Chcesz kupić primerę P10, P11, P12 - zapytaj tu i tylko tutaj

[Gość chilon]

Chciałbym kupić primerę p12 ale ilekroć przeglądam posty dotyczące p12 to posty @jwa wręcz od tego pomysłu odstraszają. Obecnie z żoną wozimy się Almerą N15 w dieslu i jedyne co było tam robione to przeguby, uszczelka pod pokrywą zaworów i ... rdza. Wymieniliśmy też amorki, ale oryginalne się już do niczego nie nadawały. Mnie niestety już ta rdza zaczyna doprowadzać do szału. Progi zrobiliśmy zaraz po zakupie, jako że drzwi z lewej i z prawej strony były nieco obdarte to obmalowaliśmy ją całą też dookoła nieco później. Niestety próg z prawej znowu jest jedzony, do tego okolice tylnej wycieraczki i wypadałoby znowu odstawić ją na kilka zabiegów i malowanko. I teraz mam dylemat, bo auto zawiodło nas w sumie tylko raz ... jak rozładował się akumulator, jednak walka z rdzą zaczyna mi się wydawać mocno przegrana, dlatego też zastanawiałem się nad P12. Almy N16 nie chcę, bo większość jest zjedzona bardziej niż nasza N15 Dodam, że nasza Alma większość czasu stoi, służy nam do wyskoczenia do sklepu raz w tygodniu i co dwa miesiące (średnio) zrobienia jednak dłuższej trasy - trochę ponad 400km w jedną stronę  Myślałem nad P12 z silnikiem 2.2dCi ale tych jest obecnie na aukcjach 4. Czy zakup tego auta jest faktycznie tak złym pomysłem? 

[nrb]

Po prostu P12 jest dość awaryjnym modelem, twierdzi tak nie tylko jwa który ją miał ale jest to powszechna opinia. Generalnie odradzane są diesle w P12, elektronika w benzynie się ponoć aż tak nie sypie. Tyle że benzynowych jest strasznie mało na polskim rynku.

Ja mam P11.144 i powiem że też do bezawaryjnych ten model nie należy, ale myślę że to efekt niezbyt dobrego traktowania przez poprzedniego właściciela i pewnych zaniedbań, które trzeba było ogarnąć już dawno. A sypią się u mnie najczęściej rzeczy niezależne od samego nissana, jak instalacja gazowa czy marne elementy eksploatacyjne. Więc reasumując P11.44 można szczerze polecić zamiast P12 - choć wiadomo, różne egzemplarze się trafiają. Może kupisz P12 i nie będziesz przy nim robił nic, czego życzę :-)

[Gość chilon]

Z tego co się doczytałem, to odradzane są te z silnikami z laguny, te 2.2 są niby nissanowe i trochę lepsze. Tak samo zastanawiają mnie wpisy pod różnymi artykułami na portalach motoryzacyjnych gdzie ludzie dziwią się, że w artykule auto jest właśnie opisywane jako awaryjne. Nie będę pisał, że wierzę, że tak nie jest ale nie znam w zasadzie auta przy którym czegoś nie trzeba by zrobić. Porównywałem ostatnio nawet raporty dekra dla 7 letniego audi A3 i P12, bezawaryjnych A3 było aż o 1% więcej, poważnych usterek było 1% mniej więc różnica w zasadzie żadna.   W a3 dla przykładu dość popularne jest pękanie głowicy, to chyba trochę gorsze niż przetarcie wiązek kabli.
Czasu na podjęcie decyzji mam sporo, bo nam się w zasadzie nie pali, do tego tak jak piszesz nawet p11 nie jest zupełnie bezobsługowa. My w N15 tę uszczelkę pod pokrywą zaworów wymienialiśmy 3 razy, dopiero ostatnio inny mechanik stwierdził, że trzeba wymienić razem z tymi gumkami pod śrubami. Ciekawi mnie po prostu to, które często pojawiające się usterki to tak na prawdę efekty poprzednich napraw lub niewłaściwej eksploatacji/konserwacji.

