Dużo bieże oleju

[pawmedd]

Tino 1,8 benz,po przejechaniu ok,1500 km musiałem dolać ok,1,7l oleju.Czy to nie za dużo.

[czmiel_t]

To ekstremalnie dużo. Moja 1.8 przy przebiegu 300.000km między przeglądami nie bierze oleju w ogóle. Normą dla samochodów jest 1ltr dolewki co przegląd. Pow. 1ltr należy przeprowadzić naprawę silnika jeśli nie ma wycieków. Sprawdź wycieki bo tak duży ubytek jeśli ich nie ma powinieneś odczuć mocno na pracy silnika a silnik powinien mocno kopcić. Może poleciały pierścienie olejowe na tłokach ...

[Gość Olin_olin]

Tino 1,8 benz,po przejechaniu ok,1500 km musiałem dolać ok,1,7l oleju.Czy to nie za dużo.

 

Witam. Mój też mniej więcej tyle pobierał. Po rozkęceniu silnika w warsztacie powiedzieli, że "stały" pierscienie na wszystkich tłokach.

Pozdr

[Gość skoczekx]

czy myślicie, że dolewka 0,5 litra po przejechaniu 8000 km, przy przebiegu 125 000 km, to normalka? silnik pracuje w porządku, nie kopci, jazda głównie na gazie. dzięki za opinie.

[Gość żuczek]

skoczekx

Myślę, że tragedii nie ma, zwłaszcza jeśli takie branie jest stałe, i dopiero możesz myśleć o interwencji gdy zaobserwujesz, że wzrasta. Przy pobieraniu 1l/2kkm trzeba jak najszybciej do warsztatu. Jeżeli bardzo przeszkadzałoby Ci obecne branie, to możesz spróbować zmiany oleju, czytałem wpisy kolegów, że bywa to skuteczne.

Pozdrawiam

Edytowane 21 Sierpnia 2010 przez roobalek

[Gość skoczekx]

dzięki za opinie roobalek.

po kupnie samochodu zmieniłem pełny syntetyk Mobil (niby taki był stosowany przez poprzedniego właściciela) na półsyntetyk 10W40 również Mobil. poobserwuję dalej i zobaczymy jak te dolewki będą się zmieniać. jeśli miałbym zmienić to raczej tylko producenta np. na Castrol, półsyntetyk zostanie.

[Gość Greck]

dzięki za opinie roobalek.

po kupnie samochodu zmieniłem pełny syntetyk Mobil (niby taki był stosowany przez poprzedniego właściciela) na półsyntetyk 10W40 również Mobil. poobserwuję dalej i zobaczymy jak te dolewki będą się zmieniać. jeśli miałbym zmienić to raczej tylko producenta np. na Castrol, półsyntetyk zostanie.

 

Daj proszę znać czy zaobserwowałeś jakąś zmianę, bo ja mam podobną sytuację i chcę zmienić olej na połsyntetyk, ale zastanawiam się czy to dużo zmieni?

[Gość skoczekx]

GRECK

 

myślę, że nie masz się co zastanawiać, jeśli bierze olej, to zmieniaj olej na półsyntetyk. powinien przestać brać lub brać mniej. nie powiem Ci, czy u mnie jest różnica, bo po kupnie samochodu praktycznie od razu zmieniłem syntetyk na półsyntetyk i bierze chyba "normalnie". poprzedni właściciel zapierał się, że nic nie bierze, ale wiedziałem, że raczej kłamie i się nie myliłem... dla silnika, jeśli masz przebieg powyżej 100 000km taka zmiana wyjdzie na dobre...

[Gość żuczek]

Mój od wyjazdu z salonu (nasz krajowy) śmiga na półsyntetyku, trochę bierze, traktorek mam od jesieni 2008, lecz dopiero w tym roku zebrałem się do dokładnych obserwacji jak to jest, jakoś na wiosnę robiłem przegląd, od tamtej pory przejechałem ok 4,5kkm jeszcze nie miałem okazji sprawdzić czy coś ubyło na miarce. Jeśli stwierdzę, że bierze powyżej moich oczekiwań, albo zaczyna brać więcej, to z miejsca biorę się za wymianę pierścionków.

