Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Turbo (głównie ale nie tylko)


nysska
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ale pozostaje kwestia czyszczenia, wyważenia oraz ustawienia kierownicy a po wszystkim nawet takiej rocznej gwarancji brak

@bartezm

Nie wydaje mi się żeby tak długo wypalały się resztki tym bardziej że wcześniej nie kopcił.Na swoim przykładzie mogę powiedzieć,że żadnego specjalnego czyszczenia nie było (bo za bardzo nie było z czego) i żadnego dymienia po wymianie.

Edytowane przez nysska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W najbliższym czasie postaram się podjechać na analizator spalin - może on coś powie.

 

Jutro rano na zimno sprawdzę olej, żonka do końca tyg pojeździ i zobaczę jaki poziom będzie. Jeszcze jakieś pomysły??? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Odma u mnie przez filtr daje w atmosferę - nie jest podłączona do dolotu.


edit:

Dziś auto wylądowało znowu u mechanika. IC i rura dolotowa do kolektora cała w oleju. Turbo idzie jeszcze raz do regeneracji - na gwarancji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

post-58419-0-12577200-1472366127_thumb.jpg

 

Moje turbo po raz drugi (na gwarancji) pojechało do regeneracji...

 

 

Taka ciekawostka:

Badałem na stacji diagnostycznej spaliny... pomimo że siwo-niebieski dym aż gryzł w oczy, dodatkowo auto nie posiada (już) dpfu to dwukrotne badanie wykazało, że wszystko jest w normie!!!! (zadymienia nie ma, sadzy nie ma)...

Pan diagnosta wcale nie był zdziwiony i powiedział że badał wiele aut z wyciętym dpf - jeśli silnik zdrowy to analizator nic nie wykaże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

attachicon.gif20160827_111724.jpg

 

Moje turbo po raz drugi (na gwarancji) pojechało do regeneracji...

 

 

Taka ciekawostka:

Badałem na stacji diagnostycznej spaliny... pomimo że siwo-niebieski dym aż gryzł w oczy, dodatkowo auto nie posiada (już) dpfu to dwukrotne badanie wykazało, że wszystko jest w normie!!!! (zadymienia nie ma, sadzy nie ma)...

Pan diagnosta wcale nie był zdziwiony i powiedział że badał wiele aut z wyciętym dpf - jeśli silnik zdrowy to analizator nic nie wykaże.

To jest normalka.

Jak sinik zdrowy to bez problemu trzyma normy.

Może śmiało bez dpf-u jechać do Niemiec bez strachu na powielane różne bajki ,ze w czasie kontroli na szosie będzie problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Regeneracja nr 2 wytrzymała całe 400km. Auto nie kopciło, ładnie się zbierało a spalanie na trasie przy dość dynamicznej jeździe miałem w okolicach 8l. jak na moje auto to przyzwoicie. (trasa Szczecin - Gdańsk) 

W 3mieście zaczęło już puszczać brzydkie bąki na światłach a podczas powrotu robiło zasłonę dymną. Na drugi dzień była jeszcze plama oleju pod samochodem w miejscu turbo...

Zużycie oleju na trasie Gdańsk - Szczecin - 1,5 litra...

 

Dziś rano znowu serwis... i diagnoza, że turbo kompletnie padnięte... bierze olej i jeszcze cieknie z turbiny...  :angry:

 

Regeneracja tym razem w innym warsztacie... 

W środe ma być gotowe auto 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez padlo mi turbo w 2.2 dCi. Objaw to huk i czarny dym z tylu auta po czym jakis straszny pisk spod maski. Rozpadla sie nagle, nie dajac zadnych wczesniej objawow.

