Rdza na elementach zawieszenia

[Daniel_I]

Czy w waszych autach elementy zawieszenia też tak rdzewieją? 

 

U mnie po jednej zimie zwrotnice mają rudy nalot, z tyłu cała rama pomocnicza też jest podrdzewiała, w szczególności widać wykwity w miejscach, gdzie są spawy. Punkty mocowania ramy pomocniczej do karoserii widoczne w tylnych nadkolach są praktycznie brązowe od rdzy.  

 

Właściwie trzeba by to zdemontować, odrdzewić, zabezpieczyć przed korozją i pomalować - robi się już z tego grubsza robota... 

[CaptainRandall]

Czy w waszych autach elementy zawieszenia też tak rdzewieją? 

 

U mnie po jednej zimie zwrotnice mają rudy nalot, z tyłu cała rama pomocnicza też jest podrdzewiała, w szczególności widać wykwity w miejscach, gdzie są spawy. Punkty mocowania ramy pomocniczej do karoserii widoczne w tylnych nadkolach są praktycznie brązowe od rdzy.  

 

Właściwie trzeba by to zdemontować, odrdzewić, zabezpieczyć przed korozją i pomalować - robi się już z tego grubsza robota... 

 

Wszystkie Juke'i i QQ maja 2gi stopien w 5cio stopniowej (Szwedzkiej) skali zabezpieczenia podwozia. W zasadzie zaraz po wyjechaniu z salonu podwozie kwalifikuje sie do zabezpieczenia.

[Daniel_I]

Wszystkie Juke'i i QQ maja 2gi stopien w 5cio stopniowej (Szwedzkiej) skali zabezpieczenia podwozia. W zasadzie zaraz po wyjechaniu z salonu podwozie kwalifikuje sie do zabezpieczenia.

 

Podwozie (rozumiane jako podłogę karoserii) zabezpieczałem przed zimą woskiem na ciepło - wiadomo, że nie jest to trwałe zabezpieczenie, z płaskich powietrzchni wosk się szybko "zetrze", ale zostaje we wszystkich zakamarkach wypełniając je szczelnie, a to właśnie w takich miejscach zaczynają się zwykle problemy. Przed kolejnym sezonem zimowym zamierzam to powtórzyć i wydaje mi się, że to jest wystarczająca forma zabezpieczenia na parę lat spokoju. 

 

Natomiast co do zawieszenia, to w różnych autach wygląda to różnie, ale tu sie mocno zdziwiłem: 

 

 

Okolice tulei, gdzie rama pomocnicza jest przykręcona do karoserii są dość mocno podrdzewiałe - to jest oczywiście korozja powierzchniowa, ale nie ma tam na tyle dobrego dostępu, żeby coś z tym zrobić bez wyciągania całego elementu z auta. Do tego w miejscach spawów też widac korozję - i to akurat wydaje się być skutkiem zwykłego niechlujstwa, bo po wykonaniu spoiny nie została ona w ogóle oczyszczona i pod czarną farbą jest zgorzel spawalnicza. 

 

Z przodu wygląda to lepiej - właściwie tylko zwrotnice mają rdzawy nalot, ale do nich jest dobry dostęp nawet bez podnośnika. 

 

Jako że wywalenie całej ramy pomocniczej oznacza zdemontowanie praktycznie całej tylnej osi wraz z tylnym mechanizmem różnicowym i wałem, a samo "poprawienie" tej ramy jest dość czasochłonne, to rozważam scenariusz zakupu drugiej ramy, przygotowania jej i potem wymiany - to chyba byłoby tańsze rozwiązanie niż blokowanie stanowiska w warsztacie na kilka dni. 

 

BTW. tylne amortyzatory też mają rdzawy nalot na obudowach   - wygląda to trochę tak, jakby Nissan przy składaniu aut zaopatrywał się w części w pobliskim śmietniku, 

[colins]

W sumie, gdy kiedyś zacząłem dociekać gdzie znajduje się centrala Nissana w Japonii i w końcu dojechałem gdzieś tam palcem po mapie posiłkując się Google Street View, to ujrzałem rzeczywiście budynek ulokowany w scenerii śmietnikowej.  Całkiem prawdopodobne więc jest to co piszesz.

[ozo71]

Mój ma 3 lata i tragedia wszędzie rdza, tłumik do wymiany i podwozie tak wygląda  jak w 15letnim Fiacie 126p serwis twierdzi że ten typ tak ma i wiadomo olewka klienta

[Daniel_I]

Mój ma 3 lata i tragedia wszędzie rdza, tłumik do wymiany i podwozie tak wygląda  jak w 15letnim Fiacie 126p serwis twierdzi że ten typ tak ma i wiadomo olewka klienta

 

Oprócz zawieszenia i tłumika podłoga też rdzewieje? Masz jakieś fotki?

[CaptainRandall]

Znalazlem liste "podatnosci na korozje". Im wiekszy numer tym lepsze zabezpieczenie.

 

 

[Daniel_I]

Znalazlem liste "podatnosci na korozje". Im wiekszy numer tym lepsze zabezpieczenie.

 

 

 

 

Ciekawe     - w większości przypadków pokrywa sie to z moimi intuicjami, ale w niektórych jestem mocno zdziwiony: dziwi mnie wysoka ocena Dacii Duster czy Mercedesa W204   bo te samochody zaczynały rdzewieć dość szybko. 

 

Badaniu nie podlegają też chyba elementy inne niż podowozie - tak przynajmniej sądzę patrząc na ocenę auta, w którym notorycznie korodowały drzwi i klapa bagażnika (na gwarancji dwukrotnie wymieniano komplet ), chociaż reszta karoserii bardzo dobrze znosiła solenie dróg w zimie. 

