Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

QQ[J11] Jak można zmierzyć wielkość turbo dziury? OBD?


gregson

Rekomendowane odpowiedzi

Czy jest mozliwosc zmierzenia turbo dziury w naszych autach?

Moze podpinajac modul OBD i sczytujac parametry za pomoca np Torque jestesmy w stanie zmierzyc jakiej wielkosci mamy dziure? :) Bez skojarzen prosze :)

Model modelowi nie rowny, sa roznice miedzy autami a silnikiem 1.2 i z silnikiem 1.6.

Wiele osob widzi roznice w zachowaniu sie samochodu i wilkosci turbo dziury.

Wiec jest moze sposob na jej zmierzenie i udowodnienie, ze jeden samochod sie rozni od drugiego a nie tylko mowienie, ze nam sie wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspomniałem w sąsiednim wątku, że różnice są więc nikomu się nie wydaje.

Jednak wspomniałem również, że na te różnice wpływ ma szereg czynników, m.in.olej jakim silnik jest zalany (jego lepkość i aktualna ilość), jakość paliwa (bo wiemy, że z tym jest różnie), przebieg silnika (bo dotarty będzie żwawszy niż ten wprost z fabryki), sposób w jaki silnik był używany dotychczas (bo pyrkanie po mieście mocno go zmuli), wersja oprogramowania silnika (o czym przekonali się niektórzy forumowicze na własnej skórze), czystość układu dolotowego (z brudnym filtrem powietrza silnik będzie dostawał zadyszki), ilość włączonych aktualnie odbiorników (chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że klima zabiera koniki), rozmiar kół i ciśnienie w oponach, masa pojazdu (z teściową na pokładzie będzie wolniejszy), temperatura otoczenia (im cieplej tym gorzej), a nawet wysokość nad poziomem morza (im wyżej tym trudniej oddychać). I cały szereg innych czynników, których nie sposób tu teraz wymienić. Choć na upartego jeśli chcecie, to możemy w formie zabawy stworzyć listę takich czynników dopisując kolejne.

Ogólnie różnice między tymi samymi silnikami są, czasem niezauważalne, innym razem spore, ale nigdy nie spotkamy dwóch takich samych egzemplarzy. To tak samo jak z ludźmi - samochody też mają duszę. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle, ze wiekszosc z czynnikow jakie wymieniles ma znikomy wplyw a samochod. Jesli wsiadam do jednego auta i jest bardziej zrywne niz drugie to zapewne nie jest to spowodowane filtrem powietrza.

Mnie chodzi o udowodnienie, ze jadac jednym autem przy jakis obrotach silika mam taka predkosc a w innym modelu inna, ten sie zbiera szybciej, ten wolniej.

To mysle, mozna zmierzyc i dlatego pytam czy np OBD wystarczy. Czy OBD np pomierzy cisnienie oleju czy czegos inego podczas ruszania i rozpedzania sie. Czy zmierzy jakis iny parametr silnika ktory zalezy od turbo dziury i jej rozmiaru.

Jesli sa egzemplarze 1.2 startujace bardziej raznie niz 1.6 to nie sa to kosmetyczne roznice, tylko cos grubszego.

I to chce sprawdzic i zmierzyc. Dostaje wynik jakiegos pomiaru i widze czarno na bialym, ze ten w tym momencie ma takie parametry a ten inne.

To bardziej pytanie jest do zaawansowanych uzytkownikow OBD i Torque, czy wiedza co zmierzyc aby roznice te wychwycic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, że zaledwie kilka z tych czynników, które wymieniłem może mieć kolosalny wpływ na różnice w zachowaniu takich samych, wydawać by się mogło, silników. Już sam przytkany filtr powietrza w połączeniu z kiepskim paliwem i niedopompowanymi oponami może dać kierowcy dużą różnicę w porównaniu z innym, takim samym pojazdem, w którym wszystko gra.

