Przygody parkingowe

[MKa]

Z czystej ciekawości, jak mieliście jakieś przytarcia na parkingu, to ktoś kiedykolwiek zostawił do siebie kontakt, że to zrobił?

 

Bo parę dni temu jakiś pajac przerysował QQ i oczywiście uciekł. Sama radość przy aucie, które idzie na sprzedaż.

[konserwa]

Cóż, ja jednego chciałem znaleźć i rozstrzelać ale stwierdziłem że jak trafie w głowę to kula będzie mózgu szukała i może nie znaleźć więc pomodliłem się za (wstaw dowolne przekleństwo), kosztów mi to nie zwróci, ale sprawę uważam za załatwioną. Kartki żadnej oczywiście nie było.

[TESTER 1956]

A ja i owszem i to suniaczka mi przytarli dosyć znacznie, wracam do pojazdu a tu kartka za klamką. Myślę gość w porządku. Okazało się jednak, że to nie sprawca a jeden ze świadków zdarzenia kartkę pozostawił. A pojazd obtarła kobieta busem pełnym dzieci i jak wynikało z relacji świadków prawdopodobnie była pijana. Szybka akcja policji nic nie dała bo trochę czasu minęło ale sprawa znalazła epilog w Sądzie gdzie najpierw kierująca była winną ale po jej zaocznym. zamiejscowym przesłuchaniu wina jakby stała się niewinną. Okazało się że pochodzi z tej samej miejscowości co sędzina rozpatrująca sprawę i dopiero walnięcie pięścią w stół sprawiło że uznano ją za winną a ja dostałem odszkodowanie.

[lukee84]

mi przetarli meganke II cc, na parkingu przed szpitalem, wezwałem gliny bo stróż w budce nie chciał powiedzieć kto to zrobił ani udostępnić filmu z kamery monitoringu. 

przyjechali spisali wszystko, mieli wystąpić o nagranie z kamer, akcja działa się w wakacje 2016 - do dzisiaj zero odpowiedzi/odzewu w tym temacie...

[TESTER 1956]

- do dzisiaj zero odpowiedzi/odzewu w tym temacie...

To bardzo częsty przypadek by zbyć klienta i to nie tylko w takich drobnych zdarzeniach ale i przy włamaniach np. piwnicowych, czy kradzieży rowerów sprzed bloków czy sklepów. Najwyraźniej nie przyjęli tego wogóle do realizacji skoro nie spisali zawiadomienia o wykroczeniu a z Twojej strony brak było, pisemnej bo tylko taka skutkuje, konsekwencji w darzeniu do zmuszenia ich do pracy.

[JACKO29]

Panowie,temat podobny był wałkowany w J11

http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/105607-jak-dobrze-mie%C4%87-s%C4%85siada/

[MKa]

Jacko, ale tam temat szybko zszedł na ubezpieczenia i terminy napraw

[JACKO29]

Wiem,dla tego nie łączę ,jedynie dałem pod myślenie.Ale tamto jest niejako do J11.

Ale jak zrobi się bajzelek na ubezpieczenia to się pomysli

[Fergul11]

Córa przytarła swojego o słupek na parkingu , niby niedużo ale rysy są , swoimi drzwiami zrobiła mi 3 wgnioty na moich drzwiach , na obu autach jestem pierwszy na ubezpieczeniu i co.....naprawiać z AC ? nie, za duże znizki mam żeby stracić , a nawet jak zgłosić szkodę do ubezpieczyciela

Pytałem lakiernika to w mojej okolicy robia tylko "na mokro" metoda wyciągania i prostowania jeszcze do nich nie dotarła , beztalencia !!! 

Na żony aucie też mam polisę żeby tylko ona nic nie wykombinowała ! 

Edytowane 31 Marca 2017 przez Fergul11

[TESTER 1956]

Córa przytarła swojego o słupek na parkingu , niby niedużo ale rysy są , swoimi drzwiami zrobiła mi 3 wgnioty na moich drzwiach , na obu autach jestem pierwszy na ubezpieczeniu i co.....naprawiać z AC ? nie, za duże znizki mam żeby stracić , a nawet jak zgłosić szkodę do ubezpieczyciela

Pytałem lakiernika to w mojej okolicy robia tylko "na mokro" metoda wyciągania i prostowania jeszcze do nich nie dotarła , beztalencia !!! 

Na żony aucie też mam polisę żeby tylko ona nic nie wykombinowała ! 

Najgorsze są te pierwsze uszkodzenia potem, oby ich nie było, ale przywykniesz że się zdarzają i nie będziesz już tak uwagi na nie zwracał, bądź co bądź żonę i dzieci kochasz bardziej niż te auta przecież. Miałem podobnie i też mi już przeszło.