[nice-wawa]

Z tego co kojarzę  to do P12 były montowane  dwa rodzaje silników 2,2 diesla  Nissana i o tej samej pojemności Renault.

Edytowane 7 Kwietnia 2013 przez nice-wawa

[Gość Mateusz_P11_144]

Jwa miał 1.9 dci
Tu nie chodzi tyle o to diesel co o właśnie to że jest to p12
Bo nie tylko w ON tak się dzieje (ale głównie)
Napisz do jwa a on CI naświetli sytuacje. zresztą nie tylko on

[Gość Dydek1995]

Witam, poszukuję Nissana Primerę model P10 bądź P11 w  wersji GT może być również model P11 z silnikiem 2.0 130 KM, P10 z silnikiem 2.0 raczej nie wchodzi w grę jak P10 ty tylko GT - no chyba że by mi ktoś zaoferował model w fajnie zachowanym stanie to bym się zastanowił, przeglądam aukcje z tymi modelami już od kilku miesięcy (jak nie lat), muszę przyznać że trafiały się okazje lecz niestety ograniczała mnie ogległość bądź inna kwestia, najbardziej chyba żałuję tego samochodu : http://allegro.pl/nissan-primera-p11-pelna-opcja-gt-salonowy-i3104836514.html daleko nie miałem 200 km w jedną stronę więc warto było pojechać no ale niestety nie wyszło... Aktualnie jest "posucha" więc może ktoś z forum sprzedaje i mógł by mi coś zaoferować ? Cena jest do ustalenia, zależy mi na dobrym samochodzie od dobrego właściciela jestem otwarty na propozycje jeśli by ktoś chciał się ze mną skontaktować to mogę podać nr. tel Dzięki z góry

[jwa]

 

Czasu na podjęcie decyzji mam sporo, bo nam się w zasadzie nie pali, do tego tak jak piszesz nawet p11 nie jest zupełnie bezobsługowa. My w N15 tę uszczelkę pod pokrywą zaworów wymienialiśmy 3 razy, dopiero ostatnio inny mechanik stwierdził, że trzeba wymienić razem z tymi gumkami pod śrubami. Ciekawi mnie po prostu to, które często pojawiające się usterki to tak na prawdę efekty poprzednich napraw lub niewłaściwej eksploatacji/konserwacji.

 

NIe wymieniaj Auta dobrego na nowy (u Ciebie). Fakt jeśli postawisz P12 pod blokiem lepiej się bedzie prezentowała niż N15.

Mnie wiele usterek układu zasilania ominęło ze względu na nie skąpienie przy paliwie. Jeżdziłem na Vervie i nie miałe mkłopotu z przepływką, EGR, czujnikami cisnienia na listwie czy wtyskami. Ale zainwestowałem w Auto. I nie oszczędzałem na nie i na nim i jego

Na pewno u mnie często wracała kwestia wachaczy (moja noga,droga??) Kiedyś 600pln/szt teraz od 150pln/szt

Problem ze swiecącymi się kontrolkami wyeliminowałem nie kasując błędu modułu świec żarowych. Wielokrotnie jak kasowałem błąd Air bagu (łacznik pod fotelem pasażera) to gdy próbowali kasować błąd czerwonego czeka zawsze wychodził im moduł.

Natomiast kilka lat jeździłem ze świecacą sie kontrolką oleju. Coś poszło w zegarach. Nowe dedykowane do mojgo auta 3500 używka wtedy 500pln. teraz 150/200 więc pewnie w lato bym przystapił do wymany ich.

Teraz wiem co się psuje w moim aucie i wiem jak to naprawiać. Ale częsotliwość czegoś gdzieś  plus 300pln na wachacz rocznie przekonała mnie o wymianie auta.