Dokładne różnice można by zapewne wychwycić przy użyciu komputera serwisowego w ASO. Tymi wszystkimi gadżetami, które możemy sobie podłączyć do złącza OBD i sprawdzać parametry na telefonie czy tablecie raczej bym się nie sugerował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę,że zapytanie na ten temat można złożyć do naszego forumowego fachowca,jakim niewątpliwie jest Cobcio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do oceny wielkości turbodziury nie trzeba OBD, łatwo można ją ocenić poprzez wskaźnik spalania chwilowego, jeśli wciskamy gaz na czwartym biegu i spalanie wynosi np 12 l/100 km to wiadome, że nie mamy pełnej mocy. Dopiero wówczas gdy wskaźnik zapełni się w co najmniej 2/3 można uznać że silnik ciągnie jak należy. Jeśli ktoś jest ciekaw, mogę nagrać film na którym pokazuję jak szybko zapełnia się wskaźnik u mnie, możemy mniej więcej porównać jak to u nas wygląda. Pamiętam, że w zastępczym QQ wciskałem gaz, najpierw spalanie rosło trochę, a dopiero po napompowaniu turbiny miałem pełen ciąg i głębiej zapełniony pasek. Gregson, co do wskazań ciśnienia oleju, niestety nie spojrzałem na Twoje pytanie wcześniej, a właśnie wróciłem z wycieczki i na razie ponieważ jestem na urlopie, nie planuję żadnej podróży. W wersji pro jest taka fajna zakładka, na której są wylistowane wszystkie parametry odczytane z komputera, bo mimo grubych zapewnień tej ładnej pani z aukcji bardzo wiele parametrów nie jest z niego odczytywane. Moc podawana w tych programach jest liczona na podstawie danych pojazdu oraz zmierzonego przyspieszenia, czyli podajemy masę auta a program sczytuje sobie z ECU prędkości i mierzy w jakim czasie przyspieszamy w jednostce czasu. Są to więc wartości raczej orientacyjne. 

 

Co do silnika 1.6, nie chcę żeby koledzy źle zrozumieli, 1.2 się do niego nie umywa w kwestii osiągów, bo jak 1.6 złapie ciąg to idzie jak przecinak. Mój zastępczy miał potworną turbodziurę, a ponieważ przy jeździe autostradą często krótko, ale mocno przyspieszam np przy próbie zmiany pasa na lewy w celu wyprzedzenia maruderów, to potrzebuję dobrze znać moment kiedy zacznę odjeżdżać, żeby optymalnie wykorzystać lukę. Jadąc 110 km/h na piątym biegu nie miałem szans na sprawne przyspieszenie, dopiero po redukcji na 4 opóźnienie było akceptowalne. A tak naprawdę turbozdzira znikała całkowicie po przekroczeniu 4 tys, dopiero wtedy reagował jak wolnossący.

Wspomniałem w sąsiednim wątku, że różnice są więc nikomu się nie wydaje.

Jednak wspomniałem również, że na te różnice wpływ ma szereg czynników, m.in.olej jakim silnik jest zalany (jego lepkość i aktualna ilość), jakość paliwa (bo wiemy, że z tym jest różnie), przebieg silnika (bo dotarty będzie żwawszy niż ten wprost z fabryki), sposób w jaki silnik był używany dotychczas (bo pyrkanie po mieście mocno go zmuli), wersja oprogramowania silnika (o czym przekonali się niektórzy forumowicze na własnej skórze), czystość układu dolotowego (z brudnym filtrem powietrza silnik będzie dostawał zadyszki), ilość włączonych aktualnie odbiorników (chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że klima zabiera koniki), rozmiar kół i ciśnienie w oponach, masa pojazdu (z teściową na pokładzie będzie wolniejszy), temperatura otoczenia (im cieplej tym gorzej), a nawet wysokość nad poziomem morza (im wyżej tym trudniej oddychać). I cały szereg innych czynników, których nie sposób tu teraz wymienić. Choć na upartego jeśli chcecie, to możemy w formie zabawy stworzyć listę takich czynników dopisując kolejne.

Ogólnie różnice między tymi samymi silnikami są, czasem niezauważalne, innym razem spore, ale nigdy nie spotkamy dwóch takich samych egzemplarzy. To tak samo jak z ludźmi - samochody też mają duszę. :D

Jeszcze ciśnienie atmosferyczne, im wyżej tym niższe, ale przy pochmurnej pogodzie też będzie niższe ;) Ale wydaje mi się, że Gregson pytał raczej o opóźnienie przy dodawaniu gazu, a to raczej zmieniać się nie powinno w zależności od tych czynników. Wszystko to ma wpływ na moc silnika, ale nie na opóźnienie jakie odczuwamy po naciśnięciu gazu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, ale musisz poczekać kilka dni, bo na razie nie będę nigdzie jeździł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...