NINJA15 Opublikowano 12 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2017 Witajcie. Jestem nowy na forum. Almere posiadam od dwóch lat, nigdy mnie nie zawiodła przez 30000km. Nastał czas gdy blacha niedomaga, a co za tym idzie mam dwie opcje. Albo sprzedać albo naprawiać. Wolałbym druga opcje ponieważ auto bardzo polubiłem. Lecz pojawia się pytanie: Czy na dolnymslasku albo na górnym śląsku znajdę blacharza który zrobi mi dwa progi, podłogę, nadkola, kielichy a co najważniejsze nie spartoli roboty? Jaki jest koszt takiej naprawy? Pozdrawiam! Ps: może ktoś z was drodzy forumowicze zajmuje się takimi rzeczami(widziałem robotę Ramzesa, mega) i pomoglby mi oraz mojemu japońskiemu przyjacielowi, oczywiście za opłatą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buladag Opublikowano 12 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2017 Witajcie. Jestem nowy na forum. Almere posiadam od dwóch lat, nigdy mnie nie zawiodła przez 30000km. Nastał czas gdy blacha niedomaga, a co za tym idzie mam dwie opcje. Albo sprzedać albo naprawiać. Wolałbym druga opcje ponieważ auto bardzo polubiłem. Lecz pojawia się pytanie: Czy na dolnymslasku albo na górnym śląsku znajdę blacharza który zrobi mi dwa progi, podłogę, nadkola, kielichy a co najważniejsze nie spartoli roboty? Jaki jest koszt takiej naprawy? Pozdrawiam! Ps: może ktoś z was drodzy forumowicze zajmuje się takimi rzeczami(widziałem robotę Ramzesa, mega) i pomoglby mi oraz mojemu japońskiemu przyjacielowi, oczywiście za opłatą. Koszt wyższy niż wartość tego "samochodu". Z łaski swojej nie pakuj kogoś na minę, żeby się zabił na pierwszym zakręcie, tylko zezłomuj to po ludzku tak jak już dawno powinno być to zrobione. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NINJA15 Opublikowano 12 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2017 Koszt wyższy, zgodzę się. Tylko, że pieniądze nie grają takiej roli. Auto jest w rodzinie od 1996 roku. Najpierw u rodziny za zachodnia granicą, później wujek Chodzi raczej o to czy jest ktoś komu warto to oddać do zrobienia. Bo blacharzy znajdę bez problemu. 'garażoków' czy 'profesjonalistów'. Tylko ja szukam ludzi wybitnych w swoim fachu. I oczywiście w kwestii sprzedaży biorę też pod uwagę złom. Jednak nadal to dobre auto. Ja w prawie każdy weekend robię tym autem około 500km. Autostrada 140-160km/h bez problemu. Trzyma się drogi, silnik pali na dotyk. Fakt, że zaczął się sypać, jednak jeszcze trochę minie zanim będzie totalnie do złomu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buladag Opublikowano 13 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2017 Piszesz o zardzewiałych kielichach, to jest element konstrukcyjny, takich rzeczy się nie naprawia, bo naprawiany zawsze ma dużo niższą wytrzymałość. Jakby to były tylko progi zewn. czy tam drzwi to można się bawić, bo to jedynie poszycie. Jak to przegląd przechodziło do tej pory nawet nie pytam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konserwa Opublikowano 13 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2017 sam lubię almerę ale popieram buladaga, W jednym autku po latach spawania amorek wyleciał z kielichem, wszyscy przeżyli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NINJA15 Opublikowano 13 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2017 Dzięki wszystkim za odpowiedź. Sprawa z przeglądem wygląda tak, że kielichow nikt nie sprawdzał. Podluznica pod siedzeniem kierowcy była do wymiany, a przegląd był w sierpniu. Nie robiłem tego z racji braku w tamtym czasie pieniążków. Fajnie, że tak mi to objaśniacie, bo nie zdawałem sobie sprawy jak istotnym elementem są kielichy i jakie mogą być konsekwencje. Czyli krótka piłka, Auto na złom, ewentualnie wrzucę na forum ofertę sprzedaży, aby ktoś sobie wymontowal silnik, webasto, klimatyzację, etc. Dzięki, temat myślę że do zamknięcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
camello Opublikowano 13 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2017 Za każdy brak kilogramów będziesz musiał dopłacać na zlomie jeżeli będziesz chciał zaświadczenie aby pojazd wyrejestrowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buladag Opublikowano 13 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2017 Dzięki wszystkim za odpowiedź. Sprawa z przeglądem wygląda tak, że kielichow nikt nie sprawdzał. Podluznica pod siedzeniem kierowcy była do wymiany, a przegląd był w sierpniu. Nie robiłem tego z racji braku w tamtym czasie pieniążków. Fajnie, że tak mi to objaśniacie, bo nie zdawałem sobie sprawy jak istotnym elementem są kielichy i jakie mogą być konsekwencje. Czyli krótka piłka, Auto na złom, ewentualnie wrzucę na forum ofertę sprzedaży, aby ktoś sobie wymontowal silnik, webasto, klimatyzację, etc. Dzięki, temat myślę że do zamknięcia. Podluznica to jest kolejny element niewymienny i nienaprawialny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vlad24 Opublikowano 13 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2017 Wszystko jest wymienialne i naprawialne, kwestia tylko oplacalności no i ew wiary, ale o tym to jak o gustach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buladag Opublikowano 13 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2017 Nawet nie rozpowszechniaj takich głupot. Element spawany czy zgrzewany nigdy nie uzyska takiej wytrzymałości jak lity, co za tym idzie cała konstrukcja jest znacznie osłabiona i nie wiadomo jak się zachowa w razie W. Wymienić całości również się nie da. To że ludzie to łatają, nie oznacza, że jest to dopuszczalne. Tu przesiew powinno robić SKP, ale realia są jakie są. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vlad24 Opublikowano 13 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2017 Skoro wiesz jakie są realia, to skorzystaj sam ze swojej rady. Element naprawiony /wymieniony ma znacznie wyższa wytrzymałość niż element skorodowany lub taki, którego już w ogóle nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konserwa Opublikowano 13 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2017 No nie mogę przestać się uśmiechać: "Element naprawiony /wymieniony ma znacznie wyższa wytrzymałość niż element skorodowany lub taki, którego już w ogóle nie ma." A forum z wpisami ma znacznie większą wartość niż forum bez wpisów lub brak forum w ogóle. Spawać można wszystko, do woli, każdy sam ocenia wartość swojego życia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vlad24 Opublikowano 13 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2017 Nie popadajmy w demagogiczne skrajności. Ani nowy element nie gwarantuje życia, ani naprawiony śmierci. Wiele nie trzeba, by wyzionać ducha w nowym, dużym, "wypasionym" w systemy bezpieczeństwa samochodzie. Wystarczy chwilą nieuwagi i trochę pecha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konserwa Opublikowano 13 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2017 Czy kolega ninja15 może wrzucić zdjęcia kielicha lub/i podłużnicy? Rdza rdzy nie równa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NINJA15 Opublikowano 13 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2017 Jasne. Zdjęcia jutro zrobię w świetle dziennym i podeślę. Z podluznica będzie troszkę gorzej bo położę się pod autem i nie wiem czy będą wyraźne. Niestety kanału nie mam. Zrobię ogólne fotki i wrzucę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vlad24 Opublikowano 13 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2017 (edytowane) Dobry blacharz https://youtu.be/nZ4G0f0xdzQ A tak robią u niemca https://youtu.be/G25LDsBVNs0 Edytowane 13 Marca 2017 przez vlad24 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NINJA15 Opublikowano 14 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2017 http://m.fotosik.pl/zdjecie/f02df241a9a8e34b http://m.fotosik.pl/zdjecie/pelne/c4621edea8bcb081 http://m.fotosik.pl/zdjecie/a45fd97a32a29d09 http://m.fotosik.pl/zdjecie/73aa830835733b25 http://m.fotosik.pl/zdjecie/f2a52924d8ce4c35 Zgodnie ze wcześniejszymi ustaleniami przesłałem fotki. Ciekaw jestem waszej opinii. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vlad24 Opublikowano 14 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2017 (edytowane) Nie wiele na tych zdjęciach widać, żadnego kielicha, ani podłużnic tylnich. Widać, że gniło na zgrzewie dwóch połówek błotnika wewnętrznego. Jak kielich cały, to można od strony koła załatać dziurę, ale jak kielicha brak, to raczej sobie odpuść. Za późno na jego remont, sądząc po dostępności części blacharskich z rozbiórki. Teraz jest ostatni gwizdek na grubsze naprawy blacharskie N16 Edytowane 14 Marca 2017 przez vlad24 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NINJA15 Opublikowano 14 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2017 Zrobiłem tyle zdjec ile jestem w stanie bez demontażu etc. Nowych części nie ma Jeśli chodzi o błotnik tylny. Niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konserwa Opublikowano 15 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 Przychylam się do opinii vlada, jeśli kielichy całe, to rdza przy nadkolach od wewnątrz to standard i wiele osób to miejsce naprawia. Mocowanie pasa i rdza tam też do roboty. Nadkola plastikowe po robocie do założenia. Podłużnica wygląda na to że ma dziurę, czyli do roboty, ale to może być tak, że jak się zacznie, to znajdzie się więcej rdzy i robota całości. Niech blacharz Ci wyceni robotę i decyduj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NINJA15 Opublikowano 15 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 Blacharz wycenil robotę wraz z materiałami i malowaniem na 5000pln. Podobno będzie dobrze. A ja się zastanawiam teraz. Bo licząc 5000 za blachę, remont zawieszenia bo chyba nigdy nie było remontowane a maglownica zaczyna stukać, wyjdzie mnie 7000. Pytanie czy warto w 21 auto tyle inwestować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buladag Opublikowano 15 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 Nigdy nie warto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kabi Opublikowano 16 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2017 (edytowane) blacharze to się cenią ale o gwarancji nie wspomną, nawet o tym nie myśl, bo za rok góra dwa następne wydatki Edytowane 16 Marca 2017 przez kabi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Smok_DW Opublikowano 17 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2017 Wszystko zalezy od tego ile masz zamiar kasy w niego wlozyc i jak dlugo nim jezdzic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario632 Opublikowano 22 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2017 Tu juz jest raczej za pozno na zastanawianie. Zlom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.