Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Chcesz kupić primerę P10, P11, P12 - zapytaj tu i tylko tutaj


Gość strzelec
 Udostępnij

Czy jesteś zadowolony ze swojej Primery ?  

836 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy jestes zadowolony z zakupu Primery i kupiłbys ją jeszcze raz ?

    • Tak
      80
    • Raczej Tak
      38
    • Raczej Nie
      3
    • Nie
      2
    • Napewno Nie. To najgorsze auto jakie mialem
      0


Rekomendowane odpowiedzi

2000 rok od szkopa i poniżej 100kkm nalatane to istna kpina, Wystarczy na pokrywę silnika spojrzeć i od razu widać że ponad 200 ma nakręcone. Fele 17" zapomnij o komforcie na polskich "drogach" ale kupuj bo to pewnie od pierwszego właściciela co to tylko do kościoła jeżdził i żona dzieci do przedszkola odwoziła he he

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A własnie, nie zerknąłem na ten magiczny przebieg. Jakbym był właścicielem tej primery w kraju który posiada więcej km autostrad niż my dróg polnych to chyba by mi się nie udało takiego przebiegu zrobić:) Jest zbyt chamsko przygotowana do sprzedaży. Nie podoba mi się i z tymi felgami 17" to też fakt. Aviomarin przed każdym przekręceniem kluczyka. Wytrzęsie cię jak Pas Mango do zrzucania wagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 strony wcześniej fragles13 wyjaśnia: "Wosk na pokrywie zaworów świadczy o tym, że przebieg jest raczej oryginalny - im go więcej, tym niższy przebieg." I to chyba cały komentarz do tych twoich zdjęć. Szczerze mówiąc jak sprzedawca zdjęcia dobrego (nie rozmazanego) zrobić nie umie to chyba i o samochód zadbać nie potrafi. No chyba że to chlor z ciągłą delirą. No to tak.

 

uważasz, że ten silnik był myty? Bo trochę nie bardzo chyba zrozumiałem Twojego posta. Jedno zdjęcie jest rozmazane i wielkie bo zapomniałem go pomniejszyć i dlatego takie może trochę rozmazane jest. Przebieg gość mi mówił, że ok. 190000 km, więc wydaje mi się, że jak na swój wiek może być wiarygodny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co myślicie o tym egzemplarzu? http://otomoto.pl/nissan-primera-p-11-po-liftingu-C9358708.html

 

Nie powinna mieć spryskiwaczy przednich lamp? I jakoś podejrzanie wygląda tylna klapa? No chyba, że nie jest domknięta. Brak zdjęć środka i silnika też podejrzany...

 

i jeszcze jeden: http://otomoto.pl/nissan-primera-C10240932.html

Edytowane przez Cartman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uważasz, że ten silnik był myty? Bo trochę nie bardzo chyba zrozumiałem Twojego posta. Jedno zdjęcie jest rozmazane i wielkie bo zapomniałem go pomniejszyć i dlatego takie może trochę rozmazane jest. Przebieg gość mi mówił, że ok. 190000 km, więc wydaje mi się, że jak na swój wiek może być wiarygodny...

 

No zacytowałem kolegę fraglesa13 - jak jest wosk na pokrywie zaworów to jest ok :) ni mniej ni więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co myślicie o tym egzemplarzu? http://otomoto.pl/nissan-primera-p-11-po-liftingu-C9358708.html

 

Nie powinna mieć spryskiwaczy przednich lamp? I jakoś podejrzanie wygląda tylna klapa? No chyba, że nie jest domknięta. Brak zdjęć środka i silnika też podejrzany...

 

i jeszcze jeden: http://otomoto.pl/nissan-primera-C10240932.html

 

Co do 1 - Ksenony zawsze muszą mieć spryskiwacze. Poza tym widać na zdjęciu 4 że nieoryginalny zderzak. Nie ma zdjęć środka, więc ciężko sprawdzić. Ksenony mają być mlecznobiałe i posiadać pompkę do spryskiwacza tuż pod regulacją lusterek.

