Marler Opublikowano 29 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2010 (edytowane) Potrzebna mi wasza wiedza i doświadczenie. Dziś dzięki nieocenionej pomocy Piotrusia Pana i jego kolegi gazownika udało się w koncu w moją primule zamontować BLOS'a. Kto był w Ciechanowie może pamiętać nasze ówczesne próby, które zakończyły się fiaskiem ze względu za konieczność wymiany reduktora od LPG. Tak więc jako że przyjechał reduktor to i ja wybrałem się do Piotrusia aby zakończyć bój ten nierówny. Jednakże oczywiście i dziś nyska moja musiała okazać swą buntowniczą nature (moze to przez ten wiek-okres dojrzewania ) i nie chciała dać sobie założyć blosa i stożkowego filtra. Po wielu próbach się udało, za co pokłony dla Panów Ale żeby nie było że historia ta ma happy-end... o nie Kiedy już zaczeła zapalać i na PB i na LPG, i udało się LPG wyregulowac jak trzeba to.. to doszedł kłopot z którym już za bardzo czasu walczyć nie mieliśmy ani pomysłów za wiele. Tu przejdę wreszcie do sedna: na pb zakres obrotów kończy się na niewiele poniżej 3tys. Wszelkie wciskanie gazu w podłogę do oporu i trzymanie go tak powoduje falowanie w zakresie 1500-2800 obr/min. Nie sprawdzałem czy wogóle da sie na tym jezdzic. Poki co służyć będzie tylko do rozruchu.. Dodam że kiedyś w zakresie 2500-3200 miał muła ale ciągnął, choć opornie, powyżej już normalnie. Nie wiem czy ma to wpływ czy nie.. Silniczek 2,0 115KM na monowtrysku. No i tu moje pytanie do was: pojęcie macie jakieś co to moze powodować? @Piotruś Pan, @Binio, @Camh : Raz jeszcze wielkie dzięki Nareszcie moge poczuć to stado koników w jakiś przyjemny sposób Edytowane 1 Grudnia 2010 przez Marler Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
diabel Opublikowano 29 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2010 : Potrzebna mi wasza wiedza i doświadczenie. Dziś dzięki nieocenionej pomocy Piotrusia Pana i jego kolegi gazownika udało się w koncu w moją primule zamontować BLOS'a. Kto był w Ciechanowie może pamiętać nasze ówczesne próby, które zakończyły się fiaskiem ze względu za konieczność wymiany reduktora od LPG. Tak więc jako że przyjechał reduktor to i ja wybrałem się do Piotrusia aby zakończyć bój ten nierówny. Jednakże oczywiście i dziś nyska moja musiała okazać swą buntowniczą nature (moze to przez ten wiek-okres dojrzewania ) i nie chciała dać sobie założyć blosa i stożkowego filtra. Po wielu próbach się udało, za co pokłony dla Panów Ale żeby nie było że historia ta ma happy-end... o nie Kiedy już zaczeła zapalać i na PB i na LPG, i udało się LPG wyregulowac jak trzeba to.. to doszedł kłopot z którym już za bardzo czasu walczyć nie mieliśmy ani pomysłów za wiele. Tu przejdę wreszcie do sedna: na pb zakres obrotów kończy się na niewiele poniżej 3tys. Wszelkie wciskanie gazu w podłogę do oporu i trzymanie go tak powoduje falowanie w zakresie 1500-2800 obr/min. Nie sprawdzałem czy wogóle da sie na tym jezdzic. Poki co służyć będzie tylko do rozruchu.. Dodam że kiedyś w zakresie 2500-3200 miał muła ale ciągnął, choć opornie, powyżej już normalnie. Nie wiem czy ma to wpływ czy nie.. Silniczek 2,0 115KM na monowtrysku. No i tu moje pytanie do was: pojęcie macie jakieś co to moze powodować? @Piotruś Pan, @Binio : Raz jeszcze wielkie dzięki Nareszcie moge poczuć to stado koników w jakiś przyjemny sposób Ja mialem podobny problem gdy zmienilem motorek z 116konikow na gt 150konikow.Na gazie frowal a na bp ciniutko:udalo mi sie poprawic jazde na bp regulujac pokretlami sa dwa(z lewej stronie za