Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Sprzedam Qashqai


dario80
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Uważaj! Bo jak się gwarancja skończy to zasadzą Ci takiego kopniaka!!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, dobra, nie owijaj w bawełnę tylko gadaj kiedy Twojego QQ wystawiamy na sprzedaż?

Promocja świąteczna - od forumowiczów nie bierę kasy. B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, dobra, nie owijaj w bawełnę tylko gadaj kiedy Twojego QQ wystawiamy na sprzedaż?

Promocja świąteczna - od forumowiczów nie bierę kasy. B)

Nie prędko :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał .

Nie chcę już zaśmiecać wszędzie ...

Pochwaliłem się na Hyde Parku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak Wam sprzedaż tak dobrze idzie to może i mój sprzedacie?

http://otomoto.pl/oferta/nissan-qashqai-nissan-qashqai-1-5-dci-bezwypadkowy-zarejestrowany-panorama-ID6yewaz.html#d3ed4c5366

teraz szukam czegoś z 4x4 i może nieco większy :) ale z qq jestem bardzo zadowolony, a przede wszytskim bardzo ładnie się prezentuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystaw w dziale giełda na naszym forum. :spoko:

 

QQ Nowego poszedł szybko z kilku powodów. Pierwszy właściciel, bezproblemowy silnik, niski przebieg, auto serwisowane z możliwością w zasadzie natychmiastowego sprawdzenia w serwisie zarówno przebiegu jak i historii napraw oraz uczciwy opis z niezłymi zdjęciami (sądzę, że ukryte w ogłoszeniu słowo emeryt i klubowicz NKP też zagrało na wyobraźni kupujących :)).

 

Na niekorzyść Twojego przemawia silnik 1.5 dci, za którym ciągnie się zła sława (tak, tak, my wiemy, że jest zmodernizowany i pozbawiony większości wad wieku dziecięcego, ale 2/3 ludzi nie wie), większy przebieg (bo przecież każdy oczekuje na liczniku cudów), brak dokumentacji (bo nic o niej nie wspominasz) i fakt, że jest sprowadzony oraz nie od pierwszego właściciela (dużo ludzi szuka jednak samochodów z rodzimego rynku i od pierwszych właścicieli). Ponadto warto zwrócić uwagę na okolicę, w jakiej wykonuje się zdjęcia (przykładowo złomowisko nie jest najlepszym pomysłem na tło). Na potrzeby ogłoszenia pokusiłbym się chyba też o założenie ładnych felg na sesję zdjęciową (tych letnich, o których jedynie wspominasz w ogłoszeniu). No i na koniec warto prześledzić inne ogłoszenia żeby wypośrodkować cenę sprzedaży, bo wystawiając za drogo przeciętne auto skazujemy się z góry na niepowodzenie (zauważyłem, że jeśli auto nie sprzeda się z pierwszego ogłoszenia, to potem jest coraz trudniej z tego powodu, że ludzie zaczynają podejrzewać, że coś z autem jest nie tak skoro tygodniami wisi w internecie). Wystawiając z ceną za niską też wzbudzamy nieufność, bo ludzie zaczynają przypuszczać, że niska cena wynika z jakichś wad. W przypadku Twojego ogłoszenia nie oceniam ceny, bo nawet nie porównywałem z podobnymi rocznikowo QQ. Natomiast powyższe wypociny oparłem na obserwacjach własnych ogłoszeń, których już sporo w swoim nikczemnym procederze pomocnika handlarza wystawiłem. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Na potrzeby ogłoszenia pokusiłbym się chyba też o założenie ładnych felg na sesję zdjęciową...

To już trochę nie fair. Ktoś jedzie ileś tam kilometrów bo między innymi spodobały mu sie alusy, które zobaczył na zdjęciu a tam ... bez kołpaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pejta, nie mówię tu o picowaniu auta na sprzedaż. Spójrz w ogłoszenie slika - napisał, że ma alufelgi z oponami letnimi więc na nich auto by się ładniej prezentowało niż na tych czarnych stalówkach, na których jest teraz. Czyli zrobiłbym odwrotnie - sfotografował samochód na ładnych alufelgach, a w opisie dodał, że jest też drugi komplet kół stalowych z zimówkami. Na alufelgach auto prezentowałoby się po prostu atrakcyjniej.

