piotrek3 Opublikowano 27 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2016 Nysska.. Każdy moze miec swoj zdanie i robic jak uważa. Ja na pewno pozostane przy swoim zdaniu ,bo jednak jako takie mam pojecie mam w temacie w ktorym wypowiadam się.. Powtorzyc mogę tylko to co napisałem wczesniej nt regenerownych turbin: -naprawiane sa na najtańszym chińskich zamiennikach bo naprawa na oryginale jest nieopłacalna. A jak ktos ma jeszcze jakies wątpliwości to cena tez jest jakims wyznacznikiem,bo zakup uzywanej ,sprawnej turbiny będzie często wymagal wiekszego wydatku niz na turbinę regenerowana. Jest kilka takich częsci w samochodzie gdzie ciezko zastapic oryginalny element. Poza turbina np.poduszki silnika do X-traila t31. Komplet nowych w oryginale to koszt ponad 3tys.zl. Zamienniki sa o wiele tańsze ale możesz wierzyc lub nie -szkoda na nie pieniedzy,lepiej kupic poduszke ,uzywana ,oryginalna niz nową -ale made in China. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nysska Opublikowano 28 Grudnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2016 Poduszka to nie turbina więc nie ma co porównywać. Jeśli możesz to powiedz mi jak rozpoznać że luz wirnika jest w normie, albo że VNT jest dobrze wyregulowane.Chętnie się douczę, przyda sie na przyszłość. Ja nie neguję orginalnych części używanych, ale z turbiną nie jest tak prosto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karibox1 Opublikowano 28 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2016 Niestety Pete nie jest jak piszesz. Nie ma żadnej gwarancji i nawet sprzedający najczęściej nie wie co sprzedaje. Nie da się jej też sprawdzić w ręku. Oczywiście ma gotowy tekst o supertowarze ale jest to obliczone na twoją późniejszą niechęć do babrania się w zawiłościach gwarancyjnych (wymiana, wysyłki, kłótnie kto ma racje). Moje doświadczenia są też inne z gwarancjami, często nawet allegrowicz 100% oleje Cię i tyle. Mam tak teraz właśnie z kolejną przekładnią/maglem do sx4. Wcześniejsze padły po kilku tygodniach. Działają owszem ale stukają na kocich łbach. I teraz nie wiem co dalej robić? Kupiłem nawet od 100% allegrowicza dwa razy droższą i ten sam problem. Płaciłem od 360 do 1000. Zgodnie z Twoimi zapewnieniami sprzedawcy powinni zwrócić mi pieniądze ale tak nie było. Ta część też nie powinna się zepsuć tyle razy. Auto jest ok bo sam je wyjmowałem z salonu. A co tu mówić o turbinie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 28 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2016 (edytowane) Karibox. Masz po prostu pecha . Moge Ci tylko jedno doradzić na przyszłość(ja tak robie zawsze kiedy kupuje uzywke od kogoś niesprawdzonego): Zanim zaplacisz zarzadaj najpierw gwarancji na pismie a w niej wpisów nt czasu i warunków zwrotu kupionego towaru. Nie musisz miec oryginału-wystarczy ze sprzedawca takowa gwarancje sporzadzi,podpisze i wyśle mailem jej scan.To wystarczy.Wtedy dopiero płac za towar. Każdy szanujący sie i uczciwy sprzedawca nie bedzie z taka forma robił problemu a jak bedzie mial opory-na wstepie od razu wiesz z kim masz do czynienia i szukasz po prostu czesci gdzie indziej Nysska: Poduszka to nie turbina więc nie ma co porównywać Pewnie ,ze nie -nie o to mi chodziło. A co do poduszek silnika w T31 to organoleptycznie (w przeciwieństwie do turbiny)ich przydatność jest praktycznie nie mozliwa do sprawdzenia. Dopiero po załozeniu dowiemy sie czy spelniaja odpowiednio swoja funkcje czy nie. Edytowane 28 Grudnia 2016 przez piotrek3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karibox1 Opublikowano 28 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2016 On Ci wyśle co chcesz (gwarancje, paragony) ale to jest niedziałające w realu. Dowiesz się tego dopiero potem. Poza tym żaden podmiot się tym nie zajmie. Federacja nawet nie chce się tym zajmować. Trzeba długo czekać a auto stoi. Poza tym sprzedający odbiera od Ciebie uszkodzoną przesyłkę i stwierdza, że jest naprawione albo ok albo, że to Twoja wina. W moim przypadku rzeczywiście jak weźmiesz przekładnie do ręki to jest ok. Dopiero na imadle i to wielkim można coś tam wyczuć ale i to nie zawsze. Dopiero na skręconych kołach było czuć. Nic nie pomoże. Czyli nie umywa rąk tylko pomaga Ci. Oczywiście możesz się rzucać, zabijać, wywozić do lasu ale to nic nie da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 28 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2016 Całkowicie z Toba