Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Chcesz kupić X-traila... Rozważania na temat innych marek.


Gość Zboro
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba się umówię na jakiś dzień i pojadę zobaczę. Choć mam jakieś 300 km. Czekam jeszcze na odpowiedz odnośnie wizyty w ASO w Toruniu. Daleko nie ma bo 25 km a można by od razu sprawdzić jak samochód chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Co by nie mowic, jednak nowe diesle to auta o podwyzszonym ryzyku :). Po pierwsze auta dla kogos kto sporo jezdzi. Nie wyobrazam sobie diesla do jezdzenia prawie wylacznie po miescie. To pomylka. No i w przypadku ropniaka jest duzo wiecej elementow ktore moga przysporzyc sporo wydatkow i klopotow:

1) wtryski duzo bardziej wrazliwe niz przy benzynie.

2) Intercooler - w X'e szczegolnie wrazliwa sprawa

3) turbina - mi padla nagle bez zadnych oznak konczenia sie

4) wszelkiego rodzaju zawory itp bardziej czule niz przy benzynie.

5) paliwo - przy benzynie w zasadzie leje i nie przejmuje sie, przy dieslu kiepskie paliwo moze narobic klopotow.

6) odpalanie zima - patrz pkt 5. Mozna dodawac jakies dodatki itp ale to juz kolejny problem, trzeba pamieta :).

7) DPF - przy T30 do 2005 roku to nie problem, ale przy nowszych juz zaczynaja sie klopoty.

Za dieslem przemawia tylko i wylacznie elastycznosc silnika. Tu bije na glowe kazda benzyne bez turbo. Jak przesiadlem sie na X'a z P12 to bylem zachwycony X'em. Tym ze jadac 50km na godzine naciskam gaz a on odjezdza. Ale to szybko minelo. Fakt ze mialem jakies dziwnego pecha do auta (wywalilem kase z wlasnej winy - bylem nadgorliwy), ale juz nigdy wiecej diesla. Tylko wolnossaca benzyna min 2l i pow 150KM.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

A dlaczego uwazasz ,ze dieslem nie mozna cały czas jeździć w miescie?.Diesel w miescie to raczej same zalety w stosunku do benzyniaka:

Jest o wiele trwalszy od benzyny,o wiele bardziej ekonomiczny w mieście i bezpieczniejszy ze wzgledu  na duzy moment obrotowy ,ktory szczególnie w miescie jest przydatny

 

1.czy wtryski sa  bardziej wrażliwe ??Sprawa problematyczna ,to zalezy jakie wtryski ,w jakim aucie a przedewszystkim jaki kierowca jeździ ,jak jeździ i co tankuje

2.intercooler -mam 3 z kolei X-traila -nie mialem w zadnym problemu z intercoolerem.problemy z nim w X-trailu wcale nie sa czestsze niz w innym markach

3.turbina -jezdzę od 15 lat autami z turbinami,wszystkie auta kupilem uzywane ,czesto z przebiegiem na poczatku 200tys.km i jeszcze w zadnym aucie z turbina nie miałem problemu.Moim zdaniem problemy z turbina wynikaja z tego ,ze wielu kierowców nie ma pojecia jak jeździ sie autem z turbina ,oraz ze kiedy  kupuja auto uzywane na liczniku jest  magiczny przebieg ponizej 200 tys,km a faktycznie bardzo czesto jest dwa razy tyle najechane.

4.zawory bardziej czułe niz w benzynie??? :lol: A z kad ta opinia??

5.nic bardziej błednego .ta opina w przypadku benzyniaka jest prawdziwa ale dotyczy aut jeszcze wyposazonych w gaźniki a nie w obecne systemy wtryskowe

6.jak diesel jest sprawny zima pali na dotyk.Nic nie trzeba dodawac do paliwa kiedy ropa jest zimowa ..A w polsce mrozy grubo powyzej minus 25 st.C często nie wystepują

7.jesli chodzi o dpf to jest wg mnie jedyny,istotny problem wspólczesnych diesli.Ja go wywalilem w swoim T31 pare dni po zakupie auta ,aczkolwiek nie bylo jeszcze takiej potrzeby.X-trail  smiga az miło bez niego ,nawet nieco mniej pali i lepiej troszke zbiera się.

