listomek2015 Opublikowano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 Witam.Jak w tytule wrażenia i czy polecacie lub nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matador41 Opublikowano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 Witam.Jak w tytule wrażenia i czy polecacie lub nie wcześniej miałem w 2 autach, ostatnio nie zakładam, uważam że rzecz raczej zbędna ale jeśli ktoś chce.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Andrzej G Opublikowano 6 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2016 Natomiast ja polecam, ale nie oryginały, ale HEKO.Miałem w Almerce N15, więc kupiłem i do Pulsara. Jednak wyłącznie na przód. Sprawdzają się doskonale latem w upalne dni do wstępnego przestudzenia auta zanim klima zacznie być odczuwalna, jak i w deszczowe dni - uchylamy okno i nie pada do środka.Podczas jazdy z otwartym oknem nie chce nam urwać łba, jak to ma miejsce bez owiewek i szum zdecydowanie mniejszy z owiewkami, niż bez nich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matador41 Opublikowano 7 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 Natomiast ja polecam, ale nie oryginały, ale HEKO. Miałem w Almerce N15, więc kupiłem i do Pulsara. Jednak wyłącznie na przód. Sprawdzają się doskonale latem w upalne dni do wstępnego przestudzenia auta zanim klima zacznie być odczuwalna, jak i w deszczowe dni - uchylamy okno i nie pada do środka. Podczas jazdy z otwartym oknem nie chce nam urwać łba, jak to ma miejsce bez owiewek i szum zdecydowanie mniejszy z owiewkami, niż bez nich. miałem owiewki firmy heko, jak były nowe to się nawet dosyć dobrze sprawowały i były dobrze dopasowane, ale po 1-1,5 roku zrobiły się luźne (materiał się trochę skurczył) efekt był taki że przy większych prędkościach wpadały w drgania i hałasowały a to denerwuje, wtedy można jeździć i się wk....ać, zdjąć całkowicie lub wymienić na nowe ale wtedy znów kasa do wydania ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Andrzej G Opublikowano 7 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 miałem owiewki firmy heko, jak były nowe to się nawet dosyć dobrze sprawowały i były dobrze dopasowane, ale po 1-1,5 roku zrobiły się luźne (materiał się trochę skurczył) efekt był taki że przy większych prędkościach wpadały w drgania i hałasowały a to denerwuje, wtedy można jeździć i się wk....ać, zdjąć całkowicie lub wymienić na nowe ale wtedy znów kasa do wydania ..... Nie wiem jak to możliwe co opisujesz. Ja miałem Almerkę 16 lat, owiewki założyłem niemal od samego początku i dotrwały bez problemu ok. 14 - lat eksploatacji. Tym bardziej polecam, że teraz do owiewek dodają takie rozpórki stalowe - jak prawidłowo założysz, to nie tylko że owiewka nie ma prawa drgnąć, to podejrzewam, że gdybyś chciał je zdemontować, to byłby drobny problem z ich wyjęciem. No ale decyzja należy do każdego indywidualnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matador41 Opublikowano 7 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 Nie wiem jak to możliwe co opisujesz. Ja miałem Almerkę 16 lat, owiewki założyłem niemal od samego początku i dotrwały bez problemu ok. 14 - lat eksploatacji. Tym bardziej polecam, że teraz do owiewek dodają takie rozpórki stalowe - jak prawidłowo założysz, to nie tylko że owiewka nie ma prawa drgnąć, to podejrzewam, że gdybyś chciał je zdemontować, to byłby drobny problem z ich wyjęciem. No ale decyzja należy do każdego indywidualnie. a jednak tak było, materiał owiewki to tworzywo sztuczne i pod wpływem słońca potrafi się z czasem trwale odkształcić- stąd potem luzy, poza tym gdyby owiewki były takie fajne to standardowo montowaliby je w autach klasy wyższej a jakoś tego nie widzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Andrzej G Opublikowano 7 