deklem klawiatury)Dodam ze ustawialem na ucho.moze to i tobie pomoze, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 30 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2010 czyli z tego co piszesz, rozumiem, że na LPG (blos) jest gitt a na PB słabiutko?? jeśli tak to pomierz przepływomierz, a przynajmniej ja bym od tego zaczął, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marler Opublikowano 30 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2010 dokładnie tak, na lpg elegancko jest.. Tez myslalem nad przepływką, jeszcze niech ja tylko znajde na forum temat o jej mierzeniu i bedzie trzeba spróbowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 30 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2010 pod filtrem powietrza, w gardzieli, takie złącze które dochodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dominik14 Opublikowano 30 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2010 no wlasnie przeplywka ma podobne objawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marler Opublikowano 15 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 Boże i znów filtr zdejmowac No ale cóż- jak tylko warunki pogodowe na to pozwolą to trzeba będzie spróbowac.. Choć dziś rano mnie niemiło zaskoczyła- mianowicie nie chciała zapalic- najpierw na PB zaskoczył silnik po czym zgasł i nie chciał na nowo zaskoczyć, potem na samym lpg też zaskoczył i zgasł i dopiero po odczekaniu chwili zrobiłem to jak zawsze czyli na automatycznym przejsciu z pb na lpg i po przytrzymaniu chwile na obrotach w okolicy 2,5tys chodził już normalnie.. Kwestia ustawienia BLOSa? no ale na pb powinien normalnie zaskoczyc- ciepły pali na dotyk.. Nie za bardzo chcę zakładać nowy temat bo to bez sensu więc podłącze się do swojego starego. Autko postało sobie na mrozie jakieś ok 24h czylii nic wielkiego. Dziś przy odpalaniu najpierw rozrusznik kręcił jakby chciał a nie mógł (no rozumiem ze olej pewnie stężał itd) za drugim razem już normalnie niemalże zapaliła. Z tym że u mnie "normalnie" to tak że jak zaskoczy to muszę od razu ją wrzucić na ok 3tys obrotów i chwilę potrzymać, inaczej gaśnie, zaś przy pierwszym odpaleniu na pb chodzi kilka sekund i gaśnie. Kolejne odpalenie to długa chwila mielenia ale znów muszę go przytrzymać na ok 3tys rpm. Dziś tak też zrobiłem ale zauważyłem że na lpg koniecznie usiłuje mi zgasnąć.. Przytrzymanie go przez ok minutę na poziomie 2tys obrotó wiele nie dało, na dodatek strasznie się dławił i żeby go ne tych obrotach przytrzymać to musiałem czasem i gaz w podłogę dać. Przerzuciłem go na pb żeby sie spokojnie rozgrzał, co też uczynił przez czas zanim go oskrobałem. Cieplutki przerzuciłem na lpg i? no i dławił się i szarpał dalej. z ciekawości się przejechałem. do 2tys zero mocy, po zdjęciu kopyta z gazu potrafił i zgasnąć. Czego to kwestia? parownika? Dodam że rok temu tylko raz mi się taka sytuacja zdarzyła. Ale wtedy mogłem jezdzić na PB. P.S. Nie wrzucam tego do działu LPG bo nie wiem na ile te kłopoty mogą być ze sobą powiązane. Pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 odpalając na PB i przełączając odrazu na LPG potrafi zamrozić reduktor i kilka takich odpaleń i membrany na śmietnik, proponuję zrobić tak, podnieść maskę niech ktoś odpali auto i wtedy zobaczyć co się dzieje z reguktorem, jak na moje będzie zmrożony przy tych obrotach, do czasu aż nie osiągnie swojej temperatury i nie rozklei syfu wewnątrz to tak będzie, dlatego miedzy innymi w sekwencji jest temperatura przełączania, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marler Opublikowano 15 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 nawet na nowym reduktorze tak może być? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 tak, w lecie tego nie czuć bo płyn i reduktor na starcie ma już jakieś 20st, niestety w zimie wszystko jest na ujemnej temperaturze, kiedyś w widlaka podłączyliśmy reduktor tylko do sprawdzenia czy działa, bez podpinania chłodzenia, po chwili był szron Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marler Opublikowano 16 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 No kumam ale czy po nagrzaniu silnika i przejsciu na lpg na którym znów trochę pochodził i pojeździł nie powinno sie unormować? Bo tylko to mnie na chwilę obecną martwi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 powinno, czyli jak się nagrzeje to dalej są kłopoty ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marler Opublikowano 28 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2011 (edytowane) tak, sprawdziłem dziś rozgrzewając go tylko na pb- udało sie go za którymś razem odpalićbez użycia lpg- i jak temperatura silnika doszla do circa 40-50stopni to przerzuciłem go na lpg.. efekt taki jak wczoraj.. pochodził trochę na gazie i bez zmian.. wciaż się dusił.. jakby miał kłopoty z powietrzem albo z podniesieniem przepustnicy w blosie.. Edit: Problem z LPG rozwiązałem. Po oględzianch dłuższych pod maską zauważyłem że kolektor dolotowy ma jedno doprowadzenie nie zatkane i jak nie miał siły zassać sobie powietrza z filtra->blosa to sobie łapał tamtędy lewe. Teraz całkowicie przestał szarpać, skakać i wariować. Jest dobrze Jak się ociepli spróbuję rozwiązać problem jazdy na PB. Pozdrawiam No i dzis nastąpił drobny strzał w stopę, jako że padł mi aku to w końcu zjarzęłm porządniej pod maskę. Patrze a przy obudowie filtra (bo niefabyczny teraz) wisi sobie wtyczka, myślę- lewa strona, pod filtrem, pewnie od przepływki. Była możliwość że przy zmianie filtra została odłączona i nie podłączona z powrotem. Więc podłączyłem. Po naładowaniu aku, na podłączonej wtyczce nie mogłem odpalić. Wiec co logiczne, wypiąlem mendę... Zapalił. Jak chodził to próbowałem ją podłączyć, wobec czego zrobił to czego się spodziewałem i zgasł. Dla ścisłości- u mnie to brązowa wtyczka, równoległa do bloku silnike, odchodząca ciut poniżej filtra z gardzieli przepustnicy.. Teraz już wiem że ewidentnie nie dizała.. ale czy to przepływka? Dla ułatwienia daję foto: jest szansa, ze ktoś mi odpowie jak to z tymi wtykami na zdjęciach? <prosi> Dodatkowo pojawiła mi się dziwna dość przypadłość. Po odpaleniu autka chwilę go grzeje na PB, potem na LPG przechodzę, zazwyczaj zaskakuje za pierwszym razem.. ale w pewnym zakresie temperatury silnika jest kłopot. To przy ok 1/3 skali. Poniżej jest raczej ok, powyżej, jak ma już temperaturę roboczą, też zazwyczaj nie ma kłopotu. Tymczasem przy takiej właśnie temperaturze silnika nie ma mowy o tym żeby przeskoczył na LPG, dławi się od razu. Próba podkręcenia ciut wyżej przepustnicy BLOSa też nic nie dała.. Tymbardziej irytujący jest brak możliwości jazdy na PB.. Po prostu muszę poczekać aż się zagrzeje praktycznie do temp. roboczej.. irytujące. Poza tym jak zgaśnie, to żeby znów go odpalić muszę go strasznie długo mielić, depcząc jednocześnie energicznie na gaz. Paradoksalnie pierwsze odpalenie nawet z rana jest na dotyk i bez gazu całkiem. Ehh.. Edytowane 10 Stycznia 2011 przez Marler Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.