Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Dziwne białe plamy "wpite" w lakier


metall2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

mam problem z moim Nissanem Quashai - rocznik 2010, bez niczego takiego, ot dobrze się spisuje.

Ostatnio na jednej stronie na drzwiach i na nadkolu pojawiły się... dziwne białe plamy. Mycie nie pomogło, próby usunięcia np. pastą polerską też nie. 

 

Ogólnie pod dłonią lakier jest taki sam, jak w innych miejscach - wygląda jakby coś się "wpiło" w niego. 

Tak to natomiast wygląda:

 



(przepraszam za odbicia, niemniej nie udało się inaczej)

 

Cóż to może być i czy można się tego jakoś pozbyć? 

Samochód używany sporadycznie, trzymany na zamkniętej posesji i raczej nie byłoby okazji, aby ktoś umyślnie/nieumyślnie czymś go oblał.

 

Znajomy prowadzący sklep i myjnię stwierdził, że to nieco jakby ktoś mi machnął np. jakimś rozpuszczalnikiem lub podobnym środkiem pędzlem i za wiele się z tym nie zrobi. Nie zwraca uwagi, dopóki się samochodu solidnie nie wyczyści. Wtedy, w szczególności w słońcu, wygląda niestety fatalnie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj!

Próbowałeś użyć glinki do lakieru? Może by to "zjadła"? Sam niedawno glinkowałem cały samochód i jestem pod ogromnym wrażeniem tego taniego wynalazku :) Wiele niedoskonałości, których nie mogłem zmyć glinka zniwelowała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie to papier wodny 2000,potem jakas pasta scierna np G3 i cos na wykończenie :-)

 

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na allegro kosztuje około 30zł. Jak Ci na to nie pomoże, to na pewno wyczyści kropki z asfaltu (takie czarne w dolnej części drzwi) i inne dziadostwo :)

Moja rada:

Potrzebujesz do glinkowania: atomizer z wodą, miseczkę z ciepłą wodą

Lakier musi być mokry, glinkę daj do miski z ciepłą wodą, żeby była plastyczna. Rozrób ją delikatnie. Masuj nią lakier, zagniatając brudem do środka.

Glinka jest do wyrzucenia po upadku na ziemię (tak słyszałem i lepiej na nią uważać, żeby nie porysować lakieru).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Bardzo dokładne umycie auta i spłukanie

2. Tak jak Michał pisze atomizer woda + kilka kropel szamponu (musi być poślizg) i jedziesz posuwistymi ruchami delikatnie dociskając, na początku jest opór a jak zbierze brud to ślisko

3. Ugniatasz ją gdy się lekko zabrudzi

4. Jak upadnie to z bólem serca ale wyrzucasz - inaczej porysujesz lakier

5. Glinki możesz użyć raz a możesz i kilka, w zależności jak bardzo się zabrudzi.

 

Nową glinkę podziel sobie np na 2 lub 3 części, jak spadnie to mniejsza strata :-)

Ja takie plamy jak Ty masz też miałem, cholera wie z czego, myślałem że to po ptasich odchodach ale na drzwiach ciężko by było mu narobić :-)
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Glinkowałem QQ i glinka wydaje się, że jeszcze nie jest taka zła i jeszcze się przyda. Mam w planie dokładnie wyczyścić felgi więc do nich na pewno ją użyję, ale jak bym miał jeszcze glinkować samochód, to jak najbardziej.

 

Ehh Scanik :) ja użyłem całą glinkę bez dzielenia. Teraz pewnie bym ją podzielił na dwie części o ile by nie była za mała do trzymania :) Kupiłem dwie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...