Broń Boże, nie miałem na myśli zakładania czegoś tylko na potrzeby zdjęć, a potem schowania przed kupującym. :o

Choć przyznam, że "mój" handlarz robi tak, że jeśli sprowadzi auto z dwoma kompletami kół, to sprzedaje je z tymi, na których stoi, a drugi komplet sprzedaje oddzielnie bądź za dopłatą. :thumbsdown:

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"... nie miałem na myśli zakładania czegoś tylko na potrzeby zdjęć, a potem schowania przed kupującym."

 

Sorki, tak to zrozumiałem. Moja wina, moja wina, moja .....

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystaw w dziale giełda na naszym forum. :spoko:

 

QQ Nowego poszedł szybko z kilku powodów. Pierwszy właściciel, bezproblemowy silnik, niski przebieg, auto serwisowane z możliwością w zasadzie natychmiastowego sprawdzenia w serwisie zarówno przebiegu jak i historii napraw oraz uczciwy opis z niezłymi zdjęciami (sądzę, że ukryte w ogłoszeniu słowo emeryt i klubowicz NKP też zagrało na wyobraźni kupujących :)).

 

Na niekorzyść Twojego przemawia silnik 1.5 dci, za którym ciągnie się zła sława (tak, tak, my wiemy, że jest zmodernizowany i pozbawiony większości wad wieku dziecięcego, ale 2/3 ludzi nie wie), większy przebieg (bo przecież każdy oczekuje na liczniku cudów), brak dokumentacji (bo nic o niej nie wspominasz) i fakt, że jest sprowadzony oraz nie od pierwszego właściciela (dużo ludzi szuka jednak samochodów z rodzimego rynku i od pierwszych właścicieli). Ponadto warto zwrócić uwagę na okolicę, w jakiej wykonuje się zdjęcia (przykładowo złomowisko nie jest najlepszym pomysłem na tło). Na potrzeby ogłoszenia pokusiłbym się chyba też o założenie ładnych felg na sesję zdjęciową (tych letnich, o których jedynie wspominasz w ogłoszeniu). No i na koniec warto prześledzić inne ogłoszenia żeby wypośrodkować cenę sprzedaży, bo wystawiając za drogo przeciętne auto skazujemy się z góry na niepowodzenie (zauważyłem, że jeśli auto nie sprzeda się z pierwszego ogłoszenia, to potem jest coraz trudniej z tego powodu, że ludzie zaczynają podejrzewać, że coś z autem jest nie tak skoro tygodniami wisi w internecie). Wystawiając z ceną za niską też wzbudzamy nieufność, bo ludzie zaczynają przypuszczać, że niska cena wynika z jakichś wad. W przypadku Twojego ogłoszenia nie oceniam ceny, bo nawet nie porównywałem z podobnymi rocznikowo QQ. Natomiast powyższe wypociny oparłem na obserwacjach własnych ogłoszeń, których już sporo w swoim nikczemnym procederze pomocnika handlarza wystawiłem. :D

 

postanowienie o sprzedaży było dość spontaniczne, a samochód był już jakieś 3 tygodnie na kołach zimowych, średnio miałem czas na zamianę, a ładnych zdjęć na aluminiowych nie mam). Co do okolicy w jakiej robiłem zdjęcia, no cóż szału nie ma :) ale był to jedyny dzień z ładna pogodą wtedy (deszcz, deszcz ze śniegiem itp), musiałem go umyć itp i czasu na wycieczkę w poszukiwaniu idealnego miejsca zabrakło (a ciemno robi się wcześnie). Co do ceny wydaje mi się pośrodku. Mam koła na aluminiowych felgach i wole z ceny nie schodzic a dorzucić koła. Ale zgadzam się z tym, że jak sie nie sprzeda w ciągu 2 tygodni to potem coraz trudniej :( sprzedałem już 3-4 samochody i mój rekord to 20 minut :) (stara cordoba z silnikiem 1,9 sdi ) a max 2 tygodnie. A tu z najładniejszym samochodem mam największy problem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak dla "pokrzepienia strapionych"...

Wyliczyłem sobie , że na Qq straciłem 27% wartości początkowej. Uważam to za bardzo dobry "wynik" !

Poprzednika Mitsubishi Lancera sprzedałem z 45% stratą :( A miał podobne przebieg 45tyś. I 4lata i 8 m-cy.Był w idealnym stanie jak Qq i dostałem za niego górną rynkową cenę .