 

Każdy wybiera auto jakie mu pasuje ale uważam  ze w Polskich uwarunkowaniach  w autach typu SUV ,terenowkach,ciezszych limuzynach-sens ma tylko i wylacznie diesel..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SUV to przede wszystkim gabaryt i masa. Coś musi to albo pchać albo ciągnąć w zależności od rozwiązań skrzyni rozdzielczej. Benzyniak ok ale co najmniej V6 i 3L wzwyż. Powód, to co Piotr napisał moment i moc. Dlatego też oszczędniej jest kupić SUVa z Dieslem. Co by się nie trafiło to sprawa sprowadza się do jednej rzeczy: Jak dbasz tak masz.

 

Są zadbane egzemplarze których właściciele pielęgnowali należycie, są też takie które stały zaniedbane i stąd ich stan techniczny taki a nie inny. Jeździć, oglądać, wybierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strider nie wiem jak w nissanie skóry ale ja w lagunie mam obecnie niecałe 150 tys. a fotel kierowcy to porażka. Przetarty i puściły nici na szwie na trzymaniu bocznym. Ale nic z tym nie robię na razie bo samochód ma mi służyć na dojazdy do pracy głównie a nie ładnie wyglądać. Z zewnątrz jest się do czego przyczepić ale mechanicznie wszystko robione na czas. Łącznie z systematycznymi wymianami płynów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No kasza popłynąłeś. W lagunie takie co nie może mieć miejsca. Puścić mogą tylko i wyłącznie trójkąty. Kto ma lagę ten wie o co chodzi.Poza tym nie przy 150 tys. No i nie ma już lagun z takim przebiegiem.


Jest tu problem bo to handlarz...2.5 w A to jest najrzadsza opcja. Poza tym jest to pojazd z Syrii a nie z Francji, choć plastikowe nakładki to domena Ukraińców. Dodatkowo niech go Kolega kupi to wreszcie poznamy problemy automatów w 2.5 bo tutaj to rarytas. Ma też materiałowy podłokietnik a powinien być skórka. No i radio nieoryginalne. Nawet niedużo jeździł 17 tysi rocznie. To jest Columbia a nie ma znaczka więc był malowany.


coś mi się nie chce wierzyć w ten przebieg... Akurat sprzedaje T31 z tym samym przebiegiem rocznik 2010 i może to nie jest do końca dobre porównanie, ale T31 ma skóry w dużo lepszym stanie.

Strid napisz coś o swoim t31, tylko nie pisz, że B bo się podjaram

Edytowane przez karibox1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karibox nie będę dyskutował odnośnie innych aut gdzie pewnie ktoś nawet nie miał i może trwa w społecznym przekonaniu że laguna to królowa lawet. Jeśli cię to zainteresuje to można jeszcze na zachodzie kupić samochód od pierwszego właściciela i z niedużym przebiegiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karibox nie będę dyskutował odnośnie innych aut gdzie pewnie ktoś nawet nie miał i może trwa w społecznym przekonaniu że laguna to królowa lawet. Jeśli cię to zainteresuje to można jeszcze na zachodzie kupić samochód od pierwszego właściciela i z niedużym przebiegiem. 

