Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Ceramizer


jacekp
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie co sądzicie o zastosowaniu tego środka chemicznego do x-trail 2.0 benzyna . Oglądam filmy z udziałem tego praparatu i słysze same pozytywy . Co sądzicie o tym środku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na forum nikt się jeszcze nie chwalił że pomogło. Ktoś pisał w P11 cyt. "... nic nie daje, może śladowe ilości. Sprawdzone."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie co sądzicie o zastosowaniu tego środka chemicznego do x-trail 2.0 benzyna . Oglądam filmy z udziałem tego praparatu i słysze same pozytywy . Co sądzicie o tym środku

Nie wierz w cuda.

Pomaga na krótką metę zabijając silnik.

Widziałem silnik rozebrany na części właśnie po użyciu ceramizera. Obraz nędzy i rozpaczy.

W sieci są też filmiki /nie producenta tego specyfiku/ pokazujące to co jest spuszczane z miski olejowej. Olejem tego nazwać nie można.

 

 

 

Edytowane przez SieneK_68
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sieniek - sąsiedzie :)

Mało kto używa, bo ludzie boją się ryzykować. I słusznie, bo to może pomóc uszczelnić rozlatującego sie Poldka, ale na 99,9% zaszkodzi precyzyjnie wykonanym, japońskim silnikom.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlałem raz jakieś cudo przed sprzedażą primki, na początku niby coś tam się polepszyło ale to chyba był efekt placebo.

Ogólnie nic to nie dało oprócz początkowego stresu czy nie roz$%%#$ silnika :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem  u mojego mechanika  ,który robił mi remont silnika  i powiedział zeby lepiej tego niestosować. Podziękowałem mu za opinie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jako jedyny będę kontra.

W przeciwieństwie do przedmówców, od lat, do każdego swojego samochodu, czy to nowy z salonu czy używany zalewam ceramizer do silnika i skrzyni.

Przy pierwszych 2 czy 3 samochodach sprawdzałem, cudowałem, bo miałem podobne obawy.

Po zalaniu, szczególnie przy starszych samochodach, obserwowałem:

1. Obiektywnie, wyrównanie ciśnienia na cylindrach. Mierzyłem przed zalaniem i po określonym przebiegu.

2. Subiektywnie, wyciszenie pracy silnika, łagodniejszy rozruch, bardziej miękka praca silnika, znaczne "uplastycznienie" pracy skrzyni.

 

Przy kolejnych pojazdach, nabrawszy zaufania do tego specyfiku, rutynowo zalewałem po zakupie, nie sprawdzając już niczego.

Spektakularnym dla mnie przykładem był mój stary ford mondeo mkII 2,5 V6 w benzynie. Kupiłem staruszka z nalotem ok. 200 kkm.

Sprzedawałem przy przebiegu 460 kkm z silnikiem w nienagannym stanie. Ten kto zna te silniki, wie jak wrażliwe są na przegrzanie, jak często już przy przebiegu 200 kkm odmawiają współpracy z właścicielem. Może przypadek, może wyjątek. Ja jestem przekonany, że to ceramizer aplikowany co 50, 70 kkm utrzymał go w takiej formie.

 

Na koniec wspomnę, że wypowiadam się wyłącznie o środkach opisanych na ceramizer.pl (nie jestem ich przedstawicielem :)).

Jest wiele środków ceramicznych na rynku, innych niż powyższe. Nie znam ich i się nie wypowiadam.   

 

Oczywiście X też otrzymał odpowiednią porcję po zakupie.

Edytowane przez berater
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać co kto lubi.

Ja po zakupie auta z przebiegiem 220tys zrobiłem płukankę i latam na pełnym syntetyku mimo przebiegu zbliżajcego się do 300tys.

Ojciec w każdym swoim aucie od nowości lał dobry olej. Jeden z samochodów nalatał ponad 700tys i ztcw służył jeszcze kilka lat po sprzedaży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie nie sugerowałem, żeby lać dodatek nie dbając o dobry olej.

To jest oczywista oczywistość, jak mawia klasyk. Jedno nie wyklucza drugiego, a wręcz przeciwnie.

Więcej powiem. W ogóle nie namawiam do stosowania ceramizera.

Każdy robi to na własną odpowiedzialność.

Ale ponieważ był apel w którymś poście o wypowiedź praktykującego, więc zabrałem głos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie nie sugerowałem, żeby lać dodatek nie dbając o dobry olej.

To jest oczywista oczywistość, jak mawia klasyk. Jedno nie wyklucza drugiego, a wręcz przeciwnie.

Więcej powiem. W ogóle nie namawiam do stosowania ceramizera.

Każdy robi to na własną odpowiedzialność.

Ale ponieważ był apel w którymś poście o wypowiedź praktykującego, więc zabrałem głos.

Pieniądze wyrzucone w błoto.

Ten specyfik jest tak samo"skuteczny"jak wczesniej mocno reklamowane magnetyzery.

Poprawia ale saldo na koncie producenta i sprzedawców.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma piernik do .... magnetyzera ?

Typowo polskie zachowania stadne. Nie znam się, nie próbowałem, nie mierzyłem, ale co mi tam napiszę, skoro niemal wszyscy na to jadą.

Jeśli porównujesz ten środek z magnetyzerami, to znaczy, że nie masz bladego pojęcia o zasadzie działania ceramizera.

Jakieś dowody braku skuteczności ?

Są bardziej finezyjne sposoby nabijania postów, które nic nie wnoszą do sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdefiniuj pojecie "mądrzejszych", bo nie wiem czy się obrazić już, czy chwilę odczekać :).

