Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

za wysokie obroty T30


stefek998
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, lukasczempik napisał:

 

A może ten czujnik występował dopiero w DCI a nie w di jakiego ja mam ??

Dokładnie. Nie szukaj bo go nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.11.2018 o 11:27, strus251 napisał:

Może to kwestia wtrysków? Wygląda jak by dawka rozruchowa była ogromna i potem jak ją zatrzymuje to wraca na prawidłową pracę, albo może olej z intercoolera turbo pcha do silnika i dawka jest ok tylko dostaje dodatkowo olej silnikowy.

 

Ja wtryski wymieniłem i jest to samo. Oczywiście po tym silnik chodzi lepiej i mniej pali. Problem dotyczy starszych T30 2,2 DCi. Powyżej opisaliśmy, że na zimnym silniku po uruchomieniu komputer wykonuje logiczną sekwencję: silnik pracuje chwilę normalnie, potem podnosi płynnie obroty, utrzymuje je na wysokim ustalonym poziomie i  płynnie schodzi z obrotów. Problem występuje tylko jak jest zimno.

Edytowane przez John777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

po zmianie oleju i filtra znaczna poprawa. czy ktoś brnął w tym kierunku że np. ma zalany nie odpowiedni olej ?

Edytowane przez lukasczempik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie ma takiej opcji. Ja jeżdżę na oleju dedykowanym do TD czyli Castrol Edge 5W40TD ( Full stynt.). i problem dalej jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.12.2018 o 18:58, John777 napisał:

Raczej nie ma takiej opcji. Ja jeżdżę na oleju dedykowanym do TD czyli Castrol Edge 5W40TD ( Full stynt.). i problem dalej jest.

a kiedy robisz wymiany oleju ? zawsze na wiosnę może ?

jak wysoko podnoszą się u ciebie obroty ?

u mnie dochodziły do 3,4 tys obr/min

po wymianie oleju tak w granicach 2 tys obr / min

mysle ze duzo syfu jeszcze zostało, i za kilka tygodni ponownie wymienić olej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej wymieniam zawsze po sezonie letnim. Nigdy nie robię przebiegów powyżej 10 tys. U mnie jak jest zimno obroty czasami dochodzą do 3 tys z hakiem a czasami ok 2600. Na 100% olej nie ma związku z naszym problemem. Na wiosnę jak się robi ciepło problem znika i tak do późnej jesieni... :-o

Brudy w silniku możesz mieć z wielu powodów. Przed wymiana zalej specjalny preparat który wypłucze/zwiąże brudy i spuścisz je ze starym olejem. Nie pamiętam jak się ten preparat nazywa ale jest powszechnie dostępny i niedrogi.

