Nissan Cabstar 2.5 OPINIE

[Infiniti1]

Witam, jesteśmy zainteresowani kupnem Nissana Cabstara powyżej 2007 roku z silnikiem 2.5. 3.0 odpadł ze względu na bardzo duże spalanie. W necie znalazłem, że wystepują 3 odmiany silnika 2.5 i pytanie czym one się różnią? Na szybko widoczna jest tylko różnica w mocy. Który lepiej wybrać? Jak z niezawodnością tych silników (pompy, panewki, wał korbowy itd.)? Konstrukcja Nissana czy Renault? Jak zachowanie auta względem ładunku? Piór ani styropianu na pewno wozić nie będzie. Jest bardzo mało opinii na temat nowszego Cabstara i mam nadzieję, że ktoś kiedyś będzie mógł skorzystać z tego posta

[OsobaNN]

F24 powyżej 2007 to jest YD25* silnik.  Jednostka przy dobrym traktowaniu jest dość trwała... ale auto już nie produkowane. Zależnie od przebiegu, serwisu i traktowania mogą wystąpić problemy typowe dla silników wysokoprężnych. Panweki padały w starszych wersjach... czyli okolica 2007. Pojazd komercyjny więc przebiegi będzie miał spore.. raczej zastanawiał bym sie nad ostatnimi rocznikami.

Problem poważnym jest rdzą pod kabina i na jej tylniej ścianie.

Co do mocy silnika to były generalnie dwie wersje , 81kW 250 Nm/ 1600 rpm i 96kW 270Nm/ 1800 rpm. gdzie jeśli dobrze pamiętam była tylko dostępna z małą kabiną.

[Organ18]

Zadałem w innym miejscu to pytanie  ale tu chyba będzie najbardziej odpowiednie o co chodzi z tym dodatkiem adblue  oglądałem autka 2,5 cm3  z 2009 r i jeden miał zbiornik adblue a drugi nie miał czy ktoś wie od kiedy były wprowadzanie i jakie kraje to robiły ??

[OsobaNN]

Zależnie jaką norme emisji spełniał pojazd.. pojazd już ma swoje lata... wtedy były też dostępne wersje bez DPF i EGR. Jest tego sporo ... nie mniej nie przypominam sobie, aby F24 mial adBlue w tych rocznikach i dla YD25.... ZD30 od 2016 ma na pewno.... jak byś miał VIN to można by było sprawdzić... sam jestem ciekawy.

[Infiniti1]

Od momentu kupna naszego Cabstara minął prawie rok i trzeba przyznać, że auto to wół roboczy przy dobrym oleju i częstszej wymianie niż przewidział serwis. Oleju w silniku jest dosyć dużo bo około 6,5 l i pozwala to na spokojną głowę ponieważ zapewnia to optymalną wymianę ciepła. Auto nie nadaje się na dłuższe trasy jak 100 km, ponieważ fotele są po prostu fatalne. Po podłożeniu czegoś grubego na siedzisko i oparcie jest zdecydowanie lepiej. Samo wykonanie Cabstara od 2006 roku trzeba uznać za bardzo dokładne, plastiki nie trzeszczą, skrzynia pracuje super, silnik tylko cyka (kupiliśmy bardzo zadbany egzemplarz spod Krakowa z przebiegiem 180000 km), nie ma najmniejszych objawów zużycia turbiny lub wtrysków. Jedyne co wymieniono przez okres eksploatacyjny to sprzęgło, został założony LUK i trzeba przyznać że jest twarde w użytkowaniu. Wymieniliśmy również olej w moście i tam było bardzo źle, ponieważ tak się wyeksploatował że gęstość przypominała laną czekoladę. Polecam więc wymienić na czas, ale absolutnie nie spowodowało to uszkodzenia mostu. Co do oleju silnikowego to nie zgadzam się z serwisem jakoby lepszy miał być 10W40 od 5W40 na polskie warunki i taki też zostanie zalany przy następnej wymianie ze względu na smarowanie turbiny po dłuższym postoju. Ogólnie polecam kupić zadbany egzemplarz, nie patrzeć na tańsze trupy tylko dorzucić kilka tysiecy więcej i będzie to wdzięczne auto.