 

Co do 2 - Domorosły mechanik :) Ale dużo dodatków do samochodu które zawsze trzeba kupować i które sporo kosztują. Warto się zainteresować. Nie musisz wydawać na letnie i zimowe opony dywaniki i jak instalacja gazowa dobra to trzeba się targować i brać i zdjąć folię tylnej szyby która ktoś zakładał na suszarkę w garażu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2000 rok od szkopa i poniżej 100kkm nalatane to istna kpina, Wystarczy na pokrywę silnika spojrzeć i od razu widać że ponad 200 ma nakręcone. Fele 17" zapomnij o komforcie na polskich "drogach" ale kupuj bo to pewnie od pierwszego właściciela co to tylko do kościoła jeżdził i żona dzieci do przedszkola odwoziła he he

 

cholera nie wiem ci tu zrobic mam nie daleko zeby go pojechac obejec i tak sie wacham

na co zwracac uwage ?

czy mozna jakos inaczej na miejscu sprawdzic przebieg niz serwis?

co myslisz/cie o cenie czy nie jest troche wygurowana jak na ten rok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cholera nie wiem ci tu zrobic mam nie daleko zeby go pojechac obejec i tak sie wacham

na co zwracac uwage ?

czy mozna jakos inaczej na miejscu sprawdzic przebieg niz serwis?

co myslisz/cie o cenie czy nie jest troche wygurowana jak na ten rok?

 

Pojechać warto - zawsze zdobędziesz doświadczenie w sprawdzaniu samochodów i będziesz miał punkt odniesienia.

Sprawdź szyby czy wszystkie jednakowe - TRIPLEXXX a tylnie, te które się nie otwierają powinny być PILKINGTONA, Lampy przednie Valeo - sprawdź homologację. No i dalej lakier - jak nigdy nie sprawdzałeś to nie wiem czy spostrzeżesz, ale na chamsko malowanej blasze widać coś na kształt cellulitu. Sprawdź czy drzwi nie są opadnięte i czy mają margines przy otwieraniu. Odpal silnik. Posłuchaj. Sprawdź na luzie obroty, sprawdź później na sprzęgle i na wysprzęglonej jedynce. Kierownicę poskręcaj po maksie, posłuchaj czy pompa piszczy. Sprawdź klimę. Działanie świateł. Jak silnik się nagrzeje to wyjmij bagnet i sprawdź czy dymi z otworu czy nie. Zaciągnij ręczny, wrzuć 1 i puszczaj delikatnie sprzęgło - dowiesz się od jakiej wysokości łapie i kiedy wymieniać trzeba. Sprawdź datę i stan opon i jak się da to sprawdź paluchem tarcze hamulcowe. Jak ci podpasuje. To na stację diagnostyczną. Sprawdzą Ci geometrie i lakier miernikiem. Podłączą Ci maszynę pod kompa. I jak wszystko będzie w miarę to targuj i kupuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebieg zapisany jest w pamięci zegarów a nie kompa w aucie. Mógł gościu wymienić cały zegar albo ten oddać do magica. Jeśli był kręcony to ma zerwaną plombę papierową, ale żeby to sprawdzić trzeba wymontować zegary (5 minut roboty jak się wie jak)No nie bądżćie dziećmi. Niemcy dojeżdżają niekiedy po 50 km w jedną stronę do pracy co daje około 2kk miesięcznie, rocznie 24kkm a w ciągu 9 lat 216 kkm Jak się zdecydujesz jednak na niego to niech zmieni te fele no chyba że lubisz jazdę wozem drabiniastym na żelaznych kołach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechać warto - zawsze zdobędziesz doświadczenie w sprawdzaniu samochodów i będziesz miał punkt odniesienia.

