Chcesz kupić primerę P10, P11, P12 - zapytaj tu i tylko tutaj

[blandman]

dzieki za dotychczasowe porady i uwagi.

najbardziej podoba mi sie sedan i do nie dawna tylko na takie patrzylem ale teraz sytuacja sie zmieniła i bede szukał hatchbacka bo kombi mi sie podoba najmniej ale jak trafi sie ciekawe kombi to tez bedzie ok. oczywisce z przyczyn finansowych nastawiam sie raczej na p11 przed liftem. Ciagle nie wiem jak to jest z tym dieslem, nie mialem okazji jechac wiec nie wiem jak wypada w porownaniu z benzynowa dwulitrowka 115 KM w primerce z 1993 roku bo taka wczesniej mialem i byla wystarczajaca. palila mi 11 gazu a benzynki okolo 8 wiec bez tragedii. Nie trzeba bylo jej prosic podczas wyprzedzania. jezdze duzo w trasach wiec ma dla mnie to znaczenie... styl jazdy mam raczej spokojny bo w koncu jezdze 75-konnym sunny ale lepiej miec jakąs moc w zanadrzu.

dziekuje i prosze o wiecej!

[Gość Andrzej]

W primie TD będziesz miał 90KM ale za to większą masę i większe opory powietrza- reasumując Prima będzie sie zbierać troche lepiej i palić 1-2l więcej

[Gość rav1975]

i większe opory powietrza

skąd ten wniosek? Przeciez bryła pojazdu jest taka sama!

[Gość Andrzej]

Wydaje mi się że sunny jest odrobinę mniejszy... (miałem na myśli porównanie Sunny D do Primery TD)

[Gość rav1975]

zmienia to postać rzeczy, pomyślałem o Primerze diesel i benzynowej

[Gość kazek]

witam , najpraktyczniejsza wersja nadwozia primery p11 to właśnie heczbek, w październiku 2006 nabyłem taki model, sprowadzony z holandii, bgażnik jest fantastyczny, nie to co w sedanie a miałem takiego tylko, że p10, bez porównania, jedyna rzecz która mi się nie podoba w p11 to tylne zawieszenia, zrobiono tutaj krok w tył jeśłi chodzi o trakcje, w p10 było wielowachaczowe i auto trzymało się wspaniale a w p11 wsadzili belkę po co ? nie wiem , silnik 2,0 benz w p11 to optymalne rozwiązanie ze wzgledu na masę pojazdu zupełnie inna kultura w porównaniu do 1,6 , 130 km lepeij sobie radzi niż 100a spalanie jest niewiele wieksze,

[Gość jurgenik]

W primie TD będziesz miał 90KM ale za to większą masę i większe opory powietrza- reasumując Prima będzie sie zbierać troche lepiej i palić 1-2l więcej

Wydaje mi się że sunny jest odrobinę mniejszy...

zmienia to postać rzeczy

 

Nic to nie zmienia

 

Siłę oporu czołowego powietrza oblicza się ze wzoru:

 

P= 0,5* Cx *g*A*V^2 w którym:

g – gęstość powietrza w kg/m3

A – pole powierzchni czołowej w m

V – prędkość w km/h

 

Współczynnik Cx nie zależy od wielkości auta.

Pole powierzchni czołowej nie jest miarą wielkości auta.

 

Proszę nie zapominać, że na całkowity opór aerodynamiczny wpływają jeszcze:

- opór indukowany - zależy od kształtu - obrysu - w widoku z góry oraz kształtu zakończenia tego obrysu,

- opór interferencyjny - wynikający z wzajemnego zakłócania opływów przez łączące się ze sobą elementy

- opór tarcia - spowodowany lepkością opływającego powietrza trącego o powierzchnię pojazdu (m. in. czystość karoserii!)

