Ostatnie (mam nadzieje) dolegliwości mojego Nissanka.

[G0L14T]

Witam serdecznie!

Powoli mój samochód jest już w stanie bardzo dobrym.

Jedyne co zostało to to że gdy trochę pojeżdżę i silnik się nagrzeje to wspomaganie ciężej chodzi, sprzęgło ciężej się wciska i piszczy, biegi ciężej się przerzuca.

Przy zmianie biegów jak wcisnę sprzęgło dość szybko obroty podbijają się do góry. Już się przyzwyczaiłem i jeżdżę tak że tego nie ma ale ostatnio po zrobieniu ~100km powiedzmy jadę 60km/h, wciskam sprzęgło i obroty zatrzymują się na 1200rpm i w miarę hamowania zatrzymują się na 1500/1600.

Po wrzuceniu na luz spadają do 1000 choć jeżeli jeżdże tylko trochę to trzyma te 800 na luzie (bo na biegu zawsze ~1100).

 

Ktoś ma pomysł?

Myślałem nad sprzęgłem, wydaje się słabe, nie ślizga ale jakoś wydaje się strasznie miękkie i łapie przy końcu.

Dodatkowo maglownica jest zapocona w okolicach łączeń z gumowymi wężykami ale ilość płynu mieści się w normie.

[Gość mirekg9]

Na początek bym zaryzykował i wymienił płyn wspomagania. Jak to zrobić jest na forum.

Temat o zwiększonych obrotach jest również.

[G0L14T]

Właśnie z tym płynem i kierownicą było tak:

Pewnego razu podczas ostrzejszego skrętu i wjazdu  w moją ulicę z większą prędkością usłyszałem pompę. Potem wyła i normalnie jak wyłączyłem auto i rano przyszedłem były małe plamki pod autem pod maglownicą.

Kupiłem na stacji jakiś płyn do wspomagania  z czerwoną nakrętką i etykietą (btw. płyn w zbiorniku brązowy).

I cisza, pompa już nie wyje, nie wiem teraz czy dalej się poci i kapie czy tylko poci bo staję na trawniku.

Mechanik powiedział: 500 zł i maglownica do regeneracji.

Chyba zaryzykuję i kupię więcej płynu, przepłukam nowym, a potem zaleję.

 

 

PS. Dodam że obroty utrzymują się na stałym poziomie na jałowym - nie drgają, nie falują, nic.

 

Co sądzicie o płynach z uszczelniaczem?

[Smok_DW]

Te plyny wedlug mnie  to chwilowy ratunek zeby dojechac do domu. Dalo te plukanko cos?