Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

SILNIK 1.5 DCI Głośna praca na luzie


michal5l35
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Jestem posiadaczem QQ J11, z silnikiem 1.5 DCI (przy zakupie przemówiła ekonomia, średnie spalanie aktualnie ok. 4,8), mam go już 6 miesięcy, przebieg 15 tys., ostatnimi czasy zauważyłem że na luzie silnik jest dość głośny jakby przenosił dodatkowe drgania do kabiny, problem nie występuje podczas włączenia luzu jak jedzie, tylko na postoju, w momencie podniesienia obrotów do 1000, również ciszej, ASO oczywiście twierdzi że wszystko jest ok, ale kupując samochód za 80 tys., nie jestem w stanie kupić takiego wytłumaczenia gdyż jak był nowy było cicho, dodatkowo zauważyłem zużycie oleju ok 1/3 na bagnecie mniej, minimalnie falujące obroty zaraz po pierwszym odpaleniu +/- 100, Czy wiecie co może być przyczyną ?

 

Kolejny minus to radia, które działa po wyłączeniu silnika jak zawieszone, ale niestety jak wyczytałem na forum nie tylko ja mam ten problem.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To auto ma prawdopodobnie dwumas, więc pytanie jak użytkujesz to auto i jak nim jeździsz? Pytanie też o turbo - jak je traktujesz?

 

Wpisz sobie w google "20 Przykazań Użytkownika YD" i pierwszy wynik przeczytaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to odpowiedź na moje pytanie, to nie jest mój pierwszy diesel w życiu miałem styczność z 1.4 D4D Toyoty, 2.2 Mazdy, 1.3 Fiata. Żadne z nich nie miały takich objawów, a rady w stylu wymiana oleju co 10 tys są śmieszne jeśli producent przewidział co 30 tys. Zaznaczam pojazd ma 15 tys, przebiegu więc na koło dwumasowe to troche za wcześnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Producent dużo rzeczy przewidział. Szczególnie to, że wydłużenie okresów między wymianami oleju przyczyni się do wzmożonych awarii. Na czym on (czyt.producent) zarobi. :devil: Obyś więc na własnej skórze nie przekonał się, że długie okresy międzyprzeglądowe nie służą silnikowi.

A jak wiemy z silnikami 1.5 DCI różnie bywało właśnie ze względu na rzadką wymianę oleju.

Edytowane przez colins
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeśli będziesz wymieniał olej co 30kkm, to myślę, że przy 90-100kkm może czekać Cię remont silnika, bo się panewka obróci - jak to bywa w 1.5dCi :D Tak więc, jeśli nie chcesz słuchać osób, które byle jakie, ale zawsze jakieś doświadczenie mają to powodzenia i czekam na post - "coś mi tłucze w silniku i nie wiem co to".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź kolego pokrywę filtra powietrza,czy siedzi w zaczepach, przewód gumowy z intercoolera czy szczelny i czy czasem na wolnych obrotach nie generuje hałasu osłona silnika.Fałowanie obrotów to już inna bajka ijeśli przyczyną nie są odbiorniki typu kompresor Klimy ,to trzeba by było to zdiagnozować,bo nie jest to normalne. Co do oleju ,to wymieniają max. Co 20kkm taka dobra rada.(najlepiej co 15kkm)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał, proszę poczytaj TEN ARTYKUŁ i wyciągnij wnioski.

Zauważ, że artykuł został zamieszczony na stronie producenta olejów, jakim przecież też jest Orlen.

A mimo to odradzają rzadką wymianę oleju. Czyżby nie zależało im na zarobku? :D

Edytowane przez colins
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, no tak. Pomroczności jakiejś dostałem. :D

Co nie zmienia faktu, że dość jasno wyjaśnili czym grozi przedłużanie okresów między wymianami oleju.

Edytowane przez colins
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli falują obroty - doszukiwałbym się problemów z wlotem powietrza, ja taki objaw miałem we wcześniejszym aucie, wypadł kanał powietrza i auto się dusiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głośna praca rozwiązana w serwisie, okazało się że dolot do filtr powietrza trzyma kiepsko, niestety Panowie zastosowali blachowkręty aby usunąć usterkę, gdyż to jedyne rozwiązanie problemu. Poruszyłem także temat wymiany oleju w serwisie i dostałem odpowiedź śmiało przy 30 tys km lub po roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie doradzili czasem by tankować olej opałowy? Też by taniej było....

