Frolak Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Witam serdecznie. Ostatnio zauważyłem że jest sporo serwisów które regenerują turbosprężarki. Z tego co wiem to takie maszyny do regeneracji turbosprężarek kosztują kilkaset tysięcy złotych natomiast są serwisy które reklamują się że naprawiają turbiny jednak wydaje mi się że nie mają specjalistycznych urządzeń. Piszę ponieważ nie tak dawno miałem do zregenerowania turbinę i serwis który reklamował się że robi regeneracje wymienił jedynie łożyska zapłaciłem za to ale usterka została. Gdy pytałem że wcale nie naprawili turbiny stwierdzili że nie mają maszyn do regeneracji turbosprężarek. Mieliście podobne przypadki? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marlos90 Opublikowano 23 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2016 ale jaka usterka została? normalnie zużywają się łożyska / tulejki / uszczelnienia, rzadziej jest wirnik do wymiany czy koło kompresji.. co byś więcej chciał regenerować w turbinie? maszyna jest potrzebna do wyważenia tak naprawdę, rozkręcenie i złożenie robi się ręcznie, ew. jeszcze piaskowanie i malowanie rdzenia / muszli i to wszystko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thunder Opublikowano 23 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2016 Przypadki może były, ale nie wiadomo o jaki model Primki chodzi, bo brak opisu w profilu. Jeśli to dci, to jeszcze VNT podlega regeneracji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tofu Opublikowano 23 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2016 JA już miałem w częściach 3 turbinki do siebie ilość części jest raczej symboliczna maszynę jaką trzeba mieć to wyważarka o to jest podstawa ew myjka .. widziałem przypadki że goście wymieniali tylko łożyska + uszczelnienia --tz zestaw naprawczy ale ustawienie wirnika wydechowego co jest łącznie z ośką --względem koła kompresji zaznaczali i składali dokładnie tak samo twierdząc że w ten sposób nie psują poprzedniego wyważania i teoretycznie ma to sens .. Ale robiąc własną hybrydę ważyłem koła kompresji i wirniki gdzie np wirnik jest stalowy z ośką waży 130 g a koło kompresji 30 -42 g i jest wykonane z aluminium ...i wiemy że kręci się to bardzo szybko nie ryzykował bym złożenia i wsadzenia do auta ,....bo lekkie bicie rozwali uszczelnienia a nie mówię o oringach która tam są bo one uszczelniają przed tym by ew olej nie wylał się na zewnątrz .. Takiego naprawiacza to omijaj szerokim łukiem .. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.