Jesli masz daleko to nie warto! Samchod kombinowany silnik czysty jak zaden inny, tak nie wygladaja silniki nissana. Kolejna sprawa przebieg, jesli samochod tej klasy w tym wieku sprowadzony z Niemiec nie ma okolo 200 tys. to oznacza ze byl kombinowany. Oczywiscie zdazaja sie perelki, ale one nie trafiaja do ogloszen.

 

Swoja droga ciekaw jestem co z tym jest nie tak: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10198198 Poszukiwany ideal, silnik 2.0 wersja z 2001 roku, czarny hatchback. Szoda, ze mam tak daleko...

Edytowane przez arthi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli masz daleko to nie warto! Samchod kombinowany silnik czysty jak zaden inny, tak nie wygladaja silniki nissana. Kolejna sprawa przebieg, jesli samochod tej klasy w tym wieku sprowadzony z Niemiec nie ma okolo 200 tys. to oznacza ze byl kombinowany. Oczywiscie zdazaja sie perelki, ale one nie trafiaja do ogloszen.

 

Swoja droga ciekaw jestem co z tym jest nie tak: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10198198 Poszukiwany ideal, silnik 2.0 wersja z 2001 roku, czarny hatchback. Szoda, ze mam tak daleko...

 

Na 1 rzut oka to widzę tylko różnicę pomiędzy szczelinami na tylnej klapie, lewa jest szersza.

Edytowane przez vengosh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechać warto - zawsze zdobędziesz doświadczenie w sprawdzaniu samochodów i będziesz miał punkt odniesienia.

Sprawdź szyby czy wszystkie jednakowe - TRIPLEXXX a tylnie, te które się nie otwierają powinny być PILKINGTONA, Lampy przednie Valeo - sprawdź homologację. No i dalej lakier - jak nigdy nie sprawdzałeś to nie wiem czy spostrzeżesz, ale na chamsko malowanej blasze widać coś na kształt cellulitu. Sprawdź czy drzwi nie są opadnięte i czy mają margines przy otwieraniu. Odpal silnik. Posłuchaj. Sprawdź na luzie obroty, sprawdź później na sprzęgle i na wysprzęglonej jedynce. Kierownicę poskręcaj po maksie, posłuchaj czy pompa piszczy. Sprawdź klimę. Działanie świateł. Jak silnik się nagrzeje to wyjmij bagnet i sprawdź czy dymi z otworu czy nie. Zaciągnij ręczny, wrzuć 1 i puszczaj delikatnie sprzęgło - dowiesz się od jakiej wysokości łapie i kiedy wymieniać trzeba. Sprawdź datę i stan opon i jak się da to sprawdź paluchem tarcze hamulcowe. Jak ci podpasuje. To na stację diagnostyczną. Sprawdzą Ci geometrie i lakier miernikiem. Podłączą Ci maszynę pod kompa. I jak wszystko będzie w miarę to targuj i kupuj.

byłem ogladałem tego nissana i powiem szczeze ze wyglada wpoządku

oprucz małych nie dociągniec takich jak : pekniety zaczep xenonu lewego, w ogłoszeniu jest napisane ze to rok 2000 a tak naprawde to 99r . Blache przestrzeliłem miernikiem jest ok

na moje oko nie był walony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bierz go na diagnostykę i za 15 jest twój

 

Czy to oznacza, że po diagnostyce zakończonej sukcesem (jak rozumiem nowy Właściciel tylko wtedy kupi samochód) stary Właściciel powinien spuścić prawie 15% ceny ?