nie zgadzam się,jak sie ma papier j/w nie trzeba nikogo do lasu wywozic ale po prostu egzekwowac swoje prawa. To na prawde nie jest takie trudne jak piszesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sabcio Opublikowano 28 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2016 Czytam i się dziwię. Wiele jest firm które oferują usługę regeneracji turbin wraz z ich demontażem i montażem. Na usługę taką udzielana jest gwarancja na trzy lata i przebieg kilkudziesięciu tysięcy kilometrów. Syn skorzystał z takiej opcji. Odstawił samochód na trzy dni. Zapłacił za regenerację wraz demontażem i montażem koło 1200 - 1300 pln. Otrzymał swoją zregenerowaną turbinę wraz z nowym układem podciśnieniowym zmiany ustawienia kątów łopatek i najważniejsze - pisemną gwarancję na wykonane prace (w tym regenerację turbiny). Bawiąc się w samodzielną wymianę turbiny sprzedawca zawsze może zakwestionować poprawność montażu, poprawne zalanie olejem elementów ślizgowych wału. I w ten sposób zaczyna się "kopanie z koniem" i dochodzenie swojego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 28 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2016 Czytam i się dziwię. Wiele jest firm które oferują usługę regeneracji turbin wraz z ich demontażem i montażem. Na usługę taką udzielana jest gwarancja na trzy lata i przebieg kilkudziesięciu tysięcy kilometrów. Syn skorzystał z takiej opcji. Odstawił samochód na trzy dni. Zapłacił za regenerację wraz demontażem i montażem koło 1200 - 1300 pln. Otrzymał swoją zregenerowaną turbinę wraz z nowym układem podciśnieniowym zmiany ustawienia kątów łopatek i najważniejsze - pisemną gwarancję na wykonane prace (w tym regenerację turbiny). Bawiąc się w samodzielną wymianę turbiny sprzedawca zawsze może zakwestionować poprawność montażu, poprawne zalanie olejem elementów ślizgowych wału. I w ten sposób zaczyna się "kopanie z koniem" i dochodzenie swojego. Bez urazy.. W podobny sposob w przypadku padniecia turbiny warszat montujacy/regenerujacy turbine moze wyprzec sie udzielonej gwarancji przerzucajac wine na uzytkownika zarzucając nieprawidlowo jej eksploatację. A nader czesto taka sytuacja ma miejsce. Wtedy zaczyna sie " "kopanie z koniem" i dochodzenie swojego". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thunder Opublikowano 28 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2016 Ja mam regenerowaną i zrobiłem już ok. 70kkm. Czy używka też tyle wytrzyma? Loteria... Oddać do serwisu np. Boscha i ma gadać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tofu Opublikowano 9 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2017 ale jak wymienili cały rdzeń to nie ma mowy o żadnej regeneracji bo wsadzają fabrycznie nowy wyważony rdzeń w muszle wydechowe i ssące przy zmiennej jest wiecej zabawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thunder Opublikowano 9 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2017 No to właśnie wg mnie jest regeneracja. Nikt nie mówi o czyszczeniu gratów WD40 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tofu Opublikowano 10 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 Właśnie takich zakładów jest dużo pod tytułem regeneracja turbin nie mówię że to jest zły patent jednak są dalej wymieniaczem . turbo się rozkłada na części pierwsze wymienia łożyska oringi itp ..potem wyważa ja kupiłem zestaw naprawczy melleta za 250 zł ale są też po 68 zł potem wychodzi że turbo pada po chwili po regeneracji , wioski wyciąg sam .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nysska Opublikowano 10 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 Ale przecież Ci co wymieniają całość robią tak samo, na końcu również wyważają itd. Jeśli walnięty jest wirnik to trzeba go wymienić i tyle. A czy ktoś używa części melleta czy innych to już inna sprawa. Zawsze masz możliwość zasięgnąć opinii znajomych mechaników itp. itd. Kupując używkę właściwie możesz liczyć tylko na szczęście. P.S. Jeśli mogę spytać jak sam wyważyłeś turbo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 10 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 (edytowane) Ale przecież Ci co wymieniają całość robią tak samo, na końcu również wyważają itd. Jeśli walnięty jest wirnik to trzeba go wymienić i tyle. A czy ktoś używa części melleta czy innych to już inna sprawa. Zawsze masz możliwość zasięgnąć opinii znajomych mechaników itp. itd. Kupując używkę właściwie możesz liczyć