Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Chcesz kupić X-traila... Rozważania na temat innych marek.


Gość Zboro
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A nie sugestie auta lecz silnika. Poczytaj troszkę w internecie na temat silników 2,5 l. Może źle skojarzyłem PB z ON.

Ale coś jest dość drogie i ulega awarii.


I jeszcze coś z sieci~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

.....Zupełnie sporadycznie występuje silnik 2.5. To benzynowa jednostka o czterech cylindrach i mocy 165 KM, często łączona z automatyczną skrzynią biegów. Jednak benzynowe X-Traile to margines oferty rynkowej, co stanowi polską specyfikę. W rodzimych ogłoszeniach jeden na dziesięć Nissanów ma silnik benzynowy, w Niemczech - jeden na cztery......

 

.....Dominują jednak samochody sprowadzone - w tym przypadku kontrola w ASO jest konieczna, ponieważ X-Trail jest pojazdem dosyć skomplikowanym z dużą ilością elektroniki w układzie napędowym. Jeżeli coś nie będzie działało, nie wierzmy sprzedającemu, że "to drobiazg"....

 

Nissan X-Trail T30: typowe usterki i problemy

  • Nieszczelny intercooler to usterka często zgłaszana przez właścicieli X-Traila z silnikiem Diesla. Można dorobić chłodnicę na zamówienie. Nie kupujmy używanych - są dziurawe!
  • Brak możliwości uruchomienia w dieslu common rail. Często błędnie diagnozuje się wadępompywysokiego ciśnienia, podczas kiedy winny jest tylko zawór lub czujnik ciśnienia paliwa.
  • Problemy z regeneracją osprzętu firmy Denso (pompy, wtryskiwaczy).
  • Niezbyt wytrzymałe łożyska kół - są także dość drogie.
  • Spalone sprzęgło to następstwo forsownej jazdy terenowej.


Nissan X-Trail T30: warto poszukać

  • Jeśli nie planujemy dużych przebiegów - benzynowego egzemplarza od pierwszego właściciela. Silnik ten pracuje nadzwyczaj cicho i kulturalnie.
  • Pod kątem niskich kosztów utrzymania - diesla 2.2 DI o mocy 114 KM.
  • Wersji wyposażenia Sport+ lub Elegance.


Nissan X-Trail T30: tego unikaj

  • Samochodów z rynku kanadyjskiego w wersji 2.5 benzyna ze skrzynią automatyczną. Ani nie są szybkie, ani oszczędne.
  • Egzemplarzy z różnymi elementami "tuningu terenowego", które zazwyczaj są bardzo złej jakości (zwłaszcza orurowanie).
  • Sprowadzonych diesli 2.2 dCi bez dokumentacji przebiegu.



 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie 2.5 l nic raczej takiego nie znalazłem. albo tak mi się wydaje. 2.0 wydaje mi się za słabe do tego silnika. Diesla nie chce. Ojciec mój ma Kia Sportage II 2.0 w benzynie i samemu jadąc jeszcze jak cię mogę. ale i tak uważam że ten silnik jest za słaby. 

 

Czyli ogólnie mówiąc dać sobie spokój z tym egzemplarzem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego nie mówię.

Nie wiem, kto co potrzebuje i do czego? :whistle:

Nikomu w kieszeń też nie zaglądam. :D

Myślałem kiedyś również o Xe (mam Tino 2,2 dci i wiem co mam i co robiłem :spoko:  ), lecz jaki jest sens (dla mnie) aby płacić dwa razy tyle (ale inny model), lecz za ten sam rocznik co mam teraz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mirekq9 szukam ogólnie suva. Wcześniej szukałem terrano ale odpuściłem sobie bo szkoda było mojego czasu i pieniędzy na jazdę i oglądanie. Ten X wpadł mi w oko ze względu właśnie na silnik jak i środek. Orurowanie???? Temat rzeka dla każdego. Jest to jest, nie ma to nie ma. Aczkolwiek nie sądzę by w Niemczech założyli jakieś badziewie ze względu na TUV. Z tego co widzę to nissana chyba jednak nie zakupię. Diesla nigdy, 2.0 za słaby. Chyba pozostanę przy Japończyku ale ze stajni Mitsubishi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze masz Suzuki.