- charakter przepływu - laminarny bądź turbulentny

 

Przykładowe wartości współczynnika Cx dla wybranych pojazdów:

Fiat 126 p Cx = 0,47

Fiat 125 p Cx = 0,42

Ford Ka Cx = 0,36

Audi 100 (1982 r) Cx = 0,30

Audi A6 (2004 r) Cx = 0,28

P12 (chyba) Cx = 0,31

[Gość Gringo]

Jeśli chodzi o porównianie sedana i hatchbacka to tylko i wyłącznie rzecz gustu i praktyczności, ja akurat wzielem sedana bo mialem juz dość trzepoczącej tylnej półki w poprzednim aucie, a w sedanie nie ma tego problemu. Jeśli chodzi o wygląd to tez rzecz gustu, jesli chcesz kupic i nic nie tuningować to polecam sedan, a jak chcesz cos dołozyc od siebie to hatchback bo moim zdaniem lepiej wygląda z lotką niz sedan. jesli chodzi o silniki to moje zdanie jest takie,ze wszystkie diesle to UCYWILIZOWANE TRAKTORY NA PALIWO ROLNICZE...nie rozumiem jak można czerpiac frajde z jazdy autem co ma 90 koni i jeszcze na rope...podejżewam ze i ekonomia jest do bani w takim ciężkim i słabym aucie...ja mam P11 SRi i powiem że tu juz brakuje,a co dopiero 90 koni,do tego jak podjedziesz do kogos i otworzysz szybe to w dieslu nie pogadasz,bo tak klekocze...do tego trzęsie budą...TRAGEDIA!!! Lepiej poczciwą etylinke bez gazu i paliwa rolniczego...

[Gość Stranger]

Jeśli chodzi o porównianie sedana i hatchbacka to tylko i wyłącznie rzecz gustu i praktyczności, ja akurat wzielem sedana bo mialem juz dość trzepoczącej tylnej półki w poprzednim aucie, a w sedanie nie ma tego problemu.

P11 jest jednym z tych wyjątków, którym ten problem nie doskwiera.

[Gość Gringo]

Jeśli chodzi o porównianie sedana i hatchbacka to tylko i wyłącznie rzecz gustu i praktyczności, ja akurat wzielem sedana bo mialem juz dość trzepoczącej tylnej półki w poprzednim aucie, a w sedanie nie ma tego problemu.

P11 jest jednym z tych wyjątków, którym ten problem nie doskwiera.

 

Nie wiem,nie moge sie sprzeczać bo nie mam hatchbacka,ale wolałem dmuchać na zimne i wzielem sedana...P11 to chyba jedyny hatchback w ktorym tylnia półka nie przypomina o sobie podczas jazdy po bruku a więc gratulacje dla konstruktorów i chyle czoła.

[Gość Szymeq]

do tego jak podjedziesz do kogos i otworzysz szybe to w dieslu nie pogadasz,bo tak klekocze...do tego trzęsie budą...TRAGEDIA!!! Lepiej poczciwą etylinke bez gazu i paliwa rolniczego...

te Twoje wyobrażenia o dieslu są naprawdę bolesne - chyba nigdy nie siedziałeś w takim o poruszaniu nie mówiąc ... jeśli myślisz o niemieckich dieslach to masz rację ale proszę nie myl z japończykami... dynamika owszem nie jest zachwycająca lecz to też kwestia jak kto jeździ. Zapytaj Rudą - nie raz ludzie sie pytali jaki silnik u niej siedzi jak się dowiedzieli, że diesel to nie chcieli uwierzyć

[Gość Gringo]

do tego jak podjedziesz do kogos i otworzysz szybe to w dieslu nie pogadasz,bo tak klekocze...do tego trzęsie budą...TRAGEDIA!!! Lepiej poczciwą etylinke bez gazu i paliwa rolniczego...

te Twoje wyobrażenia o dieslu są naprawdę bolesne - chyba nigdy nie siedziałeś w takim o poruszaniu nie mówiąc ... jeśli myślisz o niemieckich dieslach to masz rację ale proszę nie myl z japończykami... dynamika owszem nie jest zachwycająca lecz to też kwestia jak kto jeździ. Zapytaj Rudą - nie raz ludzie sie pytali jaki silnik u niej siedzi jak się dowiedzieli, że diesel to nie chcieli uwierzyć

