Nissan 350Z a jazda na codzień

[MPX]

Witam wszystkich,

chodzi mi po głowie 350z i już parę oglądałem, obecnie doszedłem do dwóch konkluzji

1. te z Polski to raczej omijać szerokim łukiem

2. jak już szukać to w Niemczech

 

Na razie z poszukiwaniami przystopowałem, chodzi o bardzo prozaiczną sprawę - Czy to auto nadaje się do jazdy na co dzień?

Generalnie ,to po kilku rozmowach przekonano mnie, że owszem da się jeździć 350z na co dzień, ale generalnie nie jest to autko do codziennej jazdy i przede  wszystkim nie jest to auto do jazdy zimą, zwłaszcza jak masz sporo 'podjazdów' w mieście.

 

Jakie są wasze zdania i doświadczenia Panowie? Z-tka tylko jako drugie auto?

I jeszcze jedno czy obecnie za 55k zł jest się w stanie znaleźć w miarę fajne nie bite autko?

 

Pozdrawiam.

[Mlynarz86]

Nie widzę problemu z jazdą na codzień i w zimę. 3 lata jeździłem 350z przez cały rok, w zimę podczas ostrego śniegu też. Wyglądało to tak:

 

 

Jeździło się bezproblemowo, czasami ktoś tylko musiał pchnąć jak auto na parkingu się zakopało Obecnie jeżdżę 370z, też jako auto do codziennej jazdy, bez większych problemów. 

Edytowane 1 Lipca 2015 przez Młynarz

[misio_de]

Nie wiem jak 350z, ale 370-tka przed zakupem też wydawała mi się tylko jako okazjonalne auto. A teraz wsiadam w kombiaka tylko jak muszę przewieźć więcej towaru, albo ludzi. Zetką jeździ się wręcz rewelacyjnie: trakcja wzorowa, bez ESP jest idealne do zabawy, jednak tak naprawdę to poprostu zajeb.ste Gran Tourismo, bardzo przyjemne do pokonywania dużych odległości, ale też dające mnóstwo satysfakcji w mieście ;-)

W zasadzie w moim przypadku to stało się odwrotnie: rodzinne kombi jest teraz jako drugie, a nawet trzecie auto, bardzo rzadko używane :-)

[Bydle]

Od ponad 2 lat jezdze codziennie z'tka. Nie wyjeżdżam tylko w śnieg i błoto że względu na sól która sypia nasze drogi a tak to można śmiało użytkować codziennie.

Za 55 kupisz dobry model. Ale licz się z tym że to są ponad 10letnie używane auta sportowe, więc mogą być po drobnych przygodach a jeżeli szukasz ideału to idz do salonu chociaż i tam bywa różnie. Najważniejsze żeby mechanicznie było sprawne i zadbane, zalane dobrym olejem a nie jakimś takim marketowym.

Edytowane 1 Lipca 2015 przez Bydle

[snifery]

U mnie zetka służy jako jedyne auto od 3 lat. W zimie jednak jej nie ruszam się z miejsca, chyba, że na chwilową przejażdżkę przy ładnej pogodzie. Mieszkam pod stolicą i jeżeli pługi tego nie odgarną (a tak dzieję się często) to auto ma duże problemy w poruszaniu się po mieście a to już nie jest fajne i przyjemne kiedy dojeżdżając pod jakieś światła nie jestem pewien czy ruszę z miejsca.

Edytowane 1 Lipca 2015 przez snifery

[Mlynarz86]

Mając dobre zimówki nie zauważyłem tego problemu na światłach. Jedynie na parkingu przy ubitym śniegu, po którym jeździ się jak po lodzie. Wtedy warto, żeby ktoś wsiadł do bagażnika i można ruszyć

[dziubas]

a był w ogóle  jakiś śnieg ostatnio w zime?

