Regulacja świateł

[FidelC]

Czy ktoś może wymieniał kiedyś silniczek do regulacji świateł w micrze k12? Wyjąłem ten silniczek a teraz po włożeniu z powrotem chyba światła świeca mi za nisko. Czy ten bolec musi gdzieś wskoczyć a jeżeli tak, to jak to zrobić prawidłowo?

[TESTER 1956]

No pewnie że musi wskoczyć w przeznaczone dla niego miejsce i zatrzasnąć się tam, inaczej nie będzie działało tak jak potrzeba. Najlepiej jakbyś, bo dostępu nie ma dużego, wykorzystał lusterko by zobaczyć jak zbudowane jest wnętze, gdzie wchodzi silniczek a wówczas będziesz widział co i jak.

[paulpk]

Czy ktoś może wymieniał kiedyś silniczek do regulacji świateł w micrze k12? Wyjąłem ten silniczek a teraz po włożeniu z powrotem chyba światła świeca mi za nisko. Czy ten bolec musi gdzieś wskoczyć a jeżeli tak, to jak to zrobić prawidłowo?

Wystarczy włożyc w miejsce i przekręcić w prawo do momentu "zaciśnięcia".

[TESTER 1956]

Wystarczy włożyc w miejsce i przekręcić w prawo do momentu "zaciśnięcia".

Owszem trzeba włożyć i przekręcić, ale tu piszesz o kotwieniu obudowy silniczka w przeznaczonym dla niego gnieździe w obudowie lampy. Dodatkowo jeszcze trzeba włożyć we właściwe gniazdo bolec, tak by funkcja poziomowania, sterowania światłami działała jak trzeba a tego trzeba dokonać przed zakotwieniem silniczka w obudowie lampy.

[paulpk]

Owszem trzeba włożyć i przekręcić, ale tu piszesz o kotwieniu obudowy silniczka w przeznaczonym dla niego gnieździe w obudowie lampy. Dodatkowo jeszcze trzeba włożyć we właściwe gniazdo bolec, tak by funkcja poziomowania, sterowania światłami działała jak trzeba a tego trzeba dokonać przed zakotwieniem silniczka w obudowie lampy.

 

Być może się mylę ale robiłem to dosyć dawno, nie pamiętam abym męczył się z tym w jakiś szczególny sposób, jedynie poprzez gniazdo żarówki dociągnąłem odblask i ten bolec - można go przecież regulowć aby go wydłuzyć - popoprzez przekręcenie sam się osadził.

[TESTER 1956]

No właśnie o to dociągnięcie chodzi. Ty dociągnąłeś poprzez gniazdo żarówki, dobra podpowiedź, a kolega jak i większość próbuje zakotwić bolec wkładając silniczek co nie jest takie proste bo, by działał właściwie, musi on wskoczyć, jak gdyby, zatrzasnąć się w przewidzianym dla niego gnieździe.

[paulpk]

No właśnie o to dociągnięcie chodzi. Ty dociągnąłeś poprzez gniazdo żarówki, dobra podpowiedź, a kolega jak i większość próbuje zakotwić bolec wkładając silniczek co nie jest takie proste bo, by działał właściwie, musi on wskoczyć, jak gdyby, zatrzasnąć się w przewidzianym dla niego gnieździe.

 

No i doszliśmy do konsensusu..pozdrawiam