 

Ja mam bardzo złe skojażenia jeśli chodzi i diesle, jedyny diesel który mogłby mnie do siebie przekonać to diesel ze stajni BMW a wszelkie TDi, CDI,TDCI,HDI itd to tragedia jeśli chodzi o kulture pracy,chociaz osiągi tych wyżej wymienionych są juz przyzwoite,nie jechałem nigdy dieslem Nissana,ale słyszałem jak on pracuje,mozliwe ze był wyklepany,ale tragicznie pracował.

[Gość Szymeq]

tak w kwestii wyjaśnienia - oczywiście nie ma co prównywać silnika diesla do benzyny - ich gang jest zupełnie inny i można odróżnić jeden od drugiego. Nie chodzi mi aby zachwalać ale naprawdę nie jest to tragedia - wszystkie tdci Tdi i hdi to jest zupełnie inna jakość i technologia a porównanie ich z dieslem nissana jest pomyłką.

[SPEEDY]

:/ Faktem jest to,ze diesel pracujacy pod maska tego modelu nie nalezy juz do nowosci to fakt,ale jeszcze moze nadal cieszyc jazda na co dzien,a w porownaniu do najnowszych TDI,TDCI,iCTDI ma jedna zalete,ze jego ewentualna naprawa cie nie zrujnuje

[Krzysiek]

:/ Faktem jest to,ze diesel pracujacy pod maska tego modelu nie nalezy juz do nowosci to fakt,ale jeszcze moze nadal cieszyc jazda na co dzien,a w porownaniu do najnowszych TDI,TDCI,iCTDI ma jedna zalete,ze jego ewentualna naprawa cie nie zrujnuje

 

Ostatnio się zastanawiałem nad zakupem właśnie forda z silnikiem TDCI, ale jak poczytałem forum forda to mi się odechciało. Polecam wszystkim którzy mówią że diesel nissana jest zły

[Gość Ruda]

do tego jak podjedziesz do kogos i otworzysz szybe to w dieslu nie pogadasz,bo tak klekocze...do tego trzęsie budą...TRAGEDIA!!! Lepiej poczciwą etylinke bez gazu i paliwa rolniczego...

te Twoje wyobrażenia o dieslu są naprawdę bolesne - chyba nigdy nie siedziałeś w takim o poruszaniu nie mówiąc ... jeśli myślisz o niemieckich dieslach to masz rację ale proszę nie myl z japończykami... dynamika owszem nie jest zachwycająca lecz to też kwestia jak kto jeździ. Zapytaj Rudą - nie raz ludzie sie pytali jaki silnik u niej siedzi jak się dowiedzieli, że diesel to nie chcieli uwierzyć

:diabel2:

[Gość Stranger]

Ostatnio się zastanawiałem nad zakupem właśnie forda z silnikiem TDCI, ale jak poczytałem forum forda to mi się odechciało. Polecam wszystkim którzy mówią że diesel nissana jest zły

Zapewniam Cię, że chłopaki jeżdżący TDCi zaglądając na nasze forum mają identyczne odczucia.

 

Prawda jest taka, że na forum rzadko się chwali, a częściej wyładowywuje frustrację i pyta o rady, co tworzy aurę wielkiej awaryjności.

Ale niestety prehistorycznego, nissanowego TD od nowoczesnego, fordowskiego TDCi dzielą lata świetlne. A to że turbiny, że wtryskiwacze, że cośtam, to zasługa głównie nieumiejętnej eksploatacji i kiepskich paliw.

Postępu technologicznego nie oszukasz.

