Jak wyłączyć na stałe system Start-Stop

[polonus]

...w tym francuskim dziele myśli inżynieryjnej? Otóż dziś się sam wyłączył ten zacny system, poinfomował komunikatem Start-Stop Fault... od tej pory każde włączenie wiąże się z pojawieniem tego komunikatu. Efekt uboczny to brak wyłączania silnika

 

Zobaczymy co serwis wyduma Najzabawniejsze, że w zasadzie jeździłem ze SS wyłączonym, a dziś w korku postawiłem sprawdzić jak działa, no i wyszło. Nissan + Pulsar - żółta kartka

[JACKO29]

Jeździłeś z wyłączonym,...wyłączałeś go za każdym razem po odpaleniu,czy masz tą opcję w ustawieniach?

[Gość Andrzej G]

Jeździłeś z wyłączonym,...wyłączałeś go za każdym razem po odpaleniu,czy masz tą opcję w ustawieniach?

Pulsar nie ma takiej opcji w ustawieniach. Jedyna możliwość, to ręcznie po uruchomieniu silnika.

[polonus]

Jeździłeś z wyłączonym,...wyłączałeś go za każdym razem po odpaleniu,czy masz tą opcję w ustawieniach?

W większości przypadków wyłączałem od razu lub po pierwszym zatrzymaniu silnika przez system. A tu dziś w korku chciałem oszczędzić paliwo i się zepsuło

[JACKO29]

W Kaśkach wyłączmy to na stałe prostym układem elektronicznym,albo zamkiem od klapy

[polonus]

W Kaśkach wyłączmy to na stałe prostym układem elektronicznym,albo zamkiem od klapy

A w Pulsarze nie ma tego wihajstra od czujnika maski

 

Czytałem Twoje boje z wyłączaniem tego badziewia i historycznie ten prosty układ mi się nie jawi takim prostym rozwiązaniem

 

Poza tym u mnie się to zepsuło na amen, a nic przy tym nie robiłem

[Gość Andrzej G]

Ja już przywykłem, że po odpaleniu auta naciskam przycisk wyłączający ten badziew SS.

Jestem za ekologią, ale jeżeli ta moda ma się wiązać z katowaniem akumulatora i jakby nie było z wcześniejszym uwaleniem rozrusznika, co prędzej, czy później będę musiał pokryć w własnej skarbonki, to już wolę nie być ECO.

[Aligator7]

A w Pulsarze nie ma tego wihajstra od czujnika maski

 

Czytałem Twoje boje z wyłączaniem tego badziewia i historycznie ten prosty układ mi się nie jawi takim prostym rozwiązaniem

 

Poza tym u mnie się to zepsuło na amen, a nic przy tym nie robiłem

To przygotuj się na wizytę w aso,po około 2/3 tygodniach od pierwszego komunikatu o niesprawności układu SS padł całkowicie akumulator,ponoć to on był tego przyczyną - wymieniony na nowy i jest ok. Edytowane 26 Kwietnia 2017 przez Aligator7

[polonus]

To przygotuj się na wizytę w aso,po około 2/3 tygodniach od pierwszego komunikatu o niesprawności układu SS padł całkowicie akumulator,ponoć to on był tego przyczyną - wymieniony na nowy i jest ok.

Wcale się nie zdziwię, bo mam wrażenie, że coraz gorzej kręci :/ Dzięki za potwierdzenie

 

Zapisany jestem po weekendzie majowym do serwisu, ciekawe czy wytrzyma, czy nie.

Wcale się nie zdziwię, bo mam wrażenie, że coraz gorzej kręci :/ Dzięki za potwierdzenie

 

Zapisany jestem po weekendzie majowym do serwisu, ciekawe czy wytrzyma, czy nie.

Uprzejmie donoszę z frontu, że wróciłem po długim weekendzie i akumulator padł na amen. Do warsztatu jestem umówiony w środę :/ w poniedziałek będę kombinować co tutaj dalej zrobić. Żółta kartka dla Pulsara przybiera powoli kolor czerwony jak można dać akumulator, który nie wytrzymuje roku :/ Edytowane 26 Kwietnia 2017 przez polonus

[Rex-er]

Ja dzwoniłem na infolinię i chciałem skorzystać z Assistance to mi już zastępczy dostarczali z lawetą - ale ostatecznie odmówiłem, bo odpalił i udało mi się dojechać samemu do serwisu.

 

A akumulator - cóż, wadliwa seria, tu ciężko mieć pretensje do Nissana, że zamówili to co zawsze i dostali shit.

Edytowane 6 Maja 2017 przez Rex-er

[polonus]

Ja dzwoniłem na infolinię i chciałem skorzystać z Assistance to mi już zastępczy dostarczali z lawetą - ale ostatecznie odmówiłem, bo odpalił i udało mi się dojechać samemu do serwisu.

 

A akumulator - cóż, wadliwa seria, tu ciężko mieć pretensje do Nissana, że zamówili to co zawsze i dostali shit.

Ok, dwa razy mnie assistance odpalało , w końcu dotarłem do serwisu o własnych siłach. Akumulator wymieniony, przy okazji załapałem się na update softu w silniku. Zgodnie z forumowymi opowieściami teraz przy wysprzęgleniu i wrzuceniu biegu obroty się nie podnoszą. Przy okazji pojeździłem trochę zastępczym Jukiem i wygląda na to, że się zupełnie odzwyczaiłem od aut bez turbo niby 1.6, niby 117KM, a ledwo jechał z dołu