[CaptainRandall]

Tak jest, lista ta dotyczy tylko i wylacznie podwozia.

[ranger]

Ciekawą informacją dla mnie jest to, że NOTE wyraźnie bryluje wśród Nissanów. I faktycznie po 6 latach nie widzę korozji w podwoziu .

[ozo71]

Nie mam żadnych zdjęć ale tak to wygląda ,szkoda że niema tu żadnych wypowiedzi właścicieli żuków z początkowych roczników 2010 ,2011  jak to u nich wygląda.

[Daniel_I]

Nie mam żadnych zdjęć ale tak to wygląda

 

Wydech czy zawieszenie to ostaecznie części demontowalne, więc trochę inna kategoria problemu. W których konkretnie miejscach koroduje Ci ta podłoga? Wnęki kół? Progi?

[clawis]

Zainteresowałem się podwoziem swojego JUKE.5 lat zero korozji .Odrobina na spawach tłumika.Ale to nie "kwasiak" tylko stalowy.

[qwerty1q]

Czy tak ma byc w moim 2 letnim Juku?

 

[clawis]

A jak ma wyglądać tarcza hamulcowa ?. Dziwne że tak mało zardzewiała po 2 latach :) :) :).To chyba żart ze strony kolegi.

[Edek01]

Dobrze a czy Panowie co mają problemy z rdzą podwozia myją na Wiosnę podwozie krecherem ?????

Bo jak nie wymywacie solanki po zimie z podwozia to macie pretensje do garbatego że ma proste dzieci ????????

[qwerty1q]

@clawis ja tak na powaznie bo nie mam doświadczenia. Czyli na tarczach hamulcowych tak ma byc???

@Edek01 mieszkam w UK......tutaj nie ma zimy

[clawis]

Wg mnie jeśli samochód mało jeździ i jest wilgotno np: zima to tarcze będą korodować .Niestety jest to gołe  żeliwo ze zwiększoną zawartością węgla.

[Daniel_I]

Czy tak ma byc w moim 2 letnim Juku?

 

 

Tutaj to widać głównie tarcze hamulcowe i niewiele więcej. Tarcze mogą tak wyglądać w kilka dni po wymianie, więc nic niezwykłego tu nie widać 

Dobrze a czy Panowie co mają problemy z rdzą podwozia myją na Wiosnę podwozie krecherem ?????

Bo jak nie wymywacie solanki po zimie z podwozia to macie pretensje do garbatego że ma proste dzieci ????????

 

 

Nie wiem, czy to taki żart, czy czegoś nie zrozumiałem - co ma mycie podwozia do rdzawego nalotu na płaskich powierzchniach tylnej ramy pomocniczej?   Co innego w zakamarkach podłogi, gdzie może się gromadzić brud wiążący w sobie wilgoć, ale duża część ramy jest wyeksponowana i niczym nie osłonięta,a jednak jest tam rdzawy nalot, co oznacza że mycie bądź też niemycie podwozia nie ma na to zjawisko żadnego wpływu. Po prostu producent nie uznał za stosowne tej ramy zabezpieczyć w jakikolwiek sposób, niechlujnie trysnął ją czarną farbą nie fatygując się nawet by usunąć zgorzel spawalniczą na spoinach. 

 

I uważam, że można mieć o to pretensje. Ba, można w ogóle nie myć podwozia i mieć pretensje, że to podwozie koroduje - bo istnieją auta, gdzie w takich warunkach i przy takim sposobie używania zwyczajnie nic się z tym podwoziem nie dzieje. Nie ma co szukać dziwnych usprawiedliwień dla zwykłego brakoróbstwa. 

[Edek01]

Miałem wiele samochodów i śladowe ilości rdzy na elementach zawieszenia, na podłogach zero rdzy , bo co Wiosnę kercherem fest wymywałem solanke po zimie z podwozia!

Jeśli ktoś ją trzyma pod podwoziem to wszytko rdzewieje bardzo szybko.......

[Daniel_I]

Miałem wiele samochodów i śladowe ilości rdzy na elementach zawieszenia, na podłogach zero rdzy , bo co Wiosnę kercherem fest wymywałem solanke po zimie z podwozia!

 

 

Ja miałem takie samochody, gdzie przez kilka lat nikt podwozia nie mył - i nic nie rdzewiało, jak i takie, gdzie korozja zaczęła się po jednej zimie - widać zatem, że zależność nie jest taka prosta. Zwyczajnie są auta zabezpieczone przed korozją lepiej i gorzej - mycie podwozia może poprawić sytuację, ale nie w każdym przypadku wystarczy, żeby problemów żadnych nie było. 

 

Ogólnie wiadomo, że marki "japońskie" raczej z jakości zabezpieczeń antykorozyjnych nie słyną - i dlatego, jak wspomniałem wyżej, w moim Juke przed zimą podwozie było zabezpieczane woskiem na ciepło. Przy regularnym powtarzaniu jest to raczej skuteczna metoda, ale dotyczy to podłogi karoserii, a nie elementów zawieszenia. Na tej podłodze korozji nie ma. Kolega ozo71 pisał o skorodowanej podłodze - ale szkoda, że nie podał żadnych szczegółów, bo wtedy można by się dokładniej przyjrzeć tym miejscom, w których u niego ta korozja wystąpiła.

 

Natomiast co do ramy pomocniczej tylnego zawieszenia to w nawet warunkach garażowych wydając na to z kilkadziesiąt złotych da się ją zabezpieczyć przed rdzą na dobre kilka lat, więc moim zdaniem producent powinien się wstydzić swojego niechlujstwa - jakieś tam doświadczenie w zwalczaniu korozji mam, bo od 5 lat mam Suzuki Jimny, gdzie z definicji rdza jest cechą tego auta, a nie jego wadą.