[Gość kazek]

stranger ma rację , ale z drugiej strony najbrdziej trwałe jednostki cechowała prostota budowy, można tutaj wiele wymieniać chociażby diesle mercedesa modeli 123, obecnie zaś konstrukcje mają mnóstwo elektorniki, producenci ze wzdględu na konkurencje i koszty nie prowadzą długotermeinowych badań i testów by wyeliminować do minimum wady, takimi testerami jesteśmy my kierowcy [b/] era samochdów mało awarayjnych powoli się kończy i nic na to nie poradzimy

[Krzysiek]

Ostatnio się zastanawiałem nad zakupem właśnie forda z silnikiem TDCI, ale jak poczytałem forum forda to mi się odechciało. Polecam wszystkim którzy mówią że diesel nissana jest zły

Zapewniam Cię, że chłopaki jeżdżący TDCi zaglądając na nasze forum mają identyczne odczucia.

 

Prawda jest taka, że na forum rzadko się chwali, a częściej wyładowywuje frustrację i pyta o rady, co tworzy aurę wielkiej awaryjności.

Ale niestety prehistorycznego, nissanowego TD od nowoczesnego, fordowskiego TDCi dzielą lata świetlne. A to że turbiny, że wtryskiwacze, że cośtam, to zasługa głównie nieumiejętnej eksploatacji i kiepskich paliw.

Postępu technologicznego nie oszukasz.

 

Tylko jest mała różnica, TD które są w PL są sprowadzane i tak naprawde nikt nie wie ile mają km nakręcone, natomiast na forum forda czytałem opinie ludzi którzy są pierwszymi właścicielami. I naprawdę byłem zszokowany, w TDCI po 100 000kkm do wymiany jest 3/4 silnika, spalanie wg. opinii uzytkowników również w granicach 8l/100km po mieście, jedyny plus TDCI nad TD nissana to, to że jest dynamiczniejszy.

[blandman]

Widze ze wybuchła lekka burza w tym temacie... Chcialbym zauwazyc ze nadal potrzebuje informacji na temat kosztó uzytkowania i chcialbym zeby ktos porownal p10 2.0 w benzynie i p11 td. wiem ze to dwa rozne auta ale chce miec jakies porownanie czego mam sie spodziewac po takim aucie...

p.s. ostatnio zaczelem myslec o odejsciu od nissana może saab 900...

[Gość valdi-32]

Śledze tą dyskusję i jestem przerazony niektórymi opiniami. Gringo jest zszokowany, jak mozna jeździć dieslem i czerpać z tego frajdę? Otóż można i to bardzo dużą. Ten młody człowiek ma w zamysle jedynie pedał gazu i nic innego dla niego sie nie liczy. Zobaczymy co powie jak będzie miał rodzinę! To po pierwsze. A po drugie mogę zapewnić, że na starcie spod świateł P11 TD zbierze się szybciej niż P11 benzyna. Mimo niby tylko 90 km, które nie są tak istotne, ruszę szybciej! Potem oczywiście benzyna będzie szybsza, ale moment obrotowy jest tu najwazniejszy, a diesla nic nie przebije w tym względzie. Ponadto tak jak ktoś napisał faktycznie, ten silnik 2.0 TD chodzi jak benzyna! Jest naprawde jak na diesla bardzo żwawy. Sam takim jeżdżę od 2 lat i wiele osób, które przewiozłem było w szoku, że to diesel. Fakt, jest lekko głosny, ale da sie przyzwyczaic. Spalanie w mieście przy spokojnej jeżdzie to ok. 7,2 - 7,5 ltr., więc nie mjest źle. Jest to stary, klasyczny diesel z wtryskiem pośrednim, nie przeładowany elektroniką, więc jazda będzie bez porównania mniej problemowa niz w nowoczesnych common railach. Uważam, że dla Ciebie, jako dla młodego OJCA (gratulacje!) DIESEL BĘDZIE BARDZO DOBRYM WYBOREM. Nadwozie to kwestai gustu, aj uważam że powienieneś rozejrzeć się za kombi lub hatchbakiem. Ja mam kombi i jestem zachwycony. Poza tym, że przy wyjeżdzie na wakacje praktycznie nie masz ograniczen ładunkowych, to jeszcze jest łądnym i zgrabnym autem. Wczesniej miałem hatchbacka i tez byłem zadowolony, ale kombi dla rodziny to kombi! Gorąco polecam

[Gość Stranger]

Chcialbym zauwazyc ze nadal potrzebuje informacji na temat kosztó uzytkowania i chcialbym zeby ktos porownal p10 2.0 w benzynie i p11 td.

