Gość adamm Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2005 macie może jakiś patent na likwidację dudnienia w dolocie powietrza w P11 TD? Obudowa filtra jest szczelna, dodatkowy zbiornik nad nadkolem(tłumik szmerów, czy jak mu tam) też, a nadal słychać te niskie basowe pulsowanie. Jak się przyłoży rękę do rury zasysającej powietrze przytykajac ją lekko, to dudnienie ustaje. Co prawda przyzwyczaiłem się do tego, ale czasami jak posłucham innego silniczka diesla to jednak przekonuję się , że nie powinno być tego pogłosu. Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Coobcio Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Zapodaj filtr stożkowy zapewne się zmieni odgłos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość adamm Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2005 ...zmieni się, ale pewnie na zasadzie wzmocnienia dudnienia o kilka dB Co do stożka, ogólnie nie jestem przekonany do tego rozwiązania. Kiedyś zastanawiałem się nad samym wkładem, ale sam sprzedawca powiedział mi żebym nie oczekiwał po nim wiele - i się wyleczyłem z tego. Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dżodżo Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Moze gdzies rura ma nieszczelnosci.U mnie w P10 tak jest i mam wlasnie taki odglos. POZDRAWIAM..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jasiu666 Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2005 to nie rura. u mnie jest taki sam motyw. obudowa filtra jest winą dudnienia. próbowałem nawet obkleić ją matą wygłuszającą... i efekt mizerny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaano Opublikowano 26 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2005 tez potwierdzam - obudow filtra musi miec miec gdzies szczeline albo zle spasowana - mialem to samo, ale u mnie ktos (moze ja) zle zalozyl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość adamm Opublikowano 28 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2005 tez potwierdzam - obudow filtra musi miec miec gdzies szczeline albo zle spasowana - mialem to samo, ale u mnie ktos (moze ja) zle zalozyl no a jak dobrze założyłeś to dudnienie ustało? Przykładałem rękę wogól szczeliny obu części obudowy i nigdzie nie wyczułem że zasysa się lewe powietrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaano Opublikowano 28 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2005 podociskaj ja (pokrywe) dobrze w roznych kierunkach i pozakladaj zaciski (u mnie tylko 3, jeden z lub dwa zgubione..), mozesz sprobowac przekrecic filtr o 180st moze lepiej sie ulozy - u mnie pomoglo i przestalo buczec zreszta jak jest zapalona i uchylisz pokrywe to dopiero buczy - sproboj pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość priest88 Opublikowano 17 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2008 Witam, jesli chodzi o dudnienie to w moim przypadku najprawdopodobniej byly to zawory... w aucie brakowalo mocy i niewiedzialem co to jest... w pewnym momencie auto calkiem padlo i po robocie okazalo sie ze mialem nieszczelne zawory... po wymianie zaworow mocy przybylo a dudnienie ustalo... mam nadzieje ze w Twoim przypadku to bedzie cos bardziej banalnego i mniej kosztownego... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gangsternik Opublikowano 17 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2008 U mnie jest tak jak jadę d 1500 obrotów to jest ok.Kiedy wrzucam piątkę i jadę pod 2000-2500 obrotów z prędkością 70-80 słyszę pogłos w dźwięku silnika takie jakby pykanie. Dodam ze silnik pali jak igła(zimny czy ciepły) nie ma problemów z mocą. Ostatnio wymieniałem wszystkie filtry oleju bosch powietrza kneft i rozrząd kompletny (conti). Czy to normalne?? Mozę ma to związek z filtrem powietrza (brakuje jednego zacisku po środku w obudowie )?? W waszych przypadkach kiedy słyszeliście to dudnienie?? pozdrawiam dodam ze na wolnych obrotach nic nie słychać i tak samo jak jadę i wrzucę luz to ustaje czyli ma to związek z praca , obciążeniem silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość priest88 Opublikowano 17 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2008 W moim przypadku dudnienie na wolnych obrotach niebylo spowodowane brakiem zacisku na obudowie filtra... teraz niemam jednego zacisku i nic mi nie dudni, jak pisalem wczesniej dudnily mi nieszczelne zawory. Szczerze mowiac niemam pojecia co moze byc przyczyna dudnienia na wyzszych biegach i obrotach, moze jakas nieszczelnosc?? W moim przypadku dudnienie bylo slychac na