Dziwny tok myślenia, przynajmniej dla mnie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tok myślenia jest taki, żeby kupujący zapłacił jak najmniej, a sprzedający pozbył się samochodu. Skoro wystawia go na sprzedaż, to chce się go pozbyć, więc nie będzie stawiał zaporowej ceny, a 10-15% spokojnie można stargować. Poza tym zawsze daje się wyższą cenę, żeby było z czego schodzić i żeby transakcja była przeprowadzona w miłej atmosferze i żeby kupujący po niej był z siebie zadowolony, że udało mu się stargować 2 tys. i nawet fakt, że w ciągu kilku najbliższych miesięcy włoży w nowo nabyty samochód 6 tysięcy, nie przesłoni mu wizji zwycięstwa, które osiągnął nad sprzedającym :), wydzierając mu te 2 tyś PLN. Nissany Primera, pomimo szacunku jakim je darzę, nie są to jakieś nadzwyczajne samochody i na kupca każą sobie czekać niekiedy spory szmat czasu. Egzemplarze idealne nie trafiają na allegro czy otomoto, tylko są przekazywane po rodzinie lub znajomych. Tak więc reasumując. 17 500 za samochód z 2000 roku z cofniętym 3 krotnie licznikiem i kołami, które nawet z najtwardszego szpiega wytrzęsą wszystko na polskich drogach, to za dużo. Choć, rzeczywiście może przesadziłem z tymi 15tys. Napisałem może, bo wolę zostawić sobie margines błędu, gdyby jednak ta cudownie wyglądająca na zdjęciach P11 okazała się repciem wskrzeszonym dzięki życzliwości Moto Doktora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie wszystko, o czym piszesz ma sens, jednakże pod kilkoma warunkami.

Wyraźnie zakładasz, że rzeczony pojazd ma cofnięty licznik. Jeśli tak jest, obniżka ceny jest jak najbardziej wskazana. Pytanie tylko skąd to wiesz ?

Po drugie kierujesz człowieka na diagnostykę i załóżmy, że diagnostyka pokaże, że samochód jest extra. Właściciel też niewątpliwie się o tym dowie.

Czy w zalewie chłamu (sam piszesz, że na otomoto czy Allegro nie ma dobrych "sprzętów") stary Właściciel nie powinien trzymać ceny lub ewentualnie opuścić 500 a nie 2500 PLN ?

Poza tym nie zawsze Właściciel chce pozbyć się samochodu za każdą cenę, może np. próbować sprzedać samochód po dobrej cenie a wtedy rozejrzeć się za czymś innym.

Edytowane przez bankroot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochód 9 letni sprowadzony z Niemiec posiadający 97 tys km?? czyli 30 km dziennie?? Łącznie z wakacjami, świętami i wyjazdami do rodziny?? Z całym szacunkiem - nie wierzę. Skoro sprzedawca już na samym wstępie oszukuje co do przebiegu, to nie sądzę, że jeżeli chodzi o inne podzespoły będzie niczym Temida. A co do allegro to są dobre sprzęty, ale nie ma ideałów. A ten z w/w ogłoszenia wydaje się konkurować o to miano. Taki samochód, takie wyposażenie, taki przebieg, taki wygląd - toż to prawie ideał. Co do ostatniego pkt. twojej wypowiedzi, to się zgodzę. Ale tylko wtedy gdy ten samochód który zamierza sprzedać jest na polskich tablicach od co najmniej pół roku. W innym przypadku, śmiem podejrzewać owego sprzedawcę o to że najzwyczajniej w świecie handluje samochodami. Poza tym, to ile kupujący starguje i czy wogóle starguje, zależy tylko i wyłącznie od nabytych przez niego w trakcie całego życia cech negocjacyjnych, bądź wyuczonego na szkoleniach dla Przedstawicieli sposobu dobierania słów i gestów:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochód 9 letni sprowadzony z Niemiec posiadający 97 tys km?? czyli 30 km dziennie?? Łącznie z wakacjami, świętami i wyjazdami do rodziny?? Z całym szacunkiem - nie wierzę. Skoro sprzedawca już na samym wstępie oszukuje co do przebiegu, to nie sądzę, że jeżeli chodzi o inne podzespoły będzie niczym Temida. A co do allegro to są dobre sprzęty, ale nie ma ideałów. A ten z w/w ogłoszenia wydaje się konkurować o to miano. Taki samochód, takie wyposażenie, taki przebieg, taki wygląd - toż to prawie ideał. Co do ostatniego pkt. twojej wypowiedzi, to się zgodzę. Ale tylko wtedy gdy ten samochód który zamierza sprzedać jest na polskich tablicach od co najmniej pół roku. W innym przypadku, śmiem podejrzewać owego sprzedawcę o to że najzwyczajniej w świecie handluje samochodami. Poza tym, to ile kupujący starguje i czy wogóle starguje, zależy tylko i wyłącznie od nabytych przez niego w trakcie całego życia cech negocjacyjnych, bądź wyuczonego na szkoleniach dla Przedstawicieli sposobu dobierania słów i gestów:)

