Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Rumunia krótki filmik.


Zolwik_Tuptus
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Hej. 

 

Środek zimy (?) wokoło, więc pewnie większość, tak jak ja, planuje już wojaże na kolejny rok. 

 

Poniżej krótki filmik z wyprawy do Rumunii w 2016 roku (wtedy jeszcze Vitara, teraz Terrano2)

 

  • Upvote 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczo to brawo dla organizatorki trasy - czyli Ani, oraz dla reszty ekipy, która znosiła (pośrednio lub bezpośrednio) trudy jazdy Vitarą.

Rok wcześniej pojechaliśmy nią Słowenię/Chorwację, lecz po tej wyprawie stwierdziliśmy, że trzy osoby na Quadzie z brezentowym dachem i średnią przemieszczania po twardym na poziomie 40 km/h to trochę słabo.

 

Dlatego jest Terrano :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobimy z niego dzika Tuptusiu ;)

a Padżero jakbym skądś znał :D

 

     

 

( dla zgorszonych wyjaśnię: lift miał być "na półtora, panie" ... a ja, niestety latem wszystko w butelkach mierzyłem  :laie_67: )

 

A teraz do rzeczy, ekipa z filmu w drodze powrotnej miała dołączyć do nas w Krzyżowej 15 VIII ... ale wskutek zadżumienia ogniskowym dymem straciłem kontakt z pilotem konwoju  :blink:

 

 

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktoś chciał poczytać o wyprawach w kaprawym zwierciadle, to zapraszam na bloga.

 

Rumunia:  www.kolejnydzienmija.blog.pl/2016/08/17/Rumunia-2016-cz1/

 

lub cały blog Offroadowo- motocyklowy

 

www.kolejnydzienmija.blog.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak ślub przebija wszystko ;-)

Przypomnij o blogu jak przyjedzieez ... mam pomysła ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 9 miesięcy temu...

Rozpocząłem powolne opisywanie tegorocznych wyjazdów. 

 

Na pierwszy ogień Albania 2017. 

Pierwsza część opisu pod linkiem:

 

http://kolejnydzienmija.blog.pl/2017/11/03/albania-2017-cz-1/

 

Jeżeli ktoś reflektuje, to smacznego :)


Część druga - czyli jak utknąć w raju :)

 

http://kolejnydzienmija.blog.pl/2017/11/04/albania-2017-cz-2/


I kolejna część. 

 

http://kolejnydzienmija.blog.pl/2017/11/06/albania-2017-cz-3/

 

Niestety skończyło mi się miejsce na zdjęcia na blogu, więc nie wiem kiedy będzie kolejna

  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://kolejnydzienmija.blog.pl/2017/11/07/albania-2017-cz-4/ 

 

Czwarta i ostatnia część opisu wyprawy do Albanii.

 

Dziękuję za dobre słowa, będę pisał dalej :)

 

Na blogu są opisy poprzednich wypraw (po Polsce i innych krajach, zapraszam do lektury)

 

Jak zauważycie, we wpisie są zdjęcia - a było to tak:

 

Dzwoni Yurek do Jarka i mówi:

 

- Jaroo, weno mu limitu kopsnij na karcie, bo chłopak pisać nie może i mnie pierdołami jak jakieś mody auta zamęcza.

 

- Yurku, ale ja nie mam karty. Nie mam nawet konta w banku.

 

- Jaroo, na karcie pamięci, mu miejsce załatw, takiej co w aparacie na przykład masz.

 

- Dobra, każę chłopakom jakieś foty wybuchów co mi je Antek przesłał wywalić i niech pisze dalej...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda że garbarte nie są takie złe w zestawieniu z jepkami i miśkami. Fajna wyprawa, mógłbyś podsumować ile cie ta wyprawa szarpnęła?

Edytowane przez fikolek2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joł Żółwiu, przeczytałem

kurcze, gdyby nie te kilkugodzinne maratony za kółkiem to pewnie bym się skusił z Wami na kolejną wyprawę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pozytywne słowa :)

Aura sprzyja pisaniu, więc wkrótce kolejne Opowieści Dziwnej Treści pojawią się do poczytania.

Pozwolę sobie w tym wątku informować o dalszych poczynaniach.

