Drżenie pedału hamulca

[Sienczek]

Mam pewnie problem w swoim Notku

Otóż co jakiś czas drży mi pedał hamulca kiedy go trzymam przy zatrzymaniu się. Jest to dosyć drażniące przyznam + dźwięk jaki się przy tym wydobywa. Problem nawraca co chwile. Czasem przestaje drżeć w momencie trzymania pedału ale po chwili znów zaczyna. Zauważyłem że przy włączonej klimie problem się nasila.  Co to takiego i co sprawdzić/wymienić ?

[ArtekR]

Jak włącza się klima to rośnie obciążenie silnika i potrafią np. spadać na moment obroty silnika a więc i ciśninienie płynu w hamulcach i wtedy pedał da się wcisnąć głębiej niż normalnie (minimalnie) po chwili (do 1 sekundy tak na oko) komputer wyrówna obroty a więc i ciśnienie wzrośnie - pedał jakby 'odbija'. To wszystko.

Trochę to dziwne, że na tym poziomie komputeryzacji nissan nie zaprogramował odpowiednio komputera, tak żeby nastąpiło to płynnie. Fakt, że inny moduł odpowiada za klimę i silnik jest marnym tłumaczeniem.

Ale dla pewności można przeczyścić przepustnicę i silniczek krokowy.

[Dar1962]

drżenie pedału może oznaczać również problem np  z tarczami  - warto je pooglądać, klocki też

[ArtekR]

Tarcze - drgania przy hamowaniu, oczywiście + drgania kierownicy. Ale tu, jak rozumiem, problem występuje na zatrzymanym aucie.

[Sienczek]

Fakt, to z tym pedałem że wchodzi głębiej i odbija to jest jak piszesz. Też się zastanwiałem o co kaman z tym. Ale odbijanie pedała a drżenie go to 2 rożne sprawy sadzę. Drgania pedała sąTYLKO przy postoju i one są wyczuwalne pod nogą i bez problemu można je usłyszeć z poziomu kierowcy. Takie rzężenie nieregularne.

[porter59]

Stawiał bym na skrzynie biegów.

Silnik japan,ale skrzynia pewnie francuz i da się to odczuć poprzez pedał.

Od samego początku jeżdżąc zastanawiałem się czy tam w ogóle jest olej,no ale trzeci rok mija i śmiga,więc chyba ok.

[ranger]

Skrzynia ??? Dość ryzykowna teza. Ja bym jednak stawiał na ABS.

[TESTER 1956]

W tym przypadku, drżenie pedału na postoju,  obstawiał bym raczej tzw. serwo.

[JACKO29]

Sienczek,po pierwsze ile jeździsz na płynie hamulcowym?

Płyn wymienia się co dwa lata,gdyż powoli traci swoje właściwości,poza tym możesz mieć brud w zbiorniczku

Po drugie,serwo i pompa hamulcowa,jak znajdzie się trochę wody w układzie(płyn bardzo absorbuje wodę) może się tak dziać.Woda jest ściśliwa.

Po trzecie,tłoczki w zaciskach.Mozliwym jest ,że któryś z tłoczków ma wżery  ,które nie pozwalaja na samoregulację,(uszczelka trzyma) i dzieje się tak,że tłoczek jest ustawiany przez ciśnienie w układzie i sprężynki,a uszczelka go nie puszcza ,efekt jak w czynnym ABS-ie.W trakcie jazdy praktycznie niewyczuwalne,gdyż podciśnienie wymusza redukcję odległości klocków od tarcz.Miałem tak w 125p

Niestety,jest to najtrudniejsze do zdiagnozowania.Poradził mi stary mechanik,aby na postoju z wyłączonym silnikiem sprawdzić odstępy klocków od tarcz i to był strzał w dziesiątkę.Na jednym kole było jeśli dobrze pamiętam coś ok.1mm po obu stronach tarczy.wymiana zacisku pomogła.Rozebrany zacisk pokazał na tłoczku,wewnątrz zacisku wżery!Później mechanik powiedział mi,że jest to efekt jeżdżenia na jednym płynie przez kilka lat.

No i po czwarte...pompa ABS dogorywa.

[Sienczek]

Płyn nie był zmieniany z 4 lata jak nie więcej. Także może zacznę pierw od tego. No i dzięki za podanie dalszych kroków aby spróbować rozwiązać problem.