[Gość kaloryfer]

Witam,

Mam zamiar kupić P11 z ok 2000-2001r. Na różnych stronach wyczytałem, że najlepszy wybór to wersja 2.0.

Jak znosi instalację LPG ?

Czy z łańcuchem są jakieś problemy i trzeba go wymieniać ?

Na co zwrócić uwagę przy kupnie ?

 

Wszelkie odpowiedzi będą pomocne przy wyborze auta

 

Dodam jeszcze, że oprócz Primery biorę jeszczę pod uwagę Mazdę 626 1.8 w benzynie.

Ktoś miał z nią styczność ?

 

Pozdrawiam

[nrb]

Zgadza się, 2.0 to dobry wybór. Bardzo dobrze znosi gaz, z łańcuchem problemów większych nie ma - przynajmniej ja nie mam. No chyba że się wyciągnie to wtedy do wymiany. Ale jak nie dzwoni i check się nie pali to na razie nie ma się co tym martwić. Tylko zwróć uwagę czy chceck zapala się na chwilę po włączeniu zapłonu, bo może być wyjęta żarówka.

W tym wieku możesz już zwracać uwagę na rdzę, szczególnie na błotnikach, rogach maski i pod klamkami. Problemem Primer jest też zawieszenie, szybko się sypie więc zwróć uwagę czy nie skrzypi, nie stuka - części nie są drogie ale zawsze przy zakupie można coś urwać. Zobacz też czy dobrze działają wycieraczki, sworznie mogą być wyrobione i wtedy wycieraczka skrzypi mimo dobrych piór i ma spore luzy.

[Gość Mateusz_P11_144]

Problemem Primer jest też zawieszenie, szybko się sypie

 

 

Ja mam faktycznie chyba ewenement skaqli światowej

Przejechałem moją 14 tys km po polskich drogach,a wymieniłem tylko amory i to na samym początku,oraz 2 razy zbieżnośc po wjechaniu w konkretną dziurę.

 

A tak wszystko cacy,nie skrzypi,nie stuka

[Gość kaloryfer]

No chyba że się wyciągnie to wtedy do wymiany. Ale jak nie dzwoni i check się nie pali to na razie nie ma się co tym martwić. Tylko zwróć uwagę czy chceck zapala się na chwilę po włączeniu zapłonu, bo może być wyjęta żarówka.

A z tym check długo można pojeździć ? Planuje tym autem jechać na Bałkany, ostatnio jak tam byłem to zjechałem łącznie 5tys km ;]

I pytanie czy po zalapeniu się tej kontrolki na stałe dam rade wrócić ;]

[nrb]

Kontrolka mówi że coś jest nie tak. Mogą być to przeróżne rzeczy, z jednymi można jeździć normalnie, inne unieruchomią Ci auto na stałe :-) w tym modelu jest o tyle fajnie że wystarczy Ci spinacz biurowy i możesz od razu zrobić na ulicy diagnostykę, komputer sam Ci powie co mu dolega.

Jeśli przyczyną zapalenia będzie akurat rozrząd, no to lepiej nie jechać daleko. Ale to nie dzieje się z dnia na dzień, zazwyczaj słychać wcześniej jak dzwoni. Dlatego napisałem że jeśli przy zakupie nie będzie dzwonił i check się nie pali to jest szansa że jeszcze długo będzie wszystko w porządku. Generalnie rozrząd na łańcuchu jest dużo bardziej bezawaryjny niż pasek.

[jwa]

http://moto.onet.pl/359338,12632068,1,zdjecie.html?node=27

http://moto.onet.pl/359338,12632065,1,zdjecie.html?node=27

[Mati2]

Witam !!!

 

Żona już trochę się ogarnęła z jazdą samochodem a i polo się robi coraz ciaśniejsze.

Zaczynam szukać dla niej czegoś taniego do tłuczenia po mieście.