Pozdrawiam

[Gość Romulus]

z tego co wiem oryginalne piercionki byly slabe i bral olej, po wymianie ok.

na 10000km dolewam raz okolo 400ml. norma w kazdym aucie to nawet 100ml na 1000 i to potwierdza w kazdym autoryzowanym serwisie.

[Gość żuczek]

Poczyniłem wstępne obserwacje, i wychodzi mi że:

- miedzy min. a max. wchodzi ok. 0,5-0,6l (jeszcze doprecyzujemy)

- mój motorek bierze 0,50-0,65l/4800km czyli ok 1,2l/10kkm

i to by było na razie na tyle.

Ciąg dalszy obserwacji nastąpi....

[Gość tomecki34]

Ja w moim dopiero co zmieniłem olej i po 10000 km okazało się że wylałem prawie tyle samo co poprzednio wlałem.Wniosek nie bierze.Olej Mobil-S przebieg 140000 km.

[Gość Greck]

Ja w moim dopiero co zmieniłem olej i po 10000 km okazało się że wylałem prawie tyle samo co poprzednio wlałem.Wniosek nie bierze.Olej Mobil-S przebieg 140000 km.

Zazdroszcze Ci bo chwaliłem sobie mojego Tinusia do dzisiaj...

 

Moje tino ma podobno 140 000 km... wymiana oleju nastapiła jakieś 2 000 km temu... wlałem taki jaki widniał na karteczce przy silniku kiedy zwiozłem go z Niemiec czyli 5w30... w miedzy czasie dolałem jeszcze 0,5l... dzisiaj chcialem sprawdzić stan przed dłuższą podróżą, wyciągam bagnet i oczom nie wierze... susza... dolałem 0,5l oleju co mi został w bagażniku... wlewało się jak do pustej metalowej miski... wszystko słychać... 5minut czekania... na bagnecie niecałe minimum... mojej serce staneło na moment, a w szoku jestem do teraz Dziwi mnie to troszke, bo z miski nie kapie, samochód nie kopci, z Niemiec dojechał 1500 km i oleju było tyle ile sprawdzalem przed wyjazdem... normalnie cuda... chyba wtopiłem oszczedności mojego życia a kupowałem go z mechanikiem... no ale takie jest życie ;(

[Gość żuczek]

Greck nie panikuj, może nie jest aż tak źle, jakby się zdawało!?!

Niestety, kupując używane auto, pomimo wszechstronnego przebadania go przez mechaników/fachowców, trzeba się liczyć z tym, że jednak po zakupie coś się ujawni - trzeba wkalkulować w zakup takie ryzyko. Teraz jak już ujawniło Ci się "pijactwo olejowe", i biorąc pod uwagę, że masz pod maską "sławną jednostkę" napędową myślę, że powinieneś pomysleć o sprawdzeniu/wymianie pierścionków, bo to właśnie one najczęściej są przyczyną ubytków oleju w silnikach QG18DE - od tego bym zaczynał. Czytałem też wspomnienie o uszczelniaczach zaworów - tyż ponoć mogą puszczać, więc warto sprawdzić. Nie zdziwiłbym się, gdyby się okazało, że ten "problem olejowy" byłby jedyną Twoją "wtopą zakupową", aczkolwiek dużo zależy od tego jak auto było dotychczas użytkowane. Oby problem ze "znikaniem oleju", był jedynym tak poważnym jaki Ci się przytrafił.

Powodzonka.

 

Ps

Spotkałem wypowiedzi, kolegów, że uzyskali brak brania oleju, poprzez zmianę oleju na inny. I tu ciekawostka, że ja mam auto z polskiego salonu, skąd mam ulotkę gdzie do silnika (zapewne wynik jakiejś umowy miedzy firmami) )zalecany jest Shell Helix 10W60, przy czym piszą, że można też zalewać Shell Helix 10W40. I w moim przypadku, od wyjazdu z salonu lany jest ten drugi tzn Shell Helix 10W40 (zaobserwowane zużycie podałem we wpisie wyżej), i obserwuję jak to jest u mnie z tym z braniem . Czytałem wpisy, że Koledzy śmigają na Castrolu, Mobilu, Valvoline... z tego co widzę, różne oleje zalewane są już w salonach i tak wyjeżdżają (jak to się ma do wspomnianej ulotki?!?), i problemu nie ma (pewnie ze względu na takie same/zbliżone właściwości).

