Skyller Opublikowano 22 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2017 Światowym hitem Nissan Terrano się nie stał – choć swoje miejsce w historii europejskich terenówek z pewnością ma. Nissan Terrano I generacja / foto:wikipedia Pasjonaci mówią, że era wszechmogących terenówek skończyła się razem z drugim tysiącleciem. Były samochody, które w ciemno można było zabrać na dziką przejażdżkę po totalnych bezdrożach, po bagnach i piaskach – tam gdzie kartografia nie dotarła i nie dotrze. Czy Nissan Terrano był częścią tej legendy, za którą tęskni wielu amatorów off-road? No, nie do końca. Choć rynek przyjął go bardzo radośnie w 1986 roku, i dawał kolejne szanse – najpierw dla drugiej edycji w 1993 roku, potem dla lekkiego liftingu na przełomie wieków. Niestety, hitem Terrano się nie stał – choć swoje miejsce w historii europejskich terenówek ma. foto; you tube Nissan Terrano – duże miejskie auto Jak na wysokie auto z dużymi oponami, Nissan Terrano o niebo lepiej radził sobie na utwardzonej nawierzchni, niż w terenie. Między innymi druga edycja ukazała się także w wersji siedmioosobowej. Wszak taki autobus w oczywisty sposób nie pojedzie w leśne zakątki lub bagniste roztocza rzek, ale dużą rodzinę w komfortowych warunkach do kościoła zawiezie. I z pewnością zwróci na siebie uwagę. Duże i przestronne nadwozie swobodnie mieściło kierowcę i pasażera, a na tylnych siedzeniach nawet wysokie osoby czuły się bezpiecznie. Wykończenia – jak na design lat osiemdziesiątych XX wieku – zupełnie do przyjęcia. Blachy – stosunkowo trwałe. Zawieszenie znośne, choć awaryjne. No i koszty napraw, niemałe. Technicznie – mocny średniak Silniki napędzające Nissan Terrano natomiast zebrały doskonałe noty. Producent zaproponował dwa rodzaje jednostek. Pierwsza – R4 2,7 TD, niezbyt mocna jak na niemal dwutonowe auto, okazała się paliwożerna i generalnie niewygodna dla użytkownika, zwłaszcza sprzężona z automatyczną czterobiegową skrzynią. Druga – 3,0i V6 – przetrwała aż do naszych czasów, aktualnie napędzając następcę – Nissana Pathfindera. Mocny i solidny silnik pozwalał na osiąganie prędkości nawet do 200 km/h – choć Nissan podawał w instrukcji wartość zaledwie 166 km/h. 154 KM dziś nie budzi już takiego zachwytu, jednak jak na koniec XX wieku była to bardzo przyzwoita moc. Domyślnie Nissan Terrano napęd miał ustawiony na przednią oś, oczywiście z opcją napędu na cztery koła. Nissan Terrano II / foto:wikipedia Nissan Terrano – klasyka bez kontynuacji Po wyeliminowaniu kilku kompromitujących defektów, Nissan Terrano II przez całe lata dziewięćdziesiąte XX wieku przejechał z podniesionym czołem. Niezależne zawieszenie z przodu poprawiło się dzięki współpracy i po konsultacjach z Fordem, który przecież produkował bliźniaczy model Maverick. W 1996 roku, producent wprowadził kolejne zmiany – układ hamulcowy dostał prezent, w postaci ABS – oferowanego w standardzie. Chwilę później – na przełomie wieków – unowocześniono nadwozie. Terrano mógł wejść w nowe Millenium z ładnymi zderzakami i całkiem nowym grillem, a także nowym kształtem przednich lamp. Choć koncern wskrzesił model w 2013 roku, tylko nazwa pozostała z tamtych rozwiązań. Model oferowany współcześnie w Chinach to wierna kopia Dacii Duster. foto: nissan.in Awaryjność, jak to w terenówkach, zależała w głównej mierze od sposobu eksploatacji i częstotliwości dokonywania bieżących napraw. Szanowane i zadbane egzemplarze dotrwały do nowożytności i nadal mają się świetnie. Nissan Terrano pozostał niezłą alternatywą dla Rav4 czy Vitary. źródło artykułu - portal http://bezpiecznapodroz.org zdjęcia dobierane / dodane przeze mnie ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Swoją drogą - patrząc na Wasze wyczyny - autor tekstu