dzb87 Opublikowano 22 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2016 (edytowane) Witam, od jakiegoś czasu rozważam zakup nowego samochodu i coraz bardziej za namowami żony przekonuję się do czegoś "wyższego", głównie ze względu na wygodną pozycję za kierownicą i widoczność. Jesteśmy świeżo po objeździe salonów i na tapecie są QQ2, Skoda Yeti i PUG 3008. Najchętniej brałbym QQ2, ale bazowe 1.2 nie przekonuje mnie... Do pracy jeżdżę 25km autostradą i wydaje mi się, że taki maluch będzie się męczył ciągnąć taką dużą budę. Dopłata do 1.6 jest z kolei duża. Generalnie samochód ma być na co najmniej 6 lat z przebiegami ok. 25kkm rocznie, także zależy mi na trwałości. Ropniaka nie chcę. Parkuję pod chmurką i wszelkie udogodnienia na zimę są mile widziane. A teraz pytania: 1. Ile obrotów mają te silniki (1.2 i 1.6) przy 140 km/h na 6. biegu? 2. Czy podgrzewana przednia szyba jest dostępna tylko w fabrycznym montażu (wersje N-Connecta i Tekna)? Chodzi o to, czy nie da się jej założyć jako "akcesorium" już po zakupie do niższej wersji. 3. Czy jest możliwość montażu ogrzewania postojowego (a'la webasto) i ewentualnie ile to kosztuje? (w ASO) 4. Na jaki rabat można liczyć przy leasingu? W skodzie dają na wejściu 18% od ceny cennikowej co jest bardzo miłą wartością... no ale to skoda. 5, Jaki salon polecacie do konkretnych negocjacji? Może być gdziekolwiek w PL. Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam. Edytowane 22 Maja 2016 przez dzb87 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 22 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2016 Chciałbym nieśmiało zwrócić uwagę na to, że te samochody, które wymieniłeś jako alternatywę dla QQ nie mają wcale lepszych silników w standardzie. Yeti pewnie jakiś 1.2 TSI z podobną do QQ mocą, ale ze wszystkimi wadami, które ponoć udało się producentowi wyeliminować po przeprojektowaniu napędu rozrządu (z łańcucha na pasek). Ponoć się udało. Pug 3008 ma zapewne na pokładzie też silniczek 1.2 Puretech 110 KM (a może nawet 130 KM). Wszystko ładnie, pięknie, a nawet ten silnik został wybrany silnikiem roku 2015 w kategorii małych motorków. Jednak to jednostka 3-cylindrowa więc choćby stanął na głowie, to nie zapewni takiej kultury pracy jak standardowy 4-cylindrowiec. Na polu walki pozostaje więc QQ z naszą sprawdzoną turbokosiarką. Mimo swoich wad, to chyba najlepszy wybór z tej trójki. A o osiągi na tak krótkiej trasie nie musisz się obawiać. Nawet jeśli będzie to autostrada. Bo wbrew pozorom ten silniczek daje radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Andrzej G Opublikowano 22 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2016 Najchętniej brałbym QQ2, ale bazowe 1.2 nie przekonuje mnie... Do pracy jeżdżę 25km autostradą i wydaje mi się, że taki maluch będzie się męczył ciągnąć taką dużą budę. O to akurat możesz być spokojny - ten malusi silniczek całkiem nieźle sobie daje radę. Co stoi na przeszkodzie, byś wpadł do dowolnego salonu i skorzystał z jazdy testowej ?? Natomiast co do 3 aut w Twoim kręgu zainteresowania, to kol. collins zrobił to krótko i rzeczowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzb87 Opublikowano 22 Maja 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2016 Planowaliśmy zakup do 80k. W skodzie (jedyny salon, gdzie pytaliśmy o ofertę) można dostać w tej cenie 1.4 125KM w najwyższej wersji style z ksenonami, podgrzewaną szybą i gwarancją na 4 lata / 120kkm. A co dostałbym za tyle w Nissanie? Bardziej niż braku mocy obawiam się o trwałość... I tu jest wielka niewiadoma co te malutkie silniki z turbo