Gość adalbert Opublikowano 17 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2005 Witam! Mam mały problem z wycieraczkami w mojej Almerce. Gdy ich nie używam, to "siedzą" cicho i nie wydają żadnych odgłosów, natomiast podczas deszczu kiedy je włączę (niekoniecznie ciągła praca) i jakiś czas po wyłączeniu np. 20 min jazdy, z podszybia dochodzi dziwny dźwięk (najczęściej na nierównościach drogi) - trzaski. Zaznaczam, że ten dźwięk nie występuje podczas ruchu ramion, tylko niezależnie, ale zawsze po użyciu wycieraczek. Domyślam się, o co chodzi. Cięgna/prowadnice prawdopodobnie są niedosmarowane Muszę zdjąć wycieraczki i nasmarować swożnie. Jeszcze nie zaglądałem do nich, ale pamiętam, że w Sunny, jak konserwowałem wycieraczki zniszczyłem kilka zapinek. Czy znacie jakiś sposób, jak bez problemu zdjąś podszybie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gre Opublikowano 17 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2005 takze i mi sie przyda ta rada, musze wymyc podszybie z olejnej po ostatnim wybryku jakiegos debila :twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Piotrek Opublikowano 17 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2005 Wyjmujesz (podwarzając je delikatnie ) plastikowe kołki/zaślepki które są widoczne, w podszybiu, potem zdejmujesz zaslepki nakrętek na samych wycieraczkach, odkręcasz je, otwierasz maskę, zdejmujsze ramiona wycieraczek, zdejmujesz uszczelkę gumową zamontowaną na podszybiu, potem delikatnie zdejmujesz samo podszybie, które ma kołki wchodzące w karoserie one siedzą w niej dosyć mocno, po zdjęciu podszybia masz po prawej stronie samochodu plastikową zaślepkę po jej zdjęciu msz lepszy dostęp do silnika wyceiraczek, pod zdjętym podszybiem masz dostęp do całego mechanizmu wycieraczek. Prosta i dosyć szybka robota. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość adalbert Opublikowano 17 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2005 Wielki dzięki za szczegółową poradę. W weekend się pobawię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malin_f1 Opublikowano 17 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2005 przerabiałem ten temat jakieś 2 tyg temu:) nudziło mi się więc postanowiłem zakonserwować cały mechanizm na wszystkich łączeniach i przegubach od ramion wycieraczek... trochę się z tym namęczyłem zwłaszcza że godzinę siłowałem się z jednym ramieniem wycieraczki które nie chciało zejść przez korozję... a na siłę nie chciałem wyrywać drugiego ramienia już nie zdejmowałem ten plastik jest dzielony ale żeby wyjąć tą 1 połowę od kierowcy to sporo się nagimnastykowałem... wzasadzie całej jej nie zdejmowałem tylko podwarzyłem żeby mieć dostęp do mechanizmu:) generalnie dłubania trochę było życze powodzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Sierak Opublikowano 17 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2005 U mnie tez chyba jest cos nie tak. Pracujace wycieraczki wydaja dosc dziwny dzwiek, glosno pracuja a co dziwniejsze jak jade kolo 120 km/h to lewa wycieraczka jakos za daleko dochodzi i chyba uderza w cos. Czy macie tez takie objawy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Marcin600 Opublikowano 18 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2005 [quote="Adalbert" Domyślam się, o co chodzi. Cięgna/prowadnice prawdopodobnie są niedosmarowane No właśnie ja zignorowałem pierwsze objawy braku smarowania , wyrobiły się plastikowe elementy i wycieraczki się rozpieły podczas deszczu ;( objaw był taki , że silnik robił a ramiona wycieraczek nie chciały.Pojechałem do pana Janka od drobiazgowej roboty , pościągał maskownice , wymontował cały mechanizm i zrobił połączenia na stałe bez możliwości rozpięcia (coś wiercił, nitował wkręca śrubki, drutował), potem jeszcze zasmarował połączenia w miejscach gdzie pracują i stwierdził że to się już nie rozpadnie. Jeżdzę już dwa lata i wycieraczką nic nie dolega. Pzdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.