bombastik Opublikowano 21 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2011 Witam wszystkich forumowiczów i proszę o poradę, a mianowicie niedawno byłem na przeglądzie technicznym i gość powiedział że nie działa mi tylny prawy i fakt tarcza tylko trochę się ściera tak jak by nie dociskał lewy jest ok ! wspomnę tylko że przez ostatni rok mało jeżdżę autem klocki z tyłu razem z tarczami były wymieniane półtora roku temu i od tego czasu zrobiłem ok 25 tyś co do drugiej sprawy ręczny też już nie jest w najlepszej kondycji i wydaje mi się że ten prawy nie chwyta bo podczas wolnej jazdy chciałem sprawdzić czy na ręcznym dociskają klocki to lewa tarcza się ścierała a prawa tylko trochę, a wiec tak na oko to na co zwrócić uwagę ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buladag Opublikowano 21 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2011 Prowadnice klocków wyczyść. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zornica Opublikowano 22 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2011 Witam pasowałoby sprawdzić tylne zaciski a przynajmniej ten który nie hamuje bo to standard w tylnych hamulcach tarczowych ,może być potrzebna regeneracja zacisku -czyli wyczyszczenie zacisku i tłoczka i wymiana uszczelek . Czasem w skrajnych przypadkach już nie ma czego czyścic lub tak zblokuje zacisk,że zablokuje koło i już sobie Kolego pojeździłes -lepiej to sprawdź i daj znać czy pomogło i czy to dobra diagnoza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jutuu Opublikowano 22 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2011 Witam Miałem podobne kłopoty z tylnymi hamulcami. Jak kupiłem swoją Almerę, to w komisie powiedzieli że trzeba rozruszać prawy hamulec a konkretnie dźwignię ręcznego i to coś da. Rozruszali i sprzedali mi auto. Oczywiście po krótkim czasie znowu nie było ręcznego i kiepsko tył hamował. Sam zabrałem się do naprawy. Rozruszałem dźwigienkę ręcznego, dodałem nawet dodatkowa sprężynkę odciągającą linkę bo myślałem że w pancerzu się zapiekła hahahaha)i znowu spokój ze dwa miesiące. Oczywiście każdy kogo pytałem to mówił że nie używam ręcznego i dlatego mam ten problemy. Aż kiedyś pojechałem na przegląd roczny i facet stwierdził ze nie mam w ogóle z jednej strony hamowania. Wkurzony poczytałem trochę o hamulcu tylnym tu na naszym forum( jest instrukcja rozbierania zacisku tylnego na części pierwsze). Kupiłem zestaw naprawczy tylnego zacisku, szczypce do pierścionków długie ok 4-5 cm(takie złamane pod katem prostym, smar do tłoczków ale nie ten do prowadnic tylko do smarowania tłoczków(wurth nie reaguje z płynem hamulcowym). Rozebrałem zaciski stwierdziłem że tłoczek jest idealny( z reguły koledzy na forum piszą o smarowaniu tłoczka , wymianie gumek a tu nieeeeee),zdjąłem pierścień rozprężny, wyjąłem flaczki i wszystko czyste. Dopiero ośka na której zaczepiona jest dźwignia ręcznego wszystko wyjaśniła. Była cała zardzewiała. Wszelkie psikanie pod dźwignię ręcznego WD i innymi wynalazkami powodowało chwilowe rozruszanie ośki, wymycie prawdopodobnie jakiegokolwiek smaru (jeśli tam był) a potem jeszcze większe spustoszenie.Przeczyściłem ośkę papierem ściernym bardzo drobniutkim, takim od szlifowania (1600 2000)I mimo ze ma dalej wżery zasmarowałem tym smarem Wurtha część współpracującą z uszczelnieniem i przestrzeń do uszczelki zewnętrznej skręciłem i hamulec hula jak nowy. Po 2 tygodniach kupiłem drugi zestaw i zabrałem się za druga stronę samochodu. A tu okazało się że wszystko jest w porządku. czyściutko wewnątrz ośka ,ok i dlatego nigdy z tym hamulcem nie było kłopotu. Myślę że niestety we wszystkich almerkach jest jakaś wada ukryta hamulców.(podobnie jak korodująca w hatchbacku blacha pod tylną szybą (nad ośka wycieraczki). Reasumując jeśli masz kasę to do warsztatu i kazać rozebrać całkowicie zacisk , łącznie z dźwignią ręcznego( nie dać się nabrać na opowieści o rozruszaniu hamulca,zatartych tłoczkach hamulcowych). Wymiana uszczelnień i nasmarowanie smarem do tłoczków ośki ręcznego( nie innym!!!)da jedynie efekt. Oczywiście nie mówię nawet o czyszczeniu prowadnic klocków bo jest to wiadome. Ale samo czyszczenie to za mało. Poprzednio dźwignia ręcznego słabiutko odbijała a teraz ręczny działa bez zarzutu już prawie pół roku. Jeśli masz czas, warunki, trochę zdolności manualnych to warto samemu się tym zająć i wiedzieć czym się jeździ. Sorry za długa opowieść. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.