tylko na szczęście. P.S. Jeśli mogę spytać jak sam wyważyłeś turbo? Tylko ,ze przy uzywce -jak nikt w niej grzebał wcześniej bezapelacyjnie jest wieksza pewność na spokojną jazde dłużej niz z turbina po regeneracji. Akurat bez wiekszego znaczenia jest fakt czy wymieniane części bedą za 60 czy za 250 zł-bo oryginalny środek jest kilka krotnie droższy . Istota tu jest precyzja i umiejetności fachowca naprawiajacego a nader wszystko posiadany przet diagnostyczny . A takiego sprzetu do wyważenia i montazu jakimi dysponuje producent -nie ma nikt z tych naprawiaczy turbin -bo kosztuje krocie. Dlatego nie ma mozliwości aby taki jeden z drugim zakładzik turbine doprowadzil do stanu jaka ona wychodzi od producenta. Tu nie ma zadnch wątpliwości-nigdy turbina regenerowana za te pare set złotych czy wiecej nie bedzie taka jak nowa czy sprawna uzywka. Edytowane 10 Stycznia 2017 przez piotrek3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tofu Opublikowano 10 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2017 ja mam przygotowane 2 turbiny do przerobienia i nabyłem sporo wiedzy ludzi co już to robili i jak , i gdzie złożenie to żaden problem a kwestia wyważania to oddaje do warsztatu który został mi polecony na przeglądnięcie sprawdzenie i wyważenie (Przeróbkę czyli hybrydozę biorę na siebie ) Praktycznie będzie większe kółko kompresji z większą muszlą kompresyjną i roztaczany rdzeń , Wiadomo że nie będę wyważać na wiertarce . Oczywiście wyważanie jest tu najważniejsze bo super łożyska czy uszczelnienia nie wytrzymają za długo Nie mówię o oryginalnych nowych turbinach które kosztują po 2 3-5 tyś tylko o samych rdzeniach robionych od A-Z które są dostępne np na allegro tylko że trzeba zobaczyć kto je robi ,,start od 370 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thunder Opublikowano 11 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 Piotrek, sprawna używka z przebiegiem 10kkm a 200kkm to chyba różnica. Teraz tylko trafić na tą pierwszą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 11 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 (edytowane) Piotrek, sprawna używka z przebiegiem 10kkm a 200kkm to chyba różnica. Teraz tylko trafić na tą pierwszą Za stan w jakim jest jest turbina i jej stopień zuzycia niemal w 100% odpowiedzialny jest uzytkownik auta. Jeśli to jest kierowca ,który troche dieslami pojeździł i wie jak jeździć aby turbina sluzyła długo i bezawaryjnie -to ona sie z pewnością odwdzieczny sie długa i bezawaryjna pracą, Ja jeżdze turbodoładowanymi dieslami nieprzerwanie ponad 20 lat ,wszystkie moje auta poza jednym kupiłem uzywane ale w ani jednym aucie nie miałem problemów z turbina. A wielu kierowców jezdżąc wczesniej benzyniakami albo w ogóle pierwszym im autem jest diesel, bladego pojecia w wiekszości nie ma o drobnych- aczkolwiek bardzo istotnych roznicach w jeździe turbo dieslem a benzyniakiem. To oni maja głownie problemy z tego powodu z turbinami,wtryskami ,egr,dwumasą itp. Przez ponad 20 letni okres uzytkowania aut z silnikami diesla z turbodoładowaniem nie zaznałem zupełnie w/w typowych awarii jakie odstraszaja co niektorych od zakupu diesli Tak wiec jak sie trafi uzywana turbine o niskim przebiegu ale od "zielonego"kierowcy na 100% bedzie bardziej zajechana od turbiny nawet z dwukrotnie wiekszym przebiegiem ,gdzie kierowca lal odpowiedni olej,wymienial go kiedy trzeba czy silnik gasił dopiero kiedy turbina przestawała sie kręcic.. Edytowane 11 Stycznia 2017 przez piotrek3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thunder Opublikowano 11 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 Więc nadal jest to loteria Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 11 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2017 (edytowane) Więc nadal jest to loteria Masz racje,ale tu juz wszystko jest w rekach osoby kupujacej turbine uzywaną.Przejrzałem pare ofert osob co sprzedaja uzywki ,kazdy niemal sprzedajcy daje z automatu gwarancje ~~1-3m-ce.Do tego zawsze można cos na piśmie dodac jeszcze ,np.jak okaze sie ze turbo jest nie sprawne obnizke ceny pokrywajaca robocizne. A najlepesza opcja jest montaż uzywki u sprzedajacego(jest wiele takich ofert). W praktyce ryzyko sprowadza sie tylko do dodatkowej robocizny montazu/demontażu turbiny. Niesprawna turbinę czy na wykończeniu w 90% da sie rozpoznac niemal natychmiast po jej uruchomieniu najdalej po kilku dniach. Każdy man swoje