Zajechalem jakos do mechanika i tam padlo pytanie. Robimy tanio czy dobrze. Wolalem dobrze. Kosztowalo mnie to okolo 2 tys. Regenerowana turbine niewiadomego pochodzenia moglem kupic za 700 z tego co pamietam. Moja nie nadawala sie do niczego. Rozpadla sie. Zaufalem gosciowi co mi robil. Przejezdzilem okolo 1,5 roku i nic sie nie dzialo zlego z ta regenerowana. Auto zmienilo wlasciciela i nie wiem jak dalsze losy. Wiem, ze moj mechanik zalatwial cos w Lodzi, ale gdzie nie pamietam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

No to wczoraj odebrałem auto... Dziś zrobiłem pierwsze 100km... już nie kopci. Jutro testów ciąg dalszy...

było: 

regeneracja kompletna głowicy

pierścienie, panewki, wszystkie uszczelnienia z dołu

exta wyszło w praniu... - padnięte 3 wtryski, czwarty dogorywał - wszystkie po pełnej regeneracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wtryski lały ?

 

Turbo kręci się do takich obrotów że nawet zregenerowane na dobrych gratach się wysra ,.. i przebieg 300 400 km jest wystarczający ,,,

 

ważenie to podstawa ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem z Oleśnicy i o firmie z Borowej słyszałem same złe opinie od mechaników, wulkanizatorów i innych kolegów z branży.
Nie dość, że same efeky marne, to podobno kultura pracy jest tam na poziomie PRLu. 
Podkreślam, że są to subiektywne opinie zebrane przeze mnie i dotyczą firmy obok skupu złomu w Borowej. Nie wiem czy jest tam więcej firm.

Dowiadywałem się, bo ojciec musiał zregenerować turbo w Mazdzie 3. Większość ludzi polecało firmę z Cieśli (5km od Oleśnicy w stronę Warszawy).
Póki co minęło pół roku i wszystko wydaje się być OK. Firma to http://www.turbo-sprezarki.com.pl
Jeżeli będzie działo się coś złego to uaktualnie posta :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem z Oleśnicy i o firmie z Borowej słyszałem same złe opinie od mechaników, wulkanizatorów i innych kolegów z branży.

Nie dość, że same efeky marne, to podobno kultura pracy jest tam na poziomie PRLu. 

Podkreślam, że są to subiektywne opinie zebrane przeze mnie i dotyczą firmy obok skupu złomu w Borowej. Nie wiem czy jest tam więcej firm.

 

Dowiadywałem się, bo ojciec musiał zregenerować turbo w Mazdzie 3. Większość ludzi polecało firmę z Cieśli (5km od Oleśnicy w stronę Warszawy).

Póki co minęło pół roku i wszystko wydaje się być OK. Firma to http://www.turbo-sprezarki.com.pl

Jeżeli będzie działo się coś złego to uaktualnie posta :)

Jedni regenerują lepiej turbiny inni gorzej ale ona i tak  NIGDY nie bedzie jakosciowo taka sama jak wychodzi od producenta.

Dlatego osobiście uważam ,ze kiedy turbo padnie to tylko zakup nowej albo używanej z gwarancją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem z Oleśnicy i o firmie z Borowej słyszałem same złe opinie od mechaników, wulkanizatorów i innych kolegów z branży.

Nie dość, że same efeky marne, to podobno kultura pracy jest tam na poziomie PRLu.

Podkreślam, że są to subiektywne opinie zebrane przeze mnie i dotyczą firmy obok skupu złomu w Borowej. Nie wiem czy jest tam więcej firm.

 

Dowiadywałem się, bo ojciec musiał zregenerować turbo w Mazdzie 3. Większość ludzi polecało firmę z Cieśli (5km od Oleśnicy w stronę Warszawy).

Póki co minęło pół roku i wszystko wydaje się być OK. Firma to http://www.turbo-sprezarki.com.pl

Jeżeli będzie działo się coś złego to uaktualnie posta :)

W Borowej jest kilka firm, w ogóle ten rejon to jest zagłębie regeneracji turbosprężarek ale podobno większość firm pozakładali właśnie byli pracownicy z Borowej. Co do standardów obsługi to wiele nie mogę powiedzieć, przyjechałem, pogadałem, turbinę odebrałem, zapłaciłem pojechałem. Odpukać nadal jeżdżę.

