rafsty Opublikowano 11 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2018 Nie jeżdżę szybko aby komuś odjechać tylko żeby szybciej się przemieszczać i do tego pomimo już swoich latek mam frajdę z szybkiej jazdy. Jak tylko mam możliwość to chętnie korzystam z różnych szkół jazdy nie wspominając szkoleń na torze. Tak naprawdę to właśnie na torze jest najlepsza zabawa, nawet własnym samochodem Zresztą jak jest jakiś "mistrz kierownicy" na torze pierwszy raz to od razu widać gdyż więcej czasu zazwyczaj spędza poza nim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MirekCC Opublikowano 11 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2018 Tomek, masz racje.Ale kolesiowi wyraźnie chodzi o spalanie przy utrzymywaniu prędkości 200km/h.Twierdzi, że jego 110 konny dizel o pojemności 1,5 w aucie o wadze 1350kg pali podczas jazdy 200km/h - 10l.Mam doświadczenie z różnymi autami.Dizle lepiej sobie radzą ze spalaniem jak bęzyniaki i każde auto z deklarowaną prędkością przez producenta około 180km/h prawdopodobnie pojedzie szybciej ale jego spalanie będzie spore.1,5 dCI spala naprawdę niewielkie ilości paliwa ale jest dla każdego auta bariera oporów toczenie, oporów powietrza no i mocy i dlatego napisałem, że "przy dużych prędkościach pali jak smok".Prędkości autostradowe 130-150 faktycznie nie są dla niego wyzwaniem ale przy 200!? Sami chyba nie uwierzycie w te bajki. No i tak dla rozwiania wątpliwości taki test przy 180. http://m.auto-swiat.pl/porady/eksploatacja,7q92d Każde +20km/h to kolejny wzrost: http://m.auto-swiat.pl/zdjecia,4348z PSQashqaiem na torze jest szczególna zabawa w momencie gdy zaciąga się ręczny na nawrotach?! HaHaHa Wysłane z mojego Lenovo K50-T5 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkek1912 Opublikowano 11 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2018 (edytowane) Nie chce za bardzo pisać ile jeżdżę, ale wczoraj pomiędzy, przez Tarnowem, a Dębicą jechałem maks na co pozwalały warunki i moje opony. Prędkość poza spowolnieniami 187 licznikowe. I choćbym nie wiem co robił to nie jestem w stanie przekroczyć średnio 10 litrów. Komp po trasie Kraków - Sandomierz pokazal 5,9 litrów na 100 km. Od Krakowa do Brzeska byl duży ruch więc tam jechałem 110-120. Od Brzeska do wspomnianego odcinka 140-150. Wiadome jest na pewno, że po wielokrotnych takich jazdach silnik może nie pożyć za długo, ale wg mnie 10 litrów nie przekroczy. W dci tym bardziej wydaje mi się to nieprawdopodobne, choć nie wyobrażam sobie, że można nim długotrwale utrzymać 200 km/h. No ale almera z 1,5 dci chyba ma mniej mocy (chyba, bo nie wiem). Stąd pisałem, że z nabiciem licznikowego 210 zeszło trochę. P.S. Za rok jadę na wakacje do Francji to się wyżyję do długim odcinku. Obym się nie rozbil, albo auta nie spierniczył to wtedy zobaczym z długiego odcinka jak wypada spalanie w takiej kosiarce... PS 2. Tak czy inaczej auta z małymi silnikami nie nadają się do dlugotrwałej jazdy z maks możliwości i też nie kupuje się ich w tym celu. Ja z reguły jednak staram się utrzymać wysoką średnią z całego przelotu daną trasą, co nie znaczy, że musze popylać autostradą 190-200. Z takimi prędkościami to raczej tylko nocą się da. Kończę, bośmy straszny off top zrobili Edytowane 11 Sierpnia 2018 przez tomkek1912 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MirekCC Opublikowano 12 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2018 Chodzi o spalanie przy 200km/h, dokładnie przy tej prędkości i utrzymując ją przez określony czas. Nie o średnią z odcinka gdzie prędkość była różna. Ma być 200km/h i już.Wtedy patrz na spalanie.;-)Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkek1912 