toruńczyk Opublikowano 13 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2017 (edytowane) Colinsie Drogi ! Choć lubię się z Tobą droczyć to "z przykrością" muszę się z opinią o Qq zgodzić! A ponieważ "znaków dodawania" masz bez liku to ja Ci jeszcze zaśpiewam "Masz u mnie plus" No i nie bądź taki skromny - nie umniejszaj już i ciesz się z w pełni ze swojego nowego bolidu ! Edytowane 13 Lipca 2017 przez nowy 2011 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 13 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2017 Obecny nieudany 1.2 jest made in Renault ,nikt nie prowadzi statystyki motorynek made in Japan.Byłoby na pewno ciekawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flood Opublikowano 13 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2017 Czy aby na pewno nieudany. To jest raczej twoja opinia wyrobiona setkami zdań na przykładzie problemów kolegi jacko. Myślę, że jest zbyt dużo przesady w wielu opiniach na tym forum. Ten silnik jest już używany od kilku lat i raczej dalej będą go wykorzystywać. Myślę, że zbyt wiele nowych aut w tym segmencie wychodzi i intuicyjnie chcecie zmian. Niektóre auta wydają się lepsze z tabelek czy zdjęć ale tu by przydałoby się do poczytania forum takie jak nasze żeby wyrobić sobie jakąś bardziej obiektywną ocenę. Chociaż, z drugiej strony, nawet takie forum tego nie gwarantuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 13 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2017 Ja tam nie miałem najmniejszych problemów z kosiarką 1.2. Dodatkowo dość często zaglądałem na forum Renault i rzeczywiście, jak u Jacka, pojawiały się czasem problemy z nadmiernym zużyciem oleju czy przyspieszonym zużyciem rozrządu, ale jednocześnie ogromna większość tych silników jeździ bezproblemowo. Nie ma przy tym jakichś ewidentnych wad konstrukcyjnych i nie słychać o tym, by komuś pękła głowica (jak np.w VAGinach ) czy "złamał się" tłok (jak w innych Oplach ). Ot silnik jak inne, ze swoimi bolączkami, jednak nie uznawałbym ich za wadliwe. Przynajmniej ja tak sądzę. Co do silnika 1.6 THP, to marynarzu manixio, dorwali się do niego te gamonie z BMW i popsuli dobry, francuski silnik. Bez względu na to nie możemy chyba ciągle wytykać im tej wpadki, bo to już stosunkowo stary silnik, który w najnowszych wydaniach jest już ponoć poprawiony. Tak jak nowe TSI z VAGA, które po pierwszych wpadkach (to dopiero były wady konstrukcyjne) i przekonstruowaniu rozrządu na napędzany paskiem, również wydają się być już dopracowanymi silnikami. Wracając do PSA i ich najnowszych wynalazków, to te ich małe turbopierdziawki Purtech 1.2 mimo tylko 3 garnków to bardzo dzielne motorki, o których słychać tylko pochwały. Ostatnio czytałem test długodystansowy jakiegoś Peugeota z tym silnikiem 1.2 130 KM i po przebiegu 100 tys.km i rozebraniu silnika nie było najmniejszych śladów zużycia. Z tego co pamiętam to ten silniczek miał tylko na początku produkcji małą wpadkę w postaci wadliwych wałów korbowych. Jednak producent szybko zmienił dostawcę, a wadliwe silniki naprawiał na gwarancji. Podobnie diesle z PSA. Nawet nieprzychylnie nastawieni do Francuzów Niemcy często przyznawali, że ich klekoty HDI to dopracowane konstrukcje. Sam również swego czasu jeździłem Cytryną z silnikiem 2.0 HDI i miałem jedynie problemy z legendarną francuską elektroniką. Natomiast jeśli chodzi o silnik, to śmigał jak rakieta. Tak że ja nie mam uprzedzeń do francuskich silników, ale kto bogatemu zabroni kupić np. HUJDAJA. Co nie manixio? W końcu ponoć mamy demokrację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 13 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2017 Co do silnika 1.6 THP, to marynarzu manixio... Bez względu na to nie możemy chyba ciągle wytykać im tej wpadki, bo to już stosunkowo stary silnik, który w najnowszych wydaniach jest już ponoć poprawiony. Napisałem o 508-ce kupionej nówka sztuka w grudniu 2016r Taaaa poprawiony. . Tak że ja nie mam uprzedzeń do francuskich silników, ale kto bogatemu zabroni kupić np. HUJDAJA. Co nie manixio? W końcu ponoć mamy demokrację. Mało eleganckie, mimo twojego kunsztu i poczucia humoru, Ja Ci Jopla nie wypominam ( sam nad nim myślałem a wcale nie był wiele tańszy) ... co do demokracji, cytując klasyka "co to za demokracja jak każdy może mieć swoje zdanie?" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 13 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2017 Ja Ci manixio też nie wypominam. A cytując innego klasyka dodam, że gust jest jak doopa - każdy ma swoją. Eeee, a wiecie, że po niecałym tygodniu od odbioru Opla z salonu mam już pierwszą naprawę. Nie, nie popsuł się sam z siebie jak na Niemca przystało. Miałem natomiast kurna wczoraj w nocy wizytę kuny pod maską. Tym sposobem mam do wymiany wąż do nagrzewnicy, który ta bestia próbowała przegryźć. Nie przegryzła na szczęście skutecznie, ale są ślady zębów więc wymienić profilaktycznie trzeba. Czekam na sprowadzenie węża i ze 3 stówy w plecy na dzień dobry przygody z Hoplem. Mam nadzieję, że pierwsze koty za płoty (kuny chciałem powiedzieć). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 13 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2017 Kuna wróci niestety! Musisz kupić śmierdzące kostki do wc i jak twierdzi mój kolega, skuteczny jest też jakiś tam spray na kuny, niestety jest ich dużo na rynku i co do skuteczności to różnie. On kupił w aso hujdaia, jak to napisałeś (Twierdzi, że kuny mijają teraz jego auto, ma monitoring w nocy)Problem leży w tym, że producenci aut węże robią, ze względu na "ekoterroryzm", z pochodnych materiałów roślinnych, (np. Soja) Bardzo ważne byś pozbył się zapachu który pozostawiła po sobie, bo wróci! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 13 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2017 Zdaję sobie z tego sprawę. Dlatego od wczoraj do roboty z buta, bo daleko nie mam, a auto niech śpi w bezpiecznym garażu. Tak będzie zdrowiej dla nas obojga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubalon Opublikowano 13 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2017 Dobrze by było abyś podjechał do dobrej myjni i wymył silnik, tylko nie samą woda, niech spryskają preparatem i po chwili ciepłą wodą. Dmuchanko sprężonym powietrzem i przejażdżka a i dobrze by było by dzień był ciepły. Jak widać łopel jest ekologiczny, zastosowano kukurydzę, owies, rzepak i insze rośliny eko.:-)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 14 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2017 Sugerujesz, że Lexus pewnej doktórki, który kilka tygodni temu po wizycie kuny pojechał spod mojej roboty na lawecie jest jeszcze bardziej kukurydziany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 14 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2017 Ooo Toyota w USA została pozwana do sądu przez klientkę, której kuna spalaszowala przewody i naprawa wyniosła coś ok. 5.5k USD (tyle kosztowała naprawa jej rav4 ) http://www.rp.pl/Motoryzacja/161229543-Toyota-pozwana-o-smaczne-kable.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 14 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2017 Dobrze wiedzieć, że w razie przetrwania wojny atomowej i kłopotów z żywnością spałaszować będzie można swój wehikuł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herson Opublikowano 14 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2017 Ooo Toyota w USA została pozwana do sądu przez klientkę, której kuna spalaszowala przewody i naprawa wyniosła coś ok. 5.5k USD (tyle kosztowała naprawa jej rav4 ) http://www.rp.pl/Motoryzacja/161229543-Toyota-pozwana-o-smaczne-kable.html Pozwała ale nie napisano, czy wygrała. Niemniej jednak, stało się to, jak zakładam, na terenie serwisu, więc nawet u nas powinno to przejść w sądzie. Pod tym i wieloma innymi względami, mimo zróżnicowania prawa w poszczególnych stanach, to wspaniały kraj, gdzie trzeba się liczyć z konsumentem, bo tam nawet straty moralne potrafią właściwie wycenić i na chu.. zdają się kolejne instancje, kasacje czy trybunały europejskie, a procesy trwają dekadyJa tam nie mam uprzedzeń do koncernu PSA. Silniki mają lepsze niż niejeden Nissan i VAG.Po przejechaniu mieszanej trasy 600 km autostradą, ekspresową i wojewódzkimi, Talismanem w najmocniejszej benzynie, wyzbyłem się takowych, zakorzenionych u mnie od małego... Świetne auto! Jeszcze będę miał okazję porównać je do niemal identycznie skonfigurowanej Optimy i prawdopodobnie mój latami budowany światopogląd motoryzacyjny, legnie w gruzach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baran Opublikowano 14 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2017 Pozwała ale nie napisano, czy wygrała. Niemniej jednak, stało się to, jak zakładam, na terenie serwisu, więc nawet u nas powinno to przejść w sądzie. Pod tym i wieloma innymi względami, mimo zróżnicowania prawa w poszczególnych stanach, to wspaniały kraj, gdzie trzeba się liczyć z konsumentem, bo tam nawet straty moralne potrafią właściwie wycenić i na chu.. zdają się kolejne instancje, kasacje czy trybunały europejskie, a procesy trwają dekady Po przejechaniu mieszanej trasy 600 km autostradą, ekspresową i wojewódzkimi, Talismanem w najmocniejszej benzynie, wyzbyłem się takowych, zakorzenionych u mnie od małego... Świetne auto! Jeszcze będę miał okazję porównać je do niemal identycznie skonfigurowanej Optimy i prawdopodobnie mój latami budowany światopogląd motoryzacyjny, legnie w gruzach Talisman jest spoko, tylko pojemność baku troszkę przeraża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubalon Opublikowano 14 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2017 Sir Colinsie Lexus może jest zrobiony z czystszych eko produktów, kto to wie :-)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 14 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2017 I tyle za sieczkę ze sprasowaną słomą się płaci??