Czyli oby tak Qq dalej "się trzymał" ...!!!

Edytowane przez nowy 2011
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale % to jedno a wartość w zł. to drugie, ale jak mówią kto bogatemu zabroni ;)

 

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumię ?

Gorzałkę to tak można porównywać jak piszesz ;)

Natomiast jak chciałbyś porównać spadki wartości różnych marek samochodów ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumię ?

Gorzałkę to tak można porównywać jak piszesz ;)

Natomiast jak chciałbyś porównać spadki wartości różnych marek samochodów ?

Ok. Tak, jak piszesz, jest jak najbardziej ok. Chodziło mi też o aspket, że trochę inaczej jest jak tracisz 30% na aucie za 100 tys. zł, a inaczej za 10 tys. Taka dygresja. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie i panowie.

W związku z zakończeniem pracy zawodowej postanowiłem sprzedać Qashqai Acenta 1,6b z przebiegiem prawie 32000 km rocznik 2011. Auto serwisowane w Mad Mobil Rybnik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę coraz lepsze perełki się trafiają.

Zapytam się niegrzecznie, a co ma wspólnego zakończenie pracy zawodowej ze sprzedażą samochodu?

Na tamten świat się już wybierasz czy może jesteś właśnie wyrzuconym prezesem ZUS-u i Twoja odprawa pozwoli Ci teraz na zakup wypasionej fury, a nie jakiegoś tam Nissana? :D  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda mi go sprzedawać ale nie będę go potrzebował ponieważ posiadamy jeszcze jedno auto którym woli jeździć żona , to by było na tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystaw ogłoszenie w dziale giełda oraz na Otomoto. Takie egzemplarze schodzą szybko. O czym mogliśmy się przekonać na przykładzie QQ Adama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie i panowie.

W związku z zakończeniem pracy zawodowej postanowiłem sprzedać Qashqai Acenta 1,6b z przebiegiem prawie 32000 km rocznik 2011. Auto serwisowane w Mad Mobil Rybnik

Proszę podać cenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wystawiam za 52000 do drobnej  negocjacji, auto dopiero co, po przeglądzie serwisowym, kolor szary. Jeśli jutro pogoda pozwoli to zapodam jakieś foto.

post-51046-0-13719100-1450093787_thumb.jpg

post-51046-0-82499500-1450094484_thumb.jpg

post-51046-0-38399800-1450094521_thumb.jpg

post-51046-0-88584100-1450094555_thumb.jpg

post-51046-0-29775400-1450094588_thumb.jpg

post-51046-0-29315000-1450094608_thumb.jpg

Edytowane przez olafik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Qashqai czeka na nowego właściciela. Na początek ogłoszenie tylko na forum.

Więcej info na PM i tam podam numer telefonu.

 

Nissan Qashqai 1.6 benzyna

salon Polska, Warszawa

rok prod. 2010

lakier – night shade

bezwypadkowy, nie było najmniejszej kolizji

przebieg – 85 000 km

alu 17” z oponami letnimi

stal 16” z oponami zimowymi + ori kołpaki

hak, używany 2 razy w roku do zaczepienia bagażnika na 2 rowery

stacja multimedialna GMS7738 z nawigacją 7”

skórzana kierownica

auto mapa

kamera cofania

światła dzienne led Philips automat

klimatronik

czujnik deszczu

nowy akumulator

tempomat

składane lusterka

immobiliser SIM8 firmy Mulak Connectors

serwisowany, ostatni przegląd 10-2015

eksploatowany z dużą kulturą

wszystko sprawne i ładne

 

Samochód kupiony jako ciężarowy.

09-2015 zmiana przeznaczenia i rejestracja na osobowy.

 

 

 

 

 

Ogłoszenie nieaktualne. Samochód zarezerwowany

post-36842-0-48239100-1457640956_thumb.jpg

post-36842-0-73985800-1457640965_thumb.jpg

post-36842-0-87523600-1457640975_thumb.jpg

post-36842-0-65711300-1457640985_thumb.jpg

post-36842-0-66557000-1457640997_thumb.jpg

post-36842-0-04728000-1457641012_thumb.jpg

post-36842-0-25390300-1457641023_thumb.jpg

Edytowane przez Worlan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...