Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

P0171 - zbyt uboga mieszanka i problem z diagnozą


Nech

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, mam problem z moją almerą. Po kolei jakie występują problemy:

-błąd P0171 - mieszanka zbyt uboga

-problemy z odpaleniem - na mrozie auto wg. mnie minimalnie za długo kręci, a jak już odpali to pół placu zakopci na biało

-po odpaleniu przez pierwsze kilometry auto jest bardzo słabe, trudno wkręcić je na obroty - zbiera się jako-tako dopiero przy około 3tys, wcześniej zamula a dodanie gazu do oporu potrafi spowodować delikatne szarpanie

-po zagrzaniu silnika to się dalej pojawia choć znacząco mniej, auto jest w miarę zrywne do 3 biegu, 5 w zasadzie nie ma co wrzucać przed osiągnięciem prędkości docelowej - nie zbiera się prawie w ogóle, niewielkie wzniesienie może zmusić do redukcji bo ma problem się wtoczyć

-gdzieś się gubi olej - w miesiąc wlałem do auta już koło 1.5l oleju, poziom ani trochę się nie podniósł - jest trochę poniżej minimalnego, dalej po odpaleniu przez kilka krótkich chwil(może z 2 sekundy) świeci się kontrolka ciśnienia - silnik ma lekkie wycieki, ale nie aż takie, by gubić litr oleju miesięcznie, nie kopci też na niebiesko ani nie ma oleju w płynie chłodzącym(nie wiem, czy ma to związek z opisywanym problemem)

Samochód był podpięty pod komputer, podobno sonda nie daje znaków życia - nie reaguje na pedał gazu, diagnoza - sonda do wymiany. Wymieniłem pierwszą sondę, ale nic to nie zmieniło - te same objawy, 250zł poszło z dymem. Sprawdziłem też kable na podłączeniu instalacji gazowej, wygląda to prawidłowo. Czytałem też, że przewody prowadzące do sondy lubią się przecierać - ktoś o tym słyszał? W którym miejscu tego szukać?
​Co ciekawe, wcześniej sonda była już wymieniana. Była też wymieniana przepływka - nie za mojej kadencji, ale mam boschowską. Próbowałem ją czyścić, ale w środku jest jak nówka - podobnie jak filtr powietrza, więc pewnie była wymieniana niedawno.

To wszystko dzieje się przy przebiegu niecałych 150kkm, który wydaje się nie być skręcony.
 

Znajomy, który wymienił mi przepływkę, zajrzał również pod samochód - nie dopatrzył się katalizatora :/ być może został wycięty(albo mam wersję z 1, pionowym katalizatorem?), natomiast jest tam druga sonda, podobno wygląda na starą i być może zużytą, a w jej pobliżu było coś spawane. Czy taki błąd może być spowodowany brakiem katalizatora lub drugą sondą? Czy ta sonda jest taka sama, tj. mogę tam przełożyć tą wyciągniętą z silnika? Czytałem, że druga sonda jest tylko diagnostyczna i nie powinna wpływać na pracę silnika.

​Trochę też się obawiam(patrząc na ilość wymienionych części przez poprzedniego właściciela), że prawdziwym powodem jest np. rozrząd lub inna kosztowna naprawa, i poprzednik wiedząc o tym chciał się po prostu auta pozbyć...

Proszę o sugestie i rady co z tym fantem zrobić, nie mam gotówki na naprawę na oślep, już nawet 250zł na sondę mnie zabolało, a taki rozrząd to kwota o rząd wielkości więcej...

​Silnik to 1.5 72kw 98km, almera hatchback poliftowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może być rozrząd do wymiany, na gazie też lipa??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, mam problem z moją almerą. Po kolei jakie występują problemy:

-błąd P0171 - mieszanka zbyt uboga

-problemy z odpaleniem - na mrozie auto wg. mnie minimalnie za długo kręci, a jak już odpali to pół placu zakopci na biało

-po odpaleniu przez pierwsze kilometry auto jest bardzo słabe, trudno wkręcić je na obroty - zbiera się jako-tako dopiero przy około 3tys, wcześniej zamula a dodanie gazu do oporu potrafi spowodować delikatne szarpanie

-po zagrzaniu silnika to się dalej pojawia choć znacząco mniej, auto jest w miarę zrywne do 3 biegu, 5 w zasadzie nie ma co wrzucać przed osiągnięciem prędkości docelowej - nie zbiera się prawie w ogóle, niewielkie wzniesienie może zmusić do redukcji bo ma problem się wtoczyć

