Batman Opublikowano 25 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2017 No ja nie byłem w el-tecu jeszcze, ale muszę gdzieś pojechać, żeby się pozbyć poloneza i wstawić złączki elastyczne itd. Tylko jak popatrzyłem na filmiki z Nissanem Gato, to przed el-teciem to była jedyna Zeta jaką widziałem i słyszałem, w której wydech zamiast wygłuszać to wzmacniał dźwięk silnika, powaga, ten samochód był głośniejszy niż jakby w ogóle żadnego wydechu nie było, z 2 metrów odczuwałem fizyczny ból słuchając tego wydechu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cytrus Opublikowano 25 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2017 To przykre że siadacie na literówkach bo nie macie do czego się przyczepić w wypowiedzi. Niestety z "fachowcami artystami" jest tak ze wszystko w Tobie zniszcza, człowiek płaci nie żałuje pieniędzy oni to wykorzystają zrobią idiotę i każą wypier****c, a przed sądem to możemy walczyć ale na filmach. wiec ani be ani me ani pocaluj się w d*p* człowiek kończy z poszarpanymi nerwami, frustracja szczuplejsza kieszenią i brakiem zaufania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Batman Opublikowano 25 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2017 Niestety wszędzie są druciarze, nie tylko w samochodach, jest masa "fachowców" wyznających filozofię "zapłać i spier***"... dlatego powinniśmy się informować i sobie pomagać polecając dobre miejsca, ostrzegać przed durciarzami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Coobcio Opublikowano 25 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2017 Gato mial straszna rzeźbę... decaty turboworks, y pipe i reszta wydechi Invidi plus wstawiony srodkowy tlumik magnaflow... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomoakatomi Opublikowano 25 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2017 mmati9 - racja, taka forma jest prawidłowa. Prawie nigdy nie używam tego sformułowania, bo rzadko się denerwuje na tyle, by jeszcze o tym opowiadać w internecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Coobcio Opublikowano 25 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2017 W zetkach jedynie wydech widzialem u Cudnego i moim zdaniem bylo to dzielo sztuki, nawet przerobka na 4-ry koncowki wyszla im perfekcyjnie. Po prostu wyjatkowego pecha miałeś i powinienes u nich to zareklamować ze nadal sa nieszczelności... Ps. Invidia u Batmana slabo spasowana byla i wymagala poprawki, nadal przy montażu trzeba bardzo sie pilnowac i naprezac ja przy skrecaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ELTEC Opublikowano 26 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2017 (edytowane) tomoakatomi – Nie podoba mi się, że osoba kryjąca się za jakimś Nickiem ubliża mi, mojej firmie, wypisuje jakieś bzdury pod naszym adresem i do tego jeszcze obok epitetów piszesz o mnie po imieniu. Nie jestem żadnym Twoim kumplem, prowadzę poważną firmę szanowaną w branży i nie życzę sobie żebyś takie bzdury tu wypisywał! Przyjechałeś do nas z jakimś pokrzywionym chińskim czymś – nieszczelnym z za cienkimi flanszami, pokrzywionymi tłumikami końcowymi, które różniły się kątami, odległością od zderzaka i różnie wystawały z tyłu. Wymagałeś podania wiążącej ceny z góry za tą reanimację, gdzie muszę pociąć to badziewie i na nowo spasować. „Z góry” mogę podać cenę gotowego produktu, a nie usługi, w której nie mam możliwości przewidzieć ile mi to w ogóle zajmie czasu… Pilnowałeś, komentowałeś – sam wiesz że męczyliśmy z Twoim autem - DO NOCY! Na koniec W NOCY czepiałeś się jakoby porysowaliśmy Ci zderzak i żądałeś jakiejś dziwnej kwoty rzędu 1500 zł… za drugi. Zaproponowałem Ci, że zapłacę za lakierowanie tej części, ale Ty chciałeś NOWY. Nie wiem do dziś o co ci chodziło z tym zderzakiem, bo zderzak miał stare rysy, a podobno jakaś jedna dodatkowa była „od nas”? Podobno nawet widziałeś z daleka jak rysowaliśmy Ci ten zderzak, i nic podczas tego rysowania nie powiedziałeś…. Żeby było śmieszniej, to aby zobaczyć te straszne RYSY trzeba się położyć na ziemi… TAK ta rysa jest widoczna od spodu, po położeniu się na asfalt! Zapomniałeś oczywiście dodać, że wcześniej sam montowałeś ten pokrzywiony wydech, Ty – amator go nie porysowałeś, a ludzie, którzy zajmują się tym na co dzień Ci go zepsuli… Do tego jeszcze miałeś do nas pretensje, że uszczelniony samochód ciszej chodził i to Ci się nie podobało. Jak można zlecić uszczelnienie auta i mieć pretensje, o wynik tego uszczelnienia? To jakiś matrix! Chcąc załagodzić sytuację konsultowałem nawet temat Twojej „szkody” z moim ubezpieczycielem, ale on myślał, że żartuję mówiąc o rzekomej rysie widocznej po położeniu się na asfalt. Traktuję więc temat tego „porysowania” jako zwykłe wyłudzanie pieniędzy. Twoją krytykę dotyczącą naszych spawów, złego spasowania flansz i innych rzeczy, które teraz możesz sobie do woli wymyślać pozostawiam bez komentarza. Cieknące paliwo z układu wydechowego wprawiło mnie nawet w zdumienie... Ale jesteś z pewnością najlepszym fachowcem, lepszym od nas, od Coobcia i innych profesjonalistów Tak poza nawiasem – nie mamy z Coobciem żadnego układu. Jest w branży od dawna, skoro był nie raz i jest nadal naszym Klientem – widocznie widzi w tym jakiś sens. Ty widzisz sens jedynie w biciu piany, bo zdenerwowało Cię, że powiedziałem Ci W NOCY że musisz się bardzo nudzić, skoro męczy Cię rysa od spodu auta, którą podobno my zrobiliśmy… Nie jedyna zresztą rysa, ale trzeba Ciebie poznać osobiście, żeby zorientować się z kim ma się do czynienia. Na koniec: zapomniałeś napisać, że aby Cię zadowolić pracowaliśmy do późnego wieczora przy Twoim samochodzie, nikt z pracowników nie komentował Twoich uwag nie zawsze na miejscu, a wydech doskonale ustawiliśmy, tłumiki były idealnie co do milimetra spasowane, flansze szczelne z prawdziwej kwasówki, a nie chińskiego dziadostwa i Ty NIGDY nie zgłaszałeś nam żadnej reklamacji. W naszej firmie na co dzień pracujemy przy autach naszych Klientów, często kilkakrotnie przewyższających wartością Twojego Nissana. ZAWSZE traktujemy mienie powierzone z należytym szacunkiem, niczego nie niszcząc i NIGDY nie uciekamy od odpowiedzialności! Tyle w temacie i nie polecaj nas proszę sobie podobnym. Edytowane 26 Marca 2017 przez ELTEC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GodISmE Opublikowano 26 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2017 Eltec, temat jest o najlepszym cat-backu dla Zetki z NA i z seryjnym silnikiem. Jak juz taki off topic sie robi, to moze doradzilbys przynajmniej jakbys zrobil taki customowy wydech, np. jakie srednice dekatow, Y pipe i mide-pipe zeby mocy nie stracil a nawet zeby doszlo kilka konikow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cytrus Opublikowano 26 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2017 tomoakatomi – Nie podoba mi się, że osoba kryjąca się za jakimś Nickiem ubliża mi, mojej firmie, wypisuje jakieś bzdury pod naszym adresem i do tego jeszcze obok epitetów piszesz o mnie po imieniu. Nie jestem żadnym Twoim kumplem, prowadzę poważną firmę szanowaną w branży i nie życzę sobie żebyś takie bzdury tu wypisywał! Przyjechałeś do nas z jakimś pokrzywionym chińskim czymś – nieszczelnym z za cienkimi flanszami, pokrzywionymi tłumikami końcowymi, które różniły się kątami, odległością od zderzaka i różnie wystawały z tyłu. Wymagałeś podania wiążącej ceny z góry za tą reanimację, gdzie muszę pociąć to badziewie i na nowo spasować. „Z góry” mogę podać cenę gotowego produktu, a nie usługi, w której nie mam możliwości przewidzieć ile mi to w ogóle zajmie czasu… Pilnowałeś, komentowałeś – sam wiesz że męczyliśmy z Twoim autem - DO NOCY! Na koniec W NOCY