A jak chcesz to porównywać? Przecież to oczywiste, że licząc koszty tankowania to benzyniak zostaje w tyle. Ale jak długofalowo policzyć koszty eksploatacji ( mechanicy narzekają na padające głowice w TD - oczywiście nie w każdym musi paść, ale statystyka tak mówi ) to już wcale tak nie musi wyglądać. A jeśli benzyniaka się zagazuje, to sytuacja wygląda jeszcze inaczej.

 

A po drugie mogę zapewnić, że na starcie spod świateł P11 TD zbierze się szybciej niż P11 benzyna

Śmiem powątpiewać. Kiedyś byłem świadkiem zamierzonego pojedynku, w którym P11 TD została skill'owana przez Almerę z GA14DE pod maską.

Ale jak sam zauważyłeś, nie przyspieszenie jest najważniejszą cechą decydującą o frajdzie z jazdy. Oczywiście jeśli ktoś umie dbać o auto, nie chce mieć do czynienia z gazem i chce by auto było ekonomiczne ( choć przyznacie, że TD wcale tak mało nie pali ) to może się zainteresować dieslem.

No ale każdy wybiera co mu bardziej pasuje. Jedni bardziej cenią osiągi, a inni ekonimikę.

[Gość Gringo]

VALDI,

 

okazuje skruche przed tym co napisałes.... poniekąd masz racje , ale pomyśl sobie jaka frajda jest z jazdy benzynką w turbince.... :diabel2: służbowo jeżdze Skodą Octavią 1.8 Turbo i tam to jest moment obrotowy....to auto jedzie na każdym biegu prawie tak samo....ma potężnego kopa więc przy takim silniku wszystkie turbo diesle i wolnossące jednośtki benzynowe to padaka, chyba ze jakies V6 bądz V8 ale turbo to turbo...

 

P.S. na rodzinke jeszcze jestem zamłody,ale oboje wiemy że jak ty mialeś moje lata to tez szukałeś wrażeń po drodze...

 

Serdecznie pozdrawiam :one:

[blandman]

jak narazie to pomogł mi valdi....

a gringo kiedys zmieni podejscie...ŻyczęCi zebys zdarzył.

ja mam 25 lat i majac p10 2.0 115 KM myslalem ze jestem najlepszym kierowca i co najmniej niesmiertelnym ale to sie zmienilo od pewnej kolizji... w dodatku teraz bede ojcem. jezdze wolniej ale czasem potrzebuje czuc ze mam czym jechac. nie chce zastanawiac sie czy uda mi sie wyprzedzic tira czy nie. dlatego moje watpliwosci bo wiem ze diesel w p11 jest dosc wiekowy i moze nie smigać tak jak nowe common raill. czy to ze w p11 tylne zawieszenie jest gorsze niz w p10 bardzo sie odczywa podczas jazdy? p10 bylo swietne w zakretach... troszke przeraza mnie to spalanie diesla. ile spali w miescie przy niespokojnej jezdzie? ile maksymalnie? minimalnie to moj sunny spala 5.8 litrow benzynki ale to na trasie do 90 km/h, maksymalnie wyszlo mi 7,5ale jakbym go przycisnął w miescie to pewnie do 9 litrow dojdzie...

[Krzysiek]

Co do diesla to przy spokojnej jeździe w lato dasz rade uzyskać wyniki około 7-7,5l ( mi pali około 8 ale zawsze na klimie śmigam) w trasie mi się udało najmniej 5 z malutkim haczykiem, ale to była jazda naprawde na emeryta normalnie w trasie koło 6 pali. W zime wiadomo wciągnie z litr więcej.