Jakby co przejechałem 450 tysi laguną prosto z salonu. Na Zachodzie jest opcja zakupu ale nie u nas. Lagune 3 a tak można. Poza tym nigdy moja LAguna PRivilege nie była na lawecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zwracam honor w takim razie. Akurat nie mówię o Lalce III tylko II więc może tu się nie zrozumieliśmy. Co do X-a tego z Zamościa podałem bo jest niedaleko ode mnie. Ale ten niebieski się bardziej podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są tylko fotki niestety. Wielu z nas przekonało się, że po kilku dniach zachwytu przyszedł czas na otwarcie portmonetki na niezbędne naprawy. Dlatego ważne jest by sprawdzić dokładnie i  dokonać tu już wstępnej selekcji. Radzę kupić krajowy z B 2.0. Ewentualnie jak już to samemu jechać gdzieś blisko do Niemiec, żeby nie tracić czasu. Kupno od handlarza to 100% pakowanie się w kłopoty jakie by to auto nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

Co by nie mowic, jednak nowe diesle to auta o podwyzszonym ryzyku :). Po pierwsze auta dla kogos kto sporo jezdzi. Nie wyobrazam sobie diesla do jezdzenia prawie wylacznie po miescie. To pomylka. No i w przypadku ropniaka jest duzo wiecej elementow ktore moga przysporzyc sporo wydatkow i klopotow:

1) wtryski duzo bardziej wrazliwe niz przy benzynie.

2) Intercooler - w X'e szczegolnie wrazliwa sprawa

3) turbina - mi padla nagle bez zadnych oznak konczenia sie

4) wszelkiego rodzaju zawory itp bardziej czule niz przy benzynie.

5) paliwo - przy benzynie w zasadzie leje i nie przejmuje sie, przy dieslu kiepskie paliwo moze narobic klopotow.

6) odpalanie zima - patrz pkt 5. Mozna dodawac jakies dodatki itp ale to juz kolejny problem, trzeba pamieta :).

7) DPF - przy T30 do 2005 roku to nie problem, ale przy nowszych juz zaczynaja sie klopoty.

Za dieslem przemawia tylko i wylacznie elastycznosc silnika. Tu bije na glowe kazda benzyne bez turbo. Jak przesiadlem sie na X'a z P12 to bylem zachwycony X'em. Tym ze jadac 50km na godzine naciskam gaz a on odjezdza. Ale to szybko minelo. Fakt ze mialem jakies dziwnego pecha do auta (wywalilem kase z wlasnej winy - bylem nadgorliwy), ale juz nigdy wiecej diesla. Tylko wolnossaca benzyna min 2l i pow 150KM.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

A dlaczego uwazasz ,ze dieslem nie mozna cały czas jeździć w miescie?.Diesel w miescie to raczej same zalety w stosunku do benzyniaka:

Jest o wiele trwalszy od benzyny,o wiele bardziej ekonomiczny w mieście i bezpieczniejszy ze wzgledu  na duzy moment obrotowy ,ktory szczególnie w miescie jest przydatny

 

1.czy wtryski sa  bardziej wrażliwe ??Sprawa problematyczna ,to zalezy jakie wtryski ,w jakim aucie a przedewszystkim jaki kierowca jeździ ,jak jeździ i co tankuje

2.intercooler -mam 3 z kolei X-traila -nie mialem w zadnym problemu z intercoolerem.problemy z nim w X-trailu wcale nie sa czestsze niz w innym markach

3.turbina -jezdzę od 15 lat autami z turbinami,wszystkie auta kupilem uzywane ,czesto z przebiegiem na poczatku 200tys.km i jeszcze w zadnym aucie z turbina nie miałem problemu.Moim zdaniem problemy z turbina wynikaja z tego ,ze wielu kierowców nie ma pojecia jak jeździ sie autem z turbina ,oraz ze kiedy  kupuja auto uzywane na liczniku jest  magiczny przebieg ponizej 200 tys,km a faktycznie bardzo czesto jest dwa razy tyle najechane.

4.zawory bardziej czułe niz w benzynie??? :lol: A z kad ta opinia??