Przykład z dopalaczami zupełnie chybiony. Są medyczne dowody na szkodliwość i nikt normalny po to nie sięga.

 

Sienek prosił wyżej o opinię osób, które używały ceramizer, wiec napisałem o swoich obserwacjach jako stosujący od lat.

Tyle i tylko tyle. 

Tak, przyznaję, irytują mnie opinie osób, które nie stosowały ale potępiają w czambuł i wypowiadają się o rzeczach o których nie mają pojęcia, jak ksiądz wypowiadający się o małżeństwie, wychowaniu dzieci, seksie. Chociaż chyba nie powinienem iść dalej tą drogą :).

 

Reasumując, dla świętego spokoju, nigdzie nie namawiałem do stosowania ceramizera (choć stosuję od lat), w przeciwieństwie do Piotrka, który odradza (bo nie stosował).

Jakaś paranoja :).

Edytowane przez berater
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pax vobiscum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma piernik do .... magnetyzera ?

Typowo polskie zachowania stadne. Nie znam się, nie próbowałem, nie mierzyłem, ale co mi tam napiszę, skoro niemal wszyscy na to jadą.

Jeśli porównujesz ten środek z magnetyzerami, to znaczy, że nie masz bladego pojęcia o zasadzie działania ceramizera.

Jakieś dowody braku skuteczności ?

Są bardziej finezyjne sposoby nabijania postów, które nic nie wnoszą do sprawy.

Skoro wypowiedziałem sie w tym temacie tak zdecydowanie to tylko dlatego ,że jak te wszystkie ceramizery ,magnetyzery wchodziły dawno temu na rynek ,dałem sie tez nabrać na ich "cudowne własciwości".

Moja wiec opinia jest wypadkowa nabytych doswiadczeń z tymi wynalazkami a nie powielaniem innych,dlatego uważam ,ze to sa wyrzucone pieniadze w błoto.

Moge jeszcze dodac ,ze jak ktos to badziewie zastosuje do auta bedącego na gwarancji i  zostałoby to udowodniono przez gwaranta to wtedy mozna być pewny utraty gwarancji..

Edytowane przez piotrek3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to ja teraz. Widziałem kiedyś test Santany czy Jetty, takiej pomaranczowej. Wlali do niej sam motosroktor bez oleju i sprawdzili jak dlugo wytrzyma i dal rade duzo dluzej niz bez oleju i tego specyfiku. Na tyle dluzej z tego co szczątkowo pamiętam, że zrobiło to na wielu ogromne wrażenie. Był to test niezależny. Poza tym posłucham się mądrzejszych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kujawski he he, jest jednak roślinny i nie będzie żadnej różnicy czy z nim czy bez niego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Oby tylko kiedyś się nie wyciszył na amen. Tak poważnie to tak jak z wszysykim - mam znajomego który zalewa tym każde auto, teraz warte ponad 100tys i chwali. Ja nic nigdy nie stosuję więcej niż każe producent i też chwalę :)

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to, że z najmarniejszą namiastką oleju silnik popracuje trochę dłużej niż na sucho.

Strider, olej roslinny to nieporozumienie, wiem, że to przenośnia ale jeśli ten specyfik pozwolił na działanie bez oleju jedynie w formie filmu olejowego przez dłuższy czas to znaczy, że cos daje ostatecznie. Choć ja nigdy bym tego środka nie użył.

Olej roślinny zadziałałby w tej sytuacji tak samo jak powietrze. Nie wiadomo oczywiście czy to, że to w ten sposób zadziałało ma przełożenie na stałą poprawę  kondycji silnika. Kapujesz?

Edytowane przez karibox1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niesamowity jest ten marketing. Z argumentami typu "mi zadziałało" albo "warto spróbować" trudno dyskutować, ale jak w innym wątku napisałem do producenta Ceramizera o jakies podstawy działania, fizykę, patenty, to dyskusja się niestety urwała  :)

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niesamowity jest ten marketing. Z argumentami typu "mi zadziałało" albo "warto spróbować" trudno dyskutować, ale jak w innym wątku napisałem do producenta Ceramizera o jakies podstawy działania, fizykę, patenty, to dyskusja się niestety urwała  :)

dziwi to Kolegę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwi to Kolegę?

 

Pokusiłem się o takiego maila, bo w podobnej dyskusji padła sugestia, że jak nie wierzycie, to napiszcie do producenta i wam wyjaśni :)

 

Odpisywali miło i w miarę konkretnie, ale jak doszliśmy do podstaw działania, dyskusja utknęła.

Po miesiącu jeszcze przeprosili za za zwłokę w odpowiedzi i od tego czasu cisza. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie muszą pisać referatów ludzikowi z ulicy, w sumie i tak jestem wdzięczny za podjęcie tematu.

 

To co mnie naprawdę dziwi to fenomen specyfiku z tak wątpliwymi podstawami działania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokusiłem się o takiego maila, bo w podobnej dyskusji padła sugestia, że jak nie wierzycie, to napiszcie do producenta i wam wyjaśni :)

 

Odpisywali miło i w miarę konkretnie, ale jak doszliśmy do podstaw działania, dyskusja utknęła.

Po miesiącu jeszcze przeprosili za za zwłokę w odpowiedzi i od tego czasu cisza. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie muszą pisać referatów ludzikowi z ulicy, w sumie i tak jestem wdzięczny za podjęcie tematu.

 

To co mnie naprawdę dziwi to fenomen specyfiku z tak wątpliwymi podstawami działania.

JA nie wierzę ale na wielu forach użytkownicy chwalą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...