GRZECH0TNIK PL Opublikowano 17 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2017 Witam po dwóch latach i 17 tys. km mam pewne uwagi do uszczelnienia drzwi oraz korozji. Miałem okazję przejechać sporo kilometrów po błocie z budowy autostrady. Okazuje się , że na drzwiach zamocowane są , na plastikowe nity fartuch gumowe ( uszczelka) mające chronić przed błotem. Słabo to działa , błoto wciska pod te fartuch gumowe i w przestrzeń powyżej między nimi a dolną uszczelkę drzwiową. Producent chyba coś wiedział bo progi są trochę wyklejone czarną taśmą . Jeżeli się tego w porę nie wyczyści to każde zamknięcie drzwi powoduje rysowanie piaskiem po progach a pod samymi fartuchami długo zalega mokre błotko . Czuję , że to będzie miejsc szybkiej korozji dolnej krawędzi drzwi. Już teraz zauważyłem sporą korozję w inny m miejscu - pas dolny pod chłodnicą. Widać to po demontażu plastikowej osłony silnika np. przy wymianie oleju. Jak do tej pory ASO nie bardzo wie co zrobić z tą korozją , bo Katowice bawią się tylko karoserią lakierowaną a to jest taka belka przednia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 17 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2017 U mnie ta belka też zaczyna czerwienieć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRZECH0TNIK PL Opublikowano 19 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2017 U mnie ta belka też zaczyna czerwienieć A co powiesz o zbieraniu się błota w dolej części drzwi ? była breja budowlana i deszcz i miałem tego sporo ,przyschnięte i drapiące lakier .. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
QubaL Opublikowano 25 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2017 Ja co prawda przejechałem dopiero ok 2500 km ale zawsze dość dokładnie myje auto między innymi w przestrzeniach między drzwiami a błotnikiem lub pod drzwiami i też zauważyłem że ta uszczelka czy gumowy fartuch jest zamocowana tak na słowo honoru i zbiera się tam brud. Słabe trochę jest to rozwiązanie. Bez problemu można wsadzić palec więc błoto i wode tym bardziej. Wydaje mi się że jedynym rozwiązaniem jest systematyczne czyszczenie tego miejsca w karę możliwości sprężarka pod ciśnieniem albo dokładnie mokrą szmatką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Romek_Hel Opublikowano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2017 Witam po dwóch latach i 17 tys. km mam pewne uwagi do uszczelnienia drzwi oraz korozji. Miałem okazję przejechać sporo kilometrów po błocie z budowy autostrady. Okazuje się , że na drzwiach zamocowane są , na plastikowe nity fartuch gumowe ( uszczelka) mające chronić przed błotem. Słabo to działa , błoto wciska pod te fartuch gumowe i w przestrzeń powyżej między nimi a dolną uszczelkę drzwiową. Producent chyba coś wiedział bo progi są trochę wyklejone czarną taśmą . Jeżeli się tego w porę nie wyczyści to każde zamknięcie drzwi powoduje rysowanie piaskiem po progach a pod samymi fartuchami długo zalega mokre błotko . Czuję , że to będzie miejsc szybkiej korozji dolnej krawędzi drzwi. Już teraz zauważyłem sporą korozję w inny m miejscu - pas dolny pod chłodnicą. Widać to po demontażu plastikowej osłony silnika np. przy wymianie oleju. Jak do tej pory ASO nie bardzo wie co zrobić z tą korozją , bo Katowice bawią się tylko karoserią lakierowaną a to jest taka belka przednia... Witaj. Ja wczoraj pierwsze tankowanie i myjnia bezdotykowa przy okazji. Potwierdzam Twoje obserwacje, a lanca w myjni za długa aby jakoś tam samemu popłukać . W domu mam małą myjkę i trzeba będzie poprawiać.Dawniej (w 126p i 125p) do uszczelnienia zakoli używałem smar działowy, Może tu coś też trzeba wymyślić ... jakiś silikon...może. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 23 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2017 Można poeksperymentować z uszczelką silikonową do drzwi,samoprzylepną oczywiście. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djlamas Opublikowano 31 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2020 Ze swojego doświadczenia niestety musze napisać (i przestrzec innych posiadaczy J11), że w moim egzemplarzu (31 kkm, 2017 rok, garażowany, myty ręcznie, dbany i cacany) pojawiła się korozja: - na tylnej klapie, kilkanaście ognisk korozji, okrągłych, o średnicy od 0,5 do 1 mm, - na progach od strony kierowcy - kilkanaście ognisk korozji, okrągłych, o średnicy od 0,5 do 1 mm, - na drzwiach kierowcy u dołu - kilka ognisk korozji, okrągłych, o średnicy od 0,5 do 1 mm. Auto jest jeszcze 3 tygodnie na gwarancji, zgłosiłem do Nissana, jutro mam mieć UWAGA "telekonsultację" w tej sprawie, oględzin póki co nie przewidują, co będzie dalej nie wiem. Sprawdźcie u siebie, bo wątpię że mam akurat wadliwy jeden egzemplarz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 31 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2020 Ale pisałeś wcześniej,że dużo jeździłeś po budowie autostrad,może więc odpryski spod kół zrobiły mikro pęknięcia i stąd korozja.Oczywiście,normalnie nie powinno tego być po takim przebiegu i w :takim :samochodzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.