Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Mocna rysa zrobiona na parkingu- naprawiać samemu?


karan
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś ktoś uprzejmy na parkingu pod galerią chyba swoimi drzwiami obił mi drzwi, zaznaczone kółeczkiem.

I teraz nie wiem czy dawać do lakiernika, czy skorzystać z porad z forum gdzie ktoś opisuje jak ze szpachlowaniem można zrobić samemu...

Czy lakiernik musi malować całe drzwi czy tylko miejscowo naprawia?

 

post-100261-0-16759500-1489266748_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....chyba trzeba z tym żyć .

 

Jaka szpachla? Człowieku...

 

Lakiernik pewnie "malnie" Ci całe drzwi , a to koszt .... no własnie - ilu stówek? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapastuj to miejsce i nie patrz tam, aż zapomnisz o zdarzeniu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koledzy mają rację, pierwsza boli najbardziej, a potem  ..........................

 

 

ja bym wziął jakąś grubszą pastę polerską przypolerował delikatnie ręcznie, zmniejszy się rysa wizualnie, będą mniej widoczne krawędzie,  potem na to jakiś nabłyszczacz typu: pasta kończąca nadająca połysk, ew. wosk i już , naprawa lakiernicza bez sensu ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koledzy mają rację, pierwsza boli najbardziej, a potem  ..........................

Dokładnie ........!!!

 

ja bym wziął jakąś grubszą pastę polerską przypolerował delikatnie ręcznie, zmniejszy się rysa wizualnie, będą mniej widoczne krawędzie,  potem na to jakiś nabłyszczacz typu: pasta kończąca nadająca połysk, ew. wosk i już , naprawa lakiernicza bez sensu ...

Z naciskiem na DELIKATNIE, bo zbyt mocne przytarcie może istniejąca już rysę powiększyć do rozmiarów mega..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, jak Cię bardzo denerwuje to podjedź na Skręcona, tam jest warsztat smart repair sieci S-Plus. Tam pewnie coś na to poradza. Ja po różnych bojach typu kredki, zaprawki, woski teraz psikam wd-40 I wizulanie mnie nie denerwuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpuść do większego dzwona tfu tfu odpukać i nie życzę. Zrobię zdjęcie co mi zrobiono w 1 tygodniu posiadania auta - wgniecenie po kierownicy roweru na tym rancie drzwi pod szybą. Masakra. Po 5 latach nie dostrzegam tego a jakoś nigdy mi nie było po drodze by to robić. Nie patrz na to miejsce. Samo Ci przejdzie. Przygotuj się na kolejne przyjęcia wózków sklepowych na drzwi i inne takie cuda na parkingach. Taki los.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dzień inaczej wyglądało. Zapastowałem, i wygląda teraz jak odprysk, aczkolwiek mnie to denerwuje...bo jak się przyjrzeć do równa powierzchnia to to nie jest...

Nie jest to pierwsza rysa ;)

Zdenerwowałem się, bo mnie wkurzają te parkingi...ludzie nie patrzą jak otwierają drzwi tylko "szeroko" wchodzą do aut. W ogóle to nie wiem dlaczego większość facetów (do których zaliczam się chyba też i ja) ma "świra" na tym punkcie... ;)

Ok, dzięki za dobre słowa.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, jak Cię bardzo denerwuje to podjedź na Skręcona, tam jest warsztat smart repair sieci S-Plus. Tam pewnie coś na to poradza. Ja po różnych bojach typu kredki, zaprawki, woski teraz psikam wd-40 I wizulanie mnie nie denerwuje.

 

Coś daje psikanie WD-40 czy tylko zabezpieczasz przed korozją w ten sposób?

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś daje psikanie WD-40 czy tylko zabezpieczasz przed korozją w ten sposób?

Też ciekawy jestem.

Ostatnio żona mi mówi że ludzie używają nawet WD do usuwania kamienia z muszli klozetowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś daje psikanie WD-40 czy tylko zabezpieczasz przed korozją w ten sposób?

 

Nawet nie wiesz ile ma zastosowań - aczkolwiek lodówki bym nim nie czyściła :D

http://www.popularne.pl/wd-40/

 

WD-40 , to ulubiony preparat stosowany przez handlarzy w celu zamaskowania rys

p.s. tylko bez dźwięku oglądajcie, bo oszaleć można 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie efekt jest bardzo krótkotrwały.

Podobnie jak kredki, sredki i inne tego typu specyfiki a jest tanio a efekt jest zamierzony i co najważniejsze zgodny z oczekiwaniami psikającego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry "Pan Bąbelek" :) i po kłopocie.

Są szpece od wyciągania bez najmniejszych problemów takie "wgniotki", nawet lakieru nie uszkodzą. Potem lekka polerka i po sprawie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś nawet byłem świadkiem jednego ze sposobów, najpierw element był podgrzewany a potem zmrożony, albo odwrotnie, w każdym bądź razie operacja się powiodła a pacjent wyglądał jak przed urazem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale o czym Wy tutaj prawicie? :D

Wgniota nie ma przecież - przynajmniej na zdj. nie widać.

Jedynie zdarta powłoka koloru.

 

Kiedyś kobita mi przywaliła żółtym "Cinkusiem" - wiem, bo widziałam przez okno w sklepie (stałam w kolejce do kasy) i odjechała....

Z żółtą krechą jeździłam jakiś czas - sama zeszła po myciach , deszczu ;)

Na szczęście zostały tylko deelikatne powierzchniowe ryski, których już prawie nie widzę ...

 

Auto bez drobnych  "urazów" , to jak człowiek bez blizny - nie ma charakteru ;):D

Najgorzej bolą te zrobione własnoręcznie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kredkami nie jest tak źle się wydaje. One coś tam barwika akrylowego mają w sobie. Jeżeli rysa jest mała i płytka, po kilku akcjach kredką i woskiem koloryzującym, staje się mniej widoczna na stałe. No ale trzeba być cierpliwym i konsekwentnym ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto bez drobnych  "urazów" , to jak człowiek bez blizny - nie ma charakteru ;):D

Najgorzej bolą te zrobione własnoręcznie....

 

Ale Twoj woz byl jakierowany jeszcze w czasach kiedy lakiery byly prawdziwe a nie jakosci 12 kolorowego zestawu farbek wodnych mojej corki. Obecnie nieszczesni posiadacze nowych bolidow musza pogodzic sie z ta smutna prawda albo inwestowac w rozne bardziej badz mniej cudowne zabezpieczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...