Ja też chciałbym zmienić i tez na SUV, ale jak pisałem, szkoda mi kasy aby kupować coś dwa razy droższego i ten sam rocznik który teraz mam.

Jeśli bym startował, to dla mnie min 2007r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na nowsze brak środków a te starsze suzuki brzydkie. Też bym wolał kupić coś w granicach 10 lub lekko powyżej bo nie jestem zwolennikiem kupowania drogich aut, ale w przypadku Suva nie jest łatwo. Chyba pozostanę na poszukiwaniach outlandera. Choć korci mnie ten X-trail jeszcze. Tu na forum ludzie dobrze się wypowiadają o tym silniku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest starszy model X-a.

Co można brać pod uwagę do samochodów sprowadzanych?

Na zachodzie nie bawią się w jakieś "prowizorki". Tam elektronik nie będzie wymieniał jakiegoś tranzystora, opornika, lecz do wymiany idzie cały komp.

Tam np. sterowników w pompie się nie wymienia -czyt. naprawia, lecz wymieniana jest cała pompa.

Liczników nie przestawią, bo to już prokurator!!!!! Nie taki jak w PL!!!

Więc co do stanu technicznego nie można się doczepiać. Można natomiast do blacharki. Może być samochód po delikatnej stłuczce i u nas w PL to zrobią-tylko pytanie jak?

Sprzedający, mogą powiedzieć, iż wszystko jest ok. Ostatnio ze szwagrem kupowaliśmy samochód dla siostry, ja w między czasie chodziłem po placu i tez mi wpadł w oko X-Trail. Zauważyłem że na tylnych drzwiach brakowało listwy (wszystko leżało w bagażniku), sprzedający oświadczył iż samochód wrócił właśnie z myjki i trzeba go odpowiednio "uzbroić". To był jego błąd, gdyż zacząłem go dokładnie oglądać. Stwierdziłem iż drzwi i tylny błotnik był lakierowany. Porównałem to z przeciwną stroną. Nie każdy wie, lub nie zada sobie tyle trudu, aby nakleić taką samą zabezpieczającą folię jak to robiła fabryka.

Lecz z drugiej strony powinniśmy się cieszyć iż element jest naprawiony i polakierowany, bo to jest droższe niż sprawy mechaniczne. 

Lecz patrząc inaczej-czego można spodziewać się od 12 letniego samochodu?

Jeśli ktoś chce "elegancki" to niech kupi w salonie. Lecz "elegancki" samochód można też i wygrać ---- tylko podczas transportu spadł z lawety!!!! (córka jest naocznym świadkiem, samochód spadł z lawety, market go naprawił i dał jako nagrodę główną).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi silnikami nie ma raczej problemu. Jak się podoba to brać. Oczywiście wcześniej trzeba wszystko obejrzeć.

Ale Kari nie pisał jeszcze nic :|, więc się wstrzymaj z zakupem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzmocie, jeszcze raz naj, naj......

To silniki 2,5 w Navarach mają problemy? Tam są w dieslu? Bo Basia, to chyba ma 3,5 i tam wał pęka. (Nie mam dziś za wiele czasu aby się zagłębiać /nękają mnie na PW odnośnie ramek/)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2.5 w Navarze to YD25DDTi silnik z gatunku jak dbasz tak masz. YD to zupełnie inna konstrukcja niż QR.

 

QR25DE był stosowany jeszcze w Sentrze i Altimie. Do dzisiaj montowany w Rogue (odpowiednik X-Traila z USA). Pierwsze modele były olejożerne, ludzie narzekają na nietrwały łańcuch rozrządu (dzisiaj to norma). Wydaje mi się że można by zainteresować się tym egzemplarzem. Ale co dokładniej to trzeba go do ASO zaciągnąć i zrobić przegląd przed zakupowy.

Edytowane przez sq9mcs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Z tego co widzę to nissana chyba jednak nie zakupię. Diesla nigdy, 2.0 za słaby. Chyba pozostanę przy Japończyku ale ze stajni Mitsubishi

A wsiadłes kiedys do X-traila z silnikiem Diesla 2,0dci 150km lub 173km i zrobiłeś  pare km?

Jak nie-to zrób to.

