wojtgor Opublikowano 4 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2016 (edytowane) Szanowni koledzy, akumulator w miarę nowy BOSCH, wróciłem z miasta, do tej pory odpalał bez problemu, zamknąłem auto w środę wieczorem i poszedłem do domu, nic nie wskazywało na to że mu coś dolega. Dzisiaj w niedziele rano chce jechać, a tu lipa nawet nie mogę otworzyć z pilota, zdechł, kolega i kable pomogły odpaliłem pojechałem do sklepu trochę się pokręciłem po mieście teraz odpala jak nowy. Kilka dni bez mrozów wystarczyło by coś mu się stało. Znajomy zasugerował, że może gdzieś jest lewy pobór prądu, na przykład zwarcie w włączniku drzwi. Miał ktoś podobny problem, jutro będę się konsultował z elektrykiem, ale to jak sądzę będzie to szukanie igły w stogu siana. Puki co stawiam go pod prostownik na noc niech się porządnie naładuje. Edytowane 4 Grudnia 2016 przez wojtgor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
porter59 Opublikowano 4 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2016 Szanowni koledzy, akumulator w miarę nowy BOSCH, wróciłem z miasta, do tej pory odpalał bez problemu, zamknąłem auto w środę wieczorem i poszedłem do domu, nic nie wskazywało na to że mu coś dolega. Dzisiaj w niedziele rano chce jechać, a tu lipa nawet nie mogę otworzyć z pilota, zdechł, kolega i kable pomogły odpaliłem pojechałem do sklepu trochę się pokręciłem po mieście teraz odpala jak nowy. Kilka dni bez mrozów wystarczyło by coś mu się stało. Znajomy zasugerował, że może gdzieś jest lewy pobór prądu, na przykład zwarcie w włączniku drzwi. Miał ktoś podobny problem, jutro będę się konsultował z elektrykiem, ale to jak sądzę będzie to szukanie igły w stogu siana. Puki co stawiam go pod prostownik na noc niech się porządnie naładuje. I to przez trzy dni non stop,góra 4A Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtgor Opublikowano 4 Grudnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2016 I to przez trzy dni non stop,góra 4A nie rozumiem co napisałeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thunder Opublikowano 4 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2016 Chodzi o ładowanie prostownikiem. Jak auto jeździ na krótkich dystansach, to tak się dzieje że nie zapala któregoś ranka na mrozie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtgor Opublikowano 4 Grudnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2016 Ok, ale mrozu nie było, po za tym tak mi się pierwszy raz zrobiło auto ma 8 lat drugi akumulator, poprzedni padł po 7 latach na 20 stopniowym mrozie... no i nie tak nagle tylko stopniowo siadał rzęził aż zdechł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thunder Opublikowano 4 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2016 Doładuj, zobaczysz co będzie. Jak chcesz wykluczyć zwarcie to na noc odłącz klemę od aku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtgor Opublikowano 4 Grudnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2016 Doładuj, zobaczysz co będzie. Jak chcesz wykluczyć zwarcie to na noc odłącz klemę od aku. No na razie doładuję, z klemą podpytam jeszcze czy nic się tam w kompach i pompach nie zje... i tak zrobię... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gkowal Opublikowano 4 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2016 Ok, ale mrozu nie było, po za tym tak mi się pierwszy raz zrobiło auto ma 8 lat drugi akumulator, poprzedni padł po 7 latach na 20 stopniowym mrozie... no i nie tak nagle tylko stopniowo siadał rzęził aż zdechł Ja swój jeden akumulator prawdopodobnie zajeździłem wideorejestratorem. Miałem go na stałe podłączonego do zasilania i tak naprawdę to go zajechał tryb rejestracji parkingowej. Na co dzień jak jeździłem samochodem to nie było czuć wpływu tego wideorejestratora. Jak padł akumulator po kilku latach działania to myślałem, że to taka kolej rzeczy. Ale jak zaczęły się problemy z nowym to zacząłem szukać przyczyny. Dopiero wtedy ujawnił się problem wideorejestratora, który w trybie parkingowym pobierał "tylko" 400 mA. Gdy przesiadłem się do komunikacji miejskiej i zacząłem używać samochodu tylko w weekendy to zaczęły się problemy z jego odpalaniem. Wtedy właśnie wyszło z kalkulacji, że ten wideorejestrator zjadał mi dziennie prawie 10Ah co przy uruchamianiu co 5 dni daje już spory wolumen ubytku akumulatora (50 Ah). Gdy zmieniłem sposób zasilania wideorejestratora, na taki że dostaje napięcie dopiero po uruchomieniu wszystkie problemy znikły. Zacznij od sprawdzenia, czy nie masz właśnie wpiętych jakichś dodatkowych bajerów do instalacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtgor Opublikowano 4 Grudnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2016 Ja swój jeden akumulator prawdopodobnie zajeździłem wideorejestratorem. Miałem go na stałe podłączonego do zasilania i tak naprawdę to go zajechał tryb rejestracji parkingowej. Na co dzień jak jeździłem samochodem to nie było czuć wpływu tego wideorejestratora. Jak padł akumulator po kilku latach działania to myślałem, że to taka kolej rzeczy. Ale jak zaczęły się problemy z nowym to zacząłem szukać przyczyny. Dopiero wtedy ujawnił się problem wideorejestratora, który w trybie parkingowym pobierał "tylko" 400 mA. Gdy przesiadłem się do komunikacji miejskiej i zacząłem używać samochodu tylko w weekendy to zaczęły się problemy z jego odpalaniem. Wtedy właśnie wyszło z kalkulacji, że ten wideorejestrator zjadał mi dziennie prawie 10Ah co przy uruchamianiu co 5 dni daje już spory wolumen ubytku akumulatora (50 Ah). Gdy zmieniłem sposób zasilania wideorejestratora, na taki że dostaje napięcie dopiero po uruchomieniu wszystkie problemy znikły. Zacznij od sprawdzenia, czy nie masz właśnie wpiętych jakichś dodatkowych bajerów do instalacji. mam rejestrator, ale w trybie że uruchamia się po starcie silnika i wyłącza po jego zgaszeniu... dzięki za sugestię, mimo wszystko sprawdzę go jeszcze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinok Opublikowano 5 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2016 W pierwszej kolejności sprawdź pobór prądu na postoju. Też zmieniłem 7letni akumulator na bosch i pojawiły się problemy z alarmem, słabym napięciem. Zmieniłem go chyba na Centre i problem znikł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beny Opublikowano 5 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2016 A zaplon wyłączyłeś całkiem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dąb'13 Opublikowano 5 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2016 Miałem podobny przypadek. Okazało się, że w akumulatorze padła jedna cela. To sprawdzić można jedynie urządzeniem testującym akumulator W profesjonalnym punkcie z reguły bez problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.