Możesz spróbować pokombinować z olejem, chociaż, jeśli chodziłoby o problem natury słabej jakości części, to tańsza do przeprowadzenia zmiana oleju na inny, nic nie da, no to przy podanym przez Ciebie braniu oleju, chyba raczej warto przyjżeć się zaworom/uszczelniaczom, pierścionkom.

Edytowane 5 Września 2010 przez roobalek

[Gość Greck]

roobalek masz rację, ja niestety nie wkalkulowałem tego w cenę. Zawsze ściągałem autka z giełdy w Magdeburgu i wszystko grało, teraz jechałem na bawarię do salonu z nadzieją że też będzie dobrze, a tu psikus... Irytuje się i panikuje gdy coś jest nie tak ) No ale zrobię co trzeba zrobić i mam nadzieje nacieszę się jeszcze tym autkiem Dzięki za słowa otuchy

 

 

P.S. Czy ktoś może wie, czy te silniki sa raczej udane, czy niewypalem nissanowskich inżynierów ?

[Gość skoczekx]

P.S. Czy ktoś może wie, czy te silniki sa raczej udane, czy niewypalem nissanowskich inżynierów ?

 

niestety Greck, ale powszechna opinia jest taka, że te silniki nie są majstersztykiem i trzeba się przyzwyczaić do problemów z braniem oleju w sporych ilościach. choć trzeba pamiętać, że wszyscy się czepiają tych silników, ale nikt nie pisze o niemieckich konstrukcjach, które chłoną niewiele mniej. dużym plusem jest dobra współpraca z gazem, czego przykładem jest moja Tinka

[Gość żuczek]

Greck

Trochę mnie martwi, że Twoje auto jest od niemca, bo oni przykłądnie serwisują, ale też przykładnie eksploatują auta, a coś takiego w połączeniu nadmiernym "znikaniem" oleju, może też oznaczać wymianę katalizatora. I to by było na tyle z tych mniej fajnych domysłów.

Co się tyczy "niewypału", to oprócz tych nieszczęsnych, słabej jakości pierścionków (i to też nie we wszystkich jednostach 1.8), o których to po wymianie zapominamy, nie słyszałem aby nasz silniczek cierpiał na jakieś bolączki. A nawet na odwrót, czytałem gdzieś, że wbrew pozorom to całkiem udana jednostka (co mogą chyba potwierdzić uzytkownicy N16). Jeżeli nasi skośnoocy przyjaciele coś "zrąbali", to może tylko przesadzili nieco z wagą naszego traktorka, i tu jednostka QG18DE może wydawać się za słaba, wziąwszy jednak pod uwagę, że Tino jest autem roddzinnym, a nie sportowym "ścigaczem" - to myślę, że wcale tak źle nie jest. Powiem tyle, że im dłużej jeżdżę swoim traktorkiem, tym bardziej jestem pewien trafności wyboru.

No i to by było na tyle z moich czystych subiekcji

Pozdrawiam

 

(...) powszechna opinia jest taka, że te silniki nie są majstersztykiem i trzeba się przyzwyczaić do problemów z braniem oleju w sporych ilościach.

Nie wiem skąd ta "powszechna opinia", i jeżeli bierze się tylko z powodu "problemu olejowego", który to de'facto znika po wymianie felernych pierścionków, to ja bym się tą "powszechną opinią" nie przejmował. Zwłaszcza, że szukając informacji o tym silniku, trafiałem na pochlebne opinie, wśród których były też opinie osób które zmuszone były wymieniać pierścionki.

Myślę, że ta "powszechna opinia" to tylko "niezdrowy mit", a silniczek sprawuje się bardzo dobrze - no ja przynajmniej ze swojego jestem bardzo zadowolony

Edytowane 7 Września 2010 przez roobalek

[Gość tino2003]

Witam wszystkich tinowców

 

Włączę się do dyskusji ponieważ posiadam tino 1.8 z 2003r i problemy z braniem oleju były u mnie od początku i silnik musiał być karmiony w ilości średnio 2L od wymiany do wymiany co 10tyś km bo co tyle wymieniałem olej. Winę za to ponosiły rzekomo pierścionki. Przy przebiegu 45tyś wypaliło mi gniazdo zaworowe i wtedy też pierścienie zostały zmienione na takie które są dobre, jednak w niczym to nie pomogło. Na wiosnę tego roku feralny silnik zatarł mi się przy przebiegu 130tyś. zamiast robić kapitalkę kupiłem drugi silnik z przebiegiem 55tyś i na nim do pierwszej wymiany nie ubyło praktycznie nic, więc śmiało mogę powiedzieć, że nie tylko pierścienie były szmelcowate, ale musiały też być inne rzeczy.