 

powiem tak

primera stoi w komisie i niby jest sprowadzona z niemiec

sprzedajacy dawaj bracia po wyzej 50 roku zycia:)

co do ceny nie chcieli zejsc nic ponizej 17 tys

dlatego nissan dalej stoji u nich w komisie

w brifie jest jeden własciciel 68 rocznik

Ja byłem ogladałem jezdziłem tym samochodem ( nie jestem w stanie powiedziec czy akurat ma orginalne 97 tys km ale naprawde wyglada przyzwojicie jak na samochód z 99roku)

sam mam dwa nissany jeden 2.0 98 r i jeden GT tez 98 i widze jak byglada samochód po 210 tys km a jak po 130 tys

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorry, że się wtrancam Panom w dysusję, ale dlaczego sądzicie że na kołach 17'' go wytrzęsie bardziej niż na mniejszych?

 

patrząc od strony fizyki to mniejsze kółko wpada głębiej w dołek niż większe kółko, a co za tym idzie drgania przenoszone "do góry" są większe. tyle teoria, ale weźcie mnie uświadomcie, bo może powinienem swoje 16-stki zmienić na 13-stki żeby poprawić komfort jazdy w polszy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorry, że się wtrancam Panom w dysusję, ale dlaczego sądzicie że na kołach 17'' go wytrzęsie bardziej niż na mniejszych?

 

patrząc od strony fizyki to mniejsze kółko wpada głębiej w dołek niż większe kółko, a co za tym idzie drgania przenoszone "do góry" są większe. tyle teoria, ale weźcie mnie uświadomcie, bo może powinienem swoje 16-stki zmienić na 13-stki żeby poprawić komfort jazdy w polszy?

Niby racja, tyle tylko, że im większa felga, tym niższe trzeba na nią założyć opony - gdyby na 17-tki założyć tak samo wysokie opony jak na 15-tki, to mogłyby się nie zmieścić w nadkolu, a na pewno ocierałyby przy skręconych kołach.

A oczywiste jest, że im niższe opony, tym mniejszy komfort jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla uściślenia wypowiedzi fragles13, chodzi o profil opony. Im wyższy, tym bardziej komfortowa jest jazda i mniej odczuwalne są wszelkie nierówności przenoszone przez koła na kabinę i odczucia pasażerów.

PS Dlatego tak dobrze jeździ mi się na zimówkach 195/60/15 ( choć uważam, że do almy powinienem mieć 185/65/15 ) niż na letnich 205/55/16 z, którymi przesadziłem. Raz, że za szerokie do tej wielkości auta, a dwa, mało komfortowe na nasze drogi. Jedynym pocieszeniem, jest wygląd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorry, że się wtrancam Panom w dysusję, ale dlaczego sądzicie że na kołach 17'' go wytrzęsie bardziej niż na mniejszych?

 

patrząc od strony fizyki to mniejsze kółko wpada głębiej w dołek niż większe kółko, a co za tym idzie drgania przenoszone "do góry" są większe. tyle teoria, ale weźcie mnie uświadomcie, bo może powinienem swoje 16-stki zmienić na 13-stki żeby poprawić komfort jazdy w polszy?

 

 

U nas są takie dziury, że różnica w feldze pomiędzy 13" a 17" to żadna różnica. Obydwie zanurzają się w dziurska niczym gorący nóż w masło. Dlatego lepiej mieć mniejsze kółka i wyższy profil opony, przynajmniej mniejsze drgania się do wnętrza przenoszą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...