[K12] falujące obroty, gaśnięcie silnika, check engine, kontrolka akumulatora i oleju

[Gość gosiafnk]

Witam,

Napiszę od razu, że jestem kobietą + laikiem samochodowym.

Posiadam Nissana Micre K12 z 2004r.

Mniej więcej 2 miesiące temu na autostradzie auto zgasło, i zaświeciły się trzy kontrolki: silnika, akumulatora i oleju. Po ponownym odpaleniu auta cały czas świeciła się kontrolka silnika. Auto zostało zaprowadzone do mechanika i zostal wymieniony rozrząd (łańcuszek, uszczelki, napinacze).

Po dwóch dniach sytuacja się powtórzyła. Tym razem przy hamowaniu obroty spadły do 0, zaświeciły się kontrolki silnika, oleju i akumulatora i auto zgasło. Po odpaleniu żadna z kontrolek się nie świeciła, lecz podczas jazdy 11km sytuacja powtórzyła się 4-krotnie.

Auto ponownie zostało zaprowadzone do mechanika i komputer wykazał błąd położenia czujnika rozrządu. Zostało wymienione koło zmiany faz rozrządu i pasek.

Dziś po przejechaniu 11km auto zgadło podczas hamowania, sytuacja ta sama co wcześniej.

Dodatkowo cały czas, gdy na przykład stoję na światłach obroty skaczą od 1200 do prawie 0 i tak cały czas. Dzieje się to zarówno na zimnym silniku jak i na rozgrzanym.

Ktoś miał podobną sytuację? Nie chciałabym wymieniać kolejnych części niepotrzebnie.

Pomocy! Proszę!

Pozdrawiam

[ramson]

Witam,

Napiszę od razu, że jestem kobietą + laikiem samochodowym.

Posiadam Nissana Micre K12 z 2004r.

Mniej więcej 2 miesiące temu na autostradzie auto zgasło, i zaświeciły się trzy kontrolki: silnika, akumulatora i oleju. Po ponownym odpaleniu auta cały czas świeciła się kontrolka silnika. Auto zostało zaprowadzone do mechanika i zostal wymieniony rozrząd (łańcuszek, uszczelki, napinacze).

Po dwóch dniach sytuacja się powtórzyła. Tym razem przy hamowaniu obroty spadły do 0, zaświeciły się kontrolki silnika, oleju i akumulatora i auto zgasło. Po odpaleniu żadna z kontrolek się nie świeciła, lecz podczas jazdy 11km sytuacja powtórzyła się 4-krotnie.

Auto ponownie zostało zaprowadzone do mechanika i komputer wykazał błąd położenia czujnika rozrządu. Zostało wymienione koło zmiany faz rozrządu i pasek.

Dziś po przejechaniu 11km auto zgadło podczas hamowania, sytuacja ta sama co wcześniej.

Dodatkowo cały czas, gdy na przykład stoję na światłach obroty skaczą od 1200 do prawie 0 i tak cały czas. Dzieje się to zarówno na zimnym silniku jak i na rozgrzanym.

Ktoś miał podobną sytuację? Nie chciałabym wymieniać kolejnych części niepotrzebnie.

Pomocy! Proszę!

Pozdrawiam

 

Cześć,

nie jestem mechanikiem, ale powiem Ci, co zrobiłbym na Twoim miejscu. Przede wszystkim zamiast jeździć po kolejnych mechanikach sprawdziłbym świece, filtr powietrza, wyczyścił przepustnicę i zrobił adaptację wolnych obrotów - jest to opisane na forum. Sprawdziłbym też łączenie masy do silnika i ew. to poprawił.

Poza tym objawy masz takie, jakby do silnika dostawało się jakieś lewe powietrze - proponuję obejrzeć kolektor ssący, uszczelki i obudowę filtra. Jeśli to nic nie da, to warto byłoby podmienić czujnik położenia wałka rozrządu i zobaczyć, czy to pomoże. Jak dla mnie może to być też map sensor. Można kupić te czujniki za grosze na znanym portalu aukcyjnym. Jak je sprawdzić też można znaleźć w sieci. W następnej kolejności sprawdziłbym sygnał z sondy lambda.Jeśli masz na stanie choćby kabelek ELM327, to proponuję zacząć od odczytania błędów, nawet jeśli nie świeci się kontrolka "check engine". Kontrolki akumulatora, oleju i silnika zaświeciły Ci się, gdy auto zgasło, a kluczył był w pozycji zapłon - to akurat normalne.

Przyczyn może być wiele, ale to autko naprawdę można naprawić samemu. Jeśli nie chce Ci się w tym grzebać, to proponuję zaangażować chłopaka lub brata Napisz proszę, czy gdy auto zgaśnie podczas jazdy, to później możesz odpalić je bez problemu.

 

Pozdrawiam

[ulisses]

A czujnik wałka rozrządu nie wymieniony?