Mam Kangura z 1,5 dci.... - niech przeklęty będzie dzień gdy go przygarnąłem.... Mam też zaufanego mechaniora który me pewną zasadę: olej wymieniać co 10 - max 15 tys.km, i tankować po zaświeceniu się rezerwy. Kto chce niech wierzy, a kto nie - niech eksperymentuje, ja wiem z autopsji, że mechanior wie co mówi :)

Edytowane przez chaddy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z reguły jestem oszczędny,żeby nie powiedzieć więcej,ale nie zaryzykował bym z wymianą oleju po 30 tys.km.

30 tys.to pewnie niejednego miało skusić na zakup auta - tylko takie wytłumaczenie widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sumienie sumieniem. Lepiej w ciągu tych 30 tyś km wymienić olej 3 razy niż po 60tyś robić remont silnika. Sprawa tych nieszczęsnych 30 tyś km. zrobiła wiele złego w YD25 jest bezpośrednia przyczyną wyciągającego się łańcucha rozrządu, kawitacji oleju i uszkodzenia silnika od 4 panewki począwszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech sobie producent pisze co chce. Wymiana powinna być co 10kkm lub raz w roku. W Daihatsu, którym dawno temu jeździłem olej trzeba było zmieniać co 5kkm. Nie ma oleju który trzyma parametry 30kkm, zwłaszcza w dieslu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że dobrze obstawiałem przewody lub pokrywę . Ten motor ma według instrukcji serwis olejowy maksymalnie  co 20kkm .Skąd te 30 kkm ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ten motor ma według instrukcji serwis olejowy maksymalnie  co 20kkm .Skąd te 30 kkm ??"

Gwarancję wytrzyma , a później się wymieni .....na koszt właściciela .

"Widzę że dobrze obstawiałem przewody lub pokrywę "

Już w innym wątku było że wina hałasu/głośnej pracy silnika była rura dolotowa powietrza , że tam jakaś uszczelka gąbkowa się podwija i tłucze plastik o plastik , co pewnie ma miejsce i u mnie tylko nigdy nie mam po drodze sprawdzić luzu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój hałasował przez pokrywę i przewód. A silnik ,mimo że oleum zmieniałem co 15 kkm i tak "wykręcił" panewkę ,na szczęście na gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie 98% użytkowników jeździ zgodnie z książka (bo ie marnują czas na internetowe forma :whistle: - czyli te 30 tys. km) i jakiegoś pogromu silników nie ma. A jak wyżej kolega napisał - wymieniał co 15 kkm i..... nic mu to nie pomogło. Jak się ma zepsuć - to się zepsuje i żadne czary voodoo nie pomogą.

Ja w moim poprzednim Scenicu (benzyna) wymieniałem zgodnie z książka co 30 tys. km. Sprzedałem z przebiegiem prawie 300 tys. km (bez kręcenia) - do samego końca silnik pracował jak w szwajcarskim zegarku.

Teraz mam w Qashqaiu wg książki wymianę co 20 tys lub raz w roku i tez będę się tego trzymał. Choć w moim przypadku - jeżdżę teraz mniej - to te interwały (20 tys lub raz w roku) się prawie pokrywają. Po roku (czyli za miesiąc) będę miał jakieś 19 tys. przebiegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie 98% użytkowników jeździ zgodnie z książka (bo ie marnują czas na internetowe forma :whistle: - czyli te 30 tys. km) i jakiegoś pogromu silników nie ma. A jak wyżej kolega napisał - wymieniał co 15 kkm i..... nic mu to nie pomogło. Jak się ma zepsuć - to się zepsuje i żadne czary voodoo nie pomogą.

Ja w moim poprzednim Scenicu (benzyna) wymieniałem zgodnie z książka co 30 tys. km. Sprzedałem z przebiegiem prawie 300 tys. km (bez kręcenia) - do samego końca silnik pracował jak w szwajcarskim zegarku.

Teraz mam w Qashqaiu wg książki wymianę co 20 tys lub raz w roku i tez będę się tego trzymał. Choć w moim przypadku - jeżdżę teraz mniej - to te interwały (20 tys lub raz w roku) się prawie pokrywają. Po roku (czyli za miesiąc) będę miał jakieś 19 tys. przebiegu.