Opublikowano 12 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2018 Tylko tutaj pytanie, jaki okres czasu? Przy wspomnianym przeze mnie 187 spalanie pokazywało 12-14 pod górę. Na równym jakieś 7-8. Z górki 5-6, wiadomo że komp kłamie o min. 0,5 litra. Też nie jest tak, że mam ciągle nogę na gazie. Jak rozbujam do tych 187-190 licznikowych to przy równym albo z górki odpuszczam gaz i wtedy na równym mogę nawet na odcinku 0,5-1 km mieć prawie zerowe spalanie, a prędkość spada o niecałe 10 km/h. Tak jak pisalem, przy ruchu jaki jest za dnia to nie ma sensu cisnąć maks co pociągnie samochód. Widzę kolesia co ciśnie 200-210 km/h. Odjeżdża, ja mam prawie 40 km/h mniej. No ale co chwila go ktoś zblokuje na lewym. A to dostawczak, a to tir, a to ktoś inny... co mnie odsadzi to go wrtedy doganiam. Nawet jak popierniczam to nie mam ciągle nogi na gazie. Jak jechalem w piątek to miałem przez chwilę przed sobą gościa w bmw x4. W pewnym momencie mi zjechal bo bylem szybszy, pod górkę na dodatek .Zluzowałem, gość odjechał. Na ok. 30 km to był jedyny samochód którego nie wyprzedziłem. 1,2 to tylko 115 KM. Tyle, że mało kto popiernicza autostradą 180-200 km/h. Tu nawet nie chodzi o ograniczenie, potencjalne mandaty. Nawet w Niemczech nie jest tak, że co chwila będą cię mijać bmw i audice jadące po 200 km/h i więcej. Wszystkie wyniki średnie ponad 10l/100km mam tylko i wylacznie z dystansów do 3km, na zimnym i w korkach po mieście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jantra Opublikowano 12 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2018 Oj widzę że niektorzy popłyneli osobiscie uważam że robienie zdjęć przy takiej prędkości nie jest zbyt mądre, no ale nie oceniam, a za wszystkie komentarze na temat wielkie dzięki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
memeQQ Opublikowano 12 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2018 W ogóle nie ma sensu jechać 180-200, a już silnikiem pokroju 1.2 jest niedorzeczne i przede wszystkim męczące, więc gdzie korzyść? Sens ma w autach premium z silnikami, gdzie nawet tego nie czuć, choć też nie widzę takiej potrzeby, a gonienie np. 1.2 po 200 km/h jest dziwne. Jechałem ostatnio przez całe Niemcy nowym Volvo V60 D4 190 KM, automat, aktywny tempomat i mega fajnie mi się podróżowało, jest czym pojechać, aktywny tempomat działa wyśmienicie, wystarczy skupić się tylko na trzymaniu kierownicy, choć nawet w razie czego, auto również zareaguje. Notabene, i tak jechałem 140-150 chwilami 170, więcej mi się nie chciało, a i inni równie kulturalnie, z zachowaniem odległości, bez szaleństw, mimo odcinkowych "no limit".To prawda, nie zauważyłem tam szatanów na drodze, a nawet jeśli ktoś się zbliżał, to nie ma tego co u nas, bo gdy wróciłem do Polski to na A2 od razu raziło trzymanie się zderzaka, błyskanie, mimo że i tak lekko naginałem prędkość Wsiadłem potem do swojego 1.2 po tej podróży i się trochę załamałem, 140 to jest max według mnie, potem sensu nie widzę, ani przyjemnie, ani ekonomicznie, choć sprawdza się to, że do zwykłego przemieszczania się wystarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toruńczyk Opublikowano 13 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2018 7 godzin temu, memeQQ napisał: W ogóle nie ma sensu jechać 180-200, a już silnikiem pokroju 1.2 jest niedorzeczne i przede wszystkim męczące, więc gdzie korzyść? Sens ma w autach premium z silnikami, gdzie nawet tego nie czuć, choć też nie widzę takiej potrzeby, a gonienie np. 1.2 po 200 km/h jest dziwne. Jechałem ostatnio przez całe Niemcy nowym Volvo V60 D4 190 KM, automat, aktywny tempomat