będą sobą prezentować za 10-lat / 200kkm... i czy tyle przeżyją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 22 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2016 Powinieneś dostać w okolicach tej ceny QQ N-Connecta 1.2 DIG-T. Silnik jest na rynku już ładnych parę lat, bo zadebiutował w renówkach już ze 3 czy 4 lata temu. 2 lata temu pojawił się w Nissanach. Od chwili premiery nie miał żadnych powtarzalnych przypadłości. W nielicznych egzemplarzach zdarzał się wprawdzie zwiększony apetyt na olej silnikowy, ale producent w dużej mierze wyeliminował to aktualizacjami oprogramowania. Niedawno wrzucałem gdzieś tutaj na forum test długodystansowy Dacii Lodgy, która z bliźniaczym silnikiem 1.2 TCe 115 KM przejechała 100000 km. Po takim przebiegu silnik został rozebrany i poddany weryfikacji i nie miał absolutnie żadnych śladów zużycia (parametry mieściły się w granicach tolerancji dla nowego silnika). Wśród naszych forumowiczów również nie zanotowaliśmy dotąd żadnych poważniejszych awarii. Można więc zaryzykować stwierdzenie, że to udany silnik i do 200 tys.km powinien dożyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kazik_R52 Opublikowano 23 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2016 2. Czy podgrzewana przednia szyba jest dostępna tylko w fabrycznym montażu (wersje N-Connecta i Tekna)? Chodzi o to, czy nie da się jej założyć jako "akcesorium" już po zakupie do niższej wersji. 3. Czy jest możliwość montażu ogrzewania postojowego (a'la webasto) i ewentualnie ile to kosztuje? (w ASO) możesz rozważyć dodatkowo montaż (nie wiem czy w QQ jest montowany fabrycznie przez nissana, w niektórych jest) zdalnego odpalania, to znacznie tańsze rozwiązanie niż vebasto, ja odpalam pilotem z domu...... zanim wyjdę, ubiorę się...... mija parę minut, w aucie już w miarę oki, siedzenia podgrzewane cieplutkie, we wnętrzu temperatura znośna, szyby w zależności od okoliczność ogarnięte, silnik trochę się ogrzał więc mniej się zużywa, i mogę od razu dać po gazie... nawet jak zapomnisz to auto standardowo się wyłącza po ok. 10 minutach ... , w zestawach niektórych można nawet ustawić, że auto będzie Ci się włączało o danej godzinie .... analogicznie działa to w lato ,, odpalasz klima startuje , już nie wsiadasz do piekarnika .......... jakj zamontujesz dodatkowo urządzenie to masz od razu alarm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borge Opublikowano 23 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2016 (edytowane) silnik trochę się ogrzał więc mniej się zużywa zdaje sie ze jest akurat odwrotnie i zalecenia sa takie zeby zaraz po uruchomieniu silnika ruszac w droge ale do chwili osiagniecia wlasciwej temperatury pracy silnika nie przekraczac 2 000 rpm uruchomiony zimny silnik nie rozgrzewa sie rownowmiernie, wzbogacona mieszanka nie jest spalana w calosci, bogate paliwo skrapla sie na sciankach cylindrow i zmywa film olejowy, pierscienie i cylinder zuzywaja sie szybciej, czesc tego niespalonego paliwa dostaje sie do skrzyni korbowej i rozrzedza olej, obroty sa podwyzszone co ma wplyw na srednie zuzycie paliwa wg mnie to slaby patent podobnie jak system START/STOP a Webasto IMO lepsze pomijam fakt ze popelniasz wykroczenie z art. 60 ust. 2 pkt 1 i art. 60 ust. 2 pkt 3 PoRD bo pewnie dzieje sie to na terenie zamknietej posesji ale przyczyniasz sie do efektu cieplarnianego (ponad miare) co juz nie jest fajne, last but not least masz drobny udzial w krakowskim smogu pozdrawiam Edytowane 23 Maja 2016 przez borge Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gambiting Opublikowano 23 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2016 3. Czy jest możliwość montażu ogrzewania postojowego (a'la webasto) i ewentualnie ile to kosztuje? (w ASO) Na to mogę odpowiedzieć osobiście - jak kupowałem swojego QQ, to Salon Nissana Japan Motors oferował montaż nowego ogrzewania Webasto za 6000zł brutto(wersja ze zdalnym pilotem, wersja z modułem gsm i aplikacją na telefon była jakieś 1000zł droższa). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzb87 Opublikowano 28 Maja 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2016 Dzięki za odpowiedzi. Żadne zdalne odpalanie nie wchodzi w grę, założę się, że znalazłby się "życzliwy" sąsiad i skończyłoby się mandatem. Koszt webasto spory, tak więc trzeba by pozostać na podgrzewanej szybie (a więc min. wersji N-Connecta). Teraz w planach jazda próbna tym 1.2... Ewentualnie gdybym się zdecydował to jaki salon polecacie do skutecznych negocjacji cenowych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damian815 Opublikowano 28 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2016 (edytowane) Zastanów się jeszcze nad QQ. Mam go od 1.5miesiąca, co prawda jak dla mnie jest to (jak na razie) auto prawie idealne poza lakierem (czarny). Rysy i to dość spore biorą się znikąd nie wiem czy wszystkie nowe marki tak mają czy tylko nissan. Tak samo na progach drzwi pasażer przy wsiadaniu zahaczył butem o próg i już została rysa, już nie mogę z tym lakierem. Jak bym miał go kupować drugi raz to nie wiem czy bym kupił. Edytowane 28 Maja 2016 przez damian815 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartoszN Opublikowano 29 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2016 Zastanów się jeszcze nad QQ. Mam go od 1.5miesiąca, co prawda jak dla mnie jest to (jak na razie) auto prawie idealne poza lakierem (czarny). Rysy i to dość spore biorą się znikąd nie wiem czy wszystkie nowe marki tak mają czy tylko nissan. Tak samo na progach drzwi pasażer przy wsiadaniu zahaczył butem o próg i już została rysa, już nie mogę z tym lakierem. Jak bym miał go kupować drugi raz to nie wiem czy bym kupił. czyli tylko przez lakier ( jego trwałość ) 2 raz już byś nie kupił QQ ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damian815 Opublikowano 29 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2016 Tak tylko przez lakier, bo tak ogolnie to jest bardzo komfortowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sph3r3 Opublikowano 30 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2016 Witam, od jakiegoś czasu rozważam zakup nowego samochodu i coraz bardziej za namowami żony przekonuję się do czegoś "wyższego", głównie ze względu na wygodną pozycję za kierownicą i widoczność. Jesteśmy świeżo po objeździe salonów i na tapecie są QQ2, Skoda Yeti i PUG 3008. Najchętniej brałbym QQ2, ale bazowe 1.2 nie przekonuje mnie... Do pracy jeżdżę 25km autostradą i wydaje mi się, że taki maluch będzie się męczył ciągnąć taką dużą budę. Dopłata do 1.6 jest z kolei duża. Generalnie samochód ma być na co najmniej 6 lat z przebiegami ok. 25kkm rocznie, także zależy mi na trwałości. Ropniaka nie chcę. Parkuję pod chmurką i wszelkie udogodnienia na zimę są mile widziane. A teraz pytania: 1. Ile obrotów mają te silniki (1.2 i 1.6) przy 140 km/h na 6. biegu? 2. Czy podgrzewana przednia szyba jest dostępna tylko w fabrycznym montażu (wersje N-Connecta i Tekna)? Chodzi o to, czy nie da się jej założyć jako "akcesorium" już po zakupie do niższej wersji. 