wolnych obrotach zwlaszcza na luzie, wyraznie dobiegalo z filtra powietrza- jak sciagnelem obudowe filtra to mozna bylo to porownac ze stukaniem do drzwi w domu. Dodam ze dudnienie bylo slychac czesto ale nie zawsze- czasami ustawalo na jakis czas, na pare godzin albo raczej kilometrow. Zycze powodzenia w szukaniu przyczyny Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość darass Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Podłącze się do tematu bo też mam podobny problem z buczeniem w okolicach filtra powietrza. Nie mam pojęcia jak tą usterke zlikwidować a jest bardzo denerwująca. Mam tylko nadzieję ze nie są to wypalone zawory tylko coś nie tak z obudową filtra powietrza, tylko jak to naprawić. Jak ktoś ma jakiś pomysł co jeszcze można z tym zrobić to piszcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiKi Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Trochę humorystycznie. Wielokrotnie widać odbajerowane samochody w drodze "agrotuningu" (m. in. rury wydechowe od ciężarówki), w których myślę że nie da się normalnie siedzieć, bo tak buczą na zewnątrz że łeb boli, a co dzieje się w środku ? Jednak dla ich kierowców to duma i mega szpan. Tak na poważnie, to myślę że tworzy się układ rezonansowy i fala stojąca. Spróbuj zrobić następująco: 1. Spróbuj przemieścić (przesunąć) rurę zasysającą powietrze. 2. Możliwe też, że coś dużego siedzi w rurze pomiędzy obudową filtra a wlotem powietrza i wytwarza falę stojącą (przepływ powietrza częściowo możliwy). Wyczyść ten odcinek rury (np. odkurzaczem). 3. Ostatecznie od strony wlotu powietrza umieść kawałek (15 - 20 cm ) rury termokurczliwej (najlepiej czarnej (nie będzie pstrokato pod maską), na pewno do kupienia w sklepie dla elektroników, może też elektrycznym, może na allegro) o minimalnie większej średnicy od rury dolotowej powietrza i ogrzej zapalniczką aby bardzo szczelnie przylegała. Zrób to tak, aby możliwy i niezakłócony był dolot powietrza. Uruchom silnik. Jeżeli nadal masz dudnienie, to reguluj długość dołączonej rury poprzez obcinanie po 1 cm (nie zdejmuj rury za każdym razem). Myślę, że 2. lub 3. pomoże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość leon130tc Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Punkt 3 pomoże na 99%-przerabiałem to kiedyś w żuku z silnikiem diesla-buczał jak cholera i na którymś z pierwszych przeglądów w polmozbycie(bo to nowa bryka była:-) rozpytywałem się mechaników coby z tym zrobić.Jeden z nich poradził żeby na króciec ssący wychodzący z obudowy filtra powietrza założyć przewód gumowy od benzynowego żuka łączący chłodnicę z termostatem(tzw.fajka bo w kształcie fajki) i tym samym przedłużyć dolot powietrza-silnik zaczął naprawdę super chodzić ,zero buczenia tylko takie typowe dieslowskie klekotanie...:-) Tak że myślę że ci to powinno pomóć. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość darass Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Dzięki za podpowiedzi. Myślę ze pomysły są dobre. Jak najszybciej zabiorę sie za mojego " żuka ". O efektach postaram się napisać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiKi Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Dzisiaj rzeźbiłem przy Nysie i zobaczyłem, że bez ograniczenia przekroju (to znaczy na wprost) wejdzie rurka o długości max. 10 cm. Zacznij jednak od 15 - 20 cm (z zagięciem w lewo) i zorientuj się czy przekrój wlotu jest odpowiedni i czy utrzyma się podczas jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość darass Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Dzisiaj pogrzebałem trochę przy żuku. Włożyłem rurkę harmonijkę papirerowo-aluminiową obklejoną taśmą (tylko taką miałem pod ręką-prowizorka). Tak jak piszesz trzeba zagiąć w lewo żeby weszło 15-20 cm. Efekt jest pozytywny ale jeszcze wymaga dopracowania. Przydłużenie wlotu powietrza powinno być odpowiednio sztywne aby nie zassało go powietrze a efektem tego w moim przypadku było przytkanie dopływu powietrza, spadek mocy i to czego wczesniej nie słyszałem w swoim żuku gwizd turbiny :diabel: . Teraz muszę poszukać czegoś co by było odpowiedni sztywne i nie załamujące się na skręcie. Wtedy podejrzewam że będzie efekt jakiego się spodziewam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość leon130tc Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Cieszę się że ''żukoterapia"pomaga,napisz jakie efekty,może jakieś zdjęcie załączysz,pomoże innym w modernizacjach swoich samochodów. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.