[Gość wrobel102]

Witam wszystkich , mam ten sam problem tylko ,że mój pali 4l oleju na 2000 km. I zmiana oleju nie pomogła, teraz czekam na przyrost pieniędzy i udam się do warsztatu . Może jakiś polecacie w okolicy Gdańska .

[Oskar]

W mojej Primerze od nowości bierze olej w ilości 1 litr na 15 tys. km tj. od wymiany do wymiany oleju i uważam, ze jest w normie,

W ASO od nowości był zalany olejem Petro Canada 5w40, później zmieniłem na Mobil 5W50, zużycie oleju takie same.

Przyzwyczaiłem sie do tego, że trzeba wozić 1 litr oleju w zapasie i co jakiś czas zaglądać pod maskę.

[Gość Greck]

Wczoraj odebralem Tinusia z warsztatu... Wymieniono pierścienie, uszczelniacze zaworowe, planowano głowicę, wymieniono olej... Za 1000 km mam się pojawić i posprawdzać u nich parę rzeczy (nie pamietam co dokladnie)... Mam nadzieje że to pomoże, bo słyszałem właśnie od innego mechanika, że wymiana pierścieni nic nie daje (co potwierdza wyżej jeden z forumowiczów)... Koszt takiej operacji wyniósł mnie 1500 PLN... za to można kupić używany silnik, ale nigdy nie wiadomo co się dostanie Pozyjemy i zobaczymy czy dobrze zrobiłem. Odezwę się poźniej dla potomnych

 

P.S. Czy gdzieś na forum jest wątek o tym, skąd są dani użytkownicy Tino?? U mnie po Katowicach coraz więcej "tego" lata i czasami mam chęć podejść i powymieniać parę uwag z ich użytkownikami...

Edytowane 31 Października 2010 przez Greck

[Gość BorderGuard]

Wczoraj odebralem Tinusia z warsztatu... Wymieniono pierścienie, uszczelniacze zaworowe, planowano głowicę, wymieniono olej... Za 1000 km mam się pojawić i posprawdzać u nich parę rzeczy (nie pamietam co dokladnie)... Mam nadzieje że to pomoże, bo słyszałem właśnie od innego mechanika, że wymiana pierścieni nic nie daje (co potwierdza wyżej jeden z forumowiczów)... Koszt takiej operacji wyniósł mnie 1500 PLN... za to można kupić używany silnik, ale nigdy nie wiadomo co się dostanie Pozyjemy i zobaczymy czy dobrze zrobiłem. Odezwę się poźniej dla potomnych

 

P.S. Czy gdzieś na forum jest wątek o tym, skąd są dani użytkownicy Tino?? U mnie po Katowicach coraz więcej "tego" lata i czasami mam chęć podejść i powymieniać parę uwag z ich użytkownikami...

 

Odkopię trochę temat. Greck, i jak pomogła wymiana uszczelniaczy i pierścieni ? Jak teraz śmiga twoja Tinówka ?

[Gość bipek]

Moja Tinka tez chleje olej..... leje wiadrami... n akażdy dłuższy wyjazd 1000 km nie ruszam sie bez bańki z olejem, nawet jak kręce sie wokoło komina to dolewam... bierze ponad 1l na 1000km

 

zmiana oleju na inny chyba nie ma sensu.. trzeba sie raczej udac do warsztatu...

Edytowane 22 Czerwca 2011 przez bipek

[Gość tino2003]

Odkopię trochę temat. Greck, i jak pomogła wymiana uszczelniaczy i pierścieni ? Jak teraz śmiga twoja Tinówka ?

 

 

Pytanie nie jest skierowane do mnie, ale jak już pisałem wyżej taka wymiana wg mnie nic nie pomaga, od czasu gdy wyminiłem silnik, oleju nie dolewam w ogóle

Więc na to iż bierze tyle oleju wpływ ma wiele czynników. Zresztą o konieczności dolewania oleju zostałem już poinformowany w salonie gdy odbierałem auto