Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P11.144] Piszczące hamulce tylne


bartekzuczek

Rekomendowane odpowiedzi

Siemanko.

 

Jakieś 3 tygodnie temu wymieniłem sobie hamulce z tyłu. (Primera p11.144 1.8 2001r hatchback)  Założyłem kpl. brembo. Przy zmianie wszystko poszło gładko, tarcze ładnie zeszły, oczyściłem piastę wyczyściłem zaciski i jarzmo, cofnąłem tłoczek, tak że po założeniu zacisku klocki były luźno w jarzmie i zacisku i odciągnąłem nadmiar płynu. Tłoczki wkręcały się dość łatwo chodź na początku było trochę ciężko ruszyć lecz później szło bardzo łatwo. Poskładał wszystko do kupy i się cieszyłem z jazdy z nowymi tarczami. Jednak po kilku dniach usłyszałem ciche piszczenie dochodzące z tyłu auta. Okazuje się, że to piszczą hamulce. Słychać to po przejechaniu kilku kilometrów. Po naciśnięciu hamulca dźwięk ustaje lecz za chwilę powraca. Do tego obydwa koła mi się grzeją, dotykając felgi czuć ciepło ale można trzymać na niej rękę. Podejrzewam, że to może być wina tłoczków lecz nie jestem pewien bo tłoczki luźno wchodziły, jednak nie widzę innego winowajcy. Cóż mógłbym zaradzić na początek?? Tak sobie myślę żeby na początek kupić zestawy naprawcze zacisku i je zregenerować. Czy może to coś pomóc?? PS. Czytałem, że zestaw klocków i tarcz brembo lubi popiskiwać i najlepszym rozwiązaniem jest kupno np. tarcz brembio i klocków innego producenta lub odwrotnie, wtedy ponoć piszczenia nie ma. Tylko pozostaje mi jeszcze kwestia grzania się tarcz.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed złożeniem przesmarowałeś tłoczki i prowadnice zacisków pastą? A jarzmo i krawędzie klocków? 

Może masz już stare giętkie przewody hamulcowe - w środku mogły się rozwarstwić.

Cylindry tłoczyska nie miały wżerów?

Może być też tak, że przy demontażu zacisków zapowietrzyłeś układ - dobrze jeszcze raz odpowietrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cały ten zestaw musi się dobrze ułozyć (dotrzeć), ile km przejechałes przez te 3 tyg.??

na początku nim się wszytsko ułozy będzie sie trochę grzało, moze popiskiwać. Daj sobie i aucie trochę czasu :whistle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eee tam.... u mnie po wymianie nic nie piszczy , nie grzeje się.

Coś poszło nie tak u Ciebie... chodzi zwłaszcza o to grzanie.

Sprawa oczywista,że zaraz po założeniu używamy hebli delikatnie / z umiarem i wyczuciem  - aby jak kolega wyżej wspomniał - "ułożyły się"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popiskiwać mogą na początku, ale nie grzać w trakcie normalnej jazdy. Nie odbija tłoczysko, płyn nie wraca - ot i przyczyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale o jakim grzaniu w ogóle mówimy, kolega pisze że po przejażdżce felga ciepła (nie gorąca) można dotknąć ręką. to chyba normale że po pokonaniu jakiegoś odcinka drogi hamulce będą ciepłe a co za tym idzie przeniosą ciepło na felge, tymbardziej że pora roku jest jaka jest.

jeżeli na jałowym biegu auto nie stawia oporu można je przepchnąc to jest wszystko ok. po przejechaniu ok 500km wszystko się ułoży/dotrze.

kilkanaście razy przerabiałem temat obługi układu hamulcowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed złożeniem przesmarowałeś tłoczki i prowadnice zacisków pastą? A jarzmo i krawędzie klocków? 

Może masz już stare giętkie przewody hamulcowe - w środku mogły się rozwarstwić.

Cylindry tłoczyska nie miały wżerów?

Może być też tak, że przy demontażu zacisków zapowietrzyłeś układ - dobrze jeszcze raz odpowietrz.

Cześć. Nie zapowietrzyłem układu bo nie wyjmowałem tłoczka, nie wiem w jakim są stanie tłoczki i cylinderki bo nie ściągałem osłonek gumowych....

Od zmiany do dzisiaj przejechałem jakieś 900 km. Felga po jeździe jest ciepła na tyle że można trzymać rękę na niej. Po wymianie starałem się jeździć delikatnie. Kiedy samochód stoi na równej powierzchni bez problemu można go przepchnąć. Dziś poodkręcałem kółka, obracały się z oporem ale nie takim żebym musiał się bardzo siłować, jeszcze raz powkręcałem tłoczki i zobaczymy co będzie.... jeśli się będzie nadal tak robić to porozkręcam te zaciski i wymienię uszczelnienia.

 

Dzięki za szybką odpowiedź

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...