Edytowane przez John777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

No cóż. Miałem takie objawy w swoim X-trailu. Przy niskich temperaturach po odpaleniu obroty skakały na 4000-4500 obrotów . Po minucie spadały do 900 i silnik zachowywał się w miarę  normalnie. Na rozgrzanym silniku  nie było problemów. Udało mi się tydzień temu usunąć usterkę. Obecnie silnik odpala normalnie nawet przy niskich temperaturach. Nie wiem czy jeszcze kogoś ten temat interesuje. Pozdrawaiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowiedz co zostało zrobione. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem już na tym forum jakieś siedem lat temu. Wtedy jednak zostałem "gościnnie"" przyjęty, więc darowałem sobie pisanie. Opiszę pokrótce jak przydarzyła mi się usterka i czynności jakie wykonałem. Posiadam X-traila od ośmiu lat i zdążyłem już dzięki "fachowo" wykonanej robocie  planowania głowicy wymienić jeden silnik. W aucie praktycznie wszystko naprawiam sam. Ogranicza mnie tylko brak kanału lub podnośnika lub żurawika. Nie będę dociekał czy to co zrobiłem było rozwiązaniem problemu opisywanego przez innych piszących i czy przytrafiła się im ta sama usterka co mnie. Potraktuję to jako sprawozdanie a to czy ktoś zechce z tego skorzystać pozostawiam jego uznaniu.
Podobne objawy przy odpalaniu silnika pojawiły się w moim aucie mniej więcej w listopadzie. Zdarzyło się to zaledwie dwa razy i nie robiłem z tego powodu  zbytniej tragedii. Niestety jakieś trzy tygodnie zrobiło się zimniej i silnik zaczął mi wariować przy każdym odpaleniu. Uruchamiał się i owszem. Chwilę pracował normalnie a potem nagle wskakiwał na te 4 tys. obrotów i wył jak opętany. Trwało to pół minuty może trochę dłużej. Diabli mnie brali bo szkoda było mi silnika. Przejrzałem wszelkie możliwe fora na których zgłaszany był ten problem. Niestety nie napawało mnie to optymizmem bo nikt nie potrafił dociec jaka jest przyczyna tych zachowań silnika. Nie powiem miałem już podobny problem z poprzednim silnikiem, nie drążyłem jednak zbytnie tematu bo tamten silnik poszedł na złom. Teraz jednak byłem zmuszony jakoś poradzić sobie z tą usterką. Czytałem tu sprawozdania kolegi który wymienił praktycznie wszystko co możliwe, czujniki, zawory, filtry itd. a problem i tak nie ustąpił Trochę zdziwiłem się kiedy zacząłem czytać o jakimś  cudaku który ma oszukiwać komputer. Pomyślałem, że nie tędy droga. Zacząłem się zastanawiać nad przyczynami i okolicznościami w jakich ta usterka występuje. Po pierwsze niska temperatura. Te skoki obrotów mają miejsce tylko przy niskiej temperaturze. Poza tym występuje przy rozruchu na dodatek w starszych autach. Według mnie przyczyny mogły być trojakiego rodzaju tj. paliwo, elektronika....i to na co stawiałem najbardziej  czyli olej w cylindrach. Rozważałem też czy przyczyną nie jest potencjometr przy pedale, ale dałem sobie z nim spokój bo jakby on był przyczyną to problem występowałby stale a nie tylko przy rozruchu. Postanowiłem pochylić się nad tym olejem w cylindrach i po krótkich dywagacjach zdemontowałem intercooler (jest oczywiście przerobiony i wspawany środek od Patrola co z resztą wielu z was pewnie przerabiało czyli kapiący olej  z rozszczelnionego intercoolera na świecę czwartego cylindra), Zdemontowałem również separator par oleju na przewodzie z intercoolera do turbo. Źródłem oleju mogła być nieszczelna turbina. Niestety po zdjęciu przewodów i reszty gratów okazało się że w wylocie z turba nie ma oleju ani grama, jest za to nieco sadzy. Natomiast separator i intercooler był i owszem nieco tłusty. Kupiłem parę litrów benzyny ekstrakcyjnej i wypłukałem intercooler i separator. Przy okazji wymieniłem uszczelniacze wtryskiwaczy w porywie zaworów. Na drugi dzień kiedy już wszystko wyschło zamontowałem wszystko z powrotem i odpaliłem silnik. Niestety nic to nie dało. Więcej, wydawało mi się, że silnik kręci jeszcze wyżej. Po minucie obroty spadły i silnik zgasł. Nie chciał się jednak uruchomić. Ponieważ zdjąłem przewody wysokiego ciśnienia i układ mógł się nieco zapowietrzyć postanowiłem podpompować paliwo. W aucie parę lat temu zamontowałem sobie podgrzewacz paliwa z Toyoty bodajże RAV bo oryginalnie X trail go nie posiada. Podłączyłem go do instalacji w związku z czym zamontowałem też parę wynalazków. Podgrzewacz na jednym z przewodów paliwa  posiadał jeszcze  pompkę tzw. gruszkę. Wiecie zapewne o czy mówię. Zacząłem pompować tą gruszką paliwo i w pewnym momencie na rękę którą opierałem się o silnik kapnęło mi paliwo. Zajrzałem od dołu ale nie było nic widać. Wziąłem latarkę i zacząłem oglądać przewody. W jednym miejscu gdzie gumowy przewód wchodził na metalowy króciec wisiała kropla paliwa. Nacisnąłem gruszkę i pojawiły się kolejne krople. Postanowiłem to poprawić. Gumowy przewód był praktycznie "drewniany" a opaska zaciskowa jakoś mało sprężysta. Postanowiłem jednak ominąć podgrzewacz i przewód po wymianie na nowy założyłem bezpośrednio na filtr paliwa. Podpompowałem i odpaliłem silnik. Znów wskoczył na obroty ale tym razem trwało to może parę sekund. Potem obroty spadły i pracował normalnie. Sprawdzałem go potem jeszcze przez parę dni rano. Objawy ustąpiły. Mało tego, tydzień auto stało pod chmurą nieodpalane bo jeździłem służbowym autem. Silnik odpalił bez problemu a obroty nie wariują. Wydaje mi się, że ta drobna nieszczelność powodowała spadek ciśnienia paliwa i pewnie jakiś bąbel powietrza też się pojawił. Metalowe przewody na mrozie nieco się kurczą, stara opaska traci sprężystość. Stary przewód gumowy który drewniał na zimnie też pewnie nie pomagał. Czujnik zamontowany w listwie mógł pewnie coś przekłamywać i zapewne większa dawka paliwa itd. To są jednak tylko moje dywagacje. Ważne, że problem zniknął i silnik pracuje równo i bez wariowania rano. To tyle. Nie wnikam w to czy mam rację czy nie. Silnik chodzi i to najważniejsze.

Edytowane przez amigo68
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dzięki Amigo!!!

Zanim zacząłem rozpracowywać temat pewien mechanik na moje pytanie pocmokał i powiedział że trzeba popatrzeć, obejrzeć, może jakaś dziurka w przewodzie, jakaś nieszczelność itd - generalnie sugerował jakąś banalną przyczynę. Ja chciałem temat załatwić na skróty, które okazały się bardzo kosztowne i go nie załatwiłem bo w lutym rozstałem się z X-Trailem. Sprzedałem całkowicie naprawione i odbudowane autko...  Szkoda i to 12 lutego :-ooo

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam. 

Mam taki sam problem, po wymianie pompy, wtrysków odebrałem auto z naprawy i się zaczęło, to co opisujecie, 3500 obroty, a masakra

Proszę o pomoc, że jak sobie poradzić? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
W dniu 22.11.2020 o 23:23, szkopik33 napisał:

Witam. 

Mam taki sam problem, po wymianie pompy, wtrysków odebrałem auto z naprawy i się zaczęło, to co opisujecie, 3500 obroty, a masakra

Proszę o pomoc, że jak sobie poradzić? 

 

U mnie też były problemy z wysokimi obrotami w 2.2 di 114km, okazało się ze mam wsadzony 1 wtrysk od tino i uszkodzony zawór na listwie wtryskowej, po wymianie wszystko chodzi jak trzeba.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 30.01.2021 o 12:03, jimmijimmi napisał:

U mnie też były problemy z wysokimi obrotami w 2.2 di 114km, okazało się ze mam wsadzony 1 wtrysk od tino i uszkodzony zawór na listwie wtryskowej, po wymianie wszystko chodzi jak trzeba.

 

O którym zaworze mówisz?

O tym zaworze bezpieczeństwa na listwie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Postęp w pracach.

W xtrailu 2.2di 114km produkowanym do 2003r po wymianie zaworów scv należy dokonać adaptacji potencjometrów pedału przyspieszenia do zaworów scv. Tak dobrze czytacie. W tym samochodzie (silnik 114km) dokonuje się nie adaptacji pompy, tylko adaptację pedału przyspieszenia do zaworów scv. W wersjach 136km zostało to zmienione.

Zakres pracy potencjometrów opisany jest w serwisowce. 

Tylko consult-2 to ogarnie. Czekam za wizytą w aso, powiadomię o efektach.

Edytowane przez przemoog
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...
  • 2 miesiące temu...
W dniu 2.01.2022 o 10:23, przemoog napisał:

Temat obrotów ogarnięty poprzez chwilowe oszukanie czujnika temperatury silnika. 

Wow, to super!

A możesz coś więcej napisać na temat oszukania czujnika temp. silnika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorobilem instalacje i oszukuje za pomocą przekaźnika czasowego, triggera(przycisk załączania oszustwa) i wpiętego równolegle do czujnika potencjometru którym wysterowalem prąd na czujniku tak, aby komputer przez 10min od odpalenia odczytywal wyższa temp silnika-przez co nie wchodzi na obroty.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

 

Dla potomnych 

Chyba naprawiłem usterkę wysokich obrotów, pomijając patent z oszukiwaniem czujnika temp.

 

W weekend czyściłem kolektor dolotowy z nagaru plus dałem preparat po wyczyszczeniu koletora i egr tak żeby rozpuściło nagar z zaworów.

Przy okazji zmieniłem opaski zaciskowe na wszystkich wężach paliwowych.

Auto przestało wchodzic na wysokie obroty po odpaleniu oraz niedogrzany silnik przestał falować obrotami.

Dzis był kolejny dzień testów i wszystko ok.. protestuje jeszcze parę dni.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemoog,

W jaki sposób czyściłeś kolektor?

Demontowałeś czy tylko preparat wtryskiwany w dolot?

Opaski wymieniałeś na gumowych przewodach doprowadzających paliwo do filtra i z filtra plus powrót?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, zurio napisał:

Przemoog,

W jaki sposób czyściłeś kolektor?

Demontowałeś czy tylko preparat wtryskiwany w dolot?

Opaski wymieniałeś na gumowych przewodach doprowadzających paliwo do filtra i z filtra plus powrót?

Demontaż, chemia i karcher. Puściło wszystko do zera.

Opaski przy filtrze, listwie paliwowej, pompie paliwa,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...