przebieg 88 tys. km i pozostałe elementy rozrządu powinny być w porządku... Czy możliwe jest dostrojenie wyciągniętego łańcucha na napinaczu - mam na myśli ustawienie łańcucha bez konieczności wymiany na nowy? Który łańcuch polecacie? Mogę kupić Hasaki, Tsubaki i Toyonisa.... Sporo pytań, ale nie chcę pakować się w niepotrzebne koszta, szczególnie w wakacje. A i łódzcy mechanicy również nie są zbyt pomocni - dla nich najlepiej, jakbym od razu wymienił cały rozrząd, niezależnie czy to on jest sprawcą awarii... Z góry dziękuję za pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomiw Opublikowano 22 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2010 Ja bym jednak najpierw sprawdził ten czujnik bo nie wykluczone że to on właśnie padł, nie masz nikogo kto Pożyczy na chwilę? U mnie w tamtym roku padł czujnik położenia wału i w aso podczas wymiany dla pewności zmierzyli mi łańcuch i okazało się e parametry są w normie a naprawdę bałem się że trzeba będzie wymienić rozrząd. Razem z łańcuchem dobrze jest wymienić komplet bo napinacz i rolki nie są już jakieś strasznie drogie a robocizna ta sama. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrAli Opublikowano 23 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2010 Kolega tomiw właściwie wszystko napisał. Dodam tylko że to czy wymieniać sam łańcuch czy wszystkie napinacze itd... to musi stwierdzić mechanik bo to on w końcu będzie widział na własne oczy w jakim stanie są poszczególne elementy, my nie jesteśmy wróżkami. Kolego tomiw podał Ci rozwiązanie prawidłowe - które na pewno nie zaszkodzi, czyli wymiana wszystkiego lecz czy jest taka konieczność - to już mechanik który naprawia musie się wypowiedzieć! Kolejna sprawa to czy da się ustawić na napinaczu wyciągnięty łańcuch, otóż napinacz jest właśnie od tego aby niwelował naciągnięcie się łańcucha lecz jeśli wywala błąd tzn. że łańcuch już jest tak wyciągnięty że napinacz nie potrafi go mocniej naciągnąć, a właściwie może i potrafi ale to i tak powoduje ro-zsynchronizowanie ze sobą rozrządu i korbowodu. Co do możliwości sprawdzenia czujnika, jest taka możliwość, kiedyś ją opisałem, niestety w warunkach domowych nie da się! Sposób polega na podłączeniu oscyloskopu 2-kanałowego do dwóch czujników na raz - czujnika od korbowodu i czujnika od rozrządu, należy ustawić podstawę czasu na 360 stopni, nałożyć na siebie obydwa przebiegi i obserwować przez kilkanaście minut, czy przebiegi się nie rozjadą, jeśli się rozjadą to łańcuch naciągnięty, nadaje się tylko do wymiany! Sam czujnik można sprawdzić przez podpięcie do oscyloskopu i sprawdzenie czy daje pożądany przebieg oraz czy nie zanika, jednakże przy prawidłowych wskazaniach, dalej nie wiadomo co jest nie tak, natomiast przy monitorowaniu 2 naraz odpowiedz mamy czarno na białym Sprawdzenie na oko naciągnięcia łańcucha też można dokonać, jednakże musi to być zrobione przez osobę która wielokrotnie w życiu widziała, jak wygląda w tych autkach naciągnięty łańcuch a jak nie naciągnięty Jednak najczęstszym sposobem stosowanym przez mechaników jest wyjęcie łańcucha i pomiar jego długości, ale tu już jest potrzeba ingerencja, a metoda oscyloskopowa jest całkowicie bezinwazyjna. Mechanicy w takich sytuacjach najpierw wymieniają czujnik (często pomaga) a potem łańcuch - jak to nic nie da, bo on jest droższy! A mając oscyloskop bez żadnych kosztów można sprawdzić i bezbłędnie zdiagnozować co trzeba wymienić! - myślę że warto podzwonić i popytać kto to może zrobić! - taka diagnoza nie powinna kosztować więcej niż 100zł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gajdek419 Opublikowano 24 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2010 Witam, mam problem z czujnikiem położenia wałka rozrządu (nie odpala, check engine z błędem 0340) i prawdodpodobnie związane jest to z wyciągnięciem się łańcucha. Podobnież jest to seryjny problem Almer 1,5 benzyna, że pojawiają się błędy związane z czujnikami wałów, lecz wymiana ich nic nie daje, gdyż jest problemem jest wyciągnięty łancuch. Kilkumilimetrowa różnica na łańcuchu nie pozwala sczytać właścicwych parametrów i czujniki odcinają pompę i wywalają błąd. Jak mogę sprawdzić, czy mój czujnik jest uszkodzony? Czy możliwe jest sprawdzenie czy rzeczywiście ten łańcuch jest wyciągnięty - słyszałem, że można zdjąć pokrywę i sprawdzić czy łańcuch nie wyciągnął się na napinaczu? Czy możliwa jest tylko wymiana samego łańcucha? Samochód ma przebieg 88 tys. km i pozostałe elementy rozrządu powinny być w porządku... Czy możliwe jest dostrojenie wyciągniętego łańcucha na napinaczu - mam na myśli ustawienie łańcucha bez konieczności wymiany na nowy? Który łańcuch polecacie? Mogę kupić Hasaki, Tsubaki i Toyonisa.... Sporo pytań, ale nie chcę pakować się w niepotrzebne koszta, szczególnie w wakacje. A i łódzcy mechanicy również nie są zbyt pomocni - dla nich najlepiej, jakbym od razu wymienił cały rozrząd, niezależnie czy to on jest sprawcą awarii... Z góry dziękuję za pomoc Też pzrez to przechodziłem. ad.1 Tak, po zdjęciu pokrywy można stwierdzić czy napinacz jest jeszcze w stanie zapewnic prawidłowy naciąg łańcucha. ad,2 Tak, sam tak miałem zrobione. P[ytałem u kilku mechaników a wymianę miałem w samym aso- tez tylko łańuch ad.3 nie wiem Ja miałem łancuch kupiony w aso (nawet mechanicy tylko takie proponowali) - podobno robi je na rynek OE firma ZUIKO Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szenio Opublikowano 25 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2010 Postępując wedle waszych rad, udałem się dzisiaj do mechanika - specjalisty od Nissanów (namiary znalezione na forum p. Bieliński ze Zgierza). Otworzył pokrywę silnika i sprawdził łańcuch z napinaczem - uczciwie przyznał, że nie wymaga wymiany, choć nie jest idealny. Natomiast od początku winny czujnik okazał się sprawcą moich zmartwień. Podczas mycia silnika (sprawka poprzedniego właściciela) dostała się do czujnika woda i spowodowała korozję. Czujnik został przeczyszczony, poprawione styki na kostkach. Sprawa na razie kończy się wydatkiem 30 zł, a ja mam sprawdzić jak dalej będzie zachowywał się czujnik. Serdecznie wszystkim dziękuję za pomoc. Oraz nie mogę zapomnieć o pochwale dla p. Bielińskiego, który wykazał się profesjonalizmem. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomiw Opublikowano 25 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2010 No i widzisz Dobrze że nie była to awaria samego łańcucha. Generalnie czujnik zawsze najpierw jest podejrzany bo są delikatne o nie trzeba dużo żeby je uszkodzić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.