[13E7]

Śnieg nie przeszkadza ja swoim byłem na chopoku na Słowacji, w Alpach i wszędzie się wjeżdżało o ile nie było pół metra śniegu

[MPX]

Dzięki za odpowiedzi

Przekonaliście mnie do tego, że Z-tka daje radę jako auto do jazdy na codzień ale i utwierdziłem się w tym, że zimą może być różnie - co do tego komentarze są podzielone jak widzę. Problem jest taki, że było by to jedyne auto, teoretycznie mogłoby się sprawdzić jako że auta potrzebuję jedynie do przemieszczania się po mieście, nie musze rozwozić rodziny czy towaru. Trochę jednak głupio byłoby dać te powiedzmy 55k tys. zł i dowiedzieć się że zakup nietrafiony, gdyż pracuję w kilku miejscach i potrzebuję na codzień mobilności również jeśli będzie padał śnieg a podjazdów i zjazdów mam w mieście sporo :/

 

Na chwilę obecną to muszę się zastanowić, czy dołożyć jeszcze i kupić Z-tke plus coś taniego do jazdy zimą (jak wykombinuję drugi garaż) czy może zakupić jakąś TT-kę quattro (prosze nie linczujcie )

 

Pozdrawiam

[jakub350]

TT - co ty baba jesteś 

[MPX]

TT - co ty baba jesteś 

 

Hehe

z V6 może takie babskie nie będzie 

[jakub350]

Czy ty wiesz po co inżynierowe stworzyli przednie napędy 

[13E7]

Czy ty wiesz po co inżynierowe stworzyli przednie napędy

Żeby baby też mogły jeździć

[jakub350]

Bo kobiety też chciały jezdzić samochodami. A ty chcesz kupić 4x4 - fe to już zabawka nie będzie

[daniel.tymek]

Nie ma co porównywać tych samochód do Audi TT. Jeśli już mowa o Audi to weźmy TT oraz R8. TT - Haldex czyli jednym słowem mamy sobie napęd na przód a dołącza nam się tył ,R8- sprzęgło wiskotyczne mamy napęd na tył a w przypadku różnicy prędkości miedzy osiami dołącza nam się przód. Gdyby kolega napisał ze wybrał R8 albo chociażby Subaru to nikt by pewnie nie szydził. Moje zdanie jest takie samo jak reszty. TT nie daje radochy

[rogal]

Zetka mozna jezdzic na codzien, trudniej deko jak jest uturbiona lub ma niestockowy pakiet stylizacyjny. Latwo zaczepic o cos zderzakiem albo instalacja turbo wiec trzeba byc mega uwaznym.

 

4 kola, dwoje drzwi, silnik czemu ma sie nie dac? Trzeba tylko przeredagowac swoje wymagania i przwyczajenia wzgledem zwyklych nudnych rodzinnych spacerowek.

 

Bedzie twardo. Ale na codzien normalnie da sie brykac, trzeba tylko uwazac na nawierzchnie/progi/krawezniki dziury i to tyle. Jest poprostu trudniej lub jak kto woli ciekawiej ))

 

Ja osobiscie wole twardsze zawieszenia. Przy jezdzie np e klasa jest mi za miekko, wszystko plywa, przechyly na zakretach przerazajace.

 

Wszystko wiec zalezy od podejscia i oczekiwan.

 

Btw. Nie smieje sie z wyborow motoryzacyjnych innych, ale tt pierwszej generacji jest tak nieziemsko brzydkie ze szok. Przod kojarzy mi sie (przepraszam) z twarza macka

Edytowane 7 Lipca 2015 przez rogal

[tomoakatomi]

Maciek z klanu?

[rogal]

Maciek z klanu?

Tak ten sam, nie nasmiewam sie poprostu tak audi tt wyglada i jednoznacznie mi sie kojarzy, nic nie poradze.

 

Dziwne ze tt i 350z sprzedawane byly mniejwiecej w tym samym okresie, oba teoretycznie konkurowaly, a taka przepasc w wygladzie

Edytowane 7 Lipca 2015 przez rogal

[13E7]

Jeździłem tt znajomej 1.8 t w ośce i powiem szczerze że lipa straszna bo ani szybkie, ani ładne i nawet ronda bokiem nie ma jak oblecieć.