Ceramizer

[Thunder]

Mnie, po wlaniu do zbiornika preparatu do czyszczenia wtrysków też wydaje się, że auto lepiej chodzi i chce odfrunąć... .

[karibox1]

Stormy ma rację, jak zwykle

[Thunder]

E, no bez przesady...

[berater]

Dlatego proponowałem, żeby pisać o konkretach a nie subiektywnych odczuciach.

Pisałem wcześniej, że w jednym z moich poprzednich samochodów ceramizer wyrównał ciśnienie sprężania. Parametr mierzalny, czyli obiektywny. 

Poza tym, nie każdy specyfik, który ma w nazwie ceramizer lub ceramizacja zasługuje na to określenie. 

[fanmicra]

Jak ceramizery wchodziły na rynek zalałem tym moje stare auto co brało trochę oleju 1-2 litry musiałem dolać od wymiany do wymiany niestety ale skutków na plus żadnych. To że komuś silnik się wyciszył to może się mu tylko wydawać To tak jak z placebo. Generalnie produkt pewnie jakieś właściwości ma tylko czy one są warte ceny ?

[Mały Stanley]

Mnie, po wlaniu do zbiornika preparatu do czyszczenia wtrysków też wydaje się, że auto lepiej chodzi i chce odfrunąć... .

Odniosłem identyczne wrażenie.

[matador41]

A ja jako jedyny będę kontra.

W przeciwieństwie do przedmówców, od lat, do każdego swojego samochodu, czy to nowy z salonu czy używany zalewam ceramizer do silnika i skrzyni.

Przy pierwszych 2 czy 3 samochodach sprawdzałem, cudowałem, bo miałem podobne obawy.

Po zalaniu, szczególnie przy starszych samochodach, obserwowałem:

1. Obiektywnie, wyrównanie ciśnienia na cylindrach. Mierzyłem przed zalaniem i po określonym przebiegu.

2. Subiektywnie, wyciszenie pracy silnika, łagodniejszy rozruch, bardziej miękka praca silnika, znaczne "uplastycznienie" pracy skrzyni.

 

Przy kolejnych pojazdach, nabrawszy zaufania do tego specyfiku, rutynowo zalewałem po zakupie, nie sprawdzając już niczego.

Spektakularnym dla mnie przykładem był mój stary ford mondeo mkII 2,5 V6 w benzynie. Kupiłem staruszka z nalotem ok. 200 kkm.

Sprzedawałem przy przebiegu 460 kkm z silnikiem w nienagannym stanie. Ten kto zna te silniki, wie jak wrażliwe są na przegrzanie, jak często już przy przebiegu 200 kkm odmawiają współpracy z właścicielem. Może przypadek, może wyjątek. Ja jestem przekonany, że to ceramizer aplikowany co 50, 70 kkm utrzymał go w takiej formie.

 

Na koniec wspomnę, że wypowiadam się wyłącznie o środkach opisanych na ceramizer.pl (nie jestem ich przedstawicielem ).

Jest wiele środków ceramicznych na rynku, innych niż powyższe. Nie znam ich i się nie wypowiadam.   

 

Oczywiście X też otrzymał odpowiednią porcję po zakupie.

 

Potwierdzam pozytywne działanie ceramizera, stosowałem w kilku swoich autach (wszystkie benzynowe), również w P11, dodawałem do silnika i skrzyni biegów i zawsze była widoczna poprawa

typu: wyciszenie pracy silnika, łagodniejszy rozruch, równiejsza praca silnika, lepsza praca skrzyni biegów, mniejsze haczenie lub nawet jego brak (w zależności od auta)

Nie zauważyłem żadnych negatywnych skutków stosowania ceramizera, ani w początkowym okresie ani po kilku latach

Również  w 2 autach,  w tym  P11 benzyna założyłem magnetyzer (mam na myśli porządny magnetyzer a nie jakieś tandetne blaszki z magnesikami), skutek jest pozytywny- silnik ciszej pracuje i auto lepiej się zbiera od dołu

Nikogo jednak nie namawiam do stosowania ceramizera czy magnetyzera, po prostu opisuję swoje własne spostrzeżenia

Edytowane 9 Grudnia 2015 przez matador41

[carbomer]

Potwierdzam, ceramizer i magnetyzer wielką moc mają ale strumienica potężniejsze efekty daje

[piotrek3]

Potwierdzam, ceramizer i magnetyzer wielką moc mają ale strumienica potężniejsze efekty daje

:D

[matador41]

Zwróćcie uwagę, że pozytywne posty na temat tych ceramizerów piszą ludzie, którzy mają konta z jednym bądź kilkoma postami na kontach - ewidentnie widać, że to marketing.

 

Ja się pytam - skoro te produkty są takie wspaniałe to czemu producenci olejów silnikowych i przekładniowych nie stosują taki dodatków skoro są takie skuteczne? Przecież to by była dla nich ogromna przewaga konkurencyjna nad innymi producentami!

 

http://www.fuelsharksaver.com/pl77I89Lk3/

 

to też stosowałeś?

 

Nie stosuję żadnego marketingu, gdybym stosował to ilość postów byłaby dużo większa,

napisałem już że nikogo nie namawiam na zastosowanie ceramizera czy magnetyzera,

co do producentów to oni są właśnie zainteresowani żeby ich produkty nie były zbyt trwałe, aby kupować częściej

a nie rzadziej bo tracili by kasę, na podobnej zasadzie są produkowane coraz mniej trwałe auta,

żeby za kilka lat znowu wydać kasę na nowe a w międzyczasie powinno się jeszcze kilka razy popsuć aby serwis też zarobił

[GhostDriver]

Ja kiedyś zalałem ceramizer do starej cordoby 1.9TDI z dużym przebiegiem i mogę powiedzieć że wyciszył trochę silnik, natomiast potem zalałem do seata ibizy też 1.9 TDI tylko już na pompowtryskach i ze zdecydowanie mniejszym przebiegiem i tu nie zauważyłem absolutnie żadnej różnicy po zastosowaniu.

[Thunder]

Ja kiedyś zalałem ceramizer do starej cordoby 1.9TDI z dużym przebiegiem i mogę powiedzieć że wyciszył trochę silnik, natomiast potem zalałem do seata ibizy też 1.9 TDI tylko już na pompowtryskach i ze zdecydowanie mniejszym przebiegiem i tu nie zauważyłem absolutnie żadnej różnicy po zastosowaniu.

Może ceramizer był podrobiony

Ja jak wlałem swego czasu Motodoktora do 125p to nic nie dało, oprócz tego że dekiel od zaworów zrobił się jakby z teflonu od spodu.

Oczywiście, by uciąć wszelkie spekulacje, nie porównuje tu obu produktów.

W moim przypadku były to tylko doznania wizualne