Jestem pewny ,że zmienisz zdanie i wiecej nie napiszesz ze diesel 2.0 w X-trailu jest za słaby..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr, 2.0 ma na myśli benzynę.

Wywołany prze Grzmota zastanawiam się co napisać....


Głównym problemem w tym zakupie jest handlarz. To praktycznie wyklucza uczciwą transakcję. Z analizy silników benzynowych wynika, że nie ma szybkich 2.0 w suvach z tych roczników dostępnych za przybliżone pieniądze.

Edytowane przez karibox1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głównym problemem w tym zakupie jest handlarz. To praktycznie wyklucza uczciwą transakcję.

A dlaczego naprawdę "czepiacie" się handlarzy? Już kiedyś o tym pisałem..... Jest to normalna osoba i ma swoją działalność gospodarczą - taki rejon kraju np. (wyjątki pewnie że są).

Koło Lublina jest np. rozwinięta działalność - jak to nazwać? niech będzie -->szkółki leśne, wystrój ogrodów i drzewka wszelkiego rodzaju. (w centralnej PL, to tylko kropla tego co blisko wschodu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek3 Kari ma racje. nie chodziło mi o diesla 2.0 tylko benzynę. Moim zdaniem jest stanowczo za słaba. A niestety zwolennikiem diesla nie jestem i dlatego nie chce. 2.5 litra jeszcze mogę zrozumieć w tym samochodzie. A jak nie to będę szukał outlandera 2.0 turbo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek3 Kari ma racje. nie chodziło mi o diesla 2.0 tylko benzynę. Moim zdaniem jest stanowczo za słaba. 

 

Moim również.

Nie zerkam już tak daleko i wysoko, ale X swoją masę ma i coś musi go pchnąć i ciągnąć do przodu, a jeszcze jak ma 4X4?!?!.

Swego czasu (często o tym wspominam, miałem Nubirę II i żałuje że sprzedałem, a syn nie chciał za darmo, bo to nie było combi), miałem w niej silnik 2,0l i 138kM, paliła o wiele MNIEJ niż te same Nubiry w silniku 1,6. Po prostu, te masę (masa budy ta sama) musi coś popchnąć i ciągnąć do przodu!!! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak. A za 2,5 przemawia więcej kucy i niutków. Spalanie zbliżone a frajda z jazdy większa.

Kari, nie napisałeś jeszcze że bity z przodu, tyłu i góry ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt,przeoczyłem ,myslalem ,ze Kolega miał na myśli ,że to diesel 2litrowy jest za słaby.

Ale tak przy okazji nie bardzo rozumiem awersji do diesla...

Biorac pod uwage obecne Status Quo w Polsce ,czyli uwarunkowania prawne,ceny paliw a przede wszystkim możliwości jakie daje diesel z dużym momentem obrotowym i odpowiednia iloscia km ,uwazam ,ze w autach typu SUV czy typowych terenówkach ma sens tylko i wyłacznie silnik diesla anie benzyniak..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak. A za 2,5 przemawia więcej kucy i niutków. Spalanie zbliżone a frajda z jazdy większa.

Kari, nie napisałeś jeszcze że bity z przodu, tyłu i góry ;)

Jak od handlarza to rozbitek. Wiadomo. Taki leko muśnięty, właściwie nie ma strony, z której nie byłby muśnięty, taki wymuskany,

Poza tym co to Grzmotu miał jakieś urodziny? Czemu Miro mu tak naj naj życzył? Te flagi 11.11 to było na Grzmota?

Fakt,przeoczyłem ,myslalem ,ze Kolega miał na myśli ,że to diesel 2litrowy jest za słaby.

Ale tak przy okazji nie bardzo rozumiem awersji do diesla...

Biorac pod uwage obecne Status Quo w Polsce ,czyli uwarunkowania prawne,ceny paliw a przede wszystkim możliwości jakie daje diesel z dużym momentem obrotowym i odpowiednia iloscia km ,uwazam ,ze w autach typu SUV czy typowych terenówkach ma sens tylko i wyłacznie silnik diesla anie benzyniak..

Przypominam, że posty w 90% dotyczą dizli. Dlaczego?