Co sadzicie o tym:

http://tablica.pl/oferta/nissan-primera-p11-kombi-99-rok-klima-gaz-brc-CID5-ID2GjNh.html#45960f5fa1;r:11;s:

 

Ma czujniki cofania. Jak twierdzi żona najlepsza rzecz na świecie 

 

Pozdrawiam

Edytowane 17 Kwietnia 2013 przez Mati2

[Gość Mateusz_P11_144]

Sądząc po elementach wnętrza dosyć zadbany egzemplarz.
Czy to auto jest do miasta-tu jest większy problem bo rozmiary utrudniają raczej parkowanie w ciasnych uliczkach )

Coś taniego i w LPG to mozę peugeot 206 1.4   lub jakieś clio 1.2 )

[Irek81]

Witam !!!

 

Żona już trochę się ogarnęła z jazdą samochodem a i polo się robi coraz ciaśniejsze.

Zaczynam szukać dla niej czegoś taniego do tłuczenia po mieście.

Co sadzicie o tym:

http://tablica.pl/oferta/nissan-primera-p11-kombi-99-rok-klima-gaz-brc-CID5-ID2GjNh.html#45960f5fa1;r:11;s:

 

Ma czujniki cofania. Jak twierdzi żona najlepsza rzecz na świecie 

 

Pozdrawiam

[nrb]

No wygląda spoko, tak ze zdjęć nic złego nie można powiedzieć. Jeśli spalanie faktycznie takie jak pisze to niezły wynik. No i dobre wyposażenie. Czujniki w tym aucie to super sprawa - też mam i są bardzo pomocne

[Mati2]

Peugeot czy też clio będą trochę małe.

Teścia boimy się już puszczać za kierownicę, dlatego zdarza się ze trzeba dziadków powozić. Także szukamy większego auta no i cztery drzwi.

[nrb]

Peugeot czy też clio będą trochę małe.

Teścia boimy się już puszczać za kierownicę, dlatego zdarza się ze trzeba dziadków powozić. Także szukamy większego auta no i cztery drzwi.

 

Tu masz nawet 5 :-) w WP11 szału jakoś nie ma z miejscem z tyłu, ale nie ma co narzekać. Bez porównania z Clio oczywiście. Ja jako kierowca mam bardzo mocno odsunięty fotel, i jakbym siadł za kierowcą to już opieram się kolanami o fotel. Ale mimo wszystko jest wygodnie.

[Gość Mateusz_P11_144]

Myślałem że tylko dla kobiety szukasz
jeśli tak to spoko )


 

[Gość master_pw]

Witam,

sam też szukam czegoś nowego na zamianę obecnej Almery (1,4 PB, sedan, '96). Kurcze, fajne auto, niezawodne, że aż żal sprzedawać czy oddać na złom, bo silnik niezniszczalny praktycznie, za to po progach i nadkolach pozostało już tylko wspomnienie. Ostatnio zmieniałem koła z zimowych i praktycznie z tyłu był problem ze znalezieniem miejsca na lewarek . Tak więc powoli rozglądam się za czymś innym. Rozważałem kilka opcji:

1. druga Almera, tyle że z bogatszym wyposażeniem (min. elektryczne szyby z przodu chociaż) i większym silnikiem

2. Primera P11, ze względu na bogatsze zwykle wyposażenie w porównianiu do ww. i stosunkowo niska awaryjność

3. Mazda 626, ze względu na bogate wyposażenie, stosunek cena/jakość/wyposażenie

4. inne japońskie

5. doprowadzić do ładu Almerę i jeżdzić dalej do zgonu GA14DE

 

Nie zależy mi na demonie szybkości, bo fundusze dosyć ograniczone, więc i wymagać nie można za wiele. Pomyślałem o Primerze 1.6 jako naturalnej następczyni po almerze z racji, że to model 'oczko wyżej', lepszej pod każdym względem, a przede wszystkim na pewno mniej korodującej, bo rudzielec jak się pojawi, to już praktycznie walka z wiatrakami. W sumie teraz to już praktycznie ostatni dzwonek na kupienie w miarę prostego, nieskomplikowanego i w miarę niezawodnego auta na stosunkowo nieduże pieniądze. Od 2000 roku widać, że jakość wyprodukowanych aut (i to nie tylko nissanów, ale w ogóle wszystkich marek - tak jakby wszystkie były made in china) systematycznie spada, dlatego wybór padł na Primerę.