-gdzieś się gubi olej - w miesiąc wlałem do auta już koło 1.5l oleju, poziom ani trochę się nie podniósł - jest trochę poniżej minimalnego, dalej po odpaleniu przez kilka krótkich chwil(może z 2 sekundy) świeci się kontrolka ciśnienia - silnik ma lekkie wycieki, ale nie aż takie, by gubić litr oleju miesięcznie, nie kopci też na niebiesko ani nie ma oleju w płynie chłodzącym(nie wiem, czy ma to związek z opisywanym problemem)

Samochód był podpięty pod komputer, podobno sonda nie daje znaków życia - nie reaguje na pedał gazu, diagnoza - sonda do wymiany. Wymieniłem pierwszą sondę, ale nic to nie zmieniło - te same objawy, 250zł poszło z dymem. Sprawdziłem też kable na podłączeniu instalacji gazowej, wygląda to prawidłowo. Czytałem też, że przewody prowadzące do sondy lubią się przecierać - ktoś o tym słyszał? W którym miejscu tego szukać?

​Co ciekawe, wcześniej sonda była już wymieniana. Była też wymieniana przepływka - nie za mojej kadencji, ale mam boschowską. Próbowałem ją czyścić, ale w środku jest jak nówka - podobnie jak filtr powietrza, więc pewnie była wymieniana niedawno.

To wszystko dzieje się przy przebiegu niecałych 150kkm, który wydaje się nie być skręcony.

 

Znajomy, który wymienił mi przepływkę, zajrzał również pod samochód - nie dopatrzył się katalizatora :/ być może został wycięty(albo mam wersję z 1, pionowym katalizatorem?), natomiast jest tam druga sonda, podobno wygląda na starą i być może zużytą, a w jej pobliżu było coś spawane. Czy taki błąd może być spowodowany brakiem katalizatora lub drugą sondą? Czy ta sonda jest taka sama, tj. mogę tam przełożyć tą wyciągniętą z silnika? Czytałem, że druga sonda jest tylko diagnostyczna i nie powinna wpływać na pracę silnika.

​Trochę też się obawiam(patrząc na ilość wymienionych części przez poprzedniego właściciela), że prawdziwym powodem jest np. rozrząd lub inna kosztowna naprawa, i poprzednik wiedząc o tym chciał się po prostu auta pozbyć...

Proszę o sugestie i rady co z tym fantem zrobić, nie mam gotówki na naprawę na oślep, już nawet 250zł na sondę mnie zabolało, a taki rozrząd to kwota o rząd wielkości więcej...

 

​Silnik to 1.5 72kw 98km, almera hatchback poliftowa.

Nie ma co szukać dziury w całym, standard dla tych silników, rozrząd plus uszczelniacze i pierścienie, co zgadzało by się z deklarowanym przebiegiem bo dokładnie tyle te silniki wytrzymują. Nie kopci bo jeszcze wyłapuje to katalizator - po lifcie w 1.5 jest tylko jeden.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

​Na gazie dokładnie taka sama sytuacja, instalacja nic tutaj nie zmienia.
​Wymiana rozrządu to połowa kwoty, jaką zapłaciłem za auto... Jest szansa, że padł tylko jakiś element, np. czujnik położenia wału, który mógłbym sprawdzić/wymienić zanim zdecyduję się na wymianę łańcucha?
​No i drugie pytanie, jak wygląda sprawa jazdy z takim łańcuchem? Zrobiłem już tak 1500km, na naprawę nie mam i nie będę miał - jeszcze przez dobre kilka miesięcy, zakup auta pochłonął całe moje oszczędności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezależnie od stanu egzemplarza wybór tego modelu to nie były najlepiej wydane pieniądze.

Najtańsza opcja to lać i jeździć do czasu ważności przeglądu bo tego na pewno nie przejdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5000? :P To ja 4 lata temu takie padło tyle że z 1.8 sprzedałem za 5700 będąc pierwszym właścicielem. :P

 

Albo się pozbądź - pisząc uczciwie co i jak ktoś konkretny na pewno się znajdzie (mój poszedł w 30min od wystawienia), albo jeździj dopóki masz przegląd, a później ze skarpy, nagraj film na na "jutube" - trochę kasy się powinno zwrócić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To miałbym jeszcze jedno pytanie, remont jak mówicie czyli rozrząd uszczelniacze i pierścienie to jest jaka kwota tak mniej więcej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...