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 (edytowane) a jednak tak było, materiał owiewki to tworzywo sztuczne i pod wpływem słońca potrafi się z czasem trwale odkształcić- stąd potem luzy, poza tym gdyby owiewki były takie fajne to standardowo montowaliby je w autach klasy wyższej a jakoś tego nie widzę Podsumowując. Rzekomo mieliśmy owiewki tego samego producenta (HEKO). Ty po 1,5 roku miałeś luzy, skurczył Ci się plastik, a mnie raz założone sprawowały się elegancko przez ponad14 lat. Co do "fajności", to nie wiem czy zauważyłeś, ale w dzisiejszych czasach niemal każde auto nawet niskiej klasy ma w standardzie klimę, więc owiewka jest w tej chwili w pewnym sensie gadżetem, dla jednych bardziej sensownym, dla innych mniej. Dodam tylko, że pomimo że mam w Pulsarze 2 strefową klimę, nadal uważam owiewki przednie za pożyteczny gadżet i dlatego i w tym aucie je zamontowałem. Kolega listomek2015 prosił o opinie, więc dostał 2 ... i to diametralnie różne. Szkoda że nikt więcej się nie wypowiedział, bo teraz będzie miał chyba jeszcze większy dylemat. No ale jak to bywa z dylematami - przeważnie trzeba je rozwiązywać samemu Edytowane 7 Czerwca 2016 przez Andrzej G Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matador41 Opublikowano 7 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 Podsumowując. Rzekomo mieliśmy owiewki tego samego producenta (HEKO). Ty po 1,5 roku miałeś luzy, skurczył Ci się plastik, a mnie raz założone sprawowały się elegancko przez ponad14 lat. Co do "fajności", to nie wiem czy zauważyłeś, ale w dzisiejszych czasach niemal każde auto nawet niskiej klasy ma w standardzie klimę, więc owiewka jest w tej chwili w pewnym sensie gadżetem, dla jednych bardziej sensownym, dla innych mniej. Dodam tylko, że pomimo że mam w Pulsarze 2 strefową klimę, nadal uważam owiewki przednie za pożyteczny gadżet i dlatego i w tym aucie je zamontowałem. Kolega listomek2015 prosił o opinie, więc dostał 2 ... i to diametralnie różne. Szkoda że nikt więcej się nie wypowiedział, bo teraz będzie miał chyba jeszcze większy dylemat. No ale jak to bywa z dylematami - przeważnie trzeba je rozwiązywać samemu miałem owiewki heko (nie rzekomo tylko na pewno), zgadzam się że Kolega listomek2015 dostał dwie różne opinie i musi sam zdecydować Kolega może jeszcze popytać wśród znajomych czy ktoś miał owiewki i jak się sprawowały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
listomek2015 Opublikowano 7 Czerwca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2016 Witam.Wielkie dzięki temat jest mi znany miałem w poprzednim aucie oczywiście na duży + i zgadzam się zupełnie Andrzej G faktycznie były takie które wypadały mój szwagier miał w espansie ale on miał duże okna i wydaje mi się że nie były dobrze spasowane przez producenta a mi chodziło bardziej o wypowiedzi posiadaczy micry k12 bo tu też są dość duże okna wiem że teraz sprzedają z taśmą i tymi blaszkami a ja chciałem na cztery okna i obawiam się tylko o tył..Może ktoś jeszcze się wypowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 18 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2016 Kolego @listomek, ja również jestem za owiewkami a tym bardziej w teraźniejszej konstrukcji aut i łączenia dachu z drzwiami, gdzie na dachu nie ma już żadnej rynienki i woda wpada nam od razu do wnętrza, gdy mamy uchyloną szybę. Lecz jest jedno ALE..... (miałem owiewki /HEKO/ zawsze w różnych modelach aut) lecz aktualnie w TINO jest nie zaciekawe rozwiązanie. Uszczelka szyby jest bardzo płytka i owiewka nie ma jak się dokładnie trzymać w uszczelce. Taśmy klejące nie pomagają. Po pewnym czasie trzymać się mogą tylko na krańcach a na środku (wybrzuszą się) bo wyjdą z uszczelki a szyba również jej nie utrzyma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.