Szukając właśnie Primery natknąłem się na Mazdę 626. Sylwetka nawet fajna, mieszczę się w pułapie cenowym, bardzo bogate wyposażenie. Ogólnie duże i wygodne auto - tak mi się wydaje.

 

I teraz pytanie: czy jest sens zmieniać z PEWNEJ Almery na Primerę lub na inne japońskie auto? Czy w Primerze do 2000 roku pojawia się rdza w neweralgicznych miejscach podobnie jak w Almerze (progi, nadkola)? Czy utrzymanie wyniesie drożej? /czy ktos zna może mazdę?(wiem, że to nie to forum, ale każde słowo będzie cenne).

 

Z góry dzięki.

 

 

[nrb]

Ceny części, jak i awaryjność, na takim samym poziomie w Primerze i Almerze. Nawet sporo części takich samych. Także jak znajdziesz zdrową Primerkę to moim zdaniem warto zmienić. Jeździłem zarówno Almerą 1.4 jak i Primerą 1.6 - będziesz zadowolony ze wzrostu mocy :-)

[Gość p_rafal]

Helo, wcześniej wiedziałem o tym temacie, później go znaleźć nie mogłem, przepraszam za założony temat i bałagan.

 

CO myślicie o tym? (Nissan primera 2.0 b+g, Międzyrzec Podlaski)

http://tablica.pl/oferta/nissan-primera-2-0-b-g-2kpl-opon-CID5-ID2qGuj.html#50c46faf76;r:;s:

Tak tylko po ogłoszeniu, co się nasuwa, wygląda ok? Bo kurcze, kawałek do nie go mam...

 

Choliera, tylko że on ma szyber...

 

EDIT: Da się zdjąć to wstrętne haczysko z tyłu?

Edytowane 19 Kwietnia 2013 przez p_rafal

[nrb]

Bardzo duży plus za silnik 2.0 - mało takich na rynku. Trochę drogawy, ale uwzględniając założoną sekwencję to cena do zniesienia.

 

Niezłe wyposażenie, szkoda tylko że ksenonu nie ma. W czym ci przeszkadza szyber? Jak się boisz że może cieknąć to możesz pojechać z gościem na myjnię i go ostro polać. Jak widać zderzak do roboty, ale fajnie że gość uczciwie pokazuje na zdjęciach. Dużo części wymienionych, w tym przepływka, która lubi sprawiać problemy. Moim zdaniem warte obejrzenia. Nie podoba mi się tylko takie mocne obniżenie, musisz się upewnić że to sportowy zawias a nie np. pęknięte sprężyny.

 

Hak się zawsze da zdjąć, jak go założyli to i zdejmą. Tylko zostanie dziura w zderzaku. A taki hak to przydatna sprawa, bardzo dobrze chroni przed wjazdem w tyłek

[Gość p_rafal]

Zauważyłem, że nisko dziad siedzi. A może sprężyny już stare? Wolałbym chyba to, jak "pseudosportowy" zawias Chyba że koła napakował w bagażnik

Boję się rdzy od szyberdachu, cieknięcia, szumu w środku i zgniłych progów (bo tam chyba jest gdzieś odpływ, nie?)

 

Z ksenonów jestem wyleczony, mieliśmy kiedyś w samochodzie, często się paliły, wymiana była bardzo kłopotliwa (bo to w miarę nowy wóz był - ściągnąć zderzak trzeba było!!!!!!) i są drogie. Więc ani wada, ani zaleta jak dla mnie.