Problemy przy odpalaniu a temperatura

[Gość Xzandafer]

Ok, tak wiec problem u mnie wyglada nastepujaco. Auto stoi na pochylym podjezdzie (nie wiem czy moze miec to znaczenie... ale) cala noc, przy temp takiej jaka jest - ok. 2 - 4 stopni. Rano wsiadam, odpalam, rozrusznik kreci sie jakies prawie 5 sek po czym silnik ciezko odpala - oczywiscie tylko gdy mam wciscniety lekko pedal gazu - inaczej nie ma mowy. Podobnie jest na plaskim ale motor zalapuje po jakiejs 1 sek. Wszystko dzieje sie przy SR20DE. Poprzednio na GA14DE nie mialem takich problemow - odpalal jak marzenie... W czym moze byc problem? Pozdro!

 

P.S. Uprzedzam wszystkich, ktorzy podejrzewaja ze nie mam prawie paliwa w baku . Przyjmijmy, ze dzieje sie to gdy mam ok. 15 litrow - dla mnie to duzo .

[Gość Mathias1]

Na 50% rozrusznik - tulejki znaczy się. Czerpie od groma prądu, by samemu ruszyć - to i nie staje go na zapłon. Drugie 50% to woda w paliwie. Zacznij od wlania pół litra denaturatu do baku. Powinno pomóc.

[Gość nowikg]

a na mój gust jakaś minimalna nieszczelność i jak stoi na pochyłym to się zapowietrza (na zasadzie naczyń połączonych) napisz czy przodem wyżej czy niżej bo równie dobrze może coś zalewać.

[Gość Xzandafer]

Przodem w dol. Po zimnej nocy na prawde ciezko odpala. Na plaskim tez taki sam problem ale odpala juz szybciej. Aha, od biedy na plaskim da rade odpalic auto 'bez gazu' ale zaraz potem gasnie. Mam zle ustawiony zaplon - zbyt wczesny - tyle moge powiedziec...

[Gość maciejka_sz]

Masz prawdopodobnie zdupczony zawor dodatkowego powietrza. Ja mialem kiedys podobne objawy tyle ze u mnie jaral bez problemu szedl do 2000 i zaraz gasl. Musilem trzymac gaz (otwarta przepustnica) i trzymac go tak ok. 10sek. Potem puszczalem i bylo git. Problem wystepowal tylko w ziemie. Byl zdupiony czujnik temperatury plynu oraz zawor dodatkowego powietrza.