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 14 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2017 Ty Jacko ze swoimi przebojami z QQ powinieneś wiedzieć o tym najlepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubalon Opublikowano 14 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2017 Ale Kaśki zrobione z gorszego to i nie tykają ich dziwne stworki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 14 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2017 Słaby argument kubalonie. Poczytaj sąsiedni dział Juke, gdzie jednemu z nieszczęśników zwierz zeżarł niemal pół silnika. Tak, takiego samego silnika jak w QQ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzb87 Opublikowano 14 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2017 (edytowane) Po przejechaniu mieszanej trasy 600 km autostradą, ekspresową i wojewódzkimi, Talismanem w najmocniejszej benzynie, wyzbyłem się takowych, zakorzenionych u mnie od małego... Świetne auto! Jeszcze będę miał okazję porównać je do niemal identycznie skonfigurowanej Optimy i prawdopodobnie mój latami budowany światopogląd motoryzacyjny, legnie w gruzach Renault to nie PSA. A ten silnik (1.6 200KM?) to przecież to samo co w Qashqaiu/X-Trailu tylko, że podkręcone... Edytowane 14 Lipca 2017 przez dzb87 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubalon Opublikowano 14 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2017 To ja trafiłem na paskudztwo, żadna stwora nie chce jeść kabelków i oby tak zostało czego i innym życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 14 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2017 Pozwała... Po przejechaniu mieszanej trasy 600 km autostradą, ekspresową i wojewódzkimi, Talismanem w najmocniejszej benzynie, wyzbyłem się takowych, zakorzenionych u mnie od małego... Świetne auto! Jeszcze będę miał okazję porównać je do niemal identycznie skonfigurowanej Optimy i prawdopodobnie mój latami budowany światopogląd motoryzacyjny, legnie w gruzach https://youtu.be/lVmoL6Qj5loGeneralnie warto zobaczyć wszystkie odcinki aż do (Zachar) szczęśliwego końca . Ze swojej strony, też przymierzałem się do tego auta i generalnie...nie polecam. Drobne rzeczy na starcie, gabaryty słonia w składzie porcelany i myślę niewypał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiego Opublikowano 15 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2017 (edytowane) Mialem okazję pojeździć pugiem 3008 i w porownaniu do qq to odczucia jak w klasie premium.W moim mniemaniu auto w kazdym aspekcie bardziej przyjazne kierowcy. Edytowane 15 Lipca 2017 przez kiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 15 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2017 Może i rozwiązaniom mechanicznym francuskich aut można czasem coś zarzucić, ale na pewno nie to, że są nudne jak niemieckie. Przy tym zwykle zaprojektowane z gustem i wygodne w środku. A QQ? No cóż, ani to francuz ani japoniec.Ogólnie już mało atrakcyjny w stosunku do konkurencji i lifting niewiele tu zmieni. Z rok, może dwa i Nissan będzie musiał wypuścić gruntownie przebudowany model, bo jechanie na legendzie prekursora w klasie na długo nie wystarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herson Opublikowano 15 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2017 https://youtu.be/lVmoL6Qj5lo Generalnie warto zobaczyć wszystkie odcinki aż do (Zachar) szczęśliwego końca . Ze swojej strony, też przymierzałem się do tego auta i generalnie...nie polecam. Drobne rzeczy na starcie, gabaryty słonia w składzie porcelany i myślę niewypał. Nic innego jak usterki wieku dziecięcego. Auto, ktorym jechałem, miało 14tkm i jedną nieplanowaną wizytę w Aso. To ze sloń, no cóż, jedni lubią tej wielkości auta, ja również i to mi nie przeszkadzało. Miałem pastucha, a6, accord, wszystkie w kombi. 600km to mimo wszystko mało, jednakże nieporównywalnie do pierwszego zachwytu po macaniu w salonie czy kameralnej jazdy próbnej . 125k to 10k więcej niż dałem za Xtraila, który w porównaniu ze swoim wyposażeniem, jest ładnych kilka lat wstecz. Nie to żebym żałował, piszę jedynie o tym, jak szybko można pozbyć się starych uprzedzeń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.