3. Czy jest możliwość montażu ogrzewania postojowego (a'la webasto) i ewentualnie ile to kosztuje? (w ASO) 4. Na jaki rabat można liczyć przy leasingu? W skodzie dają na wejściu 18% od ceny cennikowej co jest bardzo miłą wartością... no ale to skoda. 5, Jaki salon polecacie do konkretnych negocjacji? Może być gdziekolwiek w PL. Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam. Jako były posiadacz takiej samej fury jak ty masz teraz (tyle że z 1.9 CDTI) po przesiadce do QQ 1.2 powiem że możesz być rozczarowany osiagami. Ba, nawet 1.6 ma niewiele lepsze kopyto (sprawdzałem w trasie). Którykolwiek z tych dwóch nie wybierzesz to nigdy nie będzie diesel z jego prawie 300 Nm mocy obrotowej ! Sorki - taka prawda. Masz teraz jako takie kopyto, w QQ benzynowym będziesz miał dziurę w podłodze przy pedale gazu jeśli się nie przestawisz na spokojną jazdę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 30 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2016 Naprawdę nie rozumiem ,dlaczego nie chcesz diesla ,skoro do pracy jeździsz autostradą. Diesel sprawdzi się wyśmienicie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bamaz Opublikowano 30 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2016 (edytowane) Uważam, że nie ma co przesadzać z tymi osiągami. To, że moment w 1.2 nie przekracza 200 nm, jeszcze nic nie oznacza. Wiadomo, że wyjściowo patrzy się na moc, a nie moment obrotowy... 1.9 cdti ma większy moment, tyle że ze względu na moc maksymalną osiąganą już przy 3500 obr/min automatycznie musi mieć znacznie dłuższe biegi niż w silniku, który z powodzeniem kręci 1,5 raza szybciej. Na kołach wychodzi praktycznie to samo, więc troszkę lepsze osiągi astra zawdzięcza niższej masie i mniejszej powierzchni czołowej - niczemu więcej. Silniczek 1.2 od kosiarki bardzo ładnie wchodzi w obroty, od 2 do 4,5 tys ma praktycznie stały moment obrotowy - moc rośnie liniowo wraz z obrotami. Wiadomo, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, zależy czego się od samochodu oczekuje. Ja mam równolegle wieśwagena ze znacznie mocniejszym dieslem - wiadomo, że jedzie to zupełnie inaczej, dlatego Qashqaiem jeżdżę dostojnie i komfortowo a nie na wyścigi - zgodnie z tym do czego go kupiłem. A najlepiej to sobie kupić motor, gwarantuję, że wyleczysz się z wszelkich prób posiadania mocnego samochodu - nie będzie sensu. A ja wczoraj pobiłem absolutny rekord jeśli chodzi o spalanie - na odcinku 35 km (10 km po mieście dwupasmówką na piątym biegu) i 25 km za tirem na autostradzie (też na piątym biegu) spaliłem według komputera.... uwaga 4,1 l/100km Jak dojeżdżałem to miałem nawet 4,0, ale po zaparkowaniu i kilkudziesięciu sekundach na wolnych obrotach wzrosło do 4,1. Edytowane 30 Maja 2016 przez bamaz 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CaptainRandall Opublikowano 30 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2016 Naprawdę nie rozumiem ,dlaczego nie chcesz diesla ,skoro do pracy jeździsz autostradą. Diesel sprawdzi się wyśmienicie. Dokladnie tak. Ja mam roczne przebiegi ponizek 10k i zadnych problemow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CaptainRandall Opublikowano 30 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2016 Diesel wibruje, śmierdzi, hałasuje i wolno się nagrzewa - widocznie Koledze to nie pasuje. Przekornie odpowiem, ze wibruje nieznacznie, nie smierdzi w ogole i absolutnie nie nagrzewa sie wolno chyba ze ktos trzyma auto na zewnatrz i sam sobie szkodzi . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 30 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2016 W kwestii rozgrzewania silnika staję po stronie Stridera. Każdy diesel nagrzewa się wolniej od silnika benzynowego. Często do tego stopnia wolniej, że producenci montują dodatkowe systemy dogrzewania silnika (Webasto itp.). Szczególnie w autach przeznaczonych na rynek skandynawski. Co Ty kapitanie powinieneś szczególnie wiedzieć. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CaptainRandall Opublikowano 30 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2016 W kwestii rozgrzewania silnika staję po stronie Stridera. Każdy diesel nagrzewa się wolniej od silnika benzynowego. Często do tego stopnia wolniej, że producenci montują dodatkowe systemy dogrzewania silnika (Webasto itp.). Szczególnie w autach przeznaczonych na rynek skandynawski. Co Ty kapitanie powinieneś szczególnie wiedzieć. Rzecz o ktorej piszesz to motorvärmare, nie mam, nie potrzebuje. Nie trzymam auta na mrozie i nie mam problemow z rozruchem i nagrzewaniem. Zadaniem tego systemu jest ulatwic zima start i ograniczyc ilosc zimnych startow. Nieszczesnicy skazani na trzymanie samochodow na zewnatrz a zamieszujacy w cywilizowanych czesciach miast maja dostep na wynajetych miejscach parkingowych do przewodu eletrycznego wtykanego gdzies z przodu pojazdu do specjalnego gniazdka. Ba, ma to nawet timer. Jest to moj pierwszy diesel i silnik jako taki nigdy mnie nie zawiodl ani nie rozczarowal (w przeciwienstwie do wielu innych elementow tego pojazdu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 30 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2016 Prawda. Przy solidnym mrozie temperatura silnika diesla może wręcz spaść przy pyrkaniu na wolnych obrotach. Do tego stopnia, że będzie to widoczne po ruchu wskazówki temperatury. Kapitanie, nie myślałem o Webasto w sensie podgrzewania silnika (czy wnętrza pojazdu) przed rozpoczęciem jazdy. Chodzi o to, że diesle ze względu na swoją dużą sprawność w ogóle dłużej się grzeją i często mają problem z utrzymaniem temperatury roboczej przy niskich temperaturach otoczenia. Dlatego właśnie niektórzy producenci wyposażają te silniki w stosowne podgrzewacze działające także w trakcie pracy silnika (gdy zajdzie stosowna potrzeba). Zresztą podobne rozwiązanie miałem w jednym ze swoich samochodów. Był to Citroen Picasso z silnikiem 2.0 HDI i miał taki podgrzewacz działający na zasadzie Webasto (czyli w dużym uproszczeniu taki "piecyk" z własną komorą spalania, gdzie na rozgrzaną do czerwoności świecę żarową podawane jest paliwo wprost ze zbiornika pojazdu, które spalając się podgrzewa obieg płynu chłodzącego). Nie miałem na sterowanie tą zabawką żadnego wpływu. Włączała się automatycznie przy niskich temperaturach otoczenia i pomagała silnikowi utrzymywać temperaturę roboczą i wówczas również automatycznie wyłączała się. Swoją drogą też sporo najeździłem się różnymi dieslami. Dziś drażnią mnie podobnie jak Stridera, bo diesel dobry jest, ale w traktorach. Tak samo zresztą jak gaz w domowych kuchenkach (a i tam coraz częściej od niego odchodzą). Oczywiście żartuję sobie, jednak nawet najlepiej wytłumiony diesel pracuje zauważalnie inaczej od silnika benzynowego. Inaczej czyli w praktyce głośniej. Ja osobiście podziękował i wolę bezszelestną benzynkę. Choć od razu bez bicia przyznam, że słyszałem kulturalniej/ciszej pracujące benzynki niż nasze DIGITY. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CaptainRandall Opublikowano 30 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2016 (edytowane) Rozumiem, ja pisalem tylko o zwyklej nagrzewnicy. Tak czy owak diesel nie sprawil mi nigdy klopotu zwiazanego z niska temperatura. Ale gdybym go przemrozil przez noc na dalekiej polnocy mogloby byc inaczej. Raczej nie balbym sie 1.6 dCi tylko dlatego, ze jest to diesel. Znacznie wiekszym problem dla mnie sa nie wibracje czy klekot na jalowym biegu ale halas i budzetowe wytlumienie QQ. Edytowane 30 Maja 2016 przez CaptainRandall Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 30 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2016 Tu masz rację. Dziś, gdy minąłem się z jakimś TIR-em, to złapałem się na tym, że sprawdzałem czy mam wszystkie okna zamknięte. Jednak były zamknięte. To po prostu QQ jest marnie wygłuszony i dźwięki otoczenia przedostają się łatwo do wnętrza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CaptainRandall Opublikowano 30 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2016 Niby tak, ale z drugiej strony QQ jest dość cichym samochodem ogółem. Komora silnika jest nieźle wygłuszona. Moze i jest ale ogolnie niewielka to pociecha, przy predkosciach autostradowych lomot z kol jest taki ze nie mozna rozmawiac z pasazerem obok bez podloszenia glosu. Jak dla mnie kiepsko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzb87 Opublikowano 30 Maja 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2016 (edytowane) Jako były posiadacz takiej samej fury jak ty masz teraz (tyle że z 1.9 CDTI) po przesiadce do QQ 1.2 powiem że możesz być rozczarowany osiagami. Ba, nawet 1.6 ma niewiele lepsze kopyto (sprawdzałem w trasie). Którykolwiek z tych dwóch nie wybierzesz to nigdy nie będzie diesel z jego prawie 300 Nm mocy obrotowej ! Sorki - taka prawda. Masz teraz jako takie kopyto, w QQ benzynowym będziesz miał dziurę w podłodze przy pedale gazu jeśli się nie przestawisz na spokojną jazdę. Ja mam 1.7 100KM 240Nm... Nie chciałbym osiągów gorszych bo nie o to chodzi. Nie jeżdżę szybko, ale cenię sobie elastyczność bez konieczności machania biegami w przedziale 100-140 km/h. Diesla nie chcę z powodu wolnego rozgrzewania. Do autostrady mam jakieś 7km i przy mrozie -10 przez ten dystans silnik rozgrzewa się do ok. 60-65 stopni, przy czym grzanie włączam dopiero po 2-3km. Jak włączę grzanie od początku, żeby dmuchnąć trochę ciepłym powietrzem na zamarzające szyby to przez 7km osiągam jakieś 50C... - masakra! Żeby nie było termostat itd. był sprawdzany. Te silniki ponoć tak mają. Napisałem do dwóch salonów Nissana z pytaniem o rabat... 1.6 z takim wyposażeniem jakbym chciał wychodzi 97,5. Czyli analogicznie 1.2 wyjdzie ok. 90 - zdecydowanie za dużo... W planach jeszcze obejrzenie Forda Kugi bo ma fajny silnik ecooboost 1.5 150KM, ogrzewanie postojowe za 2400zł i ponoć rabaty ponad 15-17% do uzyskania. Edytowane 30 Maja 2016 przez dzb87 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borge Opublikowano 31 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2016 (edytowane) Każdy diesel nagrzewa się wolniej od silnika benzynowego. Często do tego stopnia wolniej, że producenci montują dodatkowe systemy dogrzewania silnika (Webasto itp.). fakt ale diesel dieslowi nierowny, szybkosc osiagniecia prawidlowej temperatury roboczej (i pozniej jej utrzymania) jest uzalezniona od materialu z jakiego jest wykonana np. glowica silnika np. VW Touran 2.0 TDI ma glowice z odlewu aluminium i tam jest problem z rozgrzaniem i utrzymaniem temperatury (pomaga mu w tym system podgrzewania o ktorym wspomniales a ktorzy fani marki przerabiaja na pelne Webasto do ogrzewania kabiny pojazdu) podobnego problemu nie zauwazylem z T31 ktory ma glowice z odlewu zeliwa, wg mnie szybko lapie temperature i ladnie ja trzyma pozdrawiam Edytowane 31 Maja 2016 przez borge Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.