chyba nie do końca wiedział o czym pisze "[...] Nissan Terrano o niebo lepiej radził sobie na utwardzonej nawierzchni, niż w terenie " Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saydack Opublikowano 22 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2017 Swoją drogą - patrząc na Wasze wyczyny - autor tekstu chyba nie do końca wiedział o czym pisze "[...] Nissan Terrano o niebo lepiej radził sobie na utwardzonej nawierzchni, niż w terenie " Po kilku niewielkich modyfikacjach te samochody dają naprawdę wiele radości Ale zdaje się że autor się jeb.. pomylił Domyślnie Nissan Terrano napęd miał ustawiony na przednią oś, oczywiście z opcją napędu na cztery koła. Terrano ma napęd na tył z dołączanym przodem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skyller Opublikowano 22 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2017 Ale zdaje się że autor się jeb.. pomylił Ano zdarzają się "rozbieżności" Wcześniej pisałam o historii Primery - wiesz, ten płaski model Nissana - ile było różnic np.w danych dotyczących mocy silnika -- aż musiałam spojrzeć w swój dowód rej., bo straciłam pewność Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smutekh Opublikowano 22 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2017 Dlatego pisząc o czymś trzeba się na tym znać lub zgłębić temat.Ja myślę że przedrukowany został jakiś materiał i dlatego te błędy.Zawsze ujmują mnie takie sformułowania jak "z rodziną do kościoła".Może terrano to nie rasowa terenówka ale takie zdanie po prostu uwłacza temu autku.Takie rzeczy może napisać tylko ten co nie miał z nim styczności.Patrolem to Terrno nie jest ale całkiem żwawo radzi sobie w terenie.A chyba jest różnica pomiędzy nim a kościółkowym kombi 4x4.Tyle w temacie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hellsin Opublikowano 25 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2017 Wykończenia – jak na design lat osiemdziesiątych XX wieku – zupełnie do przyjęcia. Blachy – stosunkowo trwałe. Zawieszenie znośne, choć awaryjne. No i koszty napraw, niemałe. Wykończenie naprawdę jest na przyzwoitym poziomie, nie ma się czego czepiać, no może poza rozmieszczeniem niektórych przycisków. Blachy są średnio trwałe. Zawieszenie awaryjne - nie powiedział bym, naprawdę nie jest źle. Koszty napraw - jak dbasz tak masz Druga – 3,0i V6 – przetrwała aż do naszych czasów, aktualnie napędzając następcę – Nissana Pathfindera. Mocny i solidny silnik pozwalał na osiąganie prędkości nawet do 200 km/h – choć Nissan podawał w instrukcji wartość zaledwie 166 km/h. 154 KM dziś nie budzi już takiego zachwytu, jednak jak na koniec XX wieku była to bardzo przyzwoita moc. Domyślnie Nissan Terrano napęd miał ustawiony na przednią oś, oczywiście z opcją napędu na cztery koła. Chyba jeszcze było benzynowe 2.4 oprócz 3.0 V6, które było w paru odmianach, 153KM dokładnie miał VG30E, tak jak już koledzy pisali napęd na tył z dołączanym przodem Nissan Terrano pozostał niezłą alternatywą dla Rav4 czy Vitary. Rav4 jest plastelinowa, nie ma szans, widziałem już jedną porzuconą w terenie, nie dojechała do celu po prostu. Vitara - już bliżej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Szwendacz Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Ech miła Pani - rzetelność i sprawdzenie informacji. Koledzy celnie wytknęli "rozbieżności" I tu pytanie z ciekawości - i tu pytam poważnie - jakie zmiany w zawieszeniu pod wpływem konsultacji Forda wprowadził Nissan ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saydack Opublikowano 16 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2017 Jeżeli pytasz o mavericka i terrano 2 - to powiem że żadne - zmienili szumnie znaczek na atrapie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.