Edytowane przez karibox1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym co to Grzmotu miał jakieś urodziny? Czemu Miro mu tak naj naj życzył? 

Wejdź Kari na główną stronę Forum. Tam w zależności od dnia i nocy o głupotach i nie tylko (wszystko prócz polityki) pisze się przez prawie 24h.

Ja tez się dziś dowiedziałem o Grzmocie - (cięcia finansowe serwera Naszego Forum-parę dni temu jubilaci byli pod kalendarzem), doprowadzają do tego iż nie ma wszystkiego na oku od razu. 

Lecz zapraszam do korzystania z SB.  (nie mylić z FB, lecz tam tez zapraszamy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek3 Kari ma racje. nie chodziło mi o diesla 2.0 tylko benzynę. Moim zdaniem jest stanowczo za słaba. A niestety zwolennikiem diesla nie jestem i dlatego nie chce. 2.5 litra jeszcze mogę zrozumieć w tym samochodzie. A jak nie to będę szukał outlandera 2.0 turbo.

A stary Forester 2.0 Turbo 177kM ?. Calkiem niezle to jezdzi, ma lepszy niz w X'e naped na 4 kola. Wada to niewielkie rozmiary (mniej miejsca niz w X'e).

 

Fakt,przeoczyłem ,myslalem ,ze Kolega miał na myśli ,że to diesel 2litrowy jest za słaby.

Ale tak przy okazji nie bardzo rozumiem awersji do diesla...

Biorac pod uwage obecne Status Quo w Polsce ,czyli uwarunkowania prawne,ceny paliw a przede wszystkim możliwości jakie daje diesel z dużym momentem obrotowym i odpowiednia iloscia km ,uwazam ,ze w autach typu SUV czy typowych terenówkach ma sens tylko i wyłacznie silnik diesla anie benzyniak..

 

Co by nie mowic, jednak nowe diesle to auta o podwyzszonym ryzyku :). Po pierwsze auta dla kogos kto sporo jezdzi. Nie wyobrazam sobie diesla do jezdzenia prawie wylacznie po miescie. To pomylka. No i w przypadku ropniaka jest duzo wiecej elementow ktore moga przysporzyc sporo wydatkow i klopotow:

1) wtryski duzo bardziej wrazliwe niz przy benzynie.

2) Intercooler - w X'e szczegolnie wrazliwa sprawa

3) turbina - mi padla nagle bez zadnych oznak konczenia sie

4) wszelkiego rodzaju zawory itp bardziej czule niz przy benzynie.

5) paliwo - przy benzynie w zasadzie leje i nie przejmuje sie, przy dieslu kiepskie paliwo moze narobic klopotow.

6) odpalanie zima - patrz pkt 5. Mozna dodawac jakies dodatki itp ale to juz kolejny problem, trzeba pamieta :).

7) DPF - przy T30 do 2005 roku to nie problem, ale przy nowszych juz zaczynaja sie klopoty.

Za dieslem przemawia tylko i wylacznie elastycznosc silnika. Tu bije na glowe kazda benzyne bez turbo. Jak przesiadlem sie na X'a z P12 to bylem zachwycony X'em. Tym ze jadac 50km na godzine naciskam gaz a on odjezdza. Ale to szybko minelo. Fakt ze mialem jakies dziwnego pecha do auta (wywalilem kase z wlasnej winy - bylem nadgorliwy), ale juz nigdy wiecej diesla. Tylko wolnossaca benzyna min 2l i pow 150KM.

