Problem masy tylnych swiatel- naprawa.

[Rrabbit]

  Witam.

 Kilka tygodni temu po powrocie z myjni zauwazylem ze kamera cofania wlacza się po nacisnieciu hamulca a lewy kierunkowskaz ma przyspieszone miganie tak jakby była spalona jedna z zarowek. Pomyslalem ze pewnie gdzies dostala się woda i przy odrobinie szczęścia po prostu wyschnie i będzie ok. Niestety problem kilka dni temu się powiekszyl i swiatla calkiem zaczely "wariować", pojawila się zw. choinka. Poszukiwanie usterki rozpoczalem od demontażu lamp i tam zauwazylem ze lewa prawdopodobnie miała wymieniana wtyczke i była dolozona dodatkowa masa. Niestety ktoś przede mna (autko posiadam od marca) nie popisal się zbytnio i uzyl słabej jakości zlaczek, owinal folia i izolacja. Wszystko zdemontowałem, polutowałem, zalozylem koszulki termokurczliwe i na koniec zaizolowałem izolacja samowulkanizujaca. Nie pomoglo... poszedłem wiec po rozum do glowy albo raczej do forumowej szukajki i znalazłem. Primera p12 w szczególności wersja hatchback ma problem masy tylnych lamp i należy zrobić dodatkowa bezpośrednio od każdej lampy. W każdej z lamp przewierciłem szyne masowa i przykrecilem srube fi 4mm do nich przykrecilem przewody masowe zakończone zaciskowymi oczkami. Drugi koniec przewodow masowych przykrecilem wykorzystując uchwyty do mocowania bagażu w bagażniku, sa blisko lamp po obu stronach w bagażniku. Myslalem żeby przewiercić karoserie za lampami i choc byłoby to bardziej poreczne to raczej nie polecam takiego rozwiązania ponieważ ingerujemy w konstrukcje nadwozia i uszkadzamy oryginalna powloke lakiernicza.

Po naprawie wszystko działa tak jak należy, zresztą sam producent zaleca poprowadzenie dodatkowej masy do każdej z lamp. Cala operacja po odpowiednim zorganizowaniu materiałów i narzedzi nie powinna zajac więcej niż godzine.

Pozdrawiam.