TESTER 1956 Opublikowano 9 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2016 Nie no sory zapach mniej czy bardziej rozgrzanego czy też zimnego oleju ni jak się ma do zapachu benzyny czy jej oparów. No chyba że dla kogoś kto myli zapach spalin z benzyną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 9 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2016 To teraz idź do swojego QQ, wyciągnij bagnet oleju i powąchaj, a potem wróć do nas i opisz co wyniuchałeś? Ops, sorry. Chyba nie masz QQ. Szkoda, bo gwarantuję Ci, że w nim wszystko śmierdzi inaczej. Nawet spaliny mają zupełnie inny aromat niż w starszych silnikach (o smaku z rury wydechowej nie wspomnę). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TESTER 1956 Opublikowano 9 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2016 Pomimo że nie mam QQ sprawdziłem zapach na bagnecie swego auta zapach w pożo w smaku jakby ciut przypalony ale co tam Zgodzę się z Tobą colins spaliny mają obecnie inny aromat niż kiedyś ale to głównie dlatego bo zmieniła się benzyna a raczej jej skład, choć obecne konstrukcje silnik katalizator też mają na to wpływ. Natomiast zapach niuchany, jak piszesz , na bagnecie jest, a może powinien być, w każdym aucie taki sam, no chyba że ktoś ma nieszczelności to wówczas paliwo spływa do oleju i może być go czuć i wówczas trzeba zacząć się leczyć, znaczy się auto leczyć trzeba. Wiem, wiem odrobina benzyny w każdym, nawet nowym aucie do oleju się dostaje ale jest ona w czasie pracy silnika odparowywana, stąd odma, i dlatego jest nie wyczuwalna, dopiero większe jej ilości dają o sobie znać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skyller Opublikowano 9 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2016 .... a @ludzika ni ma.... i nie wiadomo co mu nos wyniuchał... Może poczekamy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 9 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2016 Testerze szanowny, już nie licytujmy się na zapachy, bo zrozumiałym jest, że jeden wyczuje z kilometra i apetytem będzie pałał do podłego kebaba, a innemu najbardziej ekskluzywne sushi pod nos podstawione śmierdzieć będzie. Bardziej chodziło mi tutaj o wskazanie koledze ludzikowi jednego z możliwych powodów smrodów. Ot tak żeby sobie sprawdził i to w swoich poszukiwaniach. Tylko ludzik gdzieś zaginął i nie odpowiada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 9 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2016 No a jakbyście chcieli???Jak się człowiek nawącha,toi ochoty nie ma na pisanie,dajcie mu się przewietrzyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 9 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2016 No fakt. Gdy mój QQ raczył mnie smrodami przez tamtą odmę, o której pisałem, to też byłem na ciągłym, spalinowym haju, chooju, czy jak to tam się pisze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TESTER 1956 Opublikowano 10 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2016 Co racja to racja a jak jeszcze szyby w międzyczasie spryskał to faktycznie mogło go wyeliminować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ludzik Opublikowano 10 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2016 wczoraj pojechałem zatankować... w baku było ok. 7 litrów... dolałem 23 litry... trochę pojeździłem i w pewnym momencie pojawił się zapach benzyny. Kumple których wiozłem potwierdzili, że czują zapach benzyny. JEchałem spokojnie nie przekraczając 2500 obrotów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skyller Opublikowano 10 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2016 To jeszcze nie zlokalizowałeś skąd to może się ulatniać?! ani nigdzie z tym nie byłeś?! Ranyyy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ludzik Opublikowano 10 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2016 a jak mam to zlokalizować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skyller Opublikowano 10 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2016 Ludzik ... ja kobieta jestem ale zaczęłabym od "obwąchania" auta pod maską - gdzie najbardziej czuć (może uda się zlokalizować takie miejsce - trzeba spróbować) z dobrą latarką obejrzeć przewody paliwowe - czy nie są zapocone , czy dobrze "siedzą" na miejscu,czy nie ma nigdzie jakis wycieków? Albo udać się do serwisu - masz gwarancję? Nie ma żartów .... http://www.penera.pl/60917/co_to_sie_odbalo_plonace_renault_megane_w_krakowie.