Edytowane przez pawelz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam kłopoty. Diesel to w dzisiejszych czasach nieodłączny kolega o którego trzeba się czasami zatroszczyć. ASO źle go traktuje, bo gdy stosujesz się do ich zaleceń to kolega robi się najpierw chory z tendencją do umierania. Raz do roku umawiam się ze swoim na wymianę oleju razem z filtrem, no chyba ze mu 10tyś czyi tzw "olejowe urodziny" strzelą to wymieniamy. Filtr paliwa co roku przed zimą do wymiany. A raz na 2-3 miesiące podnoszę maskę witam się z kolegą, wymiana zdań typu co cię boli albo dolega, zaglądnę pod spód czy coś nie kapie albo nie cieknie, później szybka kontrola wałka turbiny (wycieki etc.) i kolega jest szczęśliwy. A jak jest szczęśliwy to nie grymasi nie obraża się i wszyscy są zadowoleni. Raz na tydzień ruszam w trasę więc z DPFem nie mam problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tym wszystkim jest właśnie sęk, że jeden woli benzynę drugi diesla. Miałem raz diesla bo żona naciskała bo jej brat tak zachwalał. Po jakimś czasie sama zmieniła zdanie, że tylko benzyna i jak coś to gaz wstawić ale nie koniecznie. A jeszcze bardziej jej mina zrzedła jak dla jej brata padł samochód i usłyszała ile wyrzucił w naprawy. To jedna rzecz. Druga to taka, że nikt mi nie wmówi, że diesel w mieście spali 5 - 7 litrów ropy. Na trasie mogę się zgodzić. Po trzecie samochód ten głównie będzie mi potrzebny zimą na dojazdy do pracy. Robię w porze nocnej i uczęszczam boczne drogi jak jadę do pracy a z odśnieżaniem bywa różnie. Po czwarte tylko benzyna bo już nie raz na parkingu pod robotą widziałem jak masa diesli nawet nowszych przy -20 kaszlała. A benzyna trach i chodzi. Dlatego respektuje tylko benzynę. A pro po. Teraz jeżdzę laguną II w gazie i jestem po trzeciej wymianie oleju w tym roku a zmieniam co 15 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślenie że SUV spali 7litrów ropy jest jak najbardziej błędne. Mój Patek zjada 12L w mieście i do 10 w trasie i uważam że jest dobrze. Mam jeszcze Pinina w benzynie i w mieście 10L w trasie 8L i też jest super. W twoim wypadku w miasto tylko benzynka. Przemyślałbym sprawę z tym X'em z linku jeszcze raz bo naprawdę nie jest zły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam kłopoty. Diesel to w dzisiejszych czasach nieodłączny kolega o którego trzeba się czasami zatroszczyć. ASO źle go traktuje, bo gdy stosujesz się do ich zaleceń to kolega robi się najpierw chory z tendencją do umierania. Raz do roku umawiam się ze swoim na wymianę oleju razem z filtrem, no chyba ze mu 10tyś czyi tzw "olejowe urodziny" strzelą to wymieniamy. Filtr paliwa co roku przed zimą do wymiany. A raz na 2-3 miesiące podnoszę maskę witam się z kolegą, wymiana zdań typu co cię boli albo dolega, zaglądnę pod spód czy coś nie kapie albo nie cieknie, później szybka kontrola wałka turbiny (wycieki etc.) i kolega jest szczęśliwy. A jak jest szczęśliwy to nie grymasi nie obraża się i wszyscy są zadowoleni. Raz na tydzień ruszam w trasę więc z DPFem nie mam problemów.

 

Z jednym sie zgodze :). Trzeba dbac :). Ale tez trzeba miec troche szczescia, szczegolnie przy dieslu. Ja raczej dbalem o swojego. Nie pozwalam, zeby w aucie bylo cos nie tak. I troche przedobrzylem. Samogod czasami dosc ciezko odpalal na goracym silniku. Poradzono mi sprawdzenie wtryskow. Sprawdzilem i skoczylo sie na wymianie dwoch, uszkodzonych przez paprokow ktorzy sprawdzali. A turbina padla bez ostrzezenia. Olej zmieniany zawsze na czas, lany 5W30, poziom kontrolowany, auto jezdzone niewiele.Zona ma ciezka noge, ale bez przesady :). Turbina studzona po kazdej jezdzie.

PS. Szkoda troche mi tego X'a bo to naprawde idealne uniwersalne auto i z silnikiem wysokopreznym fajnie jezdzi. Zona go bardzo lubila. Nawet zaczalem myslec nad T31 ale DPF w moim przypadku to smierc. Auto jezdzi w zasadzie po miescie i czasami jedzie gdzies dalej na jakies wieksze zakupy plus 2 razy w roku wczasy. Nie bede specjalnie nabijal kilometryw zeby wypalic DPF. Rocznie robie okolo 7000 km. Benzyna jest wiec idealna, stad zmiana marki na Subaru :). A o gazie nawet nie mysle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...