oski75 Opublikowano 10 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2018 Dzień dobry. Przeanalizowałem forum w poszukiwaniu podobnego problemu, niby już nalazłem, a jednak mam inny, dlatego przepraszam jeśli czegoś nie doczytałem. Pacjentka to moja Micra k12 1.2 benzyna z 2003 roku, przejechane 150 000 km. Podjechałem pod dom. Stała przez weekend. Po weekendzie zakręciła kilka razy i aku padło. Wymiana akumulatora na nowy, kręci nie odpala. Komputer, żadnego błędu nie pokazuje. Kolejne próby nic. Auto na hol i próba odpalenia poprzez holowanie. Brak rezultatu. Więc narzędzia w rękę i dobieram się do świec. Po wykręceniu z cylindrów wyleciał lekki dym, coś jak papieros położony na popielniczce, ale szybko znikł. Na wszelki wypadek je przeczyściłem, weryfikacja czy jest iska i wszystko w porządku. Auto kręci, iskra jest, świece ok. Wkręcam świece, próba odpalenia i nic. Tak jakby auto nie dostawało paliwa. Paliwo jest, przed weekendem wlałem pod korek, więc nie ma szans na brak paliwa. Komputer nie pokazuje błędów, a ja nie wiem do czego przyłożyć rękę aby znaleźć rozwiązania problemu. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie. Dziękuję za uwagę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dnbldz Opublikowano 22 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2018 Pompa paliwa sprawdzona ? To pierwsze co by mi przyszło do głowy jeszcze do sprawdzenia ale to micra tu je wszystko możliwe ;( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oski75 Opublikowano 23 Lipca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2018 Pompa działa, sprawdziłem, przepustnica też. Jednak paliwo na świece nie idzie. Kręciłem pare razy po 15/20 sekund, odkręcam świece, a te suche. Komputer nie wywala żadnych błędów i dlatego nie wiem co ją boli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.