zdanie i wolnośc w podejmowaniu decyzji zakupu uzywki czy regeneracji. Ja natomiast czy pod wzgledem ekonomicznym czy technicznym ,jak kiedyś padnie mi turbo ,na pewno nie bede regenerował a kupie uzywkę bo daje wiekszośc pewnośc na bezwaryjność niż JEJ REGENERACJA W POLSKICH REALIACH bo nie ma w polsce ani jednej f-my ,ktora ma sprzet czy stosuje oryginalne częsci zamienne ,bo zastosowanie takowych procedur czy cześci -wszystko tak jak u producenta-JEST NIEOPŁACALNE. Edytowane 11 Stycznia 2017 przez piotrek3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nysska Opublikowano 12 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2017 Dobra to jak jesteś pewien ze nikt w Polsce nie ma odpowiedniego sprzętu do wyważania i regulacji turbin to proszę napisz mi konkretnie jaki potrzeba sprzęt do takowej zabawy. Nikt tu nie neguje że dobry orginał jest najlepszy ale to nie zmienia faktu, że kupno używki to loteria. A jak człowiek potrzebuje sprawną turbinę na wczoraj... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 12 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2017 Juz tyle nt temat w tym wątku i nie tylko napisałem ,ze temat zaczyna mnie po prostu nudzic -bo po prostu nie chce mi sie ciagle jednego i tego samego powtarzać. Z mojej strony na koniec moge polecic jeszcze do przeczytania ten artykul: http://www.vitay.pl/AutoSwiat/Artykul,Jak-wymienic-turbine,10326,1.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nysska Opublikowano 12 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2017 Czyli jak założysz używaną turbinę zamiast regenerowanej to miska olejowa wyczyści się sama? Ten artykuł nic nie wnosi do tematu. Faktycznie dajmy spokój, bo posługujesz się ogólnikami i sloganami. Ja w pewnym stopniu rozumiem i szanuje Twoje zdanie, ale argumenty których używasz mnie nie przekonują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 12 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2017 (edytowane) Czyli jak założysz używaną turbinę zamiast regenerowanej to miska olejowa wyczyści się sama? Ten artykuł nic nie wnosi do tematu. Faktycznie dajmy spokój, bo posługujesz się ogólnikami i sloganami. Ja w pewnym stopniu rozumiem i szanuje Twoje zdanie, ale argumenty których używasz mnie nie przekonują. Nie zalezy mi aby Ciebie przekonać bo jak nie masz wiedzy technicznej w tej kwestii to nawet i szczególowy elaborat na kilka stron tez tego nie uczyni . Wiedz tylko jeszcze jedno na koniec ,ze np.turbiny o zmiennej geometrii z założenia nie powinno sie regenerować a producenci turbin nie sprzedaja do nich kluczowych,oryginalnych elementów. Na rynku dostepne sa wylacznie zamienniki -lepsze czy gorsze-ale to zamienniki ,ktorym na prawde jest daleko do oryginału a osprzet ,technologia stosowana w warsztatach regenerujacych turbiny dzieli przepaść w porównaniu z producentami turbin. Dlatego jak mnie ktos pyta lub jest dyskusja nt temat-wiedzac to wszystko co w postach wczesniej napisałem-zawsze bede uwazał ze lepsza opcja jest zakup uzywanej sprawnej turbiny lub nowej a nie regenerowanej. A sprawa montazu -wymiany turbiny to juz zupelnie inna bajka Edytowane 12 Stycznia 2017 przez piotrek3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nysska Opublikowano 16 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2017 ... jak nie masz wiedzy technicznej w tej kwestii to nawet i szczególowy elaborat na kilka stron tez tego nie uczyni....Tylko skąd u Ciebie ta pewność? Czyżby dlatego, że się nie wymądrzam i kulturalnie proszę o rozwinięcie i uzasadnienie swoich tez? Dziękuję i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borge Opublikowano 17 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2017 z tzw. uzywkami jest loteria, juz opowiadam w niedziele pojechalem sobie na spot Tourana i rozmowa zeszla na temat wlasnie uzywek, znajomy podjechal do sprzedawcy ktory wyjal mu 5 szt zaworow EGR, wybrany nr 1, wygladajacy najlepiej wizualnie i mechanicznie po zalozeniu i wyjechaniu za brame spalil bezpiecznik, nr 2 nie otwieral zaworu tak jak powinien, nr 3 to samo, dopiero nr 4 (wygladajacy nieszczegolnie i z lekkim luzem) zadzialal dobrze inne opowiadanie dotyczylo skrzyni biegow DSG, kupiona w sumie za dobre pieniadze w komplecie z dwumasa zamiast deklarowanych kilkunastu kilometrow przebiegu miala ich 78 000, na razie zalozona i dziala ale sprawa jest u adwokata pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.