czepiałeś się jakoby porysowaliśmy Ci zderzak i żądałeś jakiejś dziwnej kwoty rzędu 1500 zł… za drugi. Zaproponowałem Ci, że zapłacę za lakierowanie tej części, ale Ty chciałeś NOWY. Nie wiem do dziś o co ci chodziło z tym zderzakiem, bo zderzak miał stare rysy, a podobno jakaś jedna dodatkowa była „od nas”? Podobno nawet widziałeś z daleka jak rysowaliśmy Ci ten zderzak, i nic podczas tego rysowania nie powiedziałeś…. Żeby było śmieszniej, to aby zobaczyć te straszne RYSY trzeba się położyć na ziemi… TAK ta rysa jest widoczna od spodu, po położeniu się na asfalt! Zapomniałeś oczywiście dodać, że wcześniej sam montowałeś ten pokrzywiony wydech, Ty – amator go nie porysowałeś, a ludzie, którzy zajmują się tym na co dzień Ci go zepsuli… Do tego jeszcze miałeś do nas pretensje, że uszczelniony samochód ciszej chodził i to Ci się nie podobało. Jak można zlecić uszczelnienie auta i mieć pretensje, o wynik tego uszczelnienia? To jakiś matrix! Chcąc załagodzić sytuację konsultowałem nawet temat Twojej „szkody” z moim ubezpieczycielem, ale on myślał, że żartuję mówiąc o rzekomej rysie widocznej po położeniu się na asfalt. Traktuję więc temat tego „porysowania” jako zwykłe wyłudzanie pieniędzy. Twoją krytykę dotyczącą naszych spawów, złego spasowania flansz i innych rzeczy, które teraz możesz sobie do woli wymyślać pozostawiam bez komentarza. Cieknące paliwo z układu wydechowego wprawiło mnie nawet w zdumienie... Ale jesteś z pewnością najlepszym fachowcem, lepszym od nas, od Coobcia i innych profesjonalistów Tak poza nawiasem – nie mamy z Coobciem żadnego układu. Jest w branży od dawna, skoro był nie raz i jest nadal naszym Klientem – widocznie widzi w tym jakiś sens. Ty widzisz sens jedynie w biciu piany, bo zdenerwowało Cię, że powiedziałem Ci W NOCY że musisz się bardzo nudzić, skoro męczy Cię rysa od spodu auta, którą podobno my zrobiliśmy… Nie jedyna zresztą rysa, ale trzeba Ciebie poznać osobiście, żeby zorientować się z kim ma się do czynienia. Na koniec: zapomniałeś napisać, że aby Cię zadowolić pracowaliśmy do późnego wieczora przy Twoim samochodzie, nikt z pracowników nie komentował Twoich uwag nie zawsze na miejscu, a wydech doskonale ustawiliśmy, tłumiki były idealnie co do milimetra spasowane, flansze szczelne z prawdziwej kwasówki, a nie chińskiego dziadostwa i Ty NIGDY nie zgłaszałeś nam żadnej reklamacji. W naszej firmie na co dzień pracujemy przy autach naszych Klientów, często kilkakrotnie przewyższających wartością Twojego Nissana. ZAWSZE traktujemy mienie powierzone z należytym szacunkiem, niczego nie niszcząc i NIGDY nie uciekamy od odpowiedzialności! Tyle w temacie i nie polecaj nas proszę sobie podobnym. Uważam że ten post nic nie wnosi w dodatku jest typowy dla firm. Niestety na forum też są konfidenci i dzwonią do znajomego z firmy ze trzeba zła fame prostować. Forum jest dla user ów którzy wyrażają swoje doświadczenia poglądy jak chciał bym zdania firmy zadzwonił bym lub pojechał lub oglądnął instalacje u tomiwgo Post powinien iść do smietnika 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Batman Opublikowano 26 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2017 Wydaje mi się, że oskarżony powinien mieć prawo do obrony. Tomek może się ustosunkować do tego. Moim zdaniem powinni się dogadać między sobą, ale skoro nie mogą dojść do porozumienia to niech obie strony przedstawią swoje argumenty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GodISmE Opublikowano 26 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2017 Jak Eltec wpisze cos wartosciowego nt. custom wydechu tak jak pytalem to pokasuje offtopy i nie bedzie sladu po tej wymianie zdan. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Coobcio Opublikowano 26 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2017 Tomka wszyscy znamy bardzo dba o swoje auto, nieslychanie pedantycznie i nigdy nie wykorzystuje jego potencjalu. Jest na tyle wymagajacym klientem że jadac np. do Wyszomirskiego u ktorego ja tez maluje swoje auta ma stawki razy 3 i w dodatku netto. Teraz ciężko bedzie udowodnić co kolwiek komu kolwiek jak od spodu na zderzaku w totalnie nie widocznym miejscu pojawila sie jakas mikro ryska... trzeba by robic zdjecia przed oddaniem wozu do warsztatu jakies mega dokładne i szczegółowe jeszcze lepiej jak w momecie jak auto brdzie stalo w tym warsztacie na podnosniku. A jesli podczas prac warsztatowych powstala nowa ryska to zapewne pasta lekko scietna by ja usunela i z grzecznosci mozna by reszte znajdujacych sie w poblizu tej przetrzeć by klient był zadowolony. Ale pamietam ta sytuacje sam Ci Wojtku tego klienta podesłałem bo szczerze nie znam lepszego zakladu od wydechow... No i jaja byly dobre ze wydech nagle cichy sie zrobil po naprawie... Ps. Wracajac do tematu moj idol na obecna chwile pod seryjny kolektor to 2x2 cale i laczenie sie spalin z obu tych rur dopiero w koncowym tlumiku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomoakatomi Opublikowano 27 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 ja już się wypowiedziałem, rozmawiałem z Kubą telefonicznie . Kilka faktów: -nie mam chińskiego wydechu -nie był krzywy nie wiadomo jak, poprosiłem o korektę jednego tłumika by był symetrycznie względem drugiego-pierwotnie chciałem podciąć, ale stwierdzono, że trzeba uciąć i ustawić wedle mojego wytycznego - ok -ani razu nie użyłem imienia zwracając się ani do szefa, ani pracownika po imieniu, ale zawsze Panie X - Kuba nigdy mi nie polecał i nie jestem od niego klientem - nie było szefa przy "odebraniu" auta po zjechaniu z podnośnika - pokazałem pracownikom i powiadomiłem w rozmowie telefoniczej przed rozliczeniem - spawy miały wyglądać nie gorzej jak były zrobione oryginalnie - z wyglądu - zamiast "monet" były zrobione standardowo jak maziaja - ustalenie było ze będzie podobnie. Skoro taka dostaje informacje, to w trakcie pytam czemu nie jest robione jak ustaliliśmy - bo tak się nie da..trzeba sprzęt i warunki - szczerze mnie to g obchodzi, skoro słyszę że gorzej nie będzie - celem wymiany flansz było by nie było przedmuchow, rozszczelnien - a są po nowych wspawanych, gdzie uszczelki nie są uszkodzone, a przedmuchy są - wydech 70 mm-2,75", katalizatory/przelotowe czy jak kolejek maja 2,5"- za pierwsza flansza z katalizatorem było fabrycznie przejście z 2,5-2,75 - złącze zostało dobrane pod 70mm ale ucięte z przejściem - bo zle zostało zaprojektowane , po co przejście ...... - wydech na wymienionych uszczelkach, paście !, skręceniu oraz sprawdzeniu czy są nieszczelności przy pomocy pianki był głośniejszy niż po robocie - pytam czemu jest cichszy - to chyba dobrze ze jest cichszy ... - czy ja jestem debilem i pytam czy dobrze ze jest cichszy? - porysowany został dyfuzor od zderzaka który jest matowy nie lakierowany przy ustawianiu tłumika - skoro auto zjechało z podnośnika i mówię ze porysowane, to słyszę ze sobie wymyślam, wyłudzam, bo trzeba się położyć / nie wystarczyło ze ukucnolem żeby sprawdzić jak auto zjechało, czy tłumiki są dobrze ustawione na ziemi - nie w powietrzu na podnośniku i zaznaczyłem ze jest porysowane - to usłyszałem ze przecież nie widać , ze może pomalować zakład - na co mi malowanie matowego, nie lakierowanego elementu ????? - umówiliśmy się na x, a po róbcie więcej - robili dłużej, cały dzień - mieli robić pół około dnia , wydłużyło się. Czy mnie to obchodzi ze sie wydłużyło ? Zawsze się wszystko wydłuża w firmie. Nie było by problemu gdyby cała reszta była by jak ustaliliśmy. A -flansze się niektóre nadają do tokarza- sorry ale skoro złącze zostało założone , a rozszczelnienie jest bo są krzywe-czy przy wycinaniu czy spawaniu - co mnie to interesuje -przyjechałem