5.nic bardziej błednego .ta opina w przypadku benzyniaka jest prawdziwa ale dotyczy aut jeszcze wyposazonych w gaźniki a nie w obecne systemy wtryskowe

6.jak diesel jest sprawny zima pali na dotyk.Nic nie trzeba dodawac do paliwa kiedy ropa jest zimowa ..A w polsce mrozy grubo powyzej minus 25 st.C często nie wystepują

7.jesli chodzi o dpf to jest wg mnie jedyny,istotny problem wspólczesnych diesli.Ja go wywalilem w swoim T31 pare dni po zakupie auta ,aczkolwiek nie bylo jeszcze takiej potrzeby.X-trail  smiga az miło bez niego ,nawet nieco mniej pali i lepiej troszke zbiera się.

 

Każdy wybiera auto jakie mu pasuje ale uważam  ze w Polskich uwarunkowaniach  w autach typu SUV ,terenowkach,ciezszych limuzynach-sens ma tylko i wylacznie diesel..

 

 

kazdy ma jakies swoje przemyslenia i doswiadczenia i nikt nikogo na pewno nie przekona :). Natomiast z tym ostatnim zdaniem sie zgodze w 90% :).

Jednak gdym mial troche wiecej kasy bez wahania bralbym nowego forestera benzyne. IV generacja jest super i jezdzi niesamowicie. Niestety nie moj przedzial cenowy (na razie :) ). Natomiast X'a z 2l litrowa benzyna tez bym raczej nie bral. Standardem powinien tam byc 2.5l motor z opcja na cos mocniejszego (moze z doladowaniem). Gdyby cos takiego bylo w T31 na 100% bylby ona zamiast legacy

To są tylko fotki niestety. Wielu z nas przekonało się, że po kilku dniach zachwytu przyszedł czas na otwarcie portmonetki na niezbędne naprawy. Dlatego ważne jest by sprawdzić dokładnie i  dokonać tu już wstępnej selekcji. Radzę kupić krajowy z B 2.0. Ewentualnie jak już to samemu jechać gdzieś blisko do Niemiec, żeby nie tracić czasu. Kupno od handlarza to 100% pakowanie się w kłopoty jakie by to auto nie było.

 Eee, nie przesadzajmy. Kupilem kilka aut (w tym dwa nissany - P11.144 i P12) od handarzy. Pierwszy to komis a drugi od goscia ktory sprowadzal auta. Zyczylbym sobie miec tyle klopotow z innymi autami co z tymi dwiema primerami. Pierwsza - przez 4 lata nawalilo cos tam z cewka przy module zaplonowym. Nawet nie wiem dokladnie co. 250 zl naprawa i nic wiecej oprocz zawieszenia nie pamietam. P12 tak wysmiewana - 3 lata i kompletnie nic poza zawieszeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kari nie posądzałbym ciebie o takie wypowiedzi :)  Z czego ta niechęć do automatów. To tak samo jakbym powiedział żeby kolega kupił sobie Diesla to utwierdzi się w wiecznych problemach diesla. Lub coś w stylu niech kupi benzynę 2.0 t przekona się co znaczy ostatni na światłach. Każda z opinii chybiona i każdy użytkownik będzie protestował. Sam jeżdżę automatem i poza wymianą oleju co 60 tys nie ma żadnych komplikacji . To nie jest słynne CVT choć mój sąsiad ma taki w Q i tez nie narzeka. Tapicerkę mam ala skór bo skóra to nie jest i podłokietnik tez jest materiałowy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michi ja lubię automaty i nawet mam sx4 w automacie. Zazdroszczę Ci nawet Twojego automatu. Jak wymieniasz olej? Ssawką? Bo mam problem jak to robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brać bo ładny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na bardzo zadbany i chyba wart uwagi. Zdobądź VIN sprawdzę co tam na etapie produkcji włożyli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oprocz wygladu

Co można powiedzieć? Podjedź i zobacz sam. Ocenisz wg własnych kryteriów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dowiedz sie też jaka instalacja tam siedzi jak 5 gen to Viale albo Icom w jakim jest stanie i jaki jeszcze butla ma termin :D bo tu też będziesz miał koszty i to niemałe :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...