i mega fajnie mi się podróżowało, jest czym pojechać, aktywny tempomat działa wyśmienicie, wystarczy skupić się tylko na trzymaniu kierownicy, choć nawet w razie czego, auto również zareaguje. Notabene, i tak jechałem 140-150 chwilami 170, więcej mi się nie chciało, a i inni równie kulturalnie, z zachowaniem odległości, bez szaleństw, mimo odcinkowych "no limit".To prawda, nie zauważyłem tam szatanów na drodze, a nawet jeśli ktoś się zbliżał, to nie ma tego co u nas, bo gdy wróciłem do Polski to na A2 od razu raziło trzymanie się zderzaka, błyskanie, mimo że i tak lekko naginałem prędkość Wsiadłem potem do swojego 1.2 po tej podróży i się trochę załamałem, 140 to jest max według mnie, potem sensu nie widzę, ani przyjemnie, ani ekonomicznie, choć sprawdza się to, że do zwykłego przemieszczania się wystarczy. Nie wszyscy "płyną ..." A jeżdżą przykładnie ... Szacun @memeQQ!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkek1912 Opublikowano 13 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2018 No nie ma. Dlatego ja pod takie prędkości bardziej testowo albo jak przez chwilę chce sobie szybciej pojechać. Normalnie to ja nie przekraczam 160 na autostradzie, a bardziej się trzymam 140-150. Niecały miesiąc wcześniej sprawdzałem czy da się zejść wg wskazań komputera poniżej 4 litrów na 100 km na trasie autostrada ok. 130 km plus droga krajowa ok. 85 km. Da się i da się jechać nawet ponad 100 km po autostradzie, a momentami 120-130. Tiry mnie nie wyprzedzały Średnia przelotu 97 km/h. Oczywiście wszystko wartości licznikowe bo z gps i dystrybutora wychodzi troszeczkę gorzej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MirekCC Opublikowano 14 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2018 "GPS i dystrybutor".Dobre... ale jakie prawdziwe.;-)Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MirekCC Opublikowano 18 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2018 Lektura w sam raz dla jednego pana co 115km mu lata jak szalony, opinia realnego usera: https://forum.nissanklub.pl/index.php?/topic/112225-Kupno-używanego-Qashqai-1.6-Diesel#entry1219286 A co do jego manipulacji i fantazji to ja też potrafię: Czyli mój pali 4,5l. przy 208km/h ??? ;-p Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomkek1912 Opublikowano 19 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2018 (edytowane) Ja po około 15kkm zszedłem na rzeczywiste zużycie 6,9 litra. Komputer pokazuje 6,3. Średnia przelotów od 93 km/h do 113 km/h (ale to tylko z tras, w mieście to bliżej 30). Nie jestem w stanie powiedzieć czy jadąc 190-200 przez np 30 km miałbym spalanie np. 13 litrów czy inne. Po prostu nie mam kiedy i gdzie, i jak tego sprawdzić. Jak tylko próbuje pojechać przez kilkanaście minut choćby licznikowe 180 to dostaje opiernicz, o 200 nawet nie ma mowy póki co (choć wiadomo, że pod górę 200 raczej nie pojedzie) Edytowane 19 Października 2018 przez tomkek1912 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MirekCC Opublikowano 19 Października 2018 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2018 A teraz na poważnie,cały czas jak tylko była taka możliwość to wciskałem "gaz do dechy".Chwilowe spalanie podczas rozpędzania się do ciut ponad 200km/h widać na wyświetlaczu w postaci niebieskiej linijki sięgającej mocno w prawo. Średnie spalanie na odcinku: 10km miasto/50km autostrada/10km miasto również widać na wyświetlaczu.Chcesz zap...ć to musisz tankować!Kolega "rafsty" ma jednak inaczej niż normalni użytkownicy.On 110km jeździ szybciej niż 163km i spala mu przy 200km/h 6 litrów.Takie cuda.;-)Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.