w ciągu dnia następnego żeby porozmawiać z szefem, to dla niego jestem śmieszny i nudzi mi się to zawracam głowę pierdolami - zaznaczę ze przed rozliczeniem dnia poprzedniego usłyszałem ze mogę nie dopłacać ale mogę tez nie przyjeżdżać więcej, skoro chce być skłócony -poprosiłem o oświadczenie do ubezpieczenia - nie dostałem, nie odbierane były później telefony - może mi się nudzi na tyle żeby nie jeździć i nie dzwonic naście razy skoro ktoś ignoruje??? - dyfuzor w aso kosztował 2500 zł, sprowadziłem z USA za mniej niż u nas na swój koszt i nie wracałem do tematu -tłumiki tudzież lewy który był pasowany jest a nie był porysowany - nie porouszalem tematu ale jak już wszystko to wszystko Napisałem tylko wyłącznie opinie i nie na fb, nie na stronie właściciela i nie po zaistniałej sytuacji tylko uważam ze fakty są takie, ze nie czuje ze zapłaciłem za dobra robotę - jedynie jestem usatysfakcjonowany z pozycji tłumika - za flansze niepotrzebnie zapłaciłem, wystarczyło uzupełnić pasta i dać inne uszczelki. Nie miałbym kosztów , porysowanych elementow i nie byłbym widziany w oczach firmy tudzież właściciela i ew pracownikow - ale ja tam ich nie mieszam w tą wypowiedz. Nie mówię po imieniu personalnie do osoby mi obcej. Nie pisze, nie mówię tez po imieniu obrażając osobę - nie użyłem zwrotu szef firmy, ale nie jest obraźliwe użycie imienia by wiedzieć kogo tyczy się moja wypowiedz. Jak mogę się kryć za nikiem? Mam pisać na forum mam na imię i mam zarzuty do... czy to jest forum ? Założyć konto by skomentować swoje nie miłe zachowanie, naginać rzeczywistość bo nie podoba się wypowiedz ? Może się nie podobać ale nikogo nie obraziłem personalnie. Wobec zaistniałych faktów, nie wydłużonego czasu czy nawet innej kwoty zapłaconej stwierdzam ze cała reszta jest nie satysfakcjonujaca - gdy lakieruje się auto to nie po to jak jest po polerce na lustro z 3 warstwami ceramiki tylko po to by było idealnie, a nie podobnie. Po robocie z wydechem tylko pozycja tłumika została zrobiona dobrze, czyli nie lepiej niż plan zakładał i nie za darmo było zrobione- ale usłyszałem ze można by w tym czasie zrobić nowy wydech i więcej zarobić - super, jestem wdzięczny, tzn byłem wdzięczny za pomoc. Tylko jest tyle ALE ze nie mam zamiaru polecić nikomu, ale nikogo nie namawiam by nie jechał do Piastowa. Ja i się zawiodłem (nie pierwszy raz, ale po tym ostatnim musiał bym mieć nierówno pod oraz się nudzić by kontynuować rozmowy i proszenie się o poprawy, czy co kolejek innego). Mam prawo i opinie swoją posiadam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartekP Opublikowano 23 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2017 No dobra, a do seryjnej 370z (jeszcze na gwarancji) co polecicie dla poprawy dźwięku ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GodISmE Opublikowano 23 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2017 No dobra, a do seryjnej 370z (jeszcze na gwarancji) co polecicie dla poprawy dźwięku ? Odpowiedź jest prosta!!!! : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartekP Opublikowano 24 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2017 Hahaha ... Nie o taki dżwięk mi chodziło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Asesino Opublikowano 14 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2017 czy to mowa coobcio o tym wydechu? Bo po filmiku widać 2010 rok czy jest jego nowsza wersja? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GodISmE Opublikowano 14 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2017 Nie robia ich juz, ciezko bedzie je dostac. A dzwiek jakis taki przymulony, nic specjalnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Coobcio Opublikowano 15 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2017 Ale efektu "poloneza" nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.