 

Jurku - Zwiedzamy także Polskę, a kolejne wyprawy myślimy wykonywać bez takich długich dojazdówek :)

Damy radę.

 

Fikolek2 - Jeżeli chodzi o kasę wydaną to będzie tak:

Albania (16 dni 3 osoby) 4,5 kpln

Rumunia (14 dni, 3 osoby) 3,5 kpln.

Słowenia (11 dni 3 osoby) 3 kpln.

 

Liczyłem i przy dołożeniu kolejnej osoby koszta wzrastają o niecałe 500 zł.

 

Tyle jeżeli chodzi o pieniądze wydane na wyprawie (dużo? mało? - mniej więcej tyle ile za Albanie zapłacilibyśmy za 2 tygodnie w Łebie czy Mielnie)

 

Całość zaczyna się jednak dużo przed wyjazdem, Ania zaczyna planować trasę i miejsca, które chcemy zobaczyć, czytamy o historii

danego kraju, zbieramy mapy, robimy weki i gromadzimy szpej wyprawowy.

Ja przygotowuję auto (lub motocykle).

 

W domu zaczyna być czuć ducha przygody :) łazisz po dużym pokoju pomiędzy rozłożonymi mapami, notatkami, wydrukami z przewodników, a obok nich kanistry z wodą części zapasowe do auta, zawekowane mięso i bimber w bukłakach.

 

A kończy się dużo później - po wszystkim są zdjęcia, które oglądamy przy muzyce, opisy z bloga, konserwacja i naprawa sprzętu, z której robimy małe święta itd.

 

Tak samo jest z kosztami. Zaczynają się wcześniej i kończą później, ale ogólnie jest do dosyć tani sposób na życie i wypoczynek. 


Co do porównania jakości aut -

 

Jeep = porażka.

 

Pierścień mocujący łożysko tylnego koła - czyli tak naprawdę część, która trzyma całość w kupie, żeby koło nie wyjechało razem z półosią zrobiony z gównolitu (oryginalny !!) Do tego półośki z ciastoliny.

Półośka urwana na równo w najgrubszym punkcie podczas ruszania na polnej drodze, opona to średni ATek (albo ciepły MTek jak kto woli) w normalnym rozmiarze.

Serwis mówi, że to nie błąd przy montażu, ani złej jakości zamienniki. Po prostu taka konstrukcja i materiały - zrobią i do następnego razu.

 

Po tym co widziałem nie kupiłbym nawet do jazdy do pracy (bo średnio mogę się spóźniać) i nie dziwię się, że dla większości aut tej marki 100 km w jedną stronę, to wyprawa o której później się dzieciom bajki przy kominku opowiada.

 

Pajero - Albo błąd konstrukcyjny 3.0 V6 (alternator praktycznie oparty o kolektor wydechowy, a w komorze ciasno, albo brak osłony (raczej to pierwsze, bo nie widzieliśmy miejsc mocowania, a szczątkowa osłonka była na altku.

 

Nie było łatwo dla aut (góry, trochę terenu, temperatury) ale Garbaty zniósł to wszystko zdecydowanie najlepiej

(powymieniałem po powrocie oleje w silniku, mostach, reduktorze, skrzyni oraz płyn chłodniczy, ale to raczej normalna czynność serwisowa a nie awaria) 


http://kolejnydzienmija.blog.pl/2017/11/08/rajd-latarnikow-2017/

 

Tym razem opis z wyjazdu na III Rajd Latarników :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam te Twoje opowiastki i normalnie najchętniej to bym się spakował i gdzieś pojechał :), aura nie zachęca do tego, ale przynajmniej Tobie się chce coś pisać więc czekam na następny wpis

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arek, zawsze możesz zrobić wyprawę wkoło komina

Żółwiu, Połamaniec coś wspominał jak żeście próbny wyjazd na Rumunię robili i rozbiliście obóz u niego na trawniku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lemmy - wyprawa dookoła Kom(n)ina - czyli rozkładanie namiotów przed wyjazdem do Rumunii:

 

http://kolejnydzienmija.blog.pl/2015/12/08/konin-2015/

 

http://kolejnydzienmija.blog.pl/2015/12/10/konin-c-d/

 

Polska wyprawowo też jest fajna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaa, to wtedy com się nie dał namówić :)

Ale mi chodziło o tegoroczną rozbiegówkę u Połamańca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...