 

@Piotrek, ale skąd wziąść uzywaną na gwarancji? Natomiast nowa kosztuje i to grubo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@Piotrek, ale skąd wziąść uzywaną na gwarancji? Natomiast nowa kosztuje i to grubo.

Ale naiwne zadajesz pytanie..

W tej chwili  praktycznie każdy sprzedawca uzywanych części daje gwarancje rozruchową.

Pewnie ,ze nie jest to czas jak z nowa częscią  (coś za coś)ale biorąc pod uwage zakup nowego turbo,w porównaniu z regeneracją ,jej ceną- uzywka to najlepsza opcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale naiwne zadajesz pytanie..

W tej chwili  praktycznie każdy sprzedawca uzywanych części daje gwarancje rozruchową.

Pewnie ,ze nie jest to czas jak z nowa częscią  (coś za coś)ale biorąc pod uwage zakup nowego turbo,w porównaniu z regeneracją ,jej ceną- uzywka to najlepsza opcja.

Piotrek3 egzekwowałeś kiedyś taką 30 dniową gwarancję? Wg mnie to ściema, i jak policzysz że przeciętny zakład bierze 100-150zł za demontaż/montaż turbo to jak nie trafisz w sprawną, jesteś 200-300zł w plecy, do tego dojdzie koszt montażu kolejnej... oczywiście jak Ci sprzedawca uzna gwarancję bo o zwrocie kosztów montażu można zapomnieć.

Ja również jestem zwolennikiem dobrej używki zamiast regeneracji, ale żeby kupić dobrą to trzeba pomacać i obejrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęscie mi nigdy turbina nie padła a jeżdże dieslami juz ponad 20 lat..

Ale wiele razy kupowałem częsci uzywane z tzw.gwarancja rozruchowa i  zawsze uzywka była dobra.

Ci co zajmuja sie handlem czesciami uzywanymi od wielu lat nie robia na prawde zadnych problemów przy wymianie.

Nie ma czego sie bać ,lepsza dobra uzywana turbina niz regenerowana ,bo nikt w Polsce nie regeneruje turbin aby ona była sprawna i trwała jak nowa.A najgorsze to ,ze zuzyte elementy sa w 99% przypadków zastepowane najtańsza chińszczyzną -bo naprawa na oryginalnych czesciach po prostu nie oplaca sie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Ci turbina nigdy nie padła to się ciesz.

Proste pytanie, jak sprawdzisz bądź Twój handlarz który wymontował tą turbinę z rozbitego samochodu czy turbina nie ma luzów, czy turbina pompuje tak jak należy, czy nie przeładowuje, czy nie puszcza oleju, czy jest szczelna, czy gruszka sprawna, czy kierownica nie zapieczona itd...

Na oko, na nosa?

Z własnego doświadczenia, jedziesz sprawnym samochodem nagle gwizd świst i po turbinie. Teraz pytanie jak jutro dojechac do pracy, skąd wziąść na wczoraj mechanika i turbinę. Sprawdzam aledrogo turbiny używane są, oczywiście wszystkie sprawne i z małym przebiegiem (!!!??) a różnice w cenie ogromne. Nowe drogie i niedostępne. Dzwonie do zakładu regenerującego, nie ma problemu turbina czeka tylko ją odebrać i zakładać. Więc co pozostaje zrobić jak samochód potrzebny na już?

Każdy woli kupić część orginalną, ale w przypadku turbiny sprawa nie jest taka prosta. A jeśli nigdy nie wymieniałeś turbiny to skąd wiesz, że 99% jest na chińskich najtańszych częściach. Jeśli nie mogę zaufać firmie która swoją nazwą, gwarancją, renomą i często nazwiskiem firmuje usługę to tym bardziej nie mogę zaufać handlarzowi.

A moje pytanie nie było naiwne.

Naiwne jest Twoje twierdzenie, że z każdą używaną turbiną od handlarza nie będzie problemu.

Edytowane przez nysska
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...