Tylko należy wziąć pod uwagę dwie rzeczy: teraz jeździsz autem z turbiną (który to element jest dość wrażliwy na jakość i stan oleju) oraz że 1,5 dci to motor specjalnej troski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie 98% użytkowników jeździ zgodnie z książka (bo ie marnują czas na internetowe forma :whistle: - czyli te 30 tys. km) i jakiegoś pogromu silników nie ma. A jak wyżej kolega napisał - wymieniał co 15 kkm i..... nic mu to nie pomogło. Jak się ma zepsuć - to się zepsuje i żadne czary voodoo nie pomogą.

Ja w moim poprzednim Scenicu (benzyna) wymieniałem zgodnie z książka co 30 tys. km. Sprzedałem z przebiegiem prawie 300 tys. km (bez kręcenia) - do samego końca silnik pracował jak w szwajcarskim zegarku.

Teraz mam w Qashqaiu wg książki wymianę co 20 tys lub raz w roku i tez będę się tego trzymał. Choć w moim przypadku - jeżdżę teraz mniej - to te interwały (20 tys lub raz w roku) się prawie pokrywają. Po roku (czyli za miesiąc) będę miał jakieś 19 tys. przebiegu.

Zauważ że silnik Twojego Scenica był jeszcze z innej epoki, odporny na wszystko i trudny do zaje... A te dzisiejsze nie są kandydatami niestety na rynek wtórny. Pozostało życzyć Ci bezawaryjności :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik Scenica był z tej samej epoki co słynne 1,5 - przecież Wy też opieracie się "na historii", a nie "teraźniejszości". I będąc wtedy "uzależniony" przez prawie 8 lat od forum megane.com.pl nie zauważyłem by to był jakiś duuuuży problem. Oczywiście co jakiś czas się komuś panewki posypały - gdzie np. u każdej innej konkurującej marki takie rzeczy praktycznie się nie zdarzały - ale był to margines.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Produkują go teraz czy wcześniej nie ma to znaczenia. Generalnie zaczęli pchać szmelc do środka. YD25 który mam w Patku jest już 5 generacją tej konstrukcji. Silnik stary bo produkowany od 1998 roku. Na początku zalecano zmianę co 15 tyś km. Później gdy silnik zawitał do Navary D22 oczywiście poddano go odpowiednim modyfikacjom, w tym wydłużono terminy wymian oleju do 30tys km. I zaczęła się fala produkcji złomu. Do tego stopnia że bardziej opłacało się wymienić silnik na 2.7 z Terrano II a niektóre firmy mogły zrobić specjalizację z takiego procesu i spokojnie żyć tylko z tego. Później przyszła Navara D40 i Patek R51, silnik znowu przeszedł zmiany, dołożono turbinę o zmiennej geometrii łopatek, oraz pompę Denso HP3. W Navarze silnik wykazywał większą usterkowość niż w Patku R51.

 

Ja swojego Patka kupiłem z przebiegiem 52tyś km i od tego czasu olej zmieniałem co 10tyś km. Niestety przy 70tyś km łańcuch się wyciągnął. Mój kolega w tym samym czasie kupił nówkę z salonu jeszcze przed wersjami 190KM. I zmieniał olej co 10 tys km. Dzisiaj ma jakieś 170tyś km i rozrząd jest w porządku, a silnik chodzi jak zegarek.

 

YD25 przeszedł ostatnią modyfikację w 2010r gdy pojawił się V9X (3.0L, V6, 236KM). Silnik dostał inną pompę, lżejsze wałki, inne tłoki oraz zmodyfikowaną pompę oleju. I nagle się okazało że tego mu było potrzeba. Silniki te stały się praktycznie bezawaryjne bez konieczności częstych zmian oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 1,5 problemem bywa pompa oleju i prawie zawsze ,to ona jest winna przekręconym panewkom.Jeśli pomiar ciśnienia oleju wykazuje wzrost ciśnienia ,to dzwonek ostrzegawczy ,wymień mnie ,prosi pompa.Niestety rzadko sprawdza się ten parametr.

Drugą sprawą,że coraz więcej ludzi po ok.100kkm wymienia panewki prewencyjnie(koszt nie wielki ,dojście bdb) A Mercedes do tego motorka daje swój wał+panewki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...