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ludzik Opublikowano 10 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2016 to muszę z piesełem przyjść żeby mi obwąchał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 10 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2016 Jedź do serwisu skoro nie czujesz się na siłach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skyller Opublikowano 10 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2016 to muszę z piesełem przyjść żeby mi obwąchał. Jaja sobie robisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TESTER 1956 Opublikowano 10 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2016 Czyste żarty, mówiąc delikatnie, chyba naprawdę nawąchałeś się, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 10 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2016 Ludzik,z takim podejściem i odpowiedzią,cała ta dyskusja mija się z celem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 10 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2016 Zrozumcie ludzika. W drugim temacie zapytał kiedy włącza się turbina. Wygląda więc na to, że nie jest takim specem motoryzacyjnym jak Wy wszyscy. Wypadałoby chyba zrozumieć ludzika, a nie się bulwersować. No chyba, że rzeczywiście jaja sobie robi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ludzik Opublikowano 10 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2016 (edytowane) Zrozumcie ludzika. W drugim temacie zapytał kiedy włącza się turbina. a co dziwnego w tym pytaniu skoro pytał mnie o to kolega co jeździ dużo autami od 10 lat i jak strzeliłem że od 2000 to się zdziwił "oo wczesnie sie wlacza...", a taksówkarz chwalił mi się, że jemu włącza się turbina od 1500 obrotów w nowej skodzie octavi. Edytowane 10 Lutego 2016 przez ludzik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 10 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2016 Oj ludziku. Turbosprężarka jest napędzana spalinami z silnika. Odpalasz silnik i spaliny lecą, co nie? Skoro lecą, to zaczynają wprawiać ten wiatraczek w ruch. Tak, tak, turbina, to taki wentylatorek wprawiany w ruch spalinami. Wiatraczek, który ma za zadanie dostarczyć do silnika dodatkowe powietrze poprawiając w ten sposób warunki spalania, co przekłada się na moc silnika. Na moje wychodzi więc, że taka turbinka kręci się cały czas, od chwili uruchomienia silnika. Nie wiem, może Twój taksówkarz ma jakiś kijek, który wkłada w śmigło turbiny i wtedy ona się nie kręci. W końcu to "złotówa", to oszczędza. Kto wie? Jeśli jednak tego nie robi, to turbosprężarka pracuje cały czas. A że przyrost mocy czujesz dopiero w okolicach np.2000 obrotów, to nie znaczy wcale, że ona wcześniej nie pracowała. Po prostu dopiero przy tych obrotach pompuje powietrze na tyle mocno, że silnik zaczyna je efektywnie wykorzystywać, co kierowca odczuwa jako nagły przyrost mocy, a mniej uświadomiony technicznie kierowca, jako moment "włączenia" się turbiny. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zając Opublikowano 10 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2016 (edytowane) O ja pierdziu. Jaki wykład. Dobre. Nie ma to jak łopatologia. Edytowane 10 Lutego 2016 przez Zając Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 10 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2016 Dzięki zającu. Zającu czy zającowi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ludzik Opublikowano 10 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2016 dziękuję za wyjasnienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zając Opublikowano 10 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2016 (edytowane) Dzięki zającu. Zającu czy zającowi? Zając - Zającu, a może też być Kicaju. Edytowane 10 Lutego 2016 przez Zając Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 10 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2016 Jest prosty sposób. Zapalają zapalniczkę i przykładasz wszędzie, gdzie może wyciekać paliwo.Jak pierdyknie to mamy zlokalizowane. A na serio to jedź do warsztatu ,